I C 3160/21 - zarządzenie, uzasadnienie Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie z 2022-12-09
Sygn. akt I C 3160/21
UZASADNIENIE
wyroku z dnia 16 listopada 2022 r.
Pozwem z dnia 28 czerwca 2021 r. powódka K. M. wniosła o zasądzenie od pozwanej (...) sp. z o.o. z siedzibą w W. kwoty 24400 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 24 czerwca 2021 r. do dnia zapłaty oraz o zasądzenie kosztów procesu.
W uzasadnieniu pozwu wskazała, że 5 grudnia 2020 r. strony zawarły umowę o dzieło na mocy, której pozwany zobowiązał się do realizacji zamówienia polegającego na zaprojektowaniu, wykonaniu oraz montażu mebli w lokalu mieszkalnym nr (...) położony w W., przy ul. (...) za cenę 24000 zł. Prace miały zostać zrealizowane do 15 stycznia 2021 r. Umowa została aneksowana i termin ten przesunięto na dzień 19 marca 2021 r. Ponadto w aneksie przewidziano, że w razie niedochowania nowego terminu umowa miała ulec rozwiązaniu, a pozwany zobowiązał się do zwrotu uiszczonej przez powódkę zaliczki w kwocie 12000 zł.
Spółka w zakreślonym terminie nie wywiązała się z realizacji całości prac objętych umową, a wykonana część prac nie odpowiada uzgodnieniom stron. Wobec powyższego zgodnie art. 635 k.c. powódka odstąpiła od umowy i zażądała zwrotu uiszczonej kwoty 12000 zł.
Ponadto na dochodzone roszczenie składa się kwota 12400 zł stanowiąca czynsz najmu jaki powódka płaciła przez 4 miesiące za zastępcze mieszkanie, które musiała wynajmować ze względu na przedłużającego się montażu mebli. Powódka nie mogła zamieszkać we własnym lokalu, a zatem zgodnie z art. 471 k.c. wobec niewykonania umowy pozwany jest zobowiązany wypłacić jej odszkodowanie.
(pozew – k. 2-5)
Nakazem zapłaty z dnia 6 lipca 2021 r. wydanym w postepowaniu upominawczym Sąd uwzględnił powództwo.
(nakaz zapłaty – k. 45)
W sprzeciwie od nakazu zapłaty pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu od powódki na rzecz pozwanej.
W uzasadnieniu swojego stanowiska pozwany przyznał, ze zawarł z powódką umowę o dzieło podlegającą na zaprojektowaniu, wykonaniu i montażu mebli. Pozwany przyznał, że nie dochował terminu wskazanego w umowie. W dniach 27 stycznia - 6 lutego 2021 r. ze względu na kontakt z osobą zarażoną (...)19 zespół roboczy pozwanej przebywał na kwarantannie co opóźniło wykonanie prac u powódki i innych klientów. Ponadto ze względu na sytuację epidemiczną w okresie styczeń-maj 2021 r. w pewnym okresie w ogóle nie było okuć meblowych, frontów lakierowanych i systemów do drzwi przesuwanych. Powyższe przeszkody były komunikowane powódce. Pozwany podniósł, że nie wykonał umowy w terminie ze względu na siłę wyższą. Doszło również do nadzwyczajnej i nieprzewidzianej zmiany stosunków w rozumieniu art. 357 1 k.c. 3 fala pandemii była zaskakująca i spowodowała brak materiałów potrzebnych do realizacji zamówienia. W dniu 5 maja 2021 r. pozwana była gotowa do wykonania zlecenia, gdyż posiadała wszystkie materiały, ale nie było już zainteresowania po stronie powódki. Pozwana wskazała, że w ramach umowy wykonała dla powódki projekt mebli, z którego powódka była zadowolona. Wydatki na zakup części potrzebnych do montażu mebli wyniosły 10799,85 zł a wynagrodzenie pracowników 6400 zł. W ramach umowy pozwany dokonał częściowego montażu mebli – co wykazują zdjęcia dołączone do pozwu.
(sprzeciw – k. 48-57)
W toku rozprawy strony podtrzymały swoje stanowiska. Pełnomocnik pozwanego wskazał, że odstąpienie powódki należałoby rozpatrywać w kontekście art. 644 k.c.
(pismo – k.132-138)
Sąd ustalił następujący stan faktyczny.
W dniu 5 grudnia 2020 r. powódka K. M. jako zamawiająca zawarła z pozwanym (...) sp. z o.o. z siedzibą w W. jako przyjmującym zamówienie, umowę o dzieło.
Przedmiotem umowy było zaprojektowanie, wykonanie i montaż mebli do kuchni przedpokoju, sypialni i łazienki. Strony uzgodniły, że koszt realizacji wyniesie: w stosunku do kuchni - 12300 zł, przedpokoju - 3200 zł, sypialni - 4900 zł i łazienki - 3600 ( § 1 umowy). Zgodnie z § 2 umowy przyjmujący zamówienie miał przedstawić zmawiającemu projekty, z których zmawiający miał dokonać wyboru ostatecznej wersji, która miała być realizowana. Ponadto zamawiający miał przedstawić wykonawcy specyfikację sprzętu AGD i dostarczyć w określonym terminie do miejsca montażu, gdzie będzie zabudowany przez wykonawcę. Przyjmujący zamówienie zobowiązał się do rozpoczęcia wykonania działa w terminie 7 dni roboczych od wypłaty przez zamawiającego zaliczki określonej w § 5 ust. 2 umowy i ukończyć je nie później niż do dnia 15 stycznia 2021 r. Projekty miału zostać przedstawione w okresie do 14 dni roboczych od wpłacenia zaliczki.
Odbiór dzieła miał zostać potwierdzony podpisaniem przez strony protokołu zdawczo-odbiorczego. Szczegółowy harmonogram dostawy i montażu miał zostać ustalony w trybie roboczym. Za każdą dobę opóźnienia terminów przyjmujący zamówienie miał ponieść karę w wysokości 0,01 % od całej wartości zamówienia. (§ 4 umowy)
Za wykonanie dzieła zgodnie z umową strony ustaliły wynagrodzenie w kwocie 24000 zł brutto. Płatności miały być dokonywane według następującego harmonogramu: zaliczka w wysokości 50 % przy podpisaniu umowy, 40 % wartości przy dostawie mebli, 10 % po montażu.
(umowa – k.15-18)
W dniu podpisania umowy powódka dokonała wplata 12000 zł tytułem zaliczki.
(bezsporne)
12 grudnia 2020 r. pozwany przesłał powódce projekt mebli kuchennych oraz szafy w sypialni.
(korespondencja e-mail – k. 140)
W pierwotnym terminie realizacji umowy, żadne prace montażowe nie zostały wykonane. Pozwany informował powódkę, że wystąpią opóźnienia w realizacji umowy, podając różne usprawiedliwienia.
(zeznania świadka A. C. - k. 148-149, zeznania powódki – k.149-149v)
29 stycznia 2021 r. pozwany poinformował powódkę, że jego zespół miał kontakt z osobą chorą na (...)19 i w okresie 27 stycznia – 6 lutego 2021 r. pracownicy będą przebywać na kwarantannie. Wskazano, że pomiary i montaż będą możliwe od 8 lutego 2021 r.
Powódka potwierdziła możliwość montażu po 8 lutego 2021 r. oraz przypomniała, że termin na wykonanie dzieła minął 15 stycznia 2021 r. co powoduje naliczanie kary umownej.
(korespondencja e-mail – k. 30)
13 lutego 2021 r. powódka e-mailem zgłosiła uwagi co do wykonania montażu w kuchni, dołączając do e-maila zdjęcia dokumentujące jej wątpliwości. Wskazała na montaż szafki uniemożliwiający zamontowanie przedłużenia stołu, problemy z szafką na wina oraz szpary pomiędzy meblami a sufitem różnej wielkości. Ponadto zaznaczyła, że nadal nie ma planu na resztę mebli oraz poprosiła o wskazanie kolejnego terminu montażu. Pozwana tego samego dnia e-mailowo zwróciła się o wyjaśnienie co jest nie tak w zamontowanych meblach.
W odpowiedzi powódka wskazała, że chciałaby uzyskać informacje jak projekt będzie ostatecznie wyglądał, dlaczego na razie są to tylko powkręcane płyty. Ponadto napisała, że zadała więcej pytań, ale nie uzyskała na nie odpowiedzi od pozwanej.
(korespondencja e-mail – k. 27-29)
W dalszej korespondencji z 13 lutego 2021 r. pozwany poinformował powódkę, że ze względu na „nieporozumienie” wykona tylko meble kuchenne, a pozostałej części umowy nie będzie realizował.
(korespondencja e-mail – k. 141)
Po tej konwersacji w lutym 2021 r. strony dokonały zmian w umowie. Wykonawca zobowiązał się do realizacji zamówienia polegającego na wykonaniu i montażu mebli kuchennych w terminie nieprzekraczalnym do 19 marca 2021 r. Ponadto zobowiązał się do udzielenia rabatu w wysokości 1 % całego zamówienia.
Strony postanowiły także, że w przypadku gdy wykonawca nie wywiąże z ww. terminu realizacji całego zamówienia, skutkowało to będzie natychmiastowym zerwaniem umowy, a wykonawca zobowiązuje si ę do zwrotu zapłaconej zaliczki (§ 5 p. 1.1. i 2.2). Strony uzgodniły, że ze względu na opóźnienie w ramach odszkodowania wykona dla szafy
(umowa – k.15-18)
17 lutego 2021 r. pozwany przesłał powódce projekt szafy do sypialni. Następnego dnia powódka zaakceptowała projekt, prosząc o zmianę koloru boku szafy. Zapytała również o to kiedy rozpocznie się kolejny etap montażu kuchni.
(korespondencja e-mail – k. 26 )
21 marca 2021 r. pozwany poinformował, że następnego dnia (w poniedziałek 22 marca 2021 r.) nie stawi się w mieszkaniu powódki, ale we wtorek 23 marca 2021 r. zostaną dostarczone meble, a w środę montażysta przystąpi do ich montowania. W e-mailu z dnia 22 marca 2022 r. powódka poinformowała pozwanego, że do dnia 31 marca 2021 r. ma wynajęte mieszkanie, które będzie musiał opuścić. Zwróciła uwagę, że jeśli montaż mebli do tego czasu się nie zakończy, to konsekwencje poniesie pozwany.
(korespondencja e-mail – k. 25)
20 kwietnia 2021 r. w e-mailu skierowanym do pozwanego powódka wskazała, że pomimo zapewnień o zakończeniu montażu w kuchni, pozwany wstawił jedynie niekompletny stół.
(korespondencja e-mail – k. 24)
21 kwietnia 2021 r. powódka e-mailem powiadomiła pozwanego, że udziela ostatecznego terminu na dokończenie prac do dnia 24 kwietnia 2021 r. Wskazała, że w przypadku niezakończenia pracy rozwiąże umowę i zażąda zwrotu wpłaconej zaliczki oraz zleci dokończenie prac innej firmie. Tego samego dnia pozwana poinformowała, że nie jest w stanie zakończyć montażu mebli kuchennych do 24 kwietnia 2021 r. i może tego dokonać do dnia 30 maja 2021 r.
(korespondencja e-mail – k. 23)
22 kwietnia 2021 r. powódka e-mailem złożył oświadczenie o rozwiązaniu umowy ze skutkiem natychmiastowym i zwróciła się o zwrot uiszczonej zaliczki. Wskazała, że pomimo 4 miesięcznego terminu prace zgodnie z umową nie zostały wykonane. W odpowiedzi pozwany poinformował, że nie zgadza się na zwrot środków pieniężnych. Wskazał, że zostały zamontowane szafki oraz blaty, które musiały zostać przerobione. Ponadto zaoferował, że kilka frontów które nie zostały zamontowane może przesłać kurierem, jeśli powódka nie jest zainteresowana dalszą współpracą. Powódka nie zgodziła się na powyższe propozycje i ponownie zażądała zwrotu środków przypominając o podpisanym aneksie do umowy.
(korespondencja e-mail – k. 61-62)
Na moment skierowania wiadomości stan montażu mebli był następujący: Szafa w sypialni miała tylko korpus, nie było drzwiczek. (...) w kuchni nie posiadały frontów. Powódka zgłaszała uwagi do blatu, który był klejony. Montaż nie był ukończony.
(zdjęcia – k. 19-22, zeznania świadka J. M. – k. 146v-147, zeznania świadka A. P. – k.147-147v, zeznania świadka D. P. – k. 147v-148, zeznania powódki – k. 149-149v).
W okresie od marca 2021 r. do czerwca 2021 r. powódka i jej mąż uiszczali czynsz za wynajmowane mieszkanie w kwocie 3100 zł miesięcznie. K. i J. M. planowali wyprowadzić się z wynajmowanego mieszkania do własnego lokalu tuż po zakończeniu montażu mebli. Ze względu na to, że prace nie zakończyły się w żadnym z uzgodnionych terminów przedłużali swoją umowę najmu. Powódka wraz z mężem nie mogli zamieszkać w swoim mieszkaniu w czasie remontu, bowiem bez montażu mebli nie był możliwy montaż umywalki czy zlewu w kuchni. Ponadto ze względu na powierzchnię lokalu (42 m2) niemożliwe byłoby jednoczesne jego zamieszkiwanie i prowadzenie remontu. Żadne sprzęty AGD nie były podłączone, mimo tego że powódka je kupiła, czekały na zabudowę.
(potwierdzenia przelewów – k. 32-35, umowa najmu – k.98-104, protokół zdawczo odbiorczy – k. 105-106, korespondencja sms – k. 107-109, zeznania świadka J. M. – k. 146v-147, zeznania świadka A. P. – k.147-147v, zeznania świadka D. P. – k. 147v-148, zeznania powódki – k. 149-149v).
Pismem z dnia 27 kwietnia 2021 r. powódka poinformował pozwanego, że prace wynikające z umowy dnia 5 grudnia 2020 r. nie zostały wykonane ani w pierwotnie ustalonym terminie, ani tym wynikającym z aneksu. K. M. zażądała zwrotu wpłaconej zaliczki w kwocie 12000 zł oraz usunięcia pozostałości pracy pozwanego. Powódka zaznaczyła, że wykonane prace wykazują wady w postaci klejonych blatów, a zamontowane elementy do siebie nie pasują. Drzwiczki są innego wymiaru niż szafki. Ponadto podkreśliła, że na skutek opóźnienia w wykonaniu umowy przez pozwanego musiała ponieść dodatkowe koszty w postaci czynszu najmu mieszkania w kwocie 15500 zł. Wobec powyższego zażądała od pozwanego zapłaty kwoty 27500 zł
(pismo – k. 31)
W piśmie z dnia 5 maja 2021 r. pozwana powiadomiła powódkę że przy zawieraniu umowy była ona informowana o możliwości wystąpienia opóźnień przy realizacji kontraktu ze względu na pandemię (...)19 oraz występujące na rynku problemu z okuciami, frontami lakierowanymi i systemami drzwi przesuwanych. Zaznaczono, że umowę renegocjowano w ten sposób, ze powódka zrezygnowała z wykonania przedpokoju, łazienki i sypialni, a w ramach rekompensaty miała otrzymać szafę wnękową do sypialni o wartości 6000 zł, która miało zadośćuczynić wszelkim niedogodnościom wynikającym z opóźnienia. Pozwany wskazał, że posiada skompletowany cały zestaw mebli do zamontowania w kuchni i oczekuje na podanie dogodnego terminu na wykonanie prac. Podkreślono, że w dniu 7 stycznia 2021 r. powódka została smsowo powiadomiona o przesunięciu terminu realizacji na co wyraziła zgodę.
(pismo – k. 59)
Pismem z dnia 8 czerwca 2021 r. powódka skierowała do pozwanej ostateczne przedsądowe wezwanie do zapłaty kwoty 24400 zł. Spółka odebrała wezwanie w dniu 16 czerwca 2021 r. Nie doszło do zapłaty zgodnie z żądaniem.
(pismo – k. 36-38, potwierdzenie nadania – k. 39, potwierdzenie odbioru – k.40)
W imieniu pozwanego z powódką i jej mężem kontaktowała się A. C., która jest także prezesem zarządu spółki (...) sp. z o.o. Spółka ta zajmowała się zakupami materiałów do projektów pozwanego.
(bezsporne, nadto odpis z KRS – k. 91-96, zeznania świadka A. C. - k. 148-149)
Spółka (...) sp. z o. o. w związku ze swoją działalnością wystawiła następujące faktury VAT na rzecz (...) sp. z o.o. z siedzibą w W. :
- w dniu 17 grudnia 2020 r. za płyty laminowane 10 szt. – 2500 zł ,
- w dniu 19 grudnia 2020 r. i 6 kwietnia 2021r. za akcesoria B. prowadnice – 2000 zł,
- w dniu 21 grudnia 2020 i 28 marca 2021 r. za fronty lakierowane 11 m 2 – 3630 zł,
- w dniu 6 lutego 2021 r. za Płyty laminowane swiss krono 6 szt. – 1328,40 zł,
- w dniu 22 marca 2021 r. za fronty lakierowane 5 m 2 – 1649,98 zł.
(faktury – k.63-69)
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie wskazanych w treści uzasadnienia dowodów. Jeśli chodzi o dowody z dokumentów to w szczególności Sąd wziął pod uwagę korespondencję e-mail prowadzoną przez strony. Przedłożone wydruki nie były kwestionowane ani co do faktu przesłania przedmiotowych wiadomości pomiędzy stronami, ani co do ich treści. W tym zakresie należy zwrócić uwagę, że korespondencja ta była prowadzona przez obie strony w czasie realizacji umowy i strony odnosiły się do bieżącego stanu jej wykonania. Wobec powyższego zdaniem Sądu opisywane w e-mailach sytuacje, zaawansowanie prac czy też uwagi zgłaszane przez strony należy uznać za opis odpowiadający sytuacji faktycznej.
Jeśli chodzi o dokumenty z faktur VAT i wnioskowane przez stronę pozwaną informacje od dostawców elementów potrzebnych do wykonania mebli, to w pierwszej kolejności należy zaznaczyć, że strona pozwana przede wszystkim nie wykazała by wymienione w fakturach i w jej wniosku dowodowym elementy były konieczne do wykonania mebli dla powódki. Tym samym nawet jeśliby uznać, że faktycznie występowały opóźnienia w nabyciu ww. części to nie wykazano jednoznacznie by zamówienia dokumentowane fakturami czy tez elementy wskazywane przez pełnomocnika pozwanej były częścią projektu mebli u powódki.
Po drugie nawet gdyby tak było to z pism uzyskanych od dostawców tych produktów nie wynika by występowały tak znaczne opóźnienia jak twierdzi strona pozwana. W zasadzie tylko z jednego z pism otrzymanych od dostawców wynika, że opóźnienia mogły wynosić od 2-4 tygodni (k.198). Biorąc pod uwagę, że strony uzgodniły przesuniecie pierwotnego terminu realizacji umowy o 2 miesiące, to nawet gdyby takie opóźnienia faktycznie istniały to w drugim z uzgodnionych terminów pozwana nie powinna się już na nie powoływać. Po trzecie wątpliwości Sądu co do wiarygodności przedstawionych faktur VAT budzi to, że były wystawione dla spółki (...) sp. z o.o. zarządzanej przez A. C., która jednocześnie zarządzała projektami w pozwanej spółce i była odpowiedzialna za kontakt z powódką przy przedmiotowej umowie. Brak jest jednak dalszych dowodów potwierdzających, że spółka (...) sp. z o.o. faktycznie złożyła zamówienia w hurtowniach czy u dostawców materiałów wskazanych na przedłożonych fakturach VAT, czy też jedynie po podpisaniu umowy przyjęła zaliczki.
Ponadto należy zwrócić uwagę, że w toku korespondencji e-mail, którą strony prowadziły w żadnym e-mailu aż do pisma z maja 2021 r. nie pojawia się żadna informacja o braku elementów do montażu mebli. W ocenie Sądu, skoro strony wielokrotnie kontaktowały się ze względu na opóźnienia w realizacji umowy to przynajmniej raz taka informacja w wymienianych wiadomościach by się pojawiła. Powyższe potwierdzają także zeznania powódki, gdzie wyraźnie wskazała ona, że pozwany w różnoraki sposób usprawiedliwiał swoje opóźnienia, jednakże te wytłumaczenia nie dotyczyły braków elementów.
W tym miejscu trzeba zwrócić uwagę, że pozwany jest profesjonalnym podmiotem zajmującym się produkcją mebli. Istotnie umowę podpisano w czasie trwającej pandemii. Natomiast należy podkreślić, że nie był to okres, w którym samo wystąpienie epidemii (...)19 było zaskakujące, ani też okres, w którym władze zaskakiwały wprowadzaniem obostrzeń związanych z zagrożeniem epidemicznym czy ich skalą. Umowę zawarto w grudniu 2020 r. a więc po 9 miesiącach pandemii, kiedy wszyscy przywykli już do szczególnego trybu funkcjonowania w stanie epidemii i mieli świadomość tego, że liczba zachorowań może rosnąć co będzie powodować kolejne obostrzenia. Zatem jeśli pozwany jako profesjonalista decydował się na zawarcie pierwotnej umowy, która przewidywała, że w półtora miesiąca przygotuje meble do 4 pomieszczeń to winien był zweryfikować czy wskazane problemy występują i rozsądnie ustalić termin wykonania dzieła. Biorąc pod uwagę jak krótki czas ustalono, trudno uznawać by już wówczas owe problemy występowały, zwłaszcza, że strony za każdy dzień opóźnienia uzgodniły karę umowną. Żaden rozsądnie i starannie działający przedsiębiorca nie zobowiązałby się do zawarcia takiej umowy, wiedząc, że na rynku występują trudności ze zdobyciem odpowiednich materiałów. Z drugiej strony, jeśli takie problemy występowały, a pozwany nie wziął ich pod uwagę przy konstruowaniu umowy, to jego obciąża ten fakt, bowiem to on jako profesjonalista był odpowiedzialny za te kwestie.
Jednakże nawet jeśli problemy te wystąpiły po zawarciu umowy, to przecież strony uzgodniły kolejny, odległy od pierwotnego termin wykonania umowy. Zatem pozwany miał wszelkie możliwości aby aneksować umowę w taki sposób, aby uwzględniała ona ewentualne problemy z dostępnością elementów.
Jeśli chodzi o dowody z zeznań świadków, to Sąd w pełni dał wiarę zeznaniom J. M., A. P. i D. P.. Jakkolwiek były to osoby najbliższe powódce, co wymagało ostrożnej oceny ich zeznań, to ostatecznie zeznania te należało uznać za szczere i wiarygodne. Trzeba zwrócić uwagę, że osoby te na bieżąco widziały postępy prac w mieszkaniu powódki. Ojciec powódki pilnował montażystów i był odpowiedzialny za udostępnianie im lokalu, zatem był naocznym świadkiem tego jakie prace i w jaki sposób zostały wykonane. Po drugie świadkowie mieli bezpośredni kontakt z powódką, wiec w sposób ciągły otrzymywali aktualne informacje o wykonaniu umowy. Poza tym zeznania świadków znajdują potwierdzenie w wiadomościach e-mail sporządzanych przez powódkę i kierowanych do pozwanego.
Jeśli chodzi o zeznania świadka A. C. to zostały one uznane za częściowo wiarygodne. Sąd dał wiarę świadkowi w zakresie w jakim zeznawała o zawarciu umowy z powódką i o jej aneksowaniu. Natomiast za niewiarygodne Sąd uznał zeznania świadka dotyczące przyczyn opóźnień i zgody powódki na kolejne przesunięcia terminu wykonania umowy. Jeśli chodzi o pierwszą kwestię to trzeba wskazać, że części, których rzekomo stronie pozwanej miało brakować i nie mogła ich zdobyć były zamawiane i dostarczane przez spółkę, którą prowadziła świadek. Jednocześnie świadek C. była odpowiedzialna za kontakt z klientem ze strony pozwanej spółki. Zatem świadek była niejako podwójnie zainteresowana korzystnymi dla siebie zeznaniami. Ponadto jak już powyżej wskazywano dostawcy elementów do produkcji mebli jedynie w ograniczonym zakresie potwierdzili, że faktycznie były opóźnienia z dostawami części mebli. Po trzecie strona pozwana nie przedstawiła żadnych dokumentów, które potwierdzałyby, że spółka należąca do świadka składała u producentów czy innych dostawców zamówienia na elementy, które były potrzebne do wykonania mebli dla powódki. Nawet gdyby uznać, że przedłożone faktury dotyczą realizacji umowy powódki, to przecież spółka (...) nie była producentem okuć, płyt czy frontów – a więc jeśli faktycznie składała zamówienia, które nie były realizowane to powinna posiadać stosowne dokumenty potwierdzające tę okoliczność – żadne takie dowody nie zostały przedstawione.
Co do drugiej kwestii tj. informowania powódki o przyczynach opóźnienia i wyrażaniu przez nią zgody na kolejne przesunięcia terminu realizacji umowy, to zwrócić należy uwagę, że powódka zaprzeczyła, aby w czasie wykonywania prac przez pozwaną informowano ją o tym by brakowało części. Takie informacje nie pojawiają się też w wiadomościach e-mail. Powódka przytaczała natomiast inne wyjaśnienia pozwanego, które były jej przedstawiane w toku prac, a które nie znalazły się w stanowisku procesowym pozwanej. Jeśliby nawet uznać, że powódce podawano jako przyczyny opóźnienia problemy z dostawami, to trudno na podstawie pozostałych zgormadzonych w sprawie dowodów uznać, by wyrażała ona świadomie zgodę na przesuniecie terminu realizacji umowy na inny termin, aniżeli 19 marca 2021 r. Późniejsza korespondencja e-mailowa stron wyraźnie wskazuje na to, że powódka domagała się jak najszybszego zakończenia pracy i zwracała uwagę na znaczne przekroczenie terminu. Te jej wiadomości w żadnym razie nie świadczą o zgodzi na kolejne opóźnienia w realizacji projektów. Po trzecie nawet jeśli strony uzgodniły, że powódka otrzyma w ramach odszkodowania szafę do sypialni, to należy zwrócić uwagę, że miało to skompensować co najwyżej karę umowną, którą powódka mogłaby naliczyć zgodnie z umową. Natomiast brak jest podstaw do uznania, że takie ustalenie wyłączyło po stronie powódki prawo odstąpienia od umowy. Dodatkowo trzeba zaznaczyć, że to ustalenie powstało przy renegocjowaniu terminu wykonania dzieła, który to nowy termin również nie został dotrzymany a i sama szafa nie została wykonana. Zatem zeznania świadka w tym zakresie były sprzeczne zarówno z zasadami doświadczenia życiowego jak i pozostałymi przeprowadzonymi w sprawie dowodami.
Ponadto należy zwrócić uwagę, że świadek nie umiała logicznie wyjaśnić, dlaczego strony jako nowy termin zakończenia pracy ustaliły 19 marca 2021 r. i że do umowy dodano zapis o konieczności zwrotu uiszczonej zaliczki w razie niedotrzymania tegoż terminu. Po raz wtóry należy zaznaczyć, że to pozwana spółka jest profesjonalista, którego obwiązuje wyższy miernik staranności. Zatem trudno uznać, aby spółka zgodziła się na taki termin i takie skutki jego niedotrzymania, gdyby faktycznie istniały tak poważne przeszkody w wykonaniu prac jakie podnoszono w toku procesu.
Zeznania powódki sąd uznał za wiarygodne jako znajdujące potwierdzenie w e-mailach wymienianych z pozwaną i w pozostałych przeprowadzonych dowodach. Powódka oczywiście była zainteresowana korzystnym przedstawieniem dla siebie sprawy, jednakże należy zwrócić uwagę, że jej zeznania, w szczególności dotyczące nieukończenia przez pozwaną, niewykonania dzieła w zakreślonym terminie znajdowały potwierdzenie w dowodach przedstawionych przez stronę pozwaną – chociażby e-mailach czy piśmie z 5 maja 2021 r. gdzie wprost wskazywano, że nie wszystkie prace zostały ukończone i nie wszystkie fronty zamontowano. Powyższe potwierdza, że montaż nie został ukończony. Zgodne z zasadami doświadczenia życiowego były także zeznania powódki dotyczące niemożności zamieszkiwania w lokalu ze względu na nieukończenie prac przez pozwanego. Istotnie 42-metrowy lokal nie mógłby być swobodnie zamieszkiwany jeśliby nie było w nim ukończonego montażu mebli, w tym zlewu i kranu oraz kuchennego AGD. Ponadto jak wskazywała powódka w mieszkaniu znajdowały się już zakupione sprzęty AGD, które również musiały zajmować miejsce oraz prowadzono prace związane z montażem, zatem normalne zamieszkiwani w przedmiotowym lokalu nie było możliwe.
Sąd zważył, co następuje.
Powództwo podlegało uwzględnieniu części.
Żądanie zgłoszone w pozwie składało się z dwóch roszczeń – jednego wynikającego z art. 635 k.c. oraz drugiego sformułowanego w oparciu o art. 471 k.c.
Zgodnie z art. 635 k.c. jeżeli przyjmujący zamówienie opóźnia się z rozpoczęciem lub wykończeniem dzieła tak dalece, że nie jest prawdopodobne, żeby zdołał je ukończyć w czasie umówionym, zamawiający może bez wyznaczenia terminu dodatkowego od umowy odstąpić jeszcze przed upływem terminu do wykonania dzieła.
Odstąpienie od umowy na podstawie art. 635 k.c. nie wymaga traktowania zaniechania wykonania w ustalonym terminie czynności przyjmującego zamówienie jako zwłoki. Zamawiający może odstąpić od umowy o dzieło nawet w wypadku, gdy przyjmującemu zamówienie nie można postawić zarzutu naruszenia należytej staranności wymaganej w stosunkach danego rodzaju. powodami opóźnienia, a tym samym braku prawdopodobieństwa ukończenia dzieła w terminie, mogą być zarówno okoliczności zawinione, jak i niezawinione przez przyjmującego zamówienie
Dla odstąpienia od umowy na tej podstawie nie są istotne przyczyny, dla których wykonawca opóźnia się z wykonaniem robót. Istotne jest tylko, żeby te przyczyny nie leżały po stronie zamawiającego (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 15 grudnia 2017 r., V ACa 120/17).
Ponadto zamawiający nie musi wyznaczać drugiej stronie odpowiedniego terminu do wykonania koniecznych czynności, z zastrzeżeniem, że po jego bezskutecznym upływie będzie mógł od umowy odstąpić (zob. S. Buczkowski (w:) System prawa cywilnego, t. III, cz. 2, s. 440; K. Zagrobelny (w:) E. Gniewek, Komentarz, 2006, s. 1051).
Wykonanie prawa odstąpienia od umowy następuje przez złożenie przyjmującemu zamówienie jednostronnego oświadczenia woli, którego skuteczność jest uzależniona od dojścia do adresata w taki sposób, że mógł się on zapoznać z jego treścią (art. 61 k.c.). W związku z odstąpieniem powstaje nowy stan prawny między stronami, ponieważ od momentu jego dokonania umowa wzajemna przestaje wiązać strony. Prawną konsekwencją odstąpienia jest wygaśnięcie umowy od momentu jej zawarcia (ex tunc), w tym zarówno zobowiązania głównego, jak i zobowiązań akcesoryjnych. W wyniku odstąpienia strony nie są już obustronnie wobec siebie zobowiązane do świadczeń przewidzianych w umowie, a to, co ewentualnie świadczyły już wcześniej, podlega zwrotowi.
Wynikające z art. 635 k.c. prawo natychmiastowego odstąpienia od umowy w razie samego tylko opóźnienia przysługuje zamawiającemu również a fortiori, gdy przedmiot umowy nie został ukończony w terminie, bez potrzeby badania wystąpienia zwłoki i wyznaczenia dodatkowego terminu.
Odstąpienie od umowy o dzieło bez wyznaczania dodatkowego terminu jest dopuszczalne również wtedy, gdy przyjmujący zamówienie nie wykonał dzieła w umówionym terminie. W oparciu o argumentację a minori ad maius należy przyjąć, iż odstąpienie od umowy bez wyznaczania dodatkowego terminu jest dopuszczalne również wtedy, gdy przyjmujący zamówienie nie wykonał dzieła w umówionym terminie; taka bowiem sytuacja stanowi - w zestawieniu z hipotezą art. 635 k.c. – „coś więcej” niż tylko opóźnienie w wykonywaniu dzieła, uzasadniające negatywną prognozę co do jego ukończenia w czasie umówionym (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 stycznia 2012 r., IV CSK 182/11, wyrok Sądu Najwyższego z 21 marca 2013 r., III CSK 216/12). Gdyby inny był zamiar ustawodawcy, sprowadzający się do ograniczenia prawa do odstąpienia od umowy tylko do wyznaczonego terminu wykonania dzieła, słowo „jeszcze” byłoby w art. 635 k.c. zbędne. Jego użycie, w świetle mającej pierwszeństwo wykładni językowej, jednoznacznie przemawia za dopuszczeniem odstąpienia od umowy o dzieło zarówno w terminie oznaczonym na wykonanie umowy, jak i po upływie tego terminu (por. wyroku Sądu Najwyższego z dnia 14 listopada 2008 roku, V CSK 182/08).
Mając na uwadze powyższe rozważania teoretycznoprawne należy wskazać, że w niniejszej sprawie zostały spełnione przesłanki do skorzystania przez powódkę z uprawnienia wskazanego w art. 635 k.c.
W pierwszej kolejności należy jasno wskazać, że pierwotna umowa strona dotyczyła wykonania mebli do 4 pomieszczeń w terminie do 15 stycznia 2021 r. Jednakże na skutek aneksowania umowy i zgodnych oświadczeń stron w tym zakresie, doszło do zmiany pierwotnych ustaleń w ten sposób, że pozwany był zobowiązany do wykonania jedynie zabudowy kuchennej w terminie do 19 marca 2021 r. a powódka do uiszczenia zapłaty za te meble. W toku ustaleń stron powstała również kwestia wykonania szafy do sypialni – jednakże należy wskazać, że szafa ta miała stanowić „odszkodowanie” za przekroczenie terminów z pierwotnej umowy i nie była objęta aneksem – było to dodatkowe zobowiązanie pozwanego, a nie przedmiot umowy głównej.
Zatem aby stwierdzić czy powódka miała prawo złożyć oświadczenie o odstąpieniu od umowy, należało sprawdzić czy pozwany do dnia 19 marca 2021 r. wykonał zabudowę kuchenną w lokalu należącym do powódki. Odpowiedź na tak postawione pytanie musi być negatywna i wynika to nie tylko z dowodów przedstawionych przez powódkę, ale także z dokumentów złożonych do akt sprawy przez pozwanego, których autorem była spółka. Pozwana spółka zarówno w e-mailu z dnia 22 kwietnia 2021 r. jak i w piśmie z dnia 5 maja 2021 r. przyznaje, że prace związane z meblami kuchennymi nie zostały dokończone. Spółka wprost wskazuje, że jest gotowa dokończyć prace. Gdyby faktycznie dzieło zostało wykonane zgodnie z umową, to ze strony pozwanej spółki z pewnością nie padałyby oświadczenia odnośnie „dokończenia” prac czy gotowości do montażu frontów. W ocenie Sądu takie stanowisko pozwanej wskazuje na nieukończenie prac w zakreślonym terminie. Możliwość skorzystania z prawa odstąpienia wskazanego w art. 635 k.c. (jeśli jest wykonywane po zakreślonym terminie na wykonanie umowy) nie jest uzależniona od tego jak zaawansowane były prace, skoro niewątpliwie termin oddania dzieła nie został dotrzymany. Kwestia ta miałaby znaczenie gdyby do odstąpienia doszło przed upływem terminu wskazanego w umowie – wówczas koniecznym byłoby zbadanie czy opóźnienie ma taki charakter, że wykonanie prac w terminie nie jest możliwe.
Nie można przy tym uznać aby prace nie zostały ukończone z przyczyn obciążających powódkę. Co najmniej do dnia 21 kwietnia 2021 r. powódka wyrażała gotowość do tego, aby pozwany zakończył swoje prace. Z przeprowadzonych dowodów nie wynikało by po podpisaniu umowy powódka uniemożliwiała pozwanemu wykonanie umowy w terminie lub by odmawiała współpracy w tym zakresie. Co prawda strona pozwana podnosiła, że powódka zmieniła pierwotny projekt co wymagało kolejnych prac – jednakże twierdzenia te nie zostały w żaden sposób wykazane. W szczególności nie wskazano jakie konkretnie zmiany do pierwotnego projektu wprowadzono oraz czy i w jaki sposób wpłynęło to na czas realizacji zamówienia. To pozwanego w tym zakresie obciążał ciężar dowodu - nie dość, że nie wykazał w ogóle zakresu zmian, to tym bardziej nie wykazał ich wpływu na możliwość ukończenia dzieła w terminie. Tym samym Sąd nie dysponował wystarczającym materiałem dowodowym by uznać, że przyczyny niewykonania dzieła w terminie leżą po stronie powódki.
Zatem zaistniały materialne podstawy do uznania, że odstąpienie w trybie art. 635 k.c. było możliwe. Jeśli chodzi o kwestie formalne, to jak już wskazano skorzystanie z prawa odstąpienia następuje przez złożenie przyjmującemu zamówienie jednostronnego oświadczenia woli, którego skuteczność jest uzależniona od dojścia do adresata w taki sposób, że mógł się on zapoznać z jego treścią. Za takie oświadczenie powódki należy uznać e-mail z dnia 22 kwietnia 2021 r. (godz. 11:01 – k.61), z którego wprost wynika, że „rozwiązuje” ona umowę ze względu na jej niezrealizowanie w terminie. Użycie tutaj słowa „rozwiązuje” zamiast słowa „odstępuje” nie powinno mieć znaczenia – oświadczenie należy interpretować mając na uwadze, że powódka nie jest prawnikiem, nie musi znać fachowej terminologii i należy je wykładać biorąc pod uwagę na cel, który chciała osiągnąć, aniżeli literalną treść złożonego oświadczenia. E-mail powódki został skierowany na adres e-mail, z którego kontaktowała się strona pozwana i została na niego udzielona odpowiedź, zatem niewątpliwie dotarł on do strony pozwanej. Upoważnienie p. A. C. do działania w imieniu pozwanej spółki nie było kwestionowane w toku niniejszego procesu.
Oświadczenie o odstąpieniu następnie zostało powtórzone w piśmie z dnia 27 kwietnia 2021 r. przesłanym na adres pocztowy spółki. Sąd nie ma wątpliwości, że oświadczenie o odstąpieniu dotarło do pozwanej spółki.
Odstąpienie od umowy przez zamawiającego kształtuje między stronami nowy stan prawny w ten sposób, że łącząca je umowa przestaje strony wiązać. Umowa wygasa ze skutkiem ex tunc, a w konsekwencji żadna z nich po wygaśnięciu umowy na skutek odstąpienia nie może dochodzić roszczeń przewidzianych w umowie. Strony mogą dochodzić wzajemnie jedynie roszczeń określonych w art. 494 k.c.
Zgodnie z tym przepisem Strona, która odstępuje od umowy wzajemnej, obowiązana jest zwrócić drugiej stronie wszystko, co otrzymała od niej na mocy umowy, a druga strona obowiązana jest to przyjąć. Strona, która odstępuje od umowy, może żądać nie tylko zwrotu tego, co świadczyła, lecz również na zasadach ogólnych naprawienia szkody wynikłej z niewykonania zobowiązania.
Powołany przepis jest podstawą prawną domagania się przez zamawiającego w niniejszej sprawie zwrotu przedmiotu swojego świadczenia, czyli wpłaconej zaliczki na poczet wykonania umowy o dzieło. Wobec powyższego należało uwzględnić roszczenie powódki w zakresie żądania zapłaty kwoty 12000 zł, którą uiściła przy zawarciu umowy.
Jedynie na marginesie należy zaznaczyć, że powyższe roszczenie jest również uzasadnione nas podstawie umowy łączącej strony. Przy aneksowaniu umowy strony wprowadziły do niej zapis, że niewykonanie całości zamówienia do ustalonego dnia (19 marca 2021 r.) będzie upoważniało powódkę do żądania zwrotu zaliczki. W doktrynie i orzecznictwie nie budzi wątpliwości dopuszczalność uzgodnienia w umowie przesłanek i skutków wykonania prawa odstąpienia w przypadku opóźnienia z rozpoczęciem lub ukończeniem dzieła, co wynika z faktu, że przepis art. 635 k.c. ma charakter dyspozytywny (wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 10 lipca 2017 r., V ACa 373/17, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 czerwca 2021 r. (...) 42/21). W ocenie Sądu w tych właśnie kategoriach należy rozważać powyższe ustalenie stron „natychmiastowe rozwiązanie umowy” należy traktować jako zastrzeżenie prawa odstąpienia ze względu na niewykonanie umowy w określonym terminie, które będzie skutkować zwrotem wpłaconej zaliczki. Niewątpliwie zostały zrealizowane przesłanki żądania zwrotu zaliczki a zatem roszczenie należało uznać za uzasadnione.
Jeśli chodzi o drugie z roszczeń to należy wskazać, że również znajduje ono swoją podstawę w art. 494 k.c. Zdanie 2 par. 1 tego przepisów wskazuje, że „strona, która odstępuje od umowy, może żądać naprawienia szkody wynikłej z niewykonania zobowiązania. na zasadach ogólnych” tzn. zgodnie z treścią art. 471 k.c. (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 23 kwietnia 2008 r., V ACa 130/08).
Podstawę prawną roszczenia odszkodowawczego stanowi w takich okolicznościach art. 494 k.c. (w związku z art. 471 k.c.), a podstawę faktyczną - uszczerbek w majątku wierzyciela, jaki powstał na skutek niewykonania tego zobowiązania, które wygasło ze skutkiem wstecznym. Uszczerbek taki, obejmujący całokształt negatywnych następstw w sytuacji majątkowej wierzyciela, wynikających z zawinionej przez dłużnika konieczności odstąpienia przez wierzyciela od umowy (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 10 sierpnia 2018 r. III CZP 17/18).
Zgodnie z art. 471 k.c. - dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Odpowiedzialność kontraktowa dłużnika może mieć miejsce tylko wówczas, gdy spełnione są jej przesłanki a mianowicie:
1) niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania (naruszenie istniejącego zobowiązania, a zatem np. wynikającego z ważnej umowy;
2) szkoda;
3) związek przyczynowy między faktem naruszenia zobowiązania a szkodą.
Przesłanki te muszą zachodzić łącznie (por. np. wyrok Sądu Najwyższego z 7 lutego 2006 r., IV CK 400/05). W konsekwencji nawet rażące naruszenie umowy nie uzasadnia odpowiedzialności, lecz konieczne jest zaistnienie pozostałych przesłanek odpowiedzialności (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 6 marca 2007 r., I ACa 47/07).
Niewykonaniem zobowiązania w rozumieniu art. 471 k.c. jest brak spełnienia świadczenia przy jednoczesnym istnieniu okoliczności, wyłączających jego spełnienie w przyszłości. Z kolei z nienależytym wykonaniem zobowiązania mamy do czynienia wówczas, gdy wprawdzie świadczenie zostanie spełnione, lecz interes wierzyciela nie zostanie zaspokojony w sposób wynikający z treści zobowiązania. Przy czym każde, nawet najlżejsze uchybienie zobowiązaniu przez dłużnika, bez względu na to, na czym by ono polegało, stanowić będzie nienależyte wykonanie.
Przez szkodę należy rozumieć z kolei uszczerbek majątkowy jaki wystąpił po stronie wierzyciela, wbrew jego woli, na który zgodnie z art. 361 § 2 k.c. składają się strata i utracony zysk. Innymi słowy, szkodą jest powstała wbrew woli poszkodowanego różnica między obecnym jego stanem majątkowym a stanem hipotetycznym, który by istniał, gdyby nie nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę (tak w orzeczeniu Sądu Najwyższego z 11 lipca 1957 r., 2 CR 304/57, uchwałą Sądu Najwyższego z 22 listopada 1963 r., III PO 31/63, wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 6 lutego 2013 r., I PK 102/12; z dnia 15 kwietnia 2010 r., II CSK 544/09 oraz z dnia 14 stycznia 2005 r., III CK 193/04).
W odniesieniu zaś do przesłanki adekwatnego związku przyczynowego należy wskazać, że przypisanie dłużnikowi odpowiedzialności odszkodowawczej na podstawie art. 471 k.c. jest możliwe wyłącznie wówczas, gdy pomiędzy niewykonaniem zobowiązania a szkodą istnieje normalny związek przyczynowy. O tym zaś, co należy rozumieć pod tym pojęciem stanowi art. 361 § 1 k.c., zgodnie z którym, zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. Jak się wskazuje, z normalnymi następstwami mamy do czynienia niezależnie od tego, czy dłużnik ich wystąpienie przewidywał, mógł przewidywać oraz czy przewidywał rodzaj i wysokość szkody, jaka będzie następstwem jego działania lub zaniechania.
Dla stwierdzenia w określonym stanie faktycznym adekwatnego związku przyczynowego należy ustalić, czy zdarzenie stanowi warunek konieczny wystąpienia szkody (test conditio sine qua non) i czy szkoda jest normalnym następstwem tego zdarzenia (takZ. Banaszczyk (w:) K. Pietrzykowski, Komentarz, t. I, 2011, art. 361, nb 7- 8; M. Kaliński, Szkoda na mieniu..., s. 386 i n.; A. Koch, Związek przyczynowy..., s. 68 i n.). Przyjmuje się, iż taki związek przyczynowy zachodzi wówczas, gdy w danym układzie stosunków i warunków oraz w zwyczajnym biegu rzeczy, bez szczególnego zbiegu okoliczności, szkoda jest normalnym następstwem tego rodzaju zdarzeń. Przy czym ocena, czy skutek jest normalny, winna być oparta na całokształcie okoliczności sprawy oraz wynikać z zasad doświadczenia życiowego, zasad wiedzy naukowej i specjalnej (por wyrok Sadu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 28 października 2014 r., ACa 824/14).
Wykazanie wystąpienia wszystkich opisanych wyżej przesłanek, co nie ulega wątpliwości w świetle dyspozycji art. 6 k.c., spoczywał w tym postępowaniu na powodzie, jako tej stronie, która z faktu niewykonania zobowiązania przez pozwanych wywodziła korzystne dlań skutki prawne w postaci istnienia po jej stronie uprawnienia do domagania się zapłaty należnego z tego tytułu odszkodowania.
Jednocześnie należy mieć na uwadze, iż ustawodawca na kanwie art. 471 k.c. przewidział, że dłużnik zostanie zwolniony z obowiązku wyrównania szkody jeżeli tylko zdoła wykazać, że niewykonanie lub nienależyte wykonanie przezeń zobowiązania nie jest następstwem okoliczności, za które w ramach konkretnego zobowiązania odpowiada. Z uwagi na oparcie konstrukcji odpowiedzialności kontraktowej na zasadzie winy domniemanej, to dłużnika obciąża ciężar udowodnienia, że niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania jest następstwem okoliczności, za które nie ponosi odpowiedzialności (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 stycznia 2014 r., I CSK 182/13; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 czerwca 2013 r., II PK 344/12). Może to wykazać poprzez udowodnienie rzeczywistej przyczyny niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, a ponadto że nie uzasadnia ona jego odpowiedzialności, bądź też przez wykazanie, iż przy wykonywaniu zobowiązania dołożył należytej staranności, a więc że nie doprowadził do szkody w sposób zawiniony. Konsekwencją udowodnienia takiego stanu rzeczy jest zaś zwolnienie się dłużnika z odpowiedzialności za szkodę (egzoneracja).
Odnosząc powyższe rozważania do okoliczności rozpatrywanej sprawy, Sąd uznał, iż niewątpliwie w niniejszej sprawie mieliśmy do czynienia z niewykonaniem zobowiązania przez pozwanego, albowiem zobowiązał się on wykonać na rzecz powódki dzieło zgodnie z określonym projektem i sztuką stolarską, ale do wykonania dzieła w całości ostatecznie nie doszło.
W tych okolicznościach przyjąć należało, że strona powodowa wykazał fakt zaistnienia pierwszej z przesłanek przewidzianych w treści art. 417 k.c. w postaci nienależytego wykonania zobowiązania przez stronę pozwaną. Jednocześnie pozwany, którego w przypadku odpowiedzialności odszkodowawczej opartej na tym przepisie obarczał ciężar wykazania braku zawinienia w nienależytym wykonaniu umowy, nie wykazał faktu wystąpienia powyższej przesłanki egzoneracyjnej.
Strona pozwana nie zaoferowała takiego materiału dowodowego, który pozwalałby na ustalenie, że rzeczywiście nie ponosi winy za wadliwe wykonanie zobowiązania. Trzeba przy tym pamiętać, że pozwany występował w stosunku do powódki jako profesjonalista – zajmujący się projektowaniem i montażem mebli, a więc zgodnie z art. 355 § 2 k.c., przy wykonaniu zobowiązania zobowiązany była zachować należytą staranność tj. staranność ogólnie wymaganą w stosunkach danego rodzaju z jednoczesnym uwzględnieniem zawodowego charakteru tej działalności. Oznacza to, że w konstruowaniu i wykonywaniu umowy powinien kierować się podwyższonym miernikiem staranności. Tymczasem w realiach niniejszej sprawy nie zostało wykazane, aby przy zachowaniu tej podwyższonej staranności pozwanemu nie dało się przypisać winy w niewykonaniu zobowiązania. Pozwany podnosił, że umowa była realizowana w stanie pandemii i ekipa była na kwarantannie ze względu na kontakt z osobą zarażoną. Trzeba zwrócić uwagę, że kwarantanna ta miała miejsce już po upływie pierwszego z wyznaczonych terminów na realizację umowy i przed ustaleniem nowego terminy wykonania zobowiązania. Zatem nie mogła mieć wpływu na montaż mebli w pierwotnym terminie, a przy ustalaniu nowego terminu ekipa już nie przebywała w izolacji, a wiec nie było przeszkód, aby przystąpiła do pracy niezwłocznie lub by pozwany w taki sposób ustalił nowy termin wykonania zobowiązania, który powyższą okoliczność i wynikające z niej opóźnienia by uwzględniał.
Trzeba również zwrócić uwagę, że pierwotny termin na wykonanie mebli do 4 pomieszczeń obejmował okres krótszy niż 1.5 miesiąca. Następnie w połowie lutego strony ustaliły podobny okres na wykonanie mebli tylko do jednego pomieszczenia tj. kuchni. Trudno zatem logicznie wyjaśnić dlaczego kwestia wcześniejszej izolacji miałby na ten termin wpłynąć.
Po drugie trzeba wyraźnie zaznaczyć, że umowa była zawierana i miała by realizowana już po 9 miesiącach od wybuchu w Polsce i na świecie pandemii (...)19. Zatem przedsiębiorcy z pewnością mieli już czas, aby przystosować swoją pracę i uaktualnić terminy realizacji zamówień do nowych warunków w jakich przyszło im pracować. Wobec tego, argument odnoszący się do działania w warunkach pandemii, miałby zdaniem Sądu znaczenie gdyby był podnoszony co do umów zawieranych w pierwszym czy nawet drugim kwartale 2020 r., a nie po 9 miesiącach funkcjonowania w takim stanie faktycznym.
Jeżeli chodzi o wpływ pandemii na dostępność materiałów do produkcji mebli, który zdaniem pozwanego uniemożliwiał terminowe zakończenie zlecenia na rzecz powódki, to po pierwsze pozwany nie wykazał tej kwestii zaproponowanymi w ramach niniejszego postepowania dowodami. Wcześniej wyjaśniono już dlaczego Sąd nie dał wiary twierdzeniom pozwanego o niedostępności elementów do montażu mebli, nie ma potrzeby by kwestie te ponownie przytacza. Zdaniem Sądu to jedynie okoliczności leżące po stronie pozwanego skutkowały niewykonaniem umowy w terminie. Twierdzenia pozwanego dotyczące winy powódki w opóźnieniu również nie zostały wykazane, co także było już przedmiotem rozważań w niniejszym uzasadnieniu. Tym samym pozwany nie sprostał ciężarowi wykazania, że to nie z jego winy doszło do niewykonania umowy
Dalej nie budziło wątpliwości Sądu, że strona powodowa za pomocą przedłożonych do akt sprawy dowodów z dokumentów w postaci potwierdzeń przelewów wykazała, że poniosła określoną szkodę odpowiadającą wysokości kosztów najmu mieszkania zastępczego, z którego korzystała w czasie przedłużającego się wykonywania umowy przez pozwanego, a następnie także przez czas potrzebny do zakończenia zabudowy.
Jednocześnie ocenić należało, że niewątpliwie pomiędzy nienależytym wykonaniem zobowiązania przez pozwanego, a wydatkiem poniesionym przez powódkę istniał adekwatny związek przyczynowy. Nie ulega bowiem najmniejszym wątpliwościom to, że strona powodowa poniosła określone koszty najmu i że nie byłaby zobowiązana do tego wydatku gdyby pozwany wykonał swoje zobowiązanie w terminie. Jako ten termin należało przyjąć 19 marca 2021 r. Skoro bowiem strony wspólnie uzgodniły nowy termin wykonania dzieła, to dopiero po tej dacie można mówić o przesłance nienależytego wykonania umowy, a co za tym idzie, szkodą były koszty najmu od kwietni do czerwca 2021 r.
Niewątpliwie gdyby pozwany ukończył dzieło do 19 marca 2021 r. to powódka wraz z mężem mogliby zamieszkać w swoim mieszkaniu i nie musieliby kontynuować najmu innego lokalu. Nie może budzić wątpliwości, że mieszkanie w lokalu pozbawionym dostępu do kuchni nie jest możliwe, zwłaszcza jeśli w mieszkaniu tym trwają kolejne prace związane z zabudową lokalu, zwłaszcza przy powierzchni 42 m 2. Pozwany podnosił, że nie był zobowiązany do podłączenia sprzętów AGD, a więc nie może ponosić winy za brak możliwości korzystania z mieszkania. Jednakże należy wskazać, że z umowy stron wprost wynikało, że powódka ma przedstawić wszystkie wymiary sprzętów AGD i następnie udostępnić te sprzęty celem ich zabudowy. Skoro pozwany nie dokończył mebli m.in. montażu frontów, to zdaniem Sądu trudno było przystąpić do montażu chociażby zlewu w kuchni. Nie można tez podzielić argumentacji pozwanego, że powódka generowała koszty poprzez najem większego lokalu aniżeli jej własny. Trzeba wskazać, że z punktu widzenia zasad doświadczenia życiowego logicznym było to, że powódka kontynuowała najem lokalu. który zamieszkiwała wcześniej podczas zawierania umowy z pozwany, a nie na krótki okres (w jakim umowa o dzieło miała zostać dokończona) poszukiwała innego mieszkania. Tym bardziej, że w przypadku poszukiwania lokalu „na szybko” koszt najmu mógłby być jeszcze większy. Jeśli pozwany twierdził, że kwota najmu była wyższa niż za lokal odpowiadający parametrom lokalu powódki, to winien zgłosić na te okoliczność dowody – tymczasem po raz kolejny należy wskazać, że żadna inicjatywa dowodowa w tym zakresie nie została podjęta.
Nie mają przy tym znaczenia podnoszone przez pozwanego argumenty, że o powyższej kwestii (tj. konieczności najmu lokalu) nie był informowany. Powódka w swoich e-mailach chociażby z dnia 22 marca 2021 r. wskazywała pozwanemu na tę niedogodność. Ale nawet gdyby taka informacja w ogóle się nie pojawiła, to należy zwrócić uwagę, że odpowiedzialność odszkodowawcza powstaje niezależnie od tego czy dłużnik jej wystąpienie przewidywał, mógł przewidywać oraz czy przewidywał rodzaj i wysokość szkody, jaka będzie następstwem jego działania lub zaniechania. Z tego tez względu na podstawie art. 494 § 1 k.c. w zw. z art. 471 k.c. Sąd zasądził od pozwanego dla powódki kwotę 9300 zł.
Odnosząc się do pozostałych zgłaszanych przez pozwanego zarzutów należy wskazać, co następuje.
Pozwany w sprzeciwie od nakazu zapłaty wskazywał na art. 357 1 k.c. Zgodnie z tym przepisem: „jeżeli z powodu nadzwyczajnej zmiany stosunków spełnienie świadczenia byłoby połączone z nadmiernymi trudnościami albo groziłoby jednej ze stron rażącą stratą, czego strony nie przewidywały przy zawarciu umowy, sąd może po rozważeniu interesów stron, zgodnie z zasadami współżycia społecznego, oznaczyć sposób wykonania zobowiązania, wysokość świadczenia lub nawet orzec o rozwiązaniu umowy. Rozwiązując umowę sąd może w miarę potrzeby orzec o rozliczeniach stron, kierując się zasadami określonymi w zdaniu poprzedzającym”. W przedmiocie uregulowanym w art. 357 1 k.c. sąd orzeka na żądanie strony (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 11 września 1991 r., III CZP 80/91). Żądanie to może być zawarte w pozwie głównym albo wzajemnym. Taki sam pogląd prezentowany jest również w późniejszym orzecznictwie Sądu Najwyższego (uchwała z dnia 27 marca 2001 r., III CZP 54/00, wyrok z dnia 21 czerwca 2001 r., IV CKN 385/00).
W wyroku Sądu Najwyższego z dnia 13 stycznia 2000 r. (II CKN 644/98), stwierdzono, że pozwany nie może bronić się zarzutem opartym na przesłankach uzasadniających zastosowanie art. 357 1 k.c. Sąd rozpoznający niniejsza sprawę stanowisko to podziela, zatem jeśli pozwany domagał się zastosowania powyższego przepisu, winien był zgłosić powództwo wzajemne, czego niewątpliwie nie uczynił.
Jeśli chodzi o kwestie związane z rozliczeniem umowy, od której odstąpiono to rację ma pełnomocnik pozwanej w tym zakresie w jakim twierdzi, że strony powinny sobie wzajemnie zwrócić to co świadczyły. Jednakże należy zwrócić uwagę, że każdej ze stron przysługuje jej własne uprawnienie do sformułowania w tym zakresie odpowiedniego żądania. Nie jest wiec tak, że w sprawie, w której doszło do odstąpienia od umowy Sąd z urzędu (z automatu) dokonuje rozliczeń i potrąceń pomiędzy stronami. Jeśli pozwany chciał skorzystać ze swojego uprawnienia wynikającego z art. 494 k.c., to należało w tym zakresie albo złożyć powództwo wzajemne, albo zgłosić zarzut potrącenia. Tymczasem strona pozwana ograniczyła się jedynie do wskazywania w uzasadnieniu swojego stanowiska procesowego, że poniosła koszty wykonania części zabudowy kuchni powódki, które to elementy pozostały w lokalu i nie zostało zwrócone, a powódka nie uiściła pozostałej kwoty wynagrodzenia za meble kuchenne. Twierdzenia te pozostawały w niniejszej sprawie irrelewantne wobec niezgłoszenia odpowiedniego roszczenia procesowego, a ponadto należało wskazać, że nie zostały wykazane co do wysokości. Same przedłożone faktury wystawione przez pozwanego to za mało dla ustalenia wysokości świadczenia pozwanego na rzecz K. M., bowiem brak było możliwości powiązania ich z projektem wykonywanym dla powódki. Ponadto pozwany wskazywał, że poniósł też koszty wynagrodzenia ekipy, ale tej kwestii w ogóle nie wykazał i pozostał jedynie przy swoich twierdzeniach. Ponadto wobec zgłaszanych przez powódkę usterek w wykonaniu korpusu mebli ocena jej wzbogacenie nie mogłaby polegać jedynie na prostym oszacowaniu kosztów wykorzystanych materiałów. Strona pozwana podnosiła, że wobec odmowy wstępu do lokalu miała trudności ze zdobyciem dowodów wykazujących wykonane prace, ale przecież okoliczności te można było wykazać chociażby zeznaniami pracowników, którzy wykonywali montaż czy dokumentami wykazującymi koszty poniesione na rzecz podwykonawców.
Z tych wszystkich względów zasądzono kwotę 21300 zł. Podkreślić należy, że strona powodowa miała prawo, oprócz żądania należności głównej, żądać za czas opóźnienia odsetek w umówionej wysokości, jako że zgodnie z treścią przepisu art. 481 § 1 k.c., jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik nie ponosi odpowiedzialności, przy czym dłużnik jest w opóźnieniu jeżeli nie spełnia świadczenia w określonym terminie. Jeżeli zaś stopa odsetek za opóźnienie nie była z góry oznaczona, należą się odsetki ustawowe (od dnia 1 stycznia 2016 roku odsetki ustawowe za opóźnienie); jednakże gdy wierzytelność jest oprocentowana według wyższej stopy, wierzyciel może żądać odsetek za opóźnienie według tej wyższej stopy (art. 481 § 2 k.c.).
Stan opóźnienia pozwanego w zapłacie należności rozpoczął się po upływie terminu zakreślonego w wezwaniu do zapłaty. Skoro wezwanie przedsądowe zostało doręczone pozwanemu w dniu 16 czerwca 2021 r,. to zakreślony tygodniowy termin upłynął 23 czerwca 2021 r. Tym samym powódce przysługują odsetki ustawowe od 24 czerwca 2021 r.
W pozostałym zakresie powództwo podlegało oddaleniu.
O kosztach orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c. powódka wygrała sprawę w 87 % a przegrała w 13%, a wiec w takiej proporcji strony powinny ponieść koszty procesu. Do kosztów poniesionych przez powódkę należało wynagrodzenie profesjonalnego pełnomocnika będącego adwokatem w kwocie 3600 złotych (§ 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie), opłata od pozwu w kwocie 1220 złotych oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 złotych. Pozwany poniósł koszty zastępstwa przez pełnomocnika będącego radcą prawnym w kwocie 3600 zł (§ 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych) i opłatę skarbową od pełnomocnictwa w kwocie 17 złotych. Łącznie koszty wyniosły 8454 zł. Z tego pozwany powinien pokryć kwotę 7 354,98 zł, skoro zaś zapłacił 3617 zł to winien zwrócić powódce 3737,98 zł.
ZARZĄDZENIE
(...)
W., 9 grudnia 2022 r.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie
Data wytworzenia informacji: