Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III K 573/15 - uzasadnienie Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie z 2017-05-22

Sygn. akt III K 573/15

UZASADNIENIE

Na podstawie zgromadzonego i ujawnionego w toku przewodu sądowego materiału dowodowego Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 14 maja 2015 r. oskarżony S. K. na terenie Akademika Studenckiego w W. przy ul. (...), w wyniku kopnięcia wywołał u pokrzywdzonego P. B. uszkodzenie ciała na okres powyżej 7 (siedmiu dni), polegające na urazie kolana prawego – zwichnięcie boczne rzepki (k. 49).

Do zdarzenia tego doszło w nocy z 13 na 14 maja 2015 r. po imprezie zorganizowanej przez mieszkańców akademika, która miała miejsce na jego terenie (k. 16-17).

Z zeznań świadka A. M. (1) wynika, że doznany uraz ciała powstały u P. B. nastąpił na skutek zachowania oskarżonego S. K., który przepychał się z pokrzywdzonym oraz kopnął go w kolano, co spowodowało jego skrzywienie (k. 13-14).

Pokrzywdzony P. B. twierdzi, że oskarżony S. K. wzywał go, aby przyszedł na trawnik przez Akademikiem Studenckim, co pokrzywdzony w sposób dorozumiany aprobował (zjawił się na trawniku), tam oskarżony uderzył pięścią pokrzywdzonego w twarz. Uderzenie w twarz pokrzywdzonego doprowadziło go do upadku. W trakcie, gdy pokrzywdzony znajdował się w pozycji leżącej, oskarżony prócz kopnięć w plecy i pośladki, kopnął również pokrzywdzonego w prawe kolano (k. 18-20). Skutkiem kopnięcia było powstanie u pokrzywdzonego obrażenia ciała w postaci zwichnięci bocznego rzepki prawej (k. 21).

Na etapie postępowania przygotowawczego oskarżony S. K. wyjaśnił, że pokrzywdzony swoim zachowanie go prowokował, co spowodowało do zaistnienia zajścia z pokrzywdzonym P. B.. Ponadto oskarżony S. K., jak wyjaśnił, nie działał z zamiarem wywołania u pokrzywdzonego trwałych szkód zdrowotnych (k. 36-37).

Z kolei świadek T. B. zeznał, że oskarżony S. K. chciał się bić z pokrzywdzonym P. B.. Pokrzywdzony zamiar oskarżonego lekceważył. Oskarżony jednak uderzył pokrzywdzonego P. B. pięścią w twarz. Potem oskarżony kopnął P. B. w kolano, co spowodowało, że P. B. upadł, a oskarżony nadal kopał go w brzuch, co zostało zakończone przez oskarżonego obezwładnieniem P. B. w ten sposób, że oskarżony S. K. usiadł na pokrzywdzonym (k. 39-40).

Świadek K. D. zeznała, że zajścia pomiędzy oskarżonym S. K. a P. B. bezpośrednio nie widziała, a o całym zdarzeniu dowiedziała się od oskarżonego, który powiedział świadek K. D., iż pokrzywdzony chciał się bić, w trakcie wymiany wzajemnej uderzeń pokrzywdzony upadł na ziemie. Świadek K. D. dodała, że oskarżony S. K. powiedział jej, że kopał on pokrzywdzonego P. B. (k. 42-43).

Według zeznań świadka A. K. to pokrzywdzony pierwszy uderzył oskarżonego S. K.. Świadek więcej nie był w stanie zeznać, bowiem nie był bezpośrednio przy zdarzeniu, jakie zaistniało na trawniku przed Akademikiem Studenckim (k. 44-45).

Analogiczny przebieg zdarzenia również utrzymuje świadek M. K., wskazując, że to oskarżony S. K. został uderzony pierwszy przez pokrzywdzonego, przy czym wskazać należy, że M. K. był bezpośrednim świadkiem bójki (k. 46-47).

Przedmiotowe zdarzenie poprzedzone zostało konfliktem wywołanym przez towarzyszące pokrzywdzonemu dziewczyny, które zaatakowały K. D. na terenie akademika, który to konflikt stanowił genezę objętego niniejszym postępowaniem zachowania oskarżonego – S. K. wywołanego, jak wynika z materiału dowodowego, przez postawę pokrzywdzonego – P. B. i towarzyszące mu osoby.

S. K. przyznał się do starcia z pokrzywdzonym, zaprzeczał jednak aby zachowaniem swym mógł wywołać u niego obrażenia.

Sąd zważył co następuje.

Zeznania wszystkich świadków oceniać należało ze szczególna ostrożnością, część z nich bowiem nie widziała zdarzenia objętego postępowaniem, a część była w jego trakcie pod znacznym wpływem alkoholu. Co do zasady sąd uznał za wiarygodne zeznania kolegów i koleżanek oskarżonego w zakresie sprowokowania przez znajome pokrzywdzonego awantury w akademiku, jeśli chodzi zaś o opis zdarzenia sprzed akademika, sąd uznał za bliższe prawdy zeznania osób towarzyszących pokrzywdzonemu. Jest oczywistym bowiem, iż koleżanki P. B. chciały przedstawić się w pozytywnym świetle i zataić, iż to w rzeczy samej ich postawa skutkowała późniejszym konfliktem z oskarżonym. Jest równie oczywiste, iż oskarżony i jego znajomi, próbowali przekonać sąd do dania wiary ich wersji zdarzeń sprzed akademika.

Walor wiarygodności sąd przyznał zeznaniom świadek A. M. (2) (k. 135-137) w odniesieniu do przebiegu zdarzeń po opuszczeniu akademika. Również za wiarygodne sąd uznał zeznanie funkcjonariusza Policji A. M. (3) (k. 16-17) złożone w czasie postępowania przygotowawczego, a odczytane podczas rozprawy, bowiem zeznania te są spójne, logiczne, a policjant jest obcy wobec stron, a więc nie był on zainteresowany uzyskanie korzystnego rozstrzygnięcia sądowego dla którejkolwiek ze stron występujących w niniejszym postępowaniu.

Nadto, sąd nie odmówił wiarygodności opinii sądowo-lekarskiej, gdyż opinię sporządził lekarz specjalista, który w niniejszej sprawie z uwagi na posiadane wiadomości specjalne, spełniał wymogi stawiane biegłemu (k. 49).

Wiarygodności dowodowej sąd odmawia świadek P. K., bowiem sama przyznała, iż zna się z pokrzywdzonym od wielu lat, a w chwili zaistnienia zdarzenia była pod wpływem alkoholu i nie pamięta szczegółowo bezpośrednio powodu zajścia pomiędzy oskarżonym S. K. a pokrzywdzonym P. B. (k. 144-145). Również Sąd nie mógł dać wiary zeznaniom świadek K. D., bowiem nie widziała ona bezpośrednio bójki, a jej zeznanie opiera się wyłącznie na tym, co powiedział po zdarzeniu oskarżony S. K. (k. 42-43).

Dokonane ustalenia faktyczne pozwalają z całą stanowczością stwierdzić, iż oskarżony S. K. swoim zachowaniem wypełnił znamiona przestępstwa określonego w art. 157 § 1 kk. albowiem spowodował u pokrzywdzonego P. B. naruszenie czynności narząd na okres przekraczający 7 dni.

Oceniając całokształt materiału dowodowego zgromadzonego w przedmiotowej sprawie Sąd uznał, że wina oskarżonego S. K. nie budzi wątpliwości i została mu w pełni udowodniona,

Zważywszy na powyższe, mając na względzie właściwości i warunki osobiste sprawcy, sąd warunkowo umorzył postępowanie na okres prób dwóch lat oddając oskarżonego pod dozór kuratora i zasądzając od niego na rzecz P. B. nawiązkę w kwocie 2.000 zł.

Sąd warunkowo umarzając postępowanie miał na względzie to, iż oskarżony S. B. jest osobą niekaraną, pracuje i uczy się (k. 36 i k. 52, k. 91), co pozwala prognozować, że cel postępowania karnego został osiągnięty, a oskarżony S. K. będzie przestrzegał obowiązującego porządku prawnego, a zatem Sąd dostrzegł istnienie, po stronie oskarżonego, pozytywnej prognozy, co do zachowania się w przyszłości,. Sąd orzekając o potrzebie dozoru kuratora wobec oskarżonego kierował się brzmieniem art. 67 § 2 stanowiącym: „umarzając warunkowo postępowanie karne sąd, może w okresie próby poddać sprawcę pod dozór kuratora lub osoby godnej zaufania, stowarzyszenia, instytucji albo organizacji społecznej, do której działalności należy troska o wychowanie, zapobieganie demoralizacji lub pomoc skazanym. W wypadku oskarżonego dozór kuratora jest uzasadniony tym, że oskarżony jest osobą młodą, i wskazane jest aby w jego przekonaniu utrwalić potrzebę respektowania obowiązującego porządku prawnego w każdej okoliczności, bowiem nie jest przez porządek prawny oraz społecznie akceptowanie rozwiązanie sytuacji spornych w drodze stosowania siły fizycznej.

Nawiązkę na rzecz P. B. sąd orzekł w wysokości 2.000 zł biorąc pod uwagę rozmiar doznanej krzywdy przez pokrzywdzonego, a także mając na względzie możliwości majątkowe oskarżonego, bacząc aby jej dolegliwość nie przekraczała stopnia winy, społecznej szkodliwości czynu. W ocenie sądu dokonanej na podstawie materiału dowodowego w szczególności opinii sądowo-lekarskiej (k. 49-50), nawiązka w kwocie 2.000 zł do zapłaty której zobowiązuje się oskarżonego S. K. jest wystarczająca, aby osiągnąć cele zapobiegawcze i wychowawcze w stosunku do oskarżonego, a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Sąd miał przy tym na względzie, iż genezą przedmiotowego zdarzenia było agresywne zachowanie pokrzywdzonego i towarzyszących mu osób, które wywołały awanturę w akademiku.

O kosztach sądowych Sąd orzekł na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. w myśl którego Sąd może zwolnić oskarżonego lub oskarżyciela posiłkowego w całości lub w części od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych, jeżeli istnieją podstawy do uznania, że uiszczenie ich byłoby dla nich zbyt uciążliwe ze względu na sytuację rodzinną, majątkową i wysokość dochodów, jak również, gdy przemawiają za tym względy słuszności.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Iga Dubaj
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie
Data wytworzenia informacji: