Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

V RC 762/15 - uzasadnienie Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie z 2016-07-20

Sygn. akt V RC 762/15

UZASADNIENIE

Pozwem z 3 listopada 2015 r. (data wpływu) małoletni powodowie K. S. i Ł. S., reprezentowani przez przedstawicielkę ustawową – matkę A. S. – wnieśli o zasądzenie od swojego ojca J. S. kwoty 2000 zł miesięcznie tytułem alimentów, płatnej do 10-go dnia każdego miesiąca do rąk matki A. S. z ustawowymi odsetkami w przypadku uchybienia terminowi płatności którejkolwiek z rat. W uzasadnieniu pozwu przedstawicielka ustawowa powodów wskazała, że pozostaje w związku małżeńskim z pozwanym, który od lipca 2015 r. w ogóle nie łoży na utrzymanie powodów. Jego możliwości zarobkowe są przy tym znacznie większe niż możliwości matki powodów, która z tytułu umowy o pracę osiąga zarobki w wysokości 1750 zł miesięcznie brutto. Pozwany z kolei jako kierownik budowy zarabia faktycznie około 5000 zł miesięcznie brutto, ale ukrywa swoje faktyczne dochody (pozew – k. 1-1v).

Pozwany nie złożył odpowiedzi na pozew, natomiast ustosunkował się do żądania pozwu w zażaleniu na postanowienie o zabezpieczeniu powództwa. Pozwany wskazał, że nie mieszka z powodami, ale spotyka się z nimi i faktycznie ich utrzymuje. Podniósł ponadto, że matka powodów zarabia faktycznie około 5000 zł złotych, ale większość z tej kwoty przekazuje swojej matce – babce macierzystej powodów oraz swojemu bratu. Pozwany wskazał, że pracuje jako robotnik budowlany, a nie kierownik budowy i zarabia 1750 zł miesięcznie brutto. Poza tym prowadzona przez niego wcześniej firma jest w upadłości likwidacyjnej (zażalenie pozwanego – k. 15-16).

Ostatecznie strona powodowa dokonała zmiany i sprecyzowania powództwa w ten sposób, że wniosła o zasądzenie na rzecz każdego z powodów tytułem alimentów kwoty po 700 zł miesięcznie. Pozwany ustosunkowując się do tak sprecyzowanego powództwa wskazał, że jest w stanie płacić na rzecz każdego z powodów kwotę po 350 zł miesięcznie (protokół rozprawy w dniu 23 czerwca 2016 r. – 168-169).

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Małoletni K. S., urodzony w dniu (...) oraz Ł. S., urodzona w dniu (...), pochodzą ze związku małżeńskiego A. S. i J. S..

Dowód : odpisy skrócone aktów urodzenia (k. 2-3), odpis skrócony aktu małżeństwa (k. 4).

Do października 2015 r. J. S. mieszkał wraz z dziećmi i żoną. Potem wyprowadził się i zamieszkał oddzielnie. W czasie kiedy rodzice małoletnich mieszkali razem, rodzina żyła na stosunkowo wysokim poziomie, co było możliwe przede wszystkim dzięki zarobkom J. S., dużo wyższym niż zarobki A. S..

Dowód: zeznania A. S. (k. 73-75), zeznania J. S. (k. 75-76).

Małoletni K. S. ma 10 lat i ukończył trzecią klasę szkoły podstawowej, natomiast małoletnia Ł. S. ma 9 lat i ukończyła drugą klasę szkoły podstawowej. Małoletni mieszkają z matką A. S. w wynajmowanym mieszkaniu. Matka małoletnich wskazała, że średni, miesięczny koszt utrzymania każdego dziecka to około 1000 zł miesięcznie. Na kwotę tę składają się m. in. koszt dodatkowych lekcji języka angielskiego – po 250 zł złotych miesięcznie w stosunku do każdego z małoletnich, koszt zajęć tanecznych Ł. S. – 150 zł miesięcznie (wcześniej małoletnia uczęszczała na zajęcia plastyczne), koszt zajęć na basenie, na które uczęszcza Ł. S. – 35 zł miesięcznie. Matka małoletnich nie wliczała w koszty utrzymania dzieci wydatków na wyjazdy wakacyjne czy przyjemności typu wyjścia do kina. Małoletni każdy weekend od piątkowego popołudnia do poniedziałku rano spędzają z J. S., gdyż ich matka pracuje w weekendy.

Dowód: zeznania A. S. (k. 73-75, 169-170), zeznania J. S. (k. 75-76, 170).

Matka małoletnich A. S. ma 34 lata. Z zawodu jest technikiem kucharzem. Pracuje jako kucharz na podstawie umowy o pracę zawartej na czas określony, w pełnym wymiarze czasu pracy, za wynagrodzeniem 1750 zł miesięcznie brutto. Od stycznia 2016 r. wynajmuje lokal mieszkalny przy Alei (...) w W., gdzie mieszka wraz z małoletnimi. Do końca 2015 r. uzyskiwała dodatkowy dochód, sprzątając w prywatnym domu, co dawało dochód w wysokości około 400 zł miesięcznie, ale obecnie już nie korzysta z tej formy zarobkowania. Przedstawicielka ustawowa małoletnich ponadto podnajmuje miejsce parkingowe związane z wynajmowanym przez nią lokalem mieszkalnym za kwotę 200 zł miesięcznie oraz komórkę lokatorską za 120 zł miesięcznie. Wcześniej podnajmowała także pokój w zajmowanym przez siebie lokalu za kwotę 700 zł miesięcznie. A. S. regularnie korzysta z pomocy finansowej swoich rodziców, którzy biorą kredyty, chcąc pomóc córce.

Dowód: umowa o pracę (k. 5), zeznania A. S. (k. 73-75, 76-77, 169-170), umowy pożyczek (k. 146-151).

J. S. ma 40 lat i z zawodu jest stolarzem. Od października 2015 r. wynajmuje lokal mieszkalny przy ul. (...) w W.. Miesięczny czynsz najmu lokalu wynosi 2100 zł. Pracodawca J. S. zwraca mu z tej kwoty 1000 zł. Ojciec małoletnich płaci rachunki za telefony komórkowe małoletnich. Spędza z dziećmi każdy weekend i ponosi wtedy koszty ich utrzymania, nadto zapewniając im rozrywkę w postaci wyjść do kina, na basem czy na pizzę.

J. S. przez kilka lat prowadził firmę budowlaną i zatrudniał w niej około 100 osób. Postanowieniem z dnia 28 lutego 2012 r. Sąd Rejonowy w Kaliszu w sprawie o sygnaturze akt V GU 54/11 (V GU 62/11) ogłosił upadłość J. S., obejmującą likwidację majątku dłużnika. Proces likwidacji masy upadłości nadal trwa. Planowany termin zakończenia postępowania upadłościowego to III kwartał 2016 r. Z umowy o pracę zawartej przez J. S. wynika, że jest on obecnie zatrudniony na stanowisku koordynatora robót za wynagrodzeniem zasadniczym w wysokości 1750 zł brutto miesięcznie. Z zaświadczeń pracodawcy J. S. wynika, że w październiku 2015 r. jego wynagrodzenie netto wyniosło 898,07 zł; w okresie listopad-grudzień 2015 r. – 1286,16 zł; w okresie marzec-maj 2016 r. – 1355,69 zł.

Dowód: umowa najmu (k. 27-28), zeznania J. S. (k. 75-76, 170), postanowienie Sądu Rejonowego w Kaliszu (k. 18), umowa o pracę (k. 36), zaświadczenia (k. 49, 72, 160), pismo (k. 161).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie zeznań A. S., częściowo zeznań J. S. oraz na podstawie wskazanych wyżej dokumentów prywatnych. Odnośnie do powołanych dokumentów prywatnych należy wskazać, że zgodnie z art. 245 kpc dokument prywatny stanowi jedynie dowód tego, że osoba, która go podpisała, złożyła oświadczenie zawarte w tym dokumencie. Uwaga ta jest szczególnie istotna w kontekście przedłożonych przez pozwanego umowy o pracę oraz zaświadczeń o wysokości zarobków. W niniejszej sprawie dokumenty te były jedynie dowodem na to, że dana osoba (pracodawca J. S.) złożyła oświadczenie o określonej treści. Sąd uznał natomiast informacje wynikające z rzeczonych dokumentów za niewiarygodne z powodów, o których będzie mowa w dalszej części wywodu. Z tych samych powodów Sąd nie dał wiary zeznaniom J. S. w części dotyczącej jego zarobków – zeznania te odnosiły się do złożonych zaświadczeń, a te – o czym mowa niżej – nie mogły stanowić wiarygodnej podstawy ustalenia rzeczywistych możliwości zarobkowych pozwanego. Sąd uznał również za niewiarygodną tę część zeznań J. S., która dotyczyła rzekomego marnotrawienia przez A. S. pieniędzy, wydawania ich na alkohol, papierosy czy przekazywania przez nią pieniędzy matce lub bratu. Te stwierdzenia pozwanego nie znalazły bowiem żadnego odzwierciedlenia w zgromadzonych dowodach. Należy zresztą zauważyć, że sam pozwany nawet nie zgłosił wniosków dowodowych celem wykazania podnoszonych przez siebie poważnych zarzutów, stawianych matce małoletnich. W tej sytuacji Sąd uznał za gołosłowne twierdzenia pozwanego dotyczące rzekomego nieuczciwego zachowania A. S..

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie.

Zgodnie z art. 133 § 1 kro rodzice obowiązani są do świadczeń alimentacyjnych względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie, chyba że dochody z majątku dziecka wystarczają na pokrycie kosztów jego utrzymania i wychowania. Stosownie do treści art. 135 § 1 kro zakres świadczeń alimentacyjnych zależy od usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego oraz od zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego.

Przez usprawiedliwione potrzeby uprawnionego rozumieć należy potrzeby, których zaspokojenie zapewni mu - odpowiedni do jego wieku i uzdolnień - prawidłowy rozwój fizyczny i duchowy (uchwała Sądu Najwyższego z 16 grudnia 1987 r., III CZP 91/86). Wobec powyższych uwag należy stwierdzić, że określenie przez matkę powodów kosztów utrzymania każdego z powodów na kwotę po około 1000 zł miesięcznie nie budzi wątpliwości. Taki koszt utrzymania dziecka w wieku szkolnym, uczęszczającego na dodatkowe zajęcia, a przy tym niecierpiącego na żadne schorzenia jawi się jako realny i odpowiadający zasadom doświadczenia życiowego. Wprawdzie matka powodów składając zeznania wymieniła szczegółowo tylko niektóre z wydatków składających się na całościowe koszty utrzymania każdego z dzieci (przede wszystkim wydatki na zajęcia dodatkowe), ale jest oczywiste, że na koszty te składają się także inne pozycje, szczegółowo niewymienione przez matkę małoletnich, a dotyczące każdego człowieka bez wyjątku – takie jak wydatki na żywność, odzież, leki, wizyty lekarskie, środki czystości, udział w kosztach utrzymania lokalu mieszkalnego czy (w przypadku dzieci) – koszt podręczników czy przyborów szkolnych. Wobec powyższego koszty utrzymania każdego z małoletnich powodów, oszacowane przez ich matkę na kwotę po 1000 zł miesięcznie bynajmniej nie jawią się jako zawyżone czy sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego.

W kontekście rozważań dotyczących usprawiedliwionych potrzeb powodów należy zauważyć, że sam pozwany nie zakwestionował skutecznie kosztów utrzymania dzieci wskazanych przez ich matkę. Na rozprawie w dniu 22 marca 2016 r. pozwany podniósł wprawdzie, że według niego koszt utrzymania jednego dziecka to 700 zł miesięcznie, ale w żaden sposób nie uzasadnił swojego stanowiska i nie wskazał, które z wydatków ponoszonych na utrzymanie dzieci przez ich matkę są jego zdaniem zbędne lub zawyżone. W szczególności pozwany nie kwestionował zasadności uczęszczania powodów na zajęcia dodatkowe takie jak basen, lekcje języka angielskiego czy zajęcia taneczne, co do których szczególną wagę przykładała matka dzieci podkreślając, że chciałaby zapewnić dzieciom taki poziom życia, jaki małoletni mieli przed faktycznym rozstaniem rodziców. W ocenie Sądu brak jest podstaw do stwierdzenia, że przedmiotowe zajęcia dodatkowe są małoletnim zbędne, a ich koszt nie powinien być brany pod uwagę przy określaniu usprawiedliwionych potrzeb małoletnich. Małoletni poza realizowaniem obowiązku szkolnego mają prawo do rozwijania swoich zainteresowań i uzdolnień. Ilość i koszt zajęć dodatkowych, na które małoletni uczęszczają, należy przy tym ocenić jako rozsądne i niewykraczające ponad poziom, na którym powodowie żyli, gdy jeszcze ich rodzice mieszkali razem.

Podsumowując ten wątek rozważań należy stwierdzić, że koszty utrzymania małoletnich wskazane przez ich matkę Sąd uznał za realne i wiarygodne. Sam pozwany nie zakwestionował skutecznie ich wysokości, skupiając się w postępowaniu z jednej strony na wykazaniu swoich niskich zarobków, a z drugiej – na rzekomym marnotrawieniu przez matkę pozwanych środków pozostających do jej dyspozycji.

Przechodząc do rozważań dotyczących możliwości zarobkowych pozwanego w pierwszej kolejności należy podnieść, że dane dotyczące wysokości zarobków pozwanego, wynikające ze złożonych przez niego zaświadczeń i umowy o pracę nie są w ocenie Sądu wiarygodne. Z przedmiotowych dokumentów wynika, że pozwany w chwili obecnej zarabia 1355,69 zł netto miesięcznie, natomiast do lutego 2016 r. włącznie jego zarobki netto wynosiły 1286,16 zł. Jednocześnie, jak wynika z zeznań pozwanego oraz przedłożonej przez niego umowy najmu, wynajmuje on lokal mieszkalny za kwotę 2100 zł. Wprawdzie pracodawca zwraca mu z tytułu kosztów ponoszonych na najem lokalu kwotę 1000 zł, wciąż jednak pozwany jest obciążony zapłatą pozostałej części czynszu najmu w wysokości 1100 zł – co stanowi niemal równowartość jego zarobków. Pozwany zeznał, że spędza z dziećmi każdy weekend i w tym czasie zapewnia im atrakcje w postaci wyjść do kina czy na pizzę. Jak wskazał pozwany, każdorazowo w czasie weekendu spędzanego z małoletnimi w związku z zapewnieniem im atrakcyjnego spędzania wolnego czasu wydaje około 350 zł, co w skali miesiąca dawałoby kwotę około 1400 zł. Taki sposób spędzania przez pozwanego wolnego czasu z dziećmi potwierdziła ich matka wskazując, że małoletni relacjonują jej przebieg spotkań z ojcem (zeznania A. S. – k. 77). Jednocześnie jest oczywiste, że pozwany ponosi wydatki związane ze swoim utrzymaniem, które dotyczą każdego człowieka bez wyjątku, takie jak wydatki na żywność, odzież, leki, środki czystości, rachunki za telefon czy rachunki za media. Nie było również kwestionowane w toku niniejszego postępowania, że pozwany opłaca rachunki związane z telefonami komórkowymi swoich dzieci. W związku z powyższym należy zatem stwierdzić, że zeznania pozwanego oraz przedłożone przez niego zaświadczenia nie oddają realnej wysokości jego dochodów. Już proste działania rachunkowe prowadzą do wniosku, że wydatki pozwanego (część czynszu najmu mieszkania w wysokości 1100 zł, opłaty za media, koszty utrzymania samego pozwanego oraz część kosztów utrzymania małoletnich) znacznie przekraczają deklarowane przez niego zarobki. Poza tym, za co najmniej nieracjonalne należy uznać wynajmowanie przez jedną osobę lokalu o powierzchni ponad 50 m 2 i czynszu najmu wynoszącym 2100 zł (z którego pracodawca pokrywa jedynie 1000 zł) przy zarobkach wynoszących rzekomo jedynie 1355 zł. Tak samo nie sposób uznać, że osoba uzyskująca wynagrodzenie na takim poziomie wydaje w każdy weekend spędzany z dziećmi około 350 zł na rozrywki – które z pewnością nie zaliczają się do potrzeb pierwszego rzędu ani w stosunku do małoletnich, ani w stosunku do samego pozwanego. Jak więc widać, zeznania pozwanego są pełne sprzeczności – z jednej bowiem strony pozwany twierdzi, że jego zarobki są takie, jak to wynika ze złożonych zaświadczeń, z drugiej – że wynajmuje mieszkanie za kwotę 2100 zł i wydaje bardzo znaczne – w stosunku do swoich deklarowanych zarobków – kwoty na weekendowe rozrywki.

Zdaniem Sądu gdyby pozwany faktycznie zarabiał jedynie 1355 zł, dążyłby raczej do zredukowania swoich wydatków, w pierwszej kolejności przez wynajęcie mniejszego i przez tańszego mieszkania czy jedynie pokoju. Skoro jednak pozwany jest w stanie pozwolić sobie na ponoszenie wszystkich wskazanych wyżej wydatków, to prowadzi to wprost do stwierdzenia, że jego rzeczywiste dochody muszą być wyższe niż to wynika z zeznań pozwanego oraz złożonych przez niego dokumentów.

Niezależnie od powyższego należy wskazać, że nawet przy założeniu, iż rzeczywiste dochody pozwanego wynoszą 1355 zł netto miesięcznie nie sposób uznać, że jego możliwości zarobkowe i majątkowe pozostają na takim samym poziomie. Zgodnie z powołaną już wyżej uchwałą Sądu Najwyższego z 16 grudnia 1987 r., III CZP 91/86 możliwości zarobkowe i majątkowe zobowiązanego określają zarobki i dochody, jakie uzyskiwałby przy pełnym wykorzystaniu swych sił fizycznych i zdolności umysłowych, nie zaś rzeczywiste zarobki i dochody. W tym kontekście należy wskazać, że zarówno matka powodów, jak i sam pozwany zgodnie wskazywali w toku postępowania, że przed faktycznym rozstaniem małżonków cała rodzina żyła na stosunkowo wysokim poziomie, co było możliwe dzięki wysokim dochodom pozwanego, znacznie wyższym niż zarobki matki małoletnich. Jak wskazała przedstawicielka ustawowa powodów, pozwany ,,zapewniał nam taki standard, że wszystko opłacał i zapewniał nam utrzymanie” (k. 75). Sam pozwany zeznał: ,,Nie ukrywam, żyło się nam dobrze” (k. 75). Rodzice powodów mieszkali w domu, z którego musieli się wyprowadzić na skutek upadłości pozwanego oraz zajęcia domu przez syndyka (zeznania A. S. – k. 75). Wszystkie te okoliczności świadczą o tym, że możliwości zarobkowe pozwanego są znacznie większe niż poziom 1355 zł, którą to kwotę pozwany ma obecnie zarabiać. Skoro pozwany był w stanie zapewnić czteroosobowej rodzinie dom i utrzymanie na wysokim poziomie oraz zaspokojenie wszystkich potrzeb małoletnich, a nadto zbudować własnym wysiłkiem firmę zatrudniającą – jak deklarował sam pozwany – 100 osób, to nie sposób uznać, że jego możliwości zarobkowe kształtują się na poziomie minimalnego wynagrodzenia za pracę. Pozwany jest osobą wciąż młodą, ale już doświadczoną zawodowo. Co istotne, pozwany ma doświadczenie w branży budowalnej, a więc branży dynamicznej i stale rozwijającej się. Wszystkie te okoliczności nie pozwalają na uznanie, że pozwany jest w stanie uzyskiwać wynagrodzenie wynoszące jedynie 1355 zł netto miesięcznie. Niezależnie jednak od powyższego należy ponownie wskazać, że okoliczności niniejszej sprawy nie pozwalają na ustalenie, że pozwany faktycznie osiąga dochody w takiej wysokości. Z omówionych już wyżej powodów należy uznać, że jego zarobki pozostają wyższe.

W związku z powyższym Sad uznał za zasadne, aby pozwany pokrywał w większości – to jest w zakresie kwoty po 700 zł na każde dziecko – koszty utrzymania małoletnich, które Sąd ustalił na kwotę po 1000 zł na każde dziecko. Jego możliwości zarobkowe są bowiem znacznie większe, niż możliwości matki dzieci, która jako kucharka zarabia około 1200 zł netto, uzyskując ponadto dochód z najmu miejsca parkingowego i komórki lokatorskiej oraz korzystając z pomocy rodziców. Resztę kosztów utrzymania małoletnich, to jest po 300 zł na każde dziecko, będzie pokrywać ich matka A. S.. Taki sposób ukształtowania obowiązku alimentacyjnego zdaniem Sądu pozwoli na zapewnienie małoletnim takiego standardu życia, jaki mieli przed rozstaniem rodziców. Jest to szczególnie istotne, dzieci nie powinny bowiem ponosić ujemnych konsekwencji rozstania rodziców. Niewątpliwie takie ujemne konsekwencje psychiczne wystąpią, ale przynajmniej w sferze finansowej dzieci nie powinny mieć gorszego poziomu życia niż miałyby, gdyby ich rodzice wciąż pozostawali w związku.

W związku z powyższym Sąd orzekł jak w punkcie 1 wyroku.

W punkcie 2 wyroku Sąd obciążył pozwanego obowiązkiem uiszczenia na rzecz Skarbu Państwa kwoty 840 zł tytułem kosztów postępowania. Zgodnie z art. 96 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych nie mają obowiązku uiszczania kosztów sądowych strona dochodząca roszczeń alimentacyjnych. Stosownie do treści art. 113 ust. 1 powołanej ustawy kosztami sądowymi, których strona nie miała obowiązku uiścić, sąd w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji obciąży przeciwnika, jeżeli istnieją do tego podstawy, przy odpowiednim zastosowaniu zasad obowiązujących przy zwrocie kosztów procesu. Pozwany przegrał sprawę w całości, bowiem Sąd uwzględnił w całości zmienione powództwo. Pozwany powinien zatem ponieść w całości koszty sądowe w niniejszej sprawie, na które złożyła się jedynie opłata od pozwu. Opłata ta w niniejszej sprawie stanowiła 5% wartości przedmiotu sporu (art. 13 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych). Z kolei wartość przedmiotu sporu, obliczona stosownie do art. 22 kpc, wyniosła 16 800 zł (łączna kwota żądanych w sprawie alimentów, to jest 1400 zł x 12 miesięcy). 5% z kwoty 16 800 zł daje kwotę 840 zł i taką też kwotę pozwany powinien uiścić na rzecz Skarbu Państwa.

Mając powyższe na uwadze, Sąd orzekł jak w punkcie 2 wyroku.

Zgodnie z art. 333 § 1 pkt 1 kpc sąd z urzędu nadaje wyrokowi przy jego wydaniu rygor natychmiastowej wykonalności, jeżeli zasądza alimenty – co do rat płatnych po dniu wniesienia powództwa, a co do rat płatnych po wniesieniu powództwa za okres nie dłuższy niż za trzy miesiące. Mając na uwadze treść powołanego przepisu, Sąd orzekł jak w punkcie 3 wyroku, nadając wyrokowi w punkcie 1 rygor natychmiastowej wykonalności.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Aneta Wiśniewska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie
Data wytworzenia informacji: