II C 2831/24 - zarządzenie, uzasadnienie Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie z 2025-03-20

Sygnatura akt II C 2831/24

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 3 września 2021 roku (data nadania) L. (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą we W. wniosła o zasądzenie od N. B. Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwoty w wysokości 46694,78 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 22 sierpnia 2021 roku do dnia zapłaty, a także o zasądzenie na jej rzecz od strony pozwanej kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

W uzasadnieniu pozwu strona powodowa jako podstawę prawną dochodzonego roszczenia wskazała art. 45 w zw. z art. 30 ustawy z dnia 12 maja 2011 roku o kredycie konsumenckim.L. (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą we W. twierdziła, iż nabyła wierzytelności wobec strony pozwanej od konsumenta, którego ze stroną pozwaną łączyła umowa kredytu konsumenckiego nr (...). Wierzytelności powstały w związku ze złożeniem przez stronę powodową, w imieniu konsumenta, na podstawie udzielonego pełnomocnictwa, oświadczenia o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego. Powód wskazał na naruszenie przez pozwaną obowiązków informacyjnych wskazanych w:

a) art. 30 ust. 1 pkt 7 ustawy poprzez błędne wskazanie rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania oraz całkowitej kwoty do zapłaty przez konsumenta ustalonej w dniu zawarcia umowy o kredyt konsumencki wraz z podaniem wszystkich założeń przyjętych do jej obliczenia; wskazano, że kredytodawca uprawniony jest jedynie do pobierania odsetek od kwoty faktycznie wypłaconej kredytobiorcy, nie zaś od kredytowanych kosztów, co wynika z art. 5 pkt 10 ustawy,

b) art. 30 ust. 1 pkt 11 ustawy albowiem wprawdzie kredytodawca wskazał w umowie na wysokość oprocentowania od zadłużenia przeterminowanego, ale jednocześnie nie określił, czy i w jakiej formie będzie informowany o zmianie oprocentowania od zadłużenia przeterminowanego;

c) art. 30 ust. 1 pkt 10 ustawy poprzez niewskazanie warunku determinującego zmianę kosztów kredytu w sytuacji określonej w art. 45 ust. 1, tj. że w przypadku naruszenia przez kredytodawcę przepisów ww. ustawy kredyt podlega zwrotowi bez odsetek i kosztów,

d) art. 30 ust. 1 pkt 15 w zw. z art. 53 ust. 1 i 2 ustawy poprzez niepoinformowanie kredytobiorcy o prawie odstąpienia od umowy kredytu w sytuacji opisanej w art. 53 ust. 2, tj. gdy umowa nie zawiera elementów określonych w art. 30 ustawy,

e) art. 30 ust. 1 pkt 6 ustawy o kredycie konsumenckim poprzez sformułowanie klauzuli o zmiennej stopie oprocentowania w sposób niedookreślony, nieprecyzyjny i stwarzający dzięki temu szerokie możliwości wykorzystywania zastrzeżonego uprawnienia dla kredytodawcy w sposób dla siebie korzystny.

Powód podniósł także, że postanowienie umowy zastrzegające na rzecz kredytodawcy prowizję w wysokości 18317 zł uznać należy za niedozwoloną klauzulę umowną.

Wysokość dochodzonego roszczenia została obliczona przez stronę powodową jako wszelkie koszty pożyczki, w tym odsetki poniesione przez konsumenta w czasie faktycznego trwania umowy.

( pozew k. 3-5)

W dniu 20 września 2021 roku został wydany nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym uwzględniający roszczenie w całości (sygn. akt II Nc 10170/21) – k. 31.

Strona pozwana N. B.spółka akcyjna z siedzibą w W. w sprzeciwie od nakazu zapłaty wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od strony powodowej na jej rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych.

Strona pozwana podniosła zarzut niewykazania istnienia stosunku prawnego umowy kredytu wobec złożenia przez powoda kserokopii umowy, zakwestionował także pełnomocnictwo udzielone powodowi do złożenia oświadczenia w trybie art. 45 ustawy o kredycie konsumenckim oraz umowę przelewu głównie wobec z uwagi na niemożność ustalenia na ich podstawie czy osoba, która złożyła oświadczenia w nich zawarte jest tożsama z pożyczkobiorcą. Powód podniósł także zarzut braku legitymacji czynnej strony powodowej. Wskazał, że umowa przelewu nie obejmuje wierzytelności dochodzonej pozwem, a ponadto data jej zawarcia jest wcześniejsza niż data złożenia oświadczenia w imieniu kredytobiorcy.

Strona pozwana zarzuciła także wygaśnięcie uprawnienia do złożenia oświadczenia na podstawie art. 45 ust. 1 ustawy o kredycie konsumenckim w związku z upływem rocznego terminu przewidzianego w art. 45 ust. 5 tej ustawy. Strona pozwana zaprzeczyła także, aby kredytodawca naruszył jakikolwiek zapis ustawy z 12 maja 2011 roku o kredycie konsumenckim, w szczególności jego art. 30. Ponadto strona pozwana wskazała, że L. (...)spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą we W. nie wykazała wysokości dochodzonego roszczenia.

(sprzeciw k. 34-52).

Pismem datowanym na 29 czerwca 2022 roku strona podniosła zarzut przedawnienia rzekomego roszczenia powoda w zakresie kwoty 7829,72 zł tj. odsetek kapitałowych uiszczanych między 16 lutego 2018r. a 18 sierpnia 2018r.

(pismo k. 157-174)

Pismem z dnia 18 lutego 2023r. powód cofnął powództwo co do kwoty 4990,46 zł w raz z odsetkami od tej kwoty wraz ze zrzeczeniem się roszczenia i podtrzymał powództwo co do kwoty 41 704,,32 zł.

(pismo k. 180-181)

W dalszym toku postępowania strony podtrzymały swoje stanowiska w sprawie.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 16 lutego 2018 roku D. M. (1) zawarł z N. B. spółką akcyjną z siedzibą w W. umowę kredytu nr (...) (dalej jako: umowa kredytu) na podstawie której bank udzielił kredytu w kwocie 140900 zł na spłatę zobowiązań, cele konsumpcyjne sfinansowanie prowizji i opłaty należnej pośrednikowi. Całkowita kwota kredytu została określona na kwotę 122583 zł. Okres kredytowania określono od 16 lutego 2018 r. do 18 lutego 2030 r.

Oprocentowanie kredytu na dzień zawarcia umowy wynosiło 9,90% w stosunku rocznym i było zmienne. Oprocentowanie zadłużenia przeterminowanego wynosiło 14% w stosunku rocznym i było zmienne. Stopa oprocentowania zadłużenia przeterminowanego określona została określona w pkt III.1.11 umowy i równa była odsetkom maksymalnym za opóźnienie w rozumieniu kodeksu cywilnego.

Rzeczywista roczna stopa oprocentowania (RRSO) wynosiła 13,66 %.

W pkt. 2.1 umowy wskazano, że kredytobiorca może w każdym czasie dokonać wcześniejszej spłaty całości lub części kredytu, bez ponoszenia dodatkowych opłat ani prowizji z tego tytułu. W pkt. 2.2 umowy wskazano, że w przypadku spłaty całości kredytu przed terminem określonym w umowie ulega obniżeniu całkowity koszt kredytu o te koszty, które dotyczą okresu, o który skrócono czas obowiązywania umowy, chociażby klient poniósł je przed datą takiej wcześniejszej spłaty. Bank miał dokonać rozliczenia kredytu w terminie 14 dni od dnia dokonania całkowitej spłaty kredytu.

W pkt. 4 umowy wskazano, że klient jest uprawniony do odstąpienia od umowy bez podawania przyczyny w terminie 14 dni od dnia jej zawarcia.

(dowód: nr (...) o udzielenie kredytu gotówkowego – k. 13-16, zeznania świadka D. M. (1) k. 202-209 )

Kredyt wynikający z umowy nr (...) o udzielenie kredytu gotówkowego nie został spłacony przez konsumenta.

(okoliczności niesporne)

W dniu 19 lipca 2021 roku D. M. (1), jako cedent, zawarł z L. (...) sp. z o.o. z siedzibą we W., jako cesjonariuszem, umowę powierniczego przelewu wierzytelności, na mocy której przelał na rzecz cesjonariusza wszelkie wierzytelności pieniężne obecne jak i przyszłe wynikającą z umowy kredytu konsumenckiego nr (...) zawartej z N. B.S.A. z dnia 16 lutego 2018 r. obejmujące w szczególności: wierzytelność o zwrot wszelkich nienależnie pobranych opłat i kosztów, wierzytelność o zwrot kosztów w związku z wcześniejszą spłatą ww. kredytu konsumenckiego, wierzytelność mogącą wynikać z zastosowania art. 45 ustawy o kredycie konsumenckim oraz ze wszystkimi związanymi z tymi wierzytelnościami prawami (m.in. odsetkami za zwłokę i opóźnienie). (§1 umowy)

Cesjonariusz zobowiązał się do przekazania cedentowi 70% wyegzekwowanego od dłużnika świadczenia. (§3 ust 1 umowy)

Umowa cesji została podpisana za pośrednictwem p. A..com w dniu 19 lipca 2021 r.

(dowód: umowa powierniczego przelewu wierzytelności- k. 19, karta podpisów – k. 20, zeznania świadka D. M. (1) k. 202-209. )

D. M. (1) udzielił nadto L. (...) sp. z o.o. pełnomocnictwa do złożenia oświadczenia wynikającego z art. 45 ustawy z dnia 12 maja 2011 roku o kredycie konsumenckim oraz do jego dalszego wykorzystywania w kontaktach z właściwymi podmiotami zarówno w postępowaniu przedsądowym, jak i w postępowaniu sądowym, w szczególności poprzez przesłanie złożonego oświadczenia do kredytodawcy.

(dowód: pełnomocnictwo – k. 24, karta podpisów z dnia 19 lipca 2021r.k. 25)

W dniu 21 lipca 2021 r. roku L. (...)sp. z o.o. sporządził w imieniu D. M. (2) oświadczenie na podstawie art. 45 ustawy o kredycie konsumenckim, podnosząc naruszenie przepisów tej ustawy, m.in. naruszenie art. 30 ust. 1 pkt 6, 7, 10, 11, 15. W tym samym piśmie L. (...) sp. z o.o. zawiadomił Bank o zawartej umowie cesji, wzywając jednocześnie do zapłaty w terminie 7 dni kwoty 46694,78 zł tytułem zwrotu uiszczonych odsetek od kredytu oraz pozostałych kosztów kredytu.

(oświadczenie - k. 22-23,, książka nadawcza z dnia 12 sierpnia 2021r.– k.28)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie wskazanych powyżej dokumentów i kserokopii dokumentów złożonych przez strony postępowania. W ocenie Sądu dowody te, tworzą zasadniczo spójny i niebudzący wątpliwości w świetle wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, a przez to zasługujący na wiarę materiał dowodowy. Sąd nie dopatrzył się w nich niczego, co uzasadniałoby powzięcie wątpliwości co do ich wiarygodności i mocy dowodowej z urzędu.

Czyniąc ustalenia faktyczne w sprawie Sąd kierował się również regułami art. 229 i art. 230 k.p.c. uznając za ustalone okoliczności faktyczne przyznane lub niekwestionowane przez stronę przeciwną.

Sąd uznał za wiarygodny dowód z zeznań świadka D. M. (1) na fakt zawarcia umowy kredytu oraz umowy cesji i udzielenia pełnomocnictwa powódce.

Dołączone przez strony wydruki wyroków sądów powszechnych jako dotyczące innych spraw Sąd pominął jako dowody a potraktował je jedynie jako dodatkową argumentację stron.

Pozwany wskazywał, że dołączone do akt kserokopie dokumentów nie mają wartości dowodowej. Zarzutu tego nie sposób uznać. Pełnomocnikowi pozwanego umknęła okoliczność, że z dniem 8 września 2016 r. nastąpiła istotna zmiana przepisów prawa procesowego w znacznej mierze dezaktualizująca wykładnię przepisów postępowania dowodowego w postępowaniu cywilnym i wykluczająca możność bezkrytycznego odwoływania się do wcześniejszych poglądów doktryny i judykatury odnośnie charakteru kserokopii pisma w postępowaniu cywilnym. We wskazanej dacie zaczęły obowiązywać, bowiem art. 243 1 k.p.c. oraz art. 308 k.p.c. Aktualnie nie budzi już wątpliwości, że kserokopia dokumentu (której nie nadano cech odpisu) w zasadzie nie jest dokumentem w rozumieniu art. 243 1 k.p.c. (czyli nadal nie jest dokumentem prywatnym, ani urzędowym), ale wbrew poprzednio wyrażanym poglądom, od dnia 8 września 2016 r. jest wprost innym środkiem dowodowym z art. 308 k.p.c., będącym dowodem pośrednim co do istnienia dokumentu o określonej treści (podobnie, jak np. fotografia dokumentu), przeprowadzanym w procesie w oparciu o przepisy o dowodzie z dokumentów (art. 308 in fine k.p.c.). W aktualnej judykaturze wskazuje się w związku z tym zasadnie, że taka kserokopia jest zapisem obrazu dokumentu (wyrok SA w Gdańsku z 22.02.2019 r. I AGa 367/18; wyrok SA w Gdańsku z 16.05.2017 r. III AUa 2158/16). Co więcej, w najnowszym orzecznictwie ugruntowało się już słuszne stanowisko, że taka niepoświadczona za zgodność z oryginałem kserokopia dokumentu jest w pełni dopuszczalnym dowodem dla czynienia ustaleń, co do istnienia i treści samego dokumentu (postanowienie SN z 26.11.2014 r. III CSK 254/13; wyrok SA w Gdańsku z 16.05.2017 r. III AUa 2158/16; wyrok SA w Szczecinie z 8.12.2016 r. III AUa 151/16; por. także wyrok SN z 14.02.2007 r. II CSK 401/06; wyrok SA w Poznaniu z 1.03.2016 r. I ACa 1035/15). Ponadto należy zwrócić uwagę, że zawarcie umowy kredytu zostało potwierdzone zeznaniami świadka, zresztą sam pozwany nie zaprzeczał, że taka umowa została zawarta skoro do sprzeciwu załączył zestawienie należności i spłat kredytu.

Sąd zważył, co następuje:

W pierwszej kolejności należy wskazać, że sąd w pkt. I wyroku umorzył postępowanie w sprawie co do kwoty 4990,46 zł, co do której powód cofnął pozew ze zrzeczeniem się roszczenia. Stosownie do treści art. 203 § 1 k.p.c. pozew może być cofnięty bez zezwolenia pozwanego aż do rozpoczęcia rozprawy, a jeżeli z cofnięciem połączone jest zrzeczenie się roszczenia - aż do wydania wyroku. Na podstawie art. 355 § 1 k.p.c. Sąd wydaje postanowienie o umorzeniu postępowania, jeżeli powód cofnął ze skutkiem prawnym pozew lub jeżeli wydanie wyroku stało się zbędne lub niedopuszczalne

W pozostałym zakresie powództwo podlegało oddaleniu.

W przedmiotowej sprawie powód wywodzi swoje roszczenia z umowy kredytu konsumenckiego, do której zastosowanie znajdują zapisy ustawy z 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim (zwanej dalej u.k.k.).

Z uwagi na daleko idące skutki procesowe w pierwszej kolejności należy odnieść się do zarzutu braku legitymacji procesowej powoda.

W odróżnieniu od zdolności sądowej i zdolności procesowej Kodeks postępowania cywilnego nie zawiera definicji legalnej legitymacji procesowej. W judykaturze i doktrynie przyjmuje się, że legitymacja procesowa to uprawnienie do poszukiwania ochrony prawnej w konkretnej sprawie, to znaczy, że osoba lub przedsiębiorstwo może występować w roli powoda lub pozwanego. Legitymacja procesowa jest właściwością podmiotu, w stosunku do którego sąd może rozstrzygnąć o istnieniu, albo nieistnieniu indywidualnej, konkretnej normy prawnej przytoczonej w powództwie. O istnieniu, czy też braku legitymacji procesowej, decyduje prawo materialne związane z konkretną sytuacją, będącą przedmiotem sporu między stronami. Strona ma legitymację procesową wówczas, gdy na podstawie przepisów prawa materialnego jest uprawniona do występowania w określonym procesie cywilnym w charakterze powoda lub pozwanego, to jest gdy z wiążącego strony procesu stosunku prawnego wynika zarówno uprawnienie powoda do zgłoszenia konkretnego żądania, jak również obowiązek pozwanego do jego spełnienia. Legitymacja procesowa stanowi przesłankę materialnoprawną, sąd dokonuje oceny jej istnienia w chwili orzekania co do istoty sprawy (wyrokowania), a brak legitymacji procesowej – czynnej bądź biernej – prowadzi do oddalenia powództwa (por. wyrok Sądu Okręgowego w Sieradzu z dnia 25 września 2013 roku, I Ca 342/13, LEX nr 1716775; W. Broniewicz, Postępowanie cywilne w zarysie, Warszawa 2005, s. 134).

Oceniając legitymację powoda do wystąpienia z przedmiotowym roszczeniem, należało uznać, że umowa cesji zawarta pomiędzy L. (...) Sp. z o.o. a D. M. (1), którą powód załączył do akt sprawy była skuteczna.

Zdaniem Sądu, na podstawie umowy powierniczego przelewu wierzytelności doszło do skutecznego w myśl art. 509 § 1 k.c. przelewu wierzytelności związanych ze skorzystaniem z tzw. „sankcji kredytu darmowego”. Zgodnie z art. 509 § 1 k.c. wierzyciel może bez zgody dłużnika przenieść wierzytelność na osobę trzecią (przelew), chyba że sprzeciwiałoby się to ustawie, zastrzeżeniu umownemu albo właściwości zobowiązania. Zgodnie z § 2 powołanego przepisu wraz z wierzytelnością przechodzą na nabywcę wszelkie związane z nią prawa, w szczególności roszczenie o zaległe odsetki. Jak stanowi art. 513 § 1 k.c., dłużnikowi przysługują przeciwko nabywcy wierzytelności wszelkie zarzuty, które miał przeciwko zbywcy w chwili powzięcia wiadomości o przelewie.

Przelew wierzytelności jest zatem umową, na podstawie której dotychczasowy wierzyciel (cedent) przenosi wierzytelność ze swojego majątku do majątku osoby trzeciej (cesjonariusza). Przedmiotem cesji mogą być przede wszystkim wierzytelności rozumiane jako prawa podmiotowe przysługujące wierzycielowi do żądania od dłużnika spełnienia świadczenia, w tym zarówno całe wierzytelności jak ich części (zob. Kozieł G., Komentarz do art. 509 Kodeksu cywilnego [w:] Kidyba A. (red.) Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania – część ogólna, Lex 2014; Ciepła H., Komentarz do art. 509 Kodeksu cywilnego [w:] Gudowski J. (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. Księga trzecia. Zobowiązania, Warszawa 2013; zob. też wyrok Sąd Najwyższego z dnia 11 grudnia 2009r., V CSK 184/09). Stosownie do treści art. 511 k.c., jeżeli wierzytelność jest stwierdzona pismem, przelew tej wierzytelności powinien być również pismem stwierdzony. Zauważyć należy, że wierzytelność, która ma stanowić przedmiot rozporządzenia, powinna być w dostateczny sposób oznaczona (zindywidualizowana). Oznaczenie wierzytelności to wskazanie stron tego stosunku, świadczenia oraz przedmiotu świadczenia. Elementy te w momencie zawierania umowy przelewu powinny być oznaczone lub wskazane w taki sposób, by można je było zindywidualizować.

Z załączonej do pozwu umowy cesji wynika, że D. M. (1) cedent - pożyczkobiorca przelał na cesjonariusza wszelkie wierzytelności pieniężne zarówno obecne jak i przyszłe wynikające z umowy o kredyt konsumencki zawartej z N. B. S.A. w dniu 16 lutego 2018 r. przysługujące mu w stosunku do kredytodawcy obejmujące w szczególności: wierzytelność o zwrot wszelkich nienależnie pobranych opłat i kosztów, wierzytelność o zwrot kosztów kredytu w związku z wcześniejszą spłatą kredytu, wierzytelność mogącą wynikać z zastosowania art. 45 u.k.k. przewidującego tzw. sankcję kredytu darmowego wraz ze wszystkimi związanymi z tymi wierzytelnościami prawami Brzmienie umowy pozwala na przyjęcie, że przedmiotem umowy przelewu były również wierzytelności przyszłe. W dacie zawarcia umowy przelewu nie istniały wierzytelności pożyczkobiorcy wobec banku o zwrot uiszczonych odsetek i prowizji (w zakresie szerszym niż by to wynikało z art. 49 ust. 1 u.k.k.), gdyż oświadczenie w trybie art. 45 u.k.k. zostało złożone w dniu 4 stycznia 2022 r. Dopiero wykonanie przez konsumenta uprawnienia określonego w art. 45 ust. 1 u.k.k. powoduje zmianę treści stosunku kredytu konsumenckiego (wygasają roszczenia kredytodawcy wobec konsumenta o zapłatę odsetek i innych kosztów z tytułu kredytu konsumenckiego). Wykładnia językowa art. 45 u.k.k. jednoznacznie wskazuje, że skutki związane z sankcją kredytu darmowego powstają - verba legis - „po złożeniu” oświadczenia. Dopiero wówczas jeżeli konsument uprzednio zapłacił na rzecz kredytodawcy odsetki lub koszty w zw. z zawartą umową, w majątku konsumenta powstają roszczenia w stosunku do kredytodawcy o zwrot uiszczonych kwot. Roszczenia te wynikają z art. 410 w zw. z art. 405 k.c. Uprawnienie przewidziane w art. 45 u.k.k. nie jest równoznaczne z roszczeniem konsumenta o zwrot zapłaconych odsetek i kosztów, ponieważ w artykule tym nie ma mowy o takim roszczeniu. (T. Czech [w:] Kredyt konsumencki. Komentarz, wyd. II, Warszawa 2018, art. 45.).

Należy też wskazać, że umowa przelewu wierzytelności została zawarta i podpisana za pośrednictwem portalu internetowego https://autenti.com. Złożenie podpisów za pośrednictwem ww portalu zarówno na umowie cesji jak i pełnomocnictwie nie budzi wątpliwości Sądu. P. A..com. została wpisana do rejestru niekwalifikowanych usług zaufania prowadzonego przez NBP na podstawie ustawy z dnia 5 września 2016 r. o usługach zaufania oraz identyfikacji elektronicznej. Do zachowania elektronicznej formy czynności prawnej wystarcza złożenie oświadczenia woli w postaci elektronicznej i opatrzenie go kwalifikowanym podpisem elektronicznym.

W kontekście cesji wierzytelności podkreślić należy, że strona powodowa przedłożyła do akt sprawy umowę cesji wierzytelności podpisaną elektroniczne za pomocą prywatnej platformy autenti.com oraz załączyła kartę podpisów zabezpieczoną pieczęcią elektroniczną opartą o prywatny certyfikat ww. platformy. Umowa została więc podpisana poprzez p. A. zwykłym podpisem elektronicznym. Należy w tej sytuacji zwrócić uwagę na brzmienie art. 781 k.c., który stanowi, że do zachowania elektronicznej formy czynności prawnej wystarcza złożenie oświadczenia woli w postaci elektronicznej i opatrzenie go kwalifikowanym podpisem elektronicznym. Oświadczenie woli złożone w formie elektronicznej jest równoważne z oświadczeniem woli złożonym w formie pisemnej. Przy czym dla zachowania formy elektronicznej konieczne jest złożenie oświadczenia woli w postaci elektronicznej i opatrzenie go kwalifikowanym podpisem elektronicznym. Chodzi o tzw. bezpieczny podpis elektroniczny weryfikowany przy pomocy ważnego kwalifikowanego certyfikatu. Obecnie bezpieczny podpis elektroniczny uregulowany jest w ww. ustawie o usługach zaufania oraz identyfikacji elektronicznej. Rozwiązania przyjęte w tej ustawie odpowiadają rozwiązaniom przewidzianym w Rozporządzeniu Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 910/2014 z dnia 23 lipca 2014 r. w sprawie identyfikacji elektronicznej i usług zaufania w odniesieniu do transakcji elektronicznych na rynku wewnętrznym oraz uchylające dyrektywę 1999/93/WE, zwane eIDAS. Wobec tego w świetle art. 781 k.c. nie doszło do zawarcia umowy cesji w postaci bezpiecznego podpisu opatrzonej kwalifikowanym podpisem elektronicznym zgodnym z certyfikatem podpisującego, strona powodowa dołączyła do akt kartę podpisów umożliwiającą weryfikację czy podpis elektryczny został w rzeczywistości złożony przez konsumenta (k. 22). Sam pożyczkobiorca D. M. (1) w zeznaniach przyznał, iż zawierał ze stroną powodową ww. umowę posługując się przy tymp. A.,

Odnosząc się z kolei do pełnomocnictwa udzielonego przez konsumenta w dniu 19 lipca 2021 r. do złożenia przez stronę powodową oświadczenia w imieniu konsumenta o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego , wskazać należy, że zostało ono skutecznie udzielone. Podkreślić należy, że przepisy prawa co do zasady nie przewidują szczególnej formy dla udzielenia tego pełnomocnictwa. Oznacza to, że może być ono udzielone ustnie albo pisemnie, przy czym są dwa wyjątki od tej zasady, forma pisemna jest wymagalna dla pełnomocnictwa ogólnego pod rygorem nieważności, albo jeżeli czynność prawna wymaga formy szczególnej, np. forma aktu notarialnego, to pełnomocnictwo również powinno zostać udzielone w takiej samej formie szczególnej (art. 99 k.c.). Wobec tego podpisanie pełnomocnictwa poprzez zwykły podpis elektroniczny za pośrednictwem p. A.będzie skuteczne, zaś nie będzie miało waloru dokumentu zawartego w formie pisemnej. Pełnomocnictwo dla swej skuteczności nie wymagało zachowania formy pisemnej i w związku z tym nie musiało zostać opatrzone bezpiecznym kwalifikowanym podpisem elektronicznym w rozumieniu art. 18 ww. ustawy o usługach zaufania oraz identyfikacji elektronicznej.

Ponadto w myśl art. 772 k.c. do zachowania dokumentowej formy czynności prawnej wystarcza złożenie oświadczenia woli w postaci dokumentu, w sposób umożliwiający ustalenie osoby składającej oświadczenie. W niniejszej sprawie strona powodowa w dostateczny sposób wykazała, że konsument S. S. udzielił jej pełnomocnictwa do złożenia oświadczenia wynikającego z art. 45 ww. ustawy, przewidującego tzw. sankcję kredytu darmowego. Tożsamość konsumenta można zweryfikować za pośrednictwem wskazanego adresu zamieszkania, zostało także wskazane, że dotyczy ono umowy kredytu z dnia 16.02.2018r. zawartej z N. B. S.A.

Dokument pełnomocnictwa podpisany za pomocą zwykłego podpisu elektronicznego nie ma znaczenia dla jego skuteczności, gdyż użyte w art. 60 k.c. wyrażenie "przez ujawnienie tej woli w postaci elektronicznej" nie ogranicza się do danych opatrzonych tzw. bezpiecznym podpisem elektronicznym zgodnie z ustawą z dnia 5 września 2016 r. o usługach zaufania oraz identyfikacji elektronicznej, ale obejmuje wszelkie inne sposoby elektronicznego przekazu danych. Natomiast porównując wygenerowany link identyfikacyjny zamieszczony w lewym dolnym rogu dokumentu pełnomocnictwa z kartą podpisów, stanowiącą poświadczenie złożenia podpisów i pieczęci elektronicznych, nie ulega wątpliwości, iż są to powiązane dokumenty, a więc konsument ujawnił skutecznie swoją wolę w postaci elektronicznej.

Należy też wskazać, że świadek D. M. (3) w swoich pisemnych zeznaniach potwierdził zarówno zawarcie umowy przelewu jak i udzielenie powodowi pełnomocnictwa. Należało zatem przyjąć, że jego wolą było umocowanie L. (...) sp. z o.o. do złożenia oświadczenia w trybie art. 45 ustawy.

Mając na uwadze powyższe, zdaniem sądu, wobec skutecznego przelania wierzytelności, powód posiada legitymację czynną do wytoczenia powództwa.

Powództwo podlegało jednak oddaleniu z uwagi na to, że upłynął termin prekluzyjny na złożenie oświadczenia o sankcji kredytu darmowego.

Powództwo podlegało jednak oddaleniu wobec złożenia oświadczenia w trybie art. 45 ustawy o kredycie konsumenckim z uchybieniem terminu prekluzyjnego przewidzianego w ust. 5 wskazanej ustawy, tj. roku od chwili wykonania umowy (por. m. in. wyrok Sądu Okręgowego w Poznaniu z 27 lutego 2019 r., sygn. akt XII C 1503/18 oraz wyrok SO w Warszawie z 30 maja 2023 r., sygn. akt XXVII Ca 309/23, niepubl.). Na skorzystanie z powyższego uprawnienia wymieniony przepis przewiduje roczny termin, liczony od dnia wykonania umowy. Podobnie jak inne wypadki posłużenia się instytucją prekluzji, zmierza on przede wszystkim do uporządkowania i stabilizacji obrotu z wykluczeniem sytuacji, w których możliwość powoływania się na sankcję kredytu darmowego i zmiana tym samym treści zobowiązania, trwałaby nieskończenie długo, pozbawiając kredytodawców/pożyczkodawców pewności co do kształtu ich relacji łączącej z konsumentem. W doktrynie ugruntował się pogląd, iż termin określony w ust. 5 omawianego przepisu rozpoczyna się od dnia zawarcia umowy. Po jego upływie kształtujące uprawnienie konsumenta gaśnie. Obliczanie terminu prekluzyjnego a tempore facti, nie zaś a tempore scientiae - od chwili, w której konsumentowi można byłoby przypisać wiedzę o naruszeniu obowiązku informacyjnego, upraszcza zarazem sam sposób kalkulowania terminu, odnosząc go do daty możliwej do stwierdzenia w oczywisty sposób. Równocześnie biorąc pod uwagę charakter obowiązku podlegającego sankcjonowaniu, regulacji ustawowej, objętej fikcją powszechnej znajomości, w typowych sytuacjach factum oraz scientia (jako możliwość przypisania wiedzy, nie zaś wiedza rzeczywista), będą istniały w tej samej chwili (vide: M. Grochowski, Komentarz do art. 45 Ustawy o kredycie konsumenckim, w: K. Osajda (red.) Ustawa o kredycie konsumenckim, Komentarz, Legalis, wyrok SO w Poznaniu z 13 czerwca 2018 r., sygn. akt XIV C 1375/17, Legalis). W doktrynie szeroko podkreśla się, iż przez wykonanie umowy kredytu/pożyczki (w stosunku do umów będących w realizacji) należy rozumieć datę jej zawarcia, tj. uruchomienia kredytu lub pożyczki. O wykonaniu kredytu/pożyczki można mówić wtedy, gdy kredytobiorca/pożyczkobiorca uzyskał na własność przedmiot kredytu/pożyczki bądź gdy stworzono mu prawną możliwość wykorzystania przedmiotu kredytu/pożyczki, tak jak może to czynić właściciel rzeczy. Kwestia przeniesienia własności przedmiotu umowy stanowi element wykonania zawartej już umowy (vide: wyrok SA w Warszawie – VII Wydział Gospodarczy z 10 stycznia 2019 r., sygn. akt VII Aga 1176/18, Legalis). Warto ponadto dodać, że sankcja kredytu darmowego jest sankcją przysługującą kredytobiorcy przeciwko kredytodawcy. W tej sytuacji to kredytobiorca jest beneficjentem sankcji, a kredytodawca zobowiązany jest do poddania się skutkom prawokształtującego oświadczenia konsumenta. Podobnie jak w przypadku innych oświadczeń prawokształtujących (np. prawa odstąpienia) ograniczenie terminu musi być więc wyraźne i jednoznaczne, gdyż jest to konieczne dla stabilizacji ryzyka gospodarczego i bezpieczeństwa obrotu. W przypadku gdy to konsument jest beneficjentem sankcji, przyznanie mu zarazem uprawnienia do przedłużania terminu do skorzystania z niej, np. przez nienależyte wykonanie zobowiązania – uchybianie terminom zapłaty rat, lub np. przez ubieganie się o wakacje kredytowe, lub np. przez zmianę harmonogramu płatności w porozumieniu z kredytodawcą – stanowiłoby nieproporcjonalne i bezprecedensowe w systemie prawnym rozwiązanie. Stąd w ocenie Sądu termin wykonanie umowy należy rozumieć jako termin a tempore facti – od dnia udostępnienia środków pożyczkobiorcy.

W ocenie sądu rozwiązanie to w żaden sposób nie godzi w ochronę konsumenta gwarantowaną przez prawo unijne. Sąd rozważył konieczność skutecznej ochrony konsumenta i wziął w szczególności pod uwagę, że prawo Unii Europejskiej nakazuje przyznanie konsumentowi proporcjonalnej, a nie absurdalnie rozciągniętej w czasie ochrony. Termin 1 roku od dnia wypłaty środków gwarantuje skuteczną i proporcjonalną ochronę. Daje konsumentowi racjonalny czas na zapoznanie się ze wszystkimi zasadami pożyczki i faktycznymi skutkami jej wykonywania. Natomiast przyjęcie, że do złożenia o oświadczenia o skorzystaniu z sankcji termin 1 roku liczy się od dnia całkowitej spłaty wszystkich zobowiązań stron prowadzi do przyznania konsumentowi nieproporcjonalnej, gdyż absurdalnie rozciągniętej w czasie ochrony. Podkreślić wymaga, że tak jak w realiach niniejszej sprawy, takie nieproporcjonalne rozciąganie tego terminu nie prowadzi w istocie do rzeczywistej ochrony konsumenta, lecz do mnożenia podmiotów (gospodarczych), które na skorzystaniu z tej sankcji mogą finansowo skorzystać. W ocenie sądu powyższe wypacza sens ochrony konsumenta przyznawanej przez prawo unijne.

Należy podkreślić, że stanowisko to potwierdził Sąd Okręgowy w Warszawie m. in. w prawomocnych wyrokach w sprawach o sygn. akt: XXVII Ca 309/23, V Ca 968/23, V Ca 1794/23, V Ca 1683/23 (niepubl.).

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy należy wskazać, że umowa kredytu łącząca strony zawarta w dniu 16 lutego 2018 r. została również w tym dniu wykonana. Termin zawity na złożenie oświadczenia upłynął zatem bezskutecznie w dniu 16 lutego 2019r., powód oświadczenie o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego złożył pozwanemu w dniu 12 sierpnia 2021 roku (data nadania).

Już z powyższych względów wywiedzione przez powoda powództwo należało oddalić w całości.

W ocenie Sądu powód nadto nie wykazał merytorycznej zasadności powództwa.

Dodatkowo wskazać należy, że w sprawie nie skrystalizowały się materialne przesłanki warunkujące możliwość skutecznego skorzystania z sankcji kredytu darmowego. Sąd nie podziela argumentów powoda, że w analizowanej umowie pożyczki doszło do naruszeń wymienionych w pozwie, które pozwalałyby na skuteczne złożenie oświadczenia, o którym mowa w art. 45 ust. 1 u.k.k.

Kluczową kwestią w tym kontekście jest wykładnia art. 45 ust. 1 u.k.k., a w szczególności użytego w nim zwrotu „naruszenie”. W ocenie Sądu zwrot ten należy rozumieć wyłącznie jako zupełny brak zamieszczenia w umowie kredytu konsumenckiego konkretnych informacji lub postanowień wymienionych w ust. 1 lub określenie ich w sposób wadliwy, nieprawidłowy, co aktualizować będzie się w zakresie określenia wysokości poszczególnych elementów (np. wysokości stóp oprocentowania, wysokości odsetek dziennych, całkowitego kosztu kredytu). Wskazuje na to w pierwszej kolejności literalne brzmienie art. 45 ust. 1 u.k.k., który wylicza postanowienia, które umowa powinna określać. Należy zatem wywnioskować, iż jego naruszenie może polegać li tylko na sytuacji, gdy w danej umowie nie zamieszczono któregoś z tych postanowień lub postanowienie to zostało błędnie określone.

Ideą wprowadzenia w u.k.k. obowiązku informacyjnego skorelowanego z surową sankcją kredytu darmowego, było założenie, by konsument mógł ocenić tak ryzyko związane z danym instrumentem finansowym, jak i ocenić konkurencyjność danego produktu, a zatem by mógł podjąć świadomą decyzję co do dokonania określonej transakcji kredytowej z bankiem.

Zauważyć należy przy tym, iż zgodnie z art. 29 ust. 3 u.k.k., umowa powinna być sformułowana w sposób jednoznaczny i zrozumiały. Z art. 45 ust. 1 u.k.k. nie wynika zaś, by naruszenie art. 29 ust. 3 u.k.k. przez kredytodawcę łączyło się z możliwością zastosowania sankcji kredytu darmowego.

Oczywiście Sąd miał na uwadze, iż treść stosunku prawnego winna być przez strony ukształtowana w sposób jednoznaczny i zrozumiały jednak istotne było, czy w przypadku niejasności postanowień umowy czy jej niejednoznaczności możliwe jest zastosowanie sankcji – w tym przewidzianej w art. 45 u.k.k.

W piśmiennictwie wskazuje się, iż wyłącznie brak zamieszczenia określonych w art. 30 konkretnych punktach elementów, może prowadzić do zastosowania sankcji kredytu darmowego (Kaszubski Remigiusz W., Obzejta Łukasz, Tytuł: Karty płatnicze w Polsce, Opublikowano: WKP 2012, monografia).

W ocenie Sądu sankcja kredytu darmowego nie powstaje, gdy kredytodawca naruszył obowiązek, którego źródłem jest przepis niewymieniony w art. 45 ust. 1 u.k.k., tj. inne postanowienie ustawy, zasady współżycia społecznego lub ustalone zwyczaje. Katalog przepisów określonych w art. 45 ust. 1 u.k.k. ma charakter zamknięty i ze względu na wyjątkowy, sankcyjny charakter regulacji, nie podlega wykładni rozszerzającej ani wnioskowaniu per analogiam.

W efekcie stwierdzić należy, iż nawet, gdy dane postanowienia umowy wymienione w art. 30 u.k.k. są zredagowane w sposób niejasny i budzący wątpliwości, to nie ma podstaw, aby stosować sankcję z art. 45 ust. 1 u.k.k., chyba że stopień niepewności, czy niejasności wyklucza możliwość uznania, że dane uregulowanie umowne niesie za sobą w ogóle jakąkolwiek informację.

Stosownie do treści art. 30 ust. 1 pkt 7 u.k.k. umowa powinna określać rzeczywistą roczną stopę oprocentowania oraz całkowitą kwotę do zapłaty przez konsumenta ustaloną w dniu zawarcia umowy o kredyt konsumencki wraz z podaniem wszystkich założeń przyjętych do jej obliczenia. W obecnym stanie prawnym nie może budzić wątpliwości, że całkowita kwota kredytu to maksymalna kwota wszystkich środków pieniężnych nieobejmujących kredytowanych kosztów kredytu, które kredytodawca udostępnia konsumentowi na podstawie umowy o kredyt (art. 5 ust. 7 u.k.k.). Mając zaś na uwadze, iż rzeczywista roczna stopa oprocentowania (dalej: „RRSO”) to całkowity koszt kredytu ponoszony przez konsumenta, wyrażony jako wartość procentowa całkowitej kwoty kredytu w stosunku rocznym (art. 5 ust. 12 u.k.k.), to niewłaściwe określenie całkowitej kwoty kredytu, prowadzi do podania błędnej informacji o RRSO.

Niewątpliwie nie jest dopuszczalne podawanie przy wyliczeniu RRSO kwoty prowizji jako wchodzącej w zakres pojęcia całkowita kwota kredytu. Kwestię tę ostatecznie rozstrzygnął Trybunał Sprawiedliwości UE w wyroku z 21 kwietnia 2016 r. w sprawie C-377/14, stwierdzając, iż artykuł 3 lit. l) i art. 10 ust. 2 dyrektywy 2008/48, a także pkt I załącznika I do rzeczonej dyrektywy należy interpretować w ten sposób, że całkowita kwota kredytu i kwota wypłat określają całość kwot udostępnianych konsumentowi, co wyklucza kwoty powiązane przez kredytodawcę z pokryciem kosztów związanych przez kredytodawcę z udzieleniem odnośnego kredytu, które to kwoty nie są w rzeczywistości wypłacane konsumentowi. (…) Owo poinformowanie konsumenta o całkowitym koszcie kredytu w postaci RRSO obliczanej za pomocą swoistej formuły matematycznej jest więc, jak wskazują w istocie motywy 31 i 43 dyrektywy 2008/48, niezmiernie istotne. Po pierwsze informacja ta przyczynia się bowiem do przejrzystości rynku, ponieważ umożliwia ona konsumentowi porównanie ofert kredytowych. Po drugie umożliwia ona konsumentowi dokonanie oceny zakresu podejmowanego zobowiązania.

W okolicznościach analizowanej sprawy Bank wskazał jako całkowitą kwotę pożyczki wartość 123583 zł (część II lit. c umowy), a więc wartość prawidłową bez kwoty prowizji. Nadto przyjął, że pożyczką jest kwota całkowitej kwoty pożyczki bez kosztów przeznaczonych na zapłatę prowizji i w oparciu o tę wartość ustalił RRSO na 13,66%. W części II lit. I pkt. 2 umowy wskazano, że całkowita kwota do zapłaty jest sumą całkowitego kosztu kredytu oraz całkowitej kwoty kredytu. Pozwany Bank zatem prawidłowo obliczył RRSO i nie można uznać, że doszło do naruszenia obowiązku informacyjnego.

Wyjaśnić w tym miejscu dodatkowo należy, że w przypadku obowiązku informacyjnego naruszenie może polegać na podaniu konsumentowi nieprawdziwych lub niepełnych wiadomości. (por. Czech Tomasz, Kredyt konsumencki. Komentarz do art. 45 u.k.k., teza 29, wyd. II (LEX). Ocena czy informacja jest nieprawdziwa, musi zasadzać się jednak na wcześniejszym uznaniu, że dana kwestia jest jednoznacznie oceniana i ocenienie jej w inny sposób, stanowi o niedochowaniu należytej staranności (przy uwzględnieniu profesjonalnego charakteru działalności Banku). Pamiętać przy tym cały czas należy, że chodzi tu o obowiązek informacyjny, tj. aby klient miał pełną informację, która przede wszystkim pozwoli mu na ocenę wysokości jego zobowiązania oraz na porównanie oferty z ofertami innych kredytodawców. W umowie kredytu zawarta została informacja dotycząca rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania oraz całkowitej kwoty do zapłaty. Wszystkie niezbędne dane liczbowe zostały szczegółowo i prawidłowo opisane. Nadto poprawnie wyliczono RRSO. Kredytobiorca nie został tym sposobem pozbawiony możliwości porównania atrakcyjności oferty z innymi, w drodze porównania wskaźnika RRSO.

Niezasadnym okazał się zarzut naruszenia art. 30 ust. 1 pkt. 11 u.k.k. W umowie określono, że stopa oprocentowania zadłużenia przeterminowanego równa będzie odsetkom maksymalnym za opóźnienie, tj. dwukrotność wartości będącej sumą wartości referencyjnej NBP praz 5,5 punktu procentowego. Tym samym bank zawarł odwołanie do bezwzględnie obowiązujących przepisów prawa i nie miał obowiązku informować na trwałym nośniku o ich zmianie. Wartość referencyjna NBP jest ogłaszana przez odpowiednie organy banku centralnego i nie musi być komunikowana każdemu klientowi banku osobno na trwałym nośniku.

Zasadnie strona pozwana wskazuje, że nie doszło do naruszenia art. 30 ust. 1 pkt 10 u.k.k. Wcześniejsza spłata pożyczki zgodnie z art. 49 ust. 1 u.k.k. powoduje, iż całkowity koszt kredytu ulega obniżeniu o te koszty, które dotyczą okresu, o który skrócono czas obowiązywania umowy. Koszty te nie ulegają zatem zmianie (obniżeniu), lecz w konsekwencji wcześniejszej spłaty część z nich przestaje być należna. W analizowanym przepisie (art. 30 ust. 1 pkt 10 u.k.k.) chodzi zatem o określenie zasad zmieniania nominalnych wysokości opłat czy innych kosztów, a nie o informowaniu, przy niezmienionej wysokości umówionych kosztów, o zasadach ich proporcjonalnego zwrotu. Jest to skutek wynikający z ustawy, a nie ze zmiany warunków umowy skutkującej zmianą wysokości tych kosztów. Analogicznie sytuacja przedstawia się kosztów należnych w sytuacji określonej w art. 45 ust. 1 u.k.k.

Niezasadny okazał się również zarzut naruszenia przez pozwanego art. 30 ust. 1 pkt 15 u.k.k. Wbrew stanowisku powoda przyjąć należy, że z tego ostatniego przepisu nie wynika obowiązek informowania konsumenta o uprawnieniu do odstąpienia na innej podstawie prawnej niż art. 53 ust. 1 u.k.k. (por. T. Czech [w:] Kredyt konsumencki. Komentarz, wyd. II, Warszawa 2018, art. 30.). Bank sprostał w pkt. 4.1 umowy obowiązkowi informacyjnemu o prawie odstąpienia od umowy, o którym mowa w art. 53 ust. 1 u.k.k.

Dodatkowo niezasadne są zarzuty w świetle których zakazane jest pobieranie odsetek od części kapitału przeznaczonej na sfinansowanie kosztów. W ocenie Sądu zasadnym jest pogląd, zgodnie z którym jeżeli umowa nie określa przeznaczenia pożyczki, konsument może, część kapitału pożyczki dobrowolnie przekazać na pokrycie kosztów związanych z umową o kredyt konsumencki. Przywołać należy również definicję terminu „stopa oprocentowania kredytu” zawartą w art. 5 pkt 10 u.k.k., zgodnie z którą stopa oprocentowania to wyrażona jako stałe lub zmienne oprocentowanie stosowane do wypłaconej kwoty na podstawie umowy o kredyt w stosunku rocznym. W ocenie Sądu pojęcie wypłaconej kwoty, o której mowa w art. 5 pkt 10 u.k.k., obejmuje także część kapitału kredytu przeznaczoną na sfinansowanie kosztów związanych z tym kredytem. Jak słusznie wskazuje się w doktrynie za powyższym wnioskiem przemawia wykładnia językowa omawianego przepisu. Przepis ten nie wymaga, aby wypłata nastąpiła do rąk konsumenta. Wypłata może być zatem dokonana również w celu pokrycia zobowiązań konsumenta (w tym zobowiązań do zapłacenia kosztów związanych z kredytem). Wniosek ten jawi się jako uprawniony również w oparciu o wykładnię systemową. Zauważyć należy, że na tle przepisów o kredycie bankowym przyjmuje się, że odsetki nalicza się od całości kapitału kredytu, niezależnie od sposobu wypłacenia tego kapitału (do rąk konsumenta, na spłatę jego zobowiązań itd.). (zob. T. Czech [w:] Kredyt konsumencki. Komentarz, wyd. II, Warszawa 2018, art. 5.)

W przedmiotowej sprawie nie zostały zatem spełnione przesłanki uzasadniające skorzystanie z sankcji kredytu darmowego.

Powód swoje żądanie opiera na art. 45 ustawy o kredycie konsumenckim, w uzasadnieniu pozwu wskazano jednak, że postanowienia umowy dotycząc prowizji stanowią niedozwolone klauzule umowne.

Odnosząc się do tego zarzutu, należy wskazać, że z art. 385(1) k.c. wynika, że możliwość uznania danego postanowienia umownego za niedozwolone i wyeliminowanie go z umowy zależy od spełnienia następujących przesłanek: postanowienie nie zostało uzgodnione indywidualnie, kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając interesy konsumenta, nie dotyczy sformułowanych w sposób jednoznaczny głównych świadczeń stron, w tym ceny lub wynagrodzenia. Powyższe przesłanki muszą zostać spełnione łącznie.

D. M. (1) zawarł umowę jako konsument w rozumieniu art. 22(1) k.c., co było bezsporne. Strona pozwana jest z kolei przedsiębiorcą, który zawarł przedmiotową umowę w ramach prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej m.in. udziela kredytów.

Kwestionowane postanowienie umowy kredytu nie zostały z konsumentem indywidualnie uzgodnione. Zgodnie z art. 385(1) § 3 k.c. nieuzgodnione są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu, a więc w szczególności będą to postanowienia umowy przejęte z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Jednocześnie ustawodawca przeniósł ciężar dowodu tego, że dane postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie na tę osobę, która się na to powołuje. Postanowieniem indywidualnie uzgodnionym w myśl przepisu art. 385(1) §1 k.c. nie jest postanowienie, którego treść konsument mógł negocjować, lecz takie postanowienie, które rzeczywiście powstało na skutek indywidualnego uzgodnienia (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 20 grudnia 2017 r., sygn. akt I ACa 606/17).

Postanowienie dotyczące prowizji nie dotyczy głównych świadczeń stron z umowy pożyczki. Sąd podziela w tym zakresie argumentację przedstawioną w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 27 października 2021r. ( III CZP 43/20).

Przechodząc do oceny czy sporne postanowienie umowy kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając interesy konsumenta należy uznać, że przesłanka ta nie została spełniona w niniejszej sprawie. Interes konsumenta należy rozumieć szeroko, nie tylko jako interes ekonomiczny, ale też jako każdy inny (nawet niewymierny) interes. Natomiast ocena zachowań w świetle dobrych obyczajów następuje najczęściej poprzez odwołanie się do takich wartości jak: szacunek wobec partnera, uczciwość, szczerość, zaufanie, lojalność, rzetelność i fachowość. Zatem postanowienia umowy, które kształtują prawa i obowiązki konsumenta, nie pozwalając na realizację tych wartości, uznawane są za sprzeczne z dobrymi obyczajami. Tak również kwalifikowane są wszelkie postanowienia, które zmierzają do naruszenia równorzędności stron stosunku, nierównomiernie rozkładając uprawnienia i obowiązki między partnerami umowy. Brak równowagi kontraktowej jest bowiem jednym z podstawowych przejawów naruszenia dobrych obyczajów.

Okoliczności związane z zawarciem umowy kredytu, w szczególności to, że kredytobiorca miał możliwość zapoznania się z treścią umowy, w której określenie prowizji było jednoznaczne kwotą 18 317zł. Na prowizję w tej wysokości kredytobiorca świadomie się zgodził. Należy zatem uznać, że postanowienie o prowizji było jednoznaczne i jasne, kredytobiorca miaa autonomię co do tego, czy zgodzić się na proponowana prowizję, znając jej kwotowo określoną wysokość.

W niniejszej sprawie bank naliczył prowizję w kwocie 18317 zł, która była kredytowana przez bank, co również wynikało wprost z umowy. Prowizja ma charakter wynagrodzenia za dokonanie konkretnej czynności bankowej, jednakże nie w znaczeniu wynagrodzenia za oddanie kapitału do dyspozycji kredytobiorcy (gdyż tę rolę spełniają odsetki kapitałowe), ale wynagrodzenia za konkretną czynność czyli przygotowanie i zawarcie samej umowy oraz obsługa umowy. Przepisy ustawy Prawo bankowe ani ustawa o kredycie konsumenckim nie wskazują, w jakiej wysokości winna być ustalona prowizja za przygotowanie umowy. W niniejszej sprawie niewątpliwie ustalona przez bank prowizja nie przekracza maksymalnych pozaodsetkowych kosztów kredytu obliczonych w sposób wskazany w art. 36a ust. 1 ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim.

W ocenie Sądu, kwota prowizji określona w wysokości wskazanej w umowie nie jest kwotą wygórowaną, stanowi bowiem 14,94% całkowitej kwoty pożyczki (18317/122583 zł), nie jest sprzeczna z dobrymi obyczajami i nie narusza rażąco interesów kredytobiorcy.

Jak już także wskazano powyżej w odniesieniu do zarzutu pobierania odsetek od kredytowanych kosztów, zasadnym jest pogląd, zgodnie z którym, jeżeli umowa nie określa przeznaczenia pożyczki, konsument może część kapitału kredytu dobrowolnie przekazać na pokrycie kosztów związanych z umową o kredyt konsumencki, w tym prowizji.

Mając na uwadze powyższe w pkt. II wyroku Sąd oddalił powództwo w części podtrzymanej przez powoda po częściowym cofnięciu pozwu.

O kosztach procesu Sąd orzekł w pkt. III wyroku, na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. uznając, że powód przegrał proces w całości, również w zakresie pozwu cofniętego. Zgodnie bowiem z art. 203 § 2 k.p.c. w razie cofnięcia pozwu na żądanie pozwanego powód zwraca mu koszty, jeżeli sąd już przedtem nie orzekł prawomocnie o obowiązku ich uiszczenia przez pozwanego. W orzecznictwie wskazuje się, że dopuszczalne jest odstępstwo od zasady określonej w art. 203 § 2 k.p.c. (zasądzania kosztów na rzecz pozwanego od powoda) w sytuacji, gdy powód wykaże, że wystąpienie z powództwem było niezbędne dla celowego dochodzenia praw lub celowej obrony, z uwzględnieniem okoliczności istniejących w dacie wytoczenia pozwu. Dotyczy to np. sytuacji gdy cofnięcie pozwu nastąpiło wskutek dokonania zapłaty przez pozwanego po wytoczeniu powództwa. W takiej sytuacji to pozwany jest obowiązany do zwrotu kosztów procesu powodowi ( tak orzeczenie SN z dnia 21 lipca 1951 r., C 593/51, OSN(C) 1952, nr 2, poz. 49 ). W niniejszej sprawie zdaniem sądu fakt, że powód przed wniesieniem pozwu, na podstawie dokumentacji otrzymanej od cedenta nie ocenił prawidłowo wysokości swojego żądania nie jest okolicznością uzasadniającą odstąpienie od ogólnej reguły z art. 203 § 2 k.p.c.. Na koszty pozwanego złożyła się kwota 3.600 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika będącego adwokatem (§2 pkt. 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie) oraz opłata skarbowa od udzielonego pełnomocnictwa w wysokości 17 zł, wobec czego sąd zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 3617 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sędzia Agnieszka Kamińska-Urbańska

ZARZĄDZENIE

Odpis wyroku wraz z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikowi pozwanego oraz pełnomocnikowi powoda (bez pouczenia).

Sędzia Agnieszka Kamińska-Urbańska

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Barbara Jarosińska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie
Data wytworzenia informacji: