Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III K 907/15 - uzasadnienie Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie z 2016-10-10

Sygn. akt III K 907/15

UZASADNIENIE

Na podstawie ujawnionych dowodów Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 11 czerwca 2015 roku po godzinie 19:00 oskarżona A. K. kierowała samochodem P. (...) o nr rej. (...). Zamierzała wycofać samochód i podczas tego manewru uderzyła w zaparkowany samochód V. (...) o nr rej. (...). Całe zdarzenie obserwował właściciel samochodu V. - R. K..

R. K. podszedł wówczas do A. K. i zapytał, co zrobiła. Ta powiedziała, że przeprasza i że nie zauważyła stojącego samochodu. R. K. zaproponował, by spisała oświadczenie, w którym przyznaje się do spowodowania uszkodzeń w jego pojeździe i podała numer ubezpieczenia swojego samochodu. A. K. zachowywała się dziwnie, mówiła w sposób spowolniony, nie reagowała na słowa R. K.. Wówczas R. K. wyczuł od niej wyraźną woń alkoholu. A. K. oświadczyła, że nie posiada przy sobie dokumentu ubezpieczenia, pozostawiła R. K. swój dowód osobisty i poszła do swojego mieszkania w celu znalezienia dokumentu ubezpieczenia.

Po powrocie A. K. oświadczyła, że dokument polisy ma prawdopodobnie jej mąż, którego nie było w domu. W związku z tym R. K. wezwał na miejsce Policję.

Funkcjonariusze Policji na miejscu pojawili się o godz. 19:40 i przeprowadzili badania tzw. A.-Sensorem, które wykazały w wydychanym przez A. K. powietrzu następujące zawartości alkoholu: o godz. 20:09 – 1,19 mg/l, o godz. 20:27 – 1,15 mg/l, o godz. 20:30 – 1,17 mg/l. Następnie przeprowadzono badanie innym analizatorem, tzw. Alkometrem, które wykazały w wydychanym przez A. K. powietrzu następujące zawartości alkoholu: o godz. 21:08 – 1,02 mg/l, o godz. 21:11 – 1,08 mg/l, o godz. 21:35 – 1,00 mg/l.

Następnie A. K. została doprowadzona do Szpitala na ul. (...), gdzie pobrano (o godz. 22:45 oraz 23:15) od niej próbki krwi, na podstawie których ustalono, iż poziom alkoholu w jej krwi wynosił wówczas odpowiednio 1,83 ‰ oraz 1,63 ‰.

dowód: zeznania świadka R. K. (k. 17-18 ze zbioru C – po przełożeniu do akt głównych k. 119 -120, 123-125), opinia biegłego z zakresu toksykologii (k. 36-40, 145-147), protokoły użycia alkomatów z wydrukami (k. 3, 4), sprawozdanie z badań alkoholu we krwi (k. 29), protokół pobrania krwi (k. 30), świadectwa wzorcowania (k. 6-8), świadectwa wzorcowania potwierdzone za zgodność z oryginałem (k. 141-142, 154-155)

A. K. ma 46 lat, jest mężatką, ma dwoje dzieci: jedno dorosłe, drugie 18 lat – nadal się uczy. Ma wykształcenie średnie, z zawodu jest sprzedawcą, prowadzi działalność gospodarczą, z której osiąga dochód około 2.000 netto miesięcznie. Pozostaje z mężem z ustroju wspólności majątkowej, ma mieszkanie o powierzchni 42 m 2. Jest osobą niekaraną.

dowód: oświadczenie oskarżonej (k. 114), karta karna (k. 153)

Poszczególnych ustaleń faktycznych Sąd dokonał w oparciu o dowody wymienione w toku dotychczasowego wywodu.

W toku postępowania przygotowawczego podejrzana A. K. nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu i skorzystała z prawa do odmowy składania wyjaśnień (k. 51). Przed Sądem oskarżona również nie przyznała się (k. 115-116) i wyjaśniła, że tego dnia jeździła samochodem, poruszała się Aleją (...). Tego dnia ani dnia poprzedniego nie spożywała alkoholu do momentu opuszczenia samochodu. Po zakończeniu podróży wyszła z samochodu, zamknęła drzwi i podszedł do niej R. K., zaczął krzyczeć, że uszkodziła jego samochód. Nie przyznała się do uszkodzenia samochodu. Oskarżona wskazała, że nie mogła znaleźć polisy ubezpieczeniowej, ponieważ wcześniej samochodu używał jej mąż, który ją przełożył do innej przegródki. R. K. zaproponował jej, by zapłaciła mu 2.000 złotych za uszkodzenie samochodu, na co oskarżona się nie zgodziła i poszła do domu poszukać polisy i skontaktować się z mężem, ale nie miała komórki. Podczas pobytu w domu spożywała alkohol, ponieważ chciała się uspokoić. Następnie wyszła z domu, a R. K. wezwał na miejsce patrol Policji.

Sąd nie dał wiary wyjaśnieniom oskarżonej A. K., uznając je za przyjętą w tej sprawie linię obrony mającą na celu uniknięcie odpowiedzialności karnej.

Po pierwsze – Sąd miał na uwadze zeznania R. K., jedynego świadka, który miał bezpośredni kontakt z oskarżoną tuż tym, gdy wyszła z kierowanego przez siebie samochodu. Opisał on nietypowy sposób zachowania się oskarżonej, m.in. brak reakcji na jego słowa oraz spowolnione mówienie oraz zadeklarował pewność, że czuł od niej woń alkoholu. Zeznania tego świadka, któremu Sąd dał wiarę z przyczyn wskazanych poniżej, w sposób oczywisty stoją w sprzeczności z wyjaśnieniami oskarżonej, jakoby alkohol miała ona spożywać dopiero podczas późniejszego pobytu w domu w celu znalezienia polisy ubezpieczeniowej.

Po drugie – wersja zdarzeń zadeklarowana przez oskarżoną w sposób jednoznaczny i pewny wykluczona została w opinii biegłego toksykologa, który na podstawie analizy zawartości alkoholu w wydychanym przez oskarżoną powietrzu oraz w jej krwi oraz godzin pomiarów wyraźnie wskazał, iż „prowadząc pojazd na długo przed godziną 19:40 podejrzana A. K. znajdowała się w stanie nietrzeźwości w rozumieniu art. 115 § 16 k.k., wyczerpującej znamiona art. 178a § 1 k.k. (k. 39).

Po trzecie – zachowanie oskarżonej zgodnie z jej wyjaśnieniami nie byłoby adekwatne do zachowania osoby niepoczuwającej się do odpowiedzialności za zniszczenia dokonane w samochodzie R. K. ani nie pozostającej pod wpływem alkoholu. Oskarżona wskazała, że nie uszkodziła samochodu należącego do świadka, jednakże stwierdziła, iż poszła do domu szukać polisy ubezpieczeniowej, której okazania domagał się świadek. Gdyby A. K. nie poczuwała się do odpowiedzialności za zderzenie, bez wątpienia chciałaby, by w celu wyjaśnienia sytuacji na miejsce zdarzenia przyjechała Policja i nie udałaby się do domu w celu poszukiwania polisy, zostawiając świadkowi swój dowód osobisty. Niezależnie zaś od powyższego stwierdzić należy, iż trzeźwy uczestnik kolizji nie spożywa alkoholu nawet celem „uspokojenia się” przed przybyciem Policji, bowiem biorąc zaś pod uwagę zasady logiki i doświadczenia życiowego, oczywistym jest, iż jego trzeźwość może być weryfikowana wkrótce po zdarzeniu.

W konsekwencji Sąd odmówił wiary wyjaśnieniom oskarżonej A. K..

Sąd dał wiarę w całości zeznaniom kluczowego świadka R. K. (k. 17-18 ze zbioru C – po przełożeniu do akt głównych k. 119 -120, 123-125) , właściciela samochodu marki V. (...), który został uszkodzony przez oskarżoną. Z oczywistych względów za najbardziej wartościowy materiał dowodowy uznać należało zeznania świadka złożone w dniu zdarzenia. Świadek wskazał wówczas, że kolizja miała miejsce po godz. 19:00 oraz, iż przed tym, nim oskarżona poszła po polisę na 5 minut do domu wyczuł od niej woń alkoholu. Na rozprawie świadek ten wskazał, iż „ Alkohol z tego co pamiętam poczułem dopiero po jej powrocie na miejsce”, jednakże po odczytaniu zeznań wcześniejszych wskazał, że ze względu na upływ czasu jego zeznania z postępowania przygotowawczego są bliższe prawdzie i obecnie nie pamięta zdarzenia.

Z analizy akt sprawy nie wynika, by świadek bezpodstawnie obarczał oskarżoną odpowiedzialnością za uszkodzenie swojego samochodu. Z jego relacji wynika, że widział, jak oskarżona wycofuje i uderza w jego samochód i mimo, że krzyknął on „nie”, było już za późno i oskarżona najechała na jego samochód. Jest on dla oskarżonej osobą zupełnie obcą i składał zeznania pod rygorem odpowiedzialności karnej. Świadek niemal bezpośrednio po zdarzeniu, to jest w tym samym dniu, szczegółowo opisał poczynione spostrzeżenia – biorąc pod uwagę upływ czasu, który w oczywisty sposób upośledza zdolność do odtwarzania szczegółów zdarzenia - Sąd uznał, iż wierniejsze rzeczywistości jest spostrzeżenie wyartykułowane przez świadka w toku pierwotnych zeznań, iż woń alkoholu czuł od oskarżonej jeszcze przed jej oddaleniem się do domu. Ocena stanu A. K. zaprezentowana przez świadka znalazła potwierdzenie w opinii biegłego z zakresu toksykologii, który wyraźnie wskazał, iż przed godz. 19:40 A. K. z całą pewnością znajdowała się w stanie nietrzeźwości. W ocenie Sądu zeznania tego świadka zasługują na wiarę i stanowią podstawę do ustalenia stanu faktycznego, pozwalając jednocześnie na prawidłową ocenę wiarygodności wyjaśnień oskarżonego.

Za wiarygodne, choć pozostające bez znaczenia dla czynienia ustaleń faktycznych w sprawie Sąd uznał zeznania świadka A. I. (k. 21v ze zbioru C – po przełożeniu do akt głównych k. 134, k. 136-136v) – policjanta, który przybył na miejsce tuż po zdarzeniu. Jego zeznania są spójne, logiczne, a świadek jest osobą obcą dla oskarżonego. W swoich zeznaniach świadek wskazał, że oskarżona stwierdziła, że spożywała alkohol już po wypadku, kiedy udała do domu po dokument polisy OC i nie rozmawiał z oskarżoną przed jej chwilowym odejściem do domu.

Wątpliwości Sądu co do logicznej poprawności i merytorycznej słuszności wniosków nie wzbudziła opinia biegłego z zakresu toksykologii Z. W. (k. 36-39, 145-147).

W ocenie Sądu biegły wykonał ją w sposób rzetelny i z dużą starannością oraz szczegółowo uzasadnił. Opinia jest zrozumiała, jasna, pełna, rzeczowa, została sporządzona przez doświadczonego specjalistę. Nadto opinia ta odpowiada wszelkim wymogom prawnym i formalnym, jak również nie zawiera elementów, które podważałyby jej wiarygodność. Zarówno sama opinia, jak również kompetencje biegłego nie zostały przez strony zakwestionowane.

Biegły wskazał, że na podstawie wyników badań wydychanego przez oskarżoną przy użyciu 2 analizatorów oraz na podstawie badań jej krwi należy negatywnie zweryfikować deklarowane przez nią czas i ilość spożytego alkoholu. Biegły stwierdził również, iż „prowadząc pojazd na długo przed godziną 19:40 podejrzana A. K. znajdowała się w stanie nietrzeźwości w rozumieniu art. 115 § 16 k.k., wyczerpującej znamiona art. 178a § 1 k.k. A. K. mija się z prawdą twierdząc, że alkohol spożywała po zdarzeniu drogowym, a nie przed. Wielokrotnie przeprowadzone pomiary podczas badania trzeźwości podejrzanej kategorycznie wykluczają taka sytuację” (k. 39). Drobny błąd znajdujący się w pisemnej opinii (k. 38) został przez biegłego skorygowany na rozprawie w dniu 2 września 2016 roku. Tak więc w ocenie Sądu sporządzona w przedmiotowej sprawie pisemna opinia sądowa z zakresu toksykologii jest w pełni miarodajna.

Obrońca złożył wniosek o przesłuchanie biegłego toksykologa celem wyjaśnienia wątpliwości dotyczących sporządzonej przez niego opinii, w związku z tym na rozprawie w dniu 2 września 2016 roku biegły złożył ustną opinię uzupełniającą. Biegły wyjaśnił wątpliwości oraz precyzyjnie i wyczerpująco odpowiadał na wszelkie pytania obrońcy, który następnie nie wypowiadał się co do treści opinii i nie kwestionował jej treści. Sąd nie powziął żadnych wątpliwości co do fachowości złożenia i merytorycznych wniosków ustnej opinii.

Nie budziły żadnych wątpliwości zdaniem Sądu co do swej wiarygodności i rzetelności pozostałe dowody ujawnione w sprawie. Zostały bowiem sporządzone w sposób prawidłowy, zgodnie do stosownych regulacji prawnych określających ich formę i treść. Dowody te nie dały w ocenie Sądu jakichkolwiek podstaw, by kwestionować je pod względem wiarygodności i fachowości, zostały sporządzone zgodnie z odpowiednimi przepisami, przez powołane do tego instytucje bądź funkcjonariuszy i korzystają z domniemania autentyczności oraz prawdziwości zawartych w nich oświadczeń. Strony nie kwestionowały ich autentyczności.

Odnośnie wskazania podstaw prawnych, na których oparł się Sąd przy analizie przedmiotowej sprawy:

Występku z art. 178 a § 1 k.k. dopuszcza się ten, kto znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym i podlega on grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Zgodnie natomiast z art. 115 § 16 pkt. 2 k.k. - stan nietrzeźwości zachodzi, gdy:

1) zawartość alkoholu we krwi przekracza 0,5 promila albo prowadzi do stężenia przekraczającego tę wartość lub

2) zawartość alkoholu w 1 dm 3 wydychanego powietrza przekracza 0,25 mg albo prowadzi do stężenia przekraczającego tę wartość.

W świetle powyższego Sąd doszedł do przekonania, iż ujawniony w sprawie materiał dowodowy w sposób jednoznaczny wskazuje, że oskarżona A. K. popełniła zarzucany jej czyn i pozwala bez żadnych wątpliwości na uznanie jej winy za udowodnioną. Z tym, że w ocenie Sądu, stosownie do ustaleń faktycznych poczynionych w niniejszej sprawie, koniecznym było dokonanie - w ramach tego zarzucanego czynu – zmiany jego opisu, poprzez uznanie, że popełnienie występku miało miejsce w dniu 11 czerwca 2015 roku pomiędzy godz. 19:00 (jak wskazał to świadek R. K.) a przed godz. 19:40 (o której przybył na miejsce patrol Policji).

Oskarżona A. K. w dniu 11 czerwca 2015 r. w W. przy ul. (...) znajdując się w stanie nietrzeźwości prowadziła samochód osobowy marki P. (...) nr rej. (...), zachowaniem tym wyczerpując znamiona przestępstwa z art. 178 a § 1 k.k.

Sąd miał tu na uwadze, iż przez prowadzenie pojazdu w rozumieniu art. 178a § 1 k.k. należy rozumieć wprawianie go w ruch, kierowanie nim, nadawanie prędkości i hamowanie w sposób zgodny z konstrukcją pojazdu. Przestępstwo z art. 178a § 1 k.k. może być popełnione wszędzie tam gdzie odbywa się ruch pojazdów (drogi publiczne, osiedlowe, tereny budowlane itp.) „Dla przestępstwa określonego w art. 178 a § 1 k.k. nie jest znamienne prowadzenie pojazdu mechanicznego po drodze publicznej. Wystarczające jest prowadzenie go w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego w jakiejkolwiek strefie ruchu, to jest w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym” (por. wyrok SA w Krakowie z 7 VII 2004r., II Aka 131/04, KZS 2004r., z. 9, poz.35).

Przez pojazdy mechaniczne rozumie się pojazdy zaopatrzone w poruszający je silnik (pojazdy samochodowe, maszyny rolnicze, motocykle, motorowery). „Pojazdem mechanicznym w ruchu lądowym jest każdy pojazd drogowy lub szynowy napędzany umieszczonym na nim silnikiem, jak również maszyna samobieżna i motorower” (por. wyrok SN z 4 II 1993r., III KRN 254/92, OSP 1993r., z.10, poz. 198).

Kierowanie przez oskarżoną A. K. samochodem osobowym w W. na ul. (...) na wysokości posesji nr (...), a więc w ruchu lądowym w stanie nietrzeźwości w sposób oczywisty wypełniło znamiona przestępstwa z art. 178 a § 1 k.k. Jak wskazano powyżej art. 178 a § 1 k.k. mówi jasno „o poruszaniu się w ruchu lądowym” i takiego właśnie zachowania dopuściła się oskarżona, kierując pojazdem mechanicznym po drodze publicznej, gdzie odbywa się regularny ruch drogowy pojazdów mechanicznych oraz ruch pieszych. W tej sytuacji oskarżona musiał mieć świadomość, że zakaz prowadzenia pojazdów w stanie nietrzeźwości odnosi się do tego rodzaju sytuacji.

Oskarżona naruszyła najbardziej elementarny i podstawowy obowiązek uczestnika ruchu drogowego jakim jest pozostawanie w stanie trzeźwości w czasie prowadzenia pojazdu. Jej postawa, kiedy to ignorując zagrożenie dla innych poruszała się samochodem w stanie nietrzeźwości wskazuje na lekceważący stosunek oskarżonej do przepisów prawa. Podkreślić należy, że stan nietrzeźwości oskarżonej wynosił jeszcze kilka godzin po zdarzeniu niemal 2 ‰ alkoholu we krwi.

Sąd w przedmiotowej sprawie nie dopatrzył się żadnych okoliczności, które wyłączałyby możliwość przypisania oskarżonej winy. Jest ona osobą dorosłą, poczytalną i można od niej wymagać zachowania zgodnego z normami prawnymi.

Oceniając stopień winy oskarżonej, Sąd uznał, iż oskarżona przypisanego jej czynu dopuściła się umyślnie, w zamiarze bezpośrednim. Występek którego dopuściła się oskarżona, co wynika z samej jego istoty, jest przestępstwem umyślnym.

Stopień społecznej szkodliwości popełnionego przez oskarżoną czynu Sąd uznał za bardzo wysoki, mając na uwadze rodzaj naruszonego przez nią i zagrożonego dobra, postać zamiaru, jak również okoliczności popełnienia czynu. Oskarżona bez wątpienia w sposób rażący naruszała obowiązujące ją jako uczestnika ruchu drogowego reguły ostrożności. Narażała tym samym życie i zdrowie nie tylko swoje, ale również innych osób. Sąd wziął tu pod uwagę, że w skutek jej zachowania w samochodzie należącym do świadka R. K. doszło do uszkodzenia. Nadto naruszona przez oskarżoną reguła ostrożności stanowi jedną z podstawowych zasad ruchu drogowego.

Przechodząc do uzasadnienia wymiaru kary orzeczonej wobec oskarżonej A. K.:

Rozważając kwestie rodzaju i wysokości kary Sąd kierował się dyrektywami wymiaru kary, określonymi w art. 53 k.k., nadto Sąd miał na względzie wszystkie okoliczności przemawiające zarówno na korzyść oskarżonej, jak i na jej niekorzyść.

Do okoliczności obciążających zaliczyć należało przede wszystkim wskazywany wyżej wysoki stopień społecznej szkodliwości czynu.

Okolicznością łagodzącą jest uprzednia niekaralność oskarżonej.

Mając na względzie powyższe Sąd wymierzył oskarżonej A. K. karę 50 stawek dziennych grzywny ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 20 złotych. W ocenie Sądu kara ta jest karą sprawiedliwą, adekwatną do okoliczności popełnienia przypisanego oskarżonej czynu, do stopnia jego społecznej szkodliwości oraz do stopnia winy oskarżonej. Kara musi być dolegliwością, aby pomogła uświadomić oskarżonej, że postąpiła w sposób sprzeczny z porządkiem prawnym i jednocześnie powstrzymać ją od kolejnych naruszeń. Sąd miał tu na uwadze, iż - jak wynika z zeznań naocznego świadka zdarzenia – oskarżona prowadziła pojazd na relatywnie krótkim, bo kilkumetrowym odcinku.

Orzekając karę grzywny w tym wymiarze Sąd miał również na uwadze cele zapobiegawcze i wychowawcze kary w ramach prewencji indywidualnej oraz potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej w społeczeństwie i cele prewencji generalnej, której zadaniem jest wyrobienie u sprawcy przekonania o nieuchronności kary.

W związku z powyższym Sąd orzekł jak w punkcie I sentencji wyroku.

Zgodnie z ustawowym nakazem obligatoryjne w niniejszej sprawie było orzeczenie względem oskarżonej środka karnego w postaci zakazu prowadzenia pojazdów na okres minimalnie 3 lat, zaś do 15 lat. Zważyć przy tym należy, iż istotą przedmiotowego środka karnego jest nie tylko ustawowy nakaz zawarty w treści art. 42 § 2 k.k., lecz również ocena odnosząca się do wskazania zawartego w § 1 art. 42 k.k. Przesłanką bowiem stosowania powyższego środka karnego jest zagrożenie jakie mogłoby w przyszłości spowodować prowadzenie pojazdu przez daną osobę. Ustalając czas trwania orzeczonego zakazu, jak również jego zakres, Sąd miał na uwadze zagrożenie jakie może stwarzać powrót sprawcy do ruchu, który to Sąd ustalił na podstawie okoliczności wskazujących na stosunek oskarżonej do zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym oraz jej stopień poczucia odpowiedzialności. Analiza całokształtu ujawnionych w sprawie okoliczności przemawiała za orzeczeniem wobec oskarżonej zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych w wymiarze minimalnym, wyznaczonym przez art. 42 § 2 k.k., biorąc pod uwagę, iż świadek zaobserwował, jak prowadziła pojazd na odcinku kilku metrów.

Wobec powyższego orzeczono jak w punkcie II wyroku.

Ze względu na orzeczenie wobec oskarżonej zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych, w punkcie III wyroku Sądu orzekł obowiązek zwrotu prawa jazdy organowi, który je wydał – wobec tego, iż dokument ten nie został zatrzymany w toku postępowania przygotowawczego.

Ze względu na popełnienie przez oskarżoną czynu kwalifikowanego z art. 178a § 1 k.k., należało orzec wobec niej obowiązek uiszczenia świadczenia pieniężnego w wysokości 5.000 złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej, co też Sąd uczynił w pkt IV wyroku.

Na poczet orzeczonego wobec oskarżonej zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych, Sąd – w punkcie V wyroku - zaliczył okres zatrzymania prawa jazdy od dnia 11 czerwca 2015 r. do 13 czerwca 2015 roku.

W punkcie VI wyroku – zgodnie z art. 627 k.p.k. Sąd zasądził od oskarżonej na rzecz Skarbu Państwa wydatki sądowe (w tym wynagrodzenie biegłego za złożenie ustnej uzupełniającej opinii z zakresu toksykologii, wobec niemożności ustalenia, czy wynagrodzenie za opinię pisemną zostało mu przyznane k. 81 – zapytanie Sądu, k. 90 – odpowiedź Prokuratora) oraz opłatę od kary.

Mając na uwadze wszystko powyższe, Sąd orzekł jak w sentencji wyroku.

SSR Agnieszka Jaźwińska

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Iga Dubaj
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie
Data wytworzenia informacji: