II C 799/16 - uzasadnienie Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie z 2016-09-19

Sygn. akt II C 799/16

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 14 stycznia 2016 r. powód B. R. wniósł o nakazanie pozwanej Z. R., aby wydała na jego rzecz komplet kluczyków do samochodu marki M. (...) o numerze rejestracyjnym (...). Nadto powód wniósł o zasądzenie na jego rzecz zwrotu kosztów procesu. W uzasadnieniu pozwu powód podał, że pozwana była współwłaścicielką wskazanego samochodu i dysponowała jednym z dwóch kompletów kluczyków, którego nie zwróciła powodowi. Strony są małżonkami, jednak obecnie toczy się między nimi postępowanie o rozwód. W dniu 18 listopada 2015 r. powód zawarł umowę sprzedaży przedmiotowego samochodu, zaznaczając w jej treści, że przekaże nabywcy jeden komplet kluczyków oraz zastrzegając przekazanie mu drugiego kompletu kluczyków niezwłocznie po jego odzyskaniu od pozwanej pod rygorem prawa nabywcy do odstąpienia od umowy. Uzyskanie drugiego oryginalnego kompletu kluczyków jest możliwe jedynie w serwisie fabrycznym, a usługa ta kosztuje 1.400 zł.

(pozew – k. 2 i n.)

W odpowiedzi na pozew pozwana Z. R. wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie na jej rzecz od powoda zwrotu kosztów procesu. W uzasadnieniu odpowiedzi na pozew pozwana oświadczyła, że nie posiada kluczyków, będących przedmiotem powództwa, i nigdy nie posiadała drugiego kompletu kluczyków do samochodu, bowiem oboje małżonkowie korzystali z jednego kompletu, a kluczyki zapasowe przechowywał powód. Pozwana wskazała nadto, że powód sfałszował umowę sprzedaży przedmiotowego samochodu pomiędzy małżonkami, na podstawie której pozwana miała przenieść na męża swój udział we współwłasności samochodu.

(odpowiedź na pozew – k. 37 i n.)

Strony podtrzymały swoje stanowiska w dalszym toku postępowania, przy czym na rozprawie pełnomocnik powoda sprecyzował, że podstawą prawną dochodzonego roszczenia jest art. 222 k.c., zaś powód oświadczył, że nadal pozostaje właścicielem przedmiotowego w sprawie samochodu, ponieważ nabywca odstąpił od umowy sprzedaży.

(protokół rozprawy – k. 115 i n.)

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 23 października 2008 r., jeszcze przed zawarciem małżeństwa, strony wspólnie nabyły od osoby trzeciej samochód osobowy M. (...) wraz z dwoma kompletami kluczyków - na współwłasność w częściach ułamkowych, w udziałach po ½ każde z nich.

(bezsporne, a nadto kopia umowy – k. 60)

Strony zamieszkały razem przy ul. (...) w W. i zarówno powód, jak i pozwana korzystali z samochodu M.. Na ogół jeździli nim wspólnie i wówczas samochód prowadził powód. Rzadko zdarzało się, że pozwana chciała sama skorzystać z samochodu; zwracała się wtedy do powoda o wydanie kluczyków i dowodu rejestracyjnego, które na stałe trzymał przy sobie powód. Pozwana z zasady nie jeździ samochodem, gdy nie ma przy sobie dowodu rejestracyjnego. Zapasowy komplet kluczyków powód przechowywał w szufladzie biurka stojącego w sypialni. Samochód był parkowany na miejscu postojowym na parkingu podziemnym albo na zewnętrznym parkingu strzeżonym. Na parking zewnętrzny wjeżdżało się przez szlaban, który można było otworzyć za pomocą pilota albo poprzez kontakt z recepcją. Żeby wjechać na parking podziemny, trzeba było mieć pilota.

(zeznania pozwanej – k. 117 i n.; częściowo zeznania powoda – k. 116 i n.)

W dniu 30 czerwca 2009 r. strony zawarły umowę sprzedaży, na podstawie której pozwana przeniosła na rzecz powoda swój udział we współwłasności przedmiotowego samochodu. W umowie zaznaczono, że kupującemu wydany został samochód wraz z dowodem rejestracyjnym, książką pojazdu, dowodem ubezpieczenia, książką serwisową oraz 2 kompletami kluczyków. W 2015 r. w dowodzie rejestracyjnym wydanym dla przedmiotowego samochodu wykreślono pozwaną jako współwłaściciela.

(kopia umowy – k. 102; kopia dowodu rejestracyjnego – k. 14-15; zeznania powoda – k. 116 i n.)

W dniu 18 lutego 2015 r. strony zawarły ugodę w formie aktu notarialnego. W ugodzie tej obie strony jako swoje miejsce zamieszkania wskazały lokal przy ul. (...) w W.. Pozwana zobowiązała się, że ona i jej córka przekażą powodowi m.in. klucze do tego lokalu do dnia 26 lutego 2016 r. i w tym samym terminie opuszczą lokal.

(kopia wypisu z aktu notarialnego – k. 89 i n.)

W dniu 21 lutego 2015 r. pozwana po raz ostatni korzystała z samochodu M.. Mieszkała jeszcze wtedy przy ul. (...) wraz z powodem. Tego samego dnia rano zwróciła się do powoda o wydanie kluczyków i dowodu rejestracyjnego, po czym pojechała poza W. odebrać córkę. Później oddała kluczyki i dowód rejestracyjny powodowi do rąk własnych. W międzyczasie powód pojechał na M. drugim samochodem.

Pod koniec lutego 2015 r. powód bez udziału pozwanej spakował i wywiózł z mieszkania przy ul. (...) wszystkie rzeczy, w tym biurko, które stało w sypialni, a w którym trzymane były zapasowe kluczyki do M.. Rzeczy były pakowane na trzy dni przed ich wywiezieniem. W pakowaniu rzeczy powodowi pomagały dwie osoby, w tym jego kuzyn, natomiast transportem rzeczy na M. zajęła się firma przewozowa. Rzeczy pozwanej powód umieścił w pomieszczeniu garażowym na terenie nieruchomości powoda w K. na M., do którego pozwana miała klucze.

(zeznania pozwanej – k. 117 i n.; częściowo zeznania powoda – k. 116 i n.)

Ostatecznie strony rozstały się pod koniec lutego 2015 r.

(zeznania pozwanej – k. 117 i n.)

W dniu 27 lutego 2015 r. powód sprzedał mieszkanie przy ul. (...) na rzecz osób trzecich, w wykonaniu umowy przedwstępnej z dnia 19 stycznia 2015 r. W umowie ustalono, że lokal zostanie wydany nabywcom w terminie 7 dni od zaksięgowania na rachunku powoda kwoty odpowiadającej całości ceny sprzedaży, a najpóźniej do dnia 17 marca 2015 r.

(kopia wypisu z aktu notarialnego – k. 78 i n.)

W dniu 18 listopada 2015 r. powód zawarł z W. K. umowę sprzedaży, na podstawie której W. K. nabył własność przedmiotowego samochodu marki M.. W umowie w paragrafie 4 wskazano, że sprzedający potwierdza otrzymanie całości zapłaty za sprzedany samochód, zaś kupujący potwierdza fakt wydania mu samochodu, a nadto, że sprzedający wraz z samochodem wydał kupującemu książkę pojazdu, jeden kluczyk i aktualne ubezpieczenie OC. Ustalono przy tym, że sprzedający zobowiązuje się do przekazania kupującemu drugiego kluczyka w

momencie otrzymania go od byłej współwłaścicielki, zaś w przypadku niedotrzymania tego warunku kupujący może odstąpić od umowy.

(kopia umowy – k. 16)

Pozwana nie znajduję się obecnie w posiadaniu drugiego kompletu kluczyków do samochodu M..

(zeznania pozwanej – k. 117 i n.)

Dokonując ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie, Sąd w znacznej mierze oparł się na dowodach z dokumentów przedłożonych przez obie strony. W aktach sprawy znajdują się wprawdzie tylko kopie tych dokumentów, jednak żadna ze stron nie zgłaszała w tym zakresie zastrzeżeń, nie kwestionowała faktu istnienia oryginałów tych dokumentów i zgodności ich treści ze złożonymi kopiami (pozwana wskazywała wprawdzie na to, że powód podrobił umowę sprzedaży samochodu zawartą pomiędzy stronami w 2009 r., jednak nie kwestionowała przy tym zgodności przedstawionej przez powoda kserokopii z oryginałem tego dokumentu). Dlatego też Sąd uznał ten materiał dowodowy za wiarygodny. Kluczowe znaczenie dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy miały natomiast zeznania stron. W tym zakresie Sąd prawie w całości dał wiarę zeznaniom pozwanej, natomiast zeznania powoda uznał za wiarygodne jedynie w części - z przyczyn omówionych poniżej.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo podlegało oddaleniu.

Zgodnie z art. 222 § 1 k.c.: Właściciel może żądać od osoby, która włada faktycznie jego rzeczą, ażeby rzecz została mu wydana, chyba że osobie tej przysługuje skuteczne względem właściciela uprawnienie do władania rzeczą. Z brzmienia tego przepisu wynika, że zasadność roszczenia windykacyjnego uzależniona jest od wykazania dwóch podstawowych przesłanek – po pierwsze przysługiwania podmiotowi, który wystąpił z roszczeniem prawa własności rzeczy objętej roszczeniem, po drugie sprawowania faktycznego władztwa nad tą rzeczą po stronie podmiotu, przeciwko któremu roszczenie zostało skierowane. Wykazanie powyższych okoliczności na zasadzie art. 6 k.c. obciążało w niniejszej sprawie powoda. Zdaniem Sądu, powód nie podołał ciężarowi dowodu w tym zakresie i nie zdołał wykazać żadnej z powyższych przesłanek. Należało zaś mieć na uwadze to, że obie strony niniejszego postępowania były reprezentowane przez profesjonalnych pełnomocników. Sąd uznał, że dopuszczenie dowodów z urzędu w tej sprawie stanowiłoby naruszenie zasady kontradyktoryjności i mogłoby stanowić podstawę zarzutu nierównego traktowania stron. Ustalenia faktyczne zostały zatem poczynione w oparciu o dowody zaoferowane przez strony. Dowody te okazały się zaś niewystarczające dla przyjęcia, że spełnione zostały przesłanki wskazane w art. 222 § 1 k.c.

W pierwszej kolejności wypadało odnieść się do przesłanki pierwszej, a zatem przysługiwania powodowi prawa własności przedmiotowego w sprawie samochodu marki M., a w konsekwencji i prawa własności kluczyków do tego samochodu jako rzeczy przynależnych (art. 51 § 1 k.c. i art. 52 k.c.). Otóż na podstawie materiału dowodowego zebranego w niniejszej sprawie ustalono, że powód w dniu 18 listopada 2015 r. przeniósł własność samochodu na W. K.. Wiarygodnym dowodem jest tu niewątpliwie kopia umowy sprzedaży z dnia 18 listopada 2015 r., której zresztą nie kwestionowała także pozwana. Na tej podstawie Sąd ustalił, że do sprzedaży doszło, a z uwagi na brzmienie art. 155 § 1 k.c. należało uznać, że W. K. nabył jednocześnie własność samochodu i 2 kompletów kluczyków.

Ustalenie co do faktu zawarcia umowy sprzedaży jest zgodne z twierdzeniami samego powoda zawartymi w pozwie, a następnie powtórzonymi w piśmie procesowym z dnia 19 sierpnia 2016 r. W pozwie zaznaczono wprawdzie, że w powyższej umowie strony zastrzegły przekazanie nabywcy drugiego kompletu kluczyków niezwłocznie po jego odzyskaniu przez powoda od pozwanej pod rygorem prawa nabywcy do odstąpienia od umowy. W żadnym z powyższych pism procesowych nie wskazano natomiast, aby oświadczenie o odstąpieniu od umowy sprzedaży faktycznie zostało przez nabywcę złożone. Takie twierdzenie padło z ust powoda dopiero na rozprawie w dniu 2 września 2016 r. W zeznaniach złożonych na tym samym terminie rozprawy powód wskazał przy tym, że nabywca odstąpił od umowy wkrótce po jej zawarciu – około tygodnia później, i kupił inny samochód. Należy zatem zauważyć, że skoro przedmiotowa umowa została zawarta w dniu 18 listopada 2015 r., to zgodnie z zeznaniami powoda odstąpienie od niej musiałoby mieć miejsce pod koniec listopada 2015 r. Oznaczałoby to, że w dniu sporządzania pozwu, to jest 11 grudnia 2015 r., oświadczenie o odstąpieniu od umowy zostało już złożone. Tymczasem w pozwie mowa jest jedynie o zastrzeżeniu w umowie takiej możliwości po stronie nabywcy. W piśmie procesowym z dnia 19 sierpnia 2016 r. pełnomocnik powoda w ogóle zaś nie nawiązuje już do kwestii odstąpienia od umowy, a wskazuje jedynie, że powód był zmuszony sprzedać samochód z uwagi na swoją trudną sytuację materialną, spowodowaną prowadzeniem przeciwko niemu postępowania egzekucyjnego z wniosku pozwanej.

Niekonsekwencja i niespójność stanowiska powoda w powyższym zakresie przemawiały przeciwko przyjęciu ustalenia, że nabywca samochodu, W. K., skutecznie odstąpił od umowy, a w konsekwencji, że własność samochodu oraz dwóch kompletów kluczyków nadal przysługuje powodowi. Na okoliczność tego, że wyżej wskazana osoba odstąpiła od umowy, nie został przedstawiony przez stronę powodową żaden wiarygodny dowód. Nie zostało złożone chociażby samo oświadczenie kupującego o odstąpieniu, które musiało być przecież powodowi złożone na piśmie, aby było skuteczne (§ 7 umowy), nie został też złożony wniosek o dopuszczenie dowodu z zeznań W. K. jako świadka.

Okoliczność, że powód wraz z pozwem złożył, poświadczoną za zgodność z oryginałem przez pełnomocnika powoda, kopię dowodu rejestracyjnego wydanego dla przedmiotowego samochodu, w którym to dokumencie jako jedyny właściciel wpisany jest powód, zdaniem Sądu nie może przesądzać o prawie własności samochodu. Przede wszystkim bowiem wpis do dowodu rejestracyjnego nie ma znaczenia konstytutywnego dla przeniesienia prawa własności samochodu. Własność samochodu przeszła na nabywcę w dniu 18 listopada 2015 r. z mocy zawartej przez powoda umowy i to, że fakt ten nie został ujawniony w dowodzie rejestracyjnym, nie oznacza, że własność nadal pozostała przy powodzie.

Znamienne też, że w umowie sprzedaży samochodu z dnia 18 listopada 2015 r. nie wymieniono dowodu rejestracyjnego jako jednego z dokumentów wydanych kupującemu wraz z samochodem i kluczykami – wskazano tu tylko na książkę pojazdu i ubezpieczenie OC. (Dla porównania, w umowie zawartej między stronami w dniu 30 czerwca 2009 r. wyraźnie wymieniono dowód rejestracyjny.) Fakt, że powód posiada dowód rejestracyjny do samochodu, nie oznacza zatem, że można na tej podstawie drogą domniemania faktycznego uznać, że nabywca odstąpił od umowy, skoro w świetle umowy dowód rejestracyjny nie został nowemu właścicielowi wydany.

Nawet zatem, jeżeli powód nadal posiada dowód rejestracyjny wydany dla przedmiotowego samochodu, nie oznacza to, że pozostaje on właścicielem tego samochodu. Wypada też zauważyć, że powód nie okazał Sądowi oryginału dowodu rejestracyjnego na dowód tego, że dokument ten znajduje się w jego posiadaniu - taki wniosek dowodowy nie został w sprawie zgłoszony. Złożenie wraz z pozwem kopii poświadczonej za zgodność z oryginałem może być podstawą ustalenia, że w dniu poświadczenia za zgodność, to jest 11 grudnia 2015 r., oryginał dowodu rejestracyjnego został okazany pełnomocnikowi powoda, natomiast ustalenie co do stanu posiadania tego dokumentu może być dokonane wyłącznie na zasadzie domniemania faktycznego.

W tym miejscu należy również odnieść się do twierdzeń pozwanej co do tego, że pozostaje ona współwłaścicielką przedmiotowego w sprawie samochodu. Okoliczność ta miałaby w sprawie istotne znaczenie w świetle brzmienia art. 222 § 1 in fine k.c. W tym jednak zakresie ciężar dowodu, zgodnie z art. 6 k.c., spoczywał na pozwanej. Pozwana twierdziła, że nie przenosiła na powoda swojego udziału we współwłasności samochodu M., a umowa w tym zakresie, na którą powołuje się powód, została przez niego sfałszowana. Okoliczności tej pozwana jednak w żaden sposób nie wykazała. Zostały wprawdzie złożone do akt kopie dokumentów świadczące o tym, że pozwana zgłosiła na Policji fakt popełnienia przez powoda przestępstwa, polegającego na podrobieniu umowy, jednak postępowanie w tym zakresie zostało umorzone. W tych okolicznościach Sąd doszedł do przekonania, że brak jest podstaw, aby uznać, że umowa sprzedaży z 2009 r., której kopia znajduje się w aktach sprawy, jest nieważna lub w ogóle nie doszło do jej zawarcia. W konsekwencji należało przyjąć, że od 2009 r. pozwana nie jest już współwłaścicielką przedmiotowego w sprawie samochodu, a zatem nie mogła ona odeprzeć roszczenia windykacyjnego z powołaniem się na własne prawo własności. Ten zarzut pozwanej okazał się nieskuteczny.

Przechodząc do drugiej z przesłanek warunkujących przysługiwanie powodowi roszczenia windykacyjnego, to jest sprawowania przez pozwanego faktycznego władztwa nad rzeczą objętą roszczeniem, należało uznać, że i ta przesłanka nie została przez powoda wykazana. Podkreślić należy, że powód, reprezentowany od początku niniejszego postępowania przez profesjonalnego pełnomocnika, w pozwie nie złożył żadnych wniosków dowodowych na okoliczność tego, że pozwana faktycznie włada obecnie kluczykami, o których wydanie powód wnosi. Dopiero w piśmie procesowym z dnia 19 sierpnia 2016 r. pełnomocnik powoda złożył wniosek o przesłuchanie stron oraz o zwrócenie się do Policji w sprawie mandatu, który pozwana otrzymała w dniu 21 lutego 2015 r. Drugi z powyższych wniosków dowodowych Sąd oddalił – po pierwsze jako spóźniony, a po drugie jako bezprzedmiotowy wobec oświadczenia przez pozwaną, że nie neguje ona, iż w dniu 21 lutego 2015 r. korzystała z przedmiotowego samochodu M.. Dowód z przesłuchania stron Sąd natomiast dopuścił, mając na względzie to, że jego przeprowadzenie nie mogło spowodować przedłużenia postępowania, ponieważ obie strony stawiły się osobiście na rozprawie w dniu 2 września 2016 r. Nadto o przeprowadzenie tego dowodu wnosił też pełnomocnik pozwanej w piśmie procesowym, stanowiącym uzupełnienie odpowiedzi na pozew.

Obie strony złożyły zatem zeznania, natomiast dowód ten nie pozwolił na ustalenie, że zapasowy komplet kluczyków do samochodu znajduje się obecnie we władaniu pozwanej. Pozwana kategorycznie temu zaprzeczyła. Wskazała, że po raz ostatni korzystała z samochodu w dniu 21 lutego 2015 r., przy czym było to za wiedzą i zgodą męża, który przekazał jej kluczyki i dowód rejestracyjny tego samego dnia rano. Następnie pozwana oddała powodowi obie te rzeczy do rąk własnych. Nadto pozwana podkreśliła, że obydwoje z mężem korzystali z tego samego kompletu kluczyków, a w sytuacji, gdy pozwana sama chciała skorzystać z samochodu, zwracała się do powoda o wydanie jej zarówno kluczyków, jak i dowodu rejestracyjnego i nie brała kluczyków zapasowych. Sąd ustalił, że kluczyki zapasowe były trzymane w szufladzie biurka stojącego w sypialni – zgodnie ze zgodnymi zeznaniami obu stron w tym zakresie. Sąd nie dał natomiast wiary zeznaniom powoda co do tego, że w późniejszym okresie pozwana nosiła drugi komplet kluczyków przy sobie w torebce. W świetle zasad doświadczenia życiowego byłoby to niepraktyczne, skoro pozwana jedynie sporadycznie korzystała z samochodu sama, bez powoda. Poza tym był tylko jeden dowód rejestracyjny do samochodu, który to dokument powód trzymał u siebie. Zatem pozwana, żeby skorzystać z samochodu, i tak musiałaby prosić powoda o przekazanie jej dowodu rejestracyjnego. Nie mogła wziąć samochodu bez zgody i wiedzy męża, więc trzymanie zapasowego kompletu kluczyków na stałe w torebce tym bardziej jawi się jako niepraktyczne, skoro i tak nie umożliwiałoby to pozwanej skorzystania z samochodu w dowolnym momencie i bez potrzeby kontaktowania się z mężem. Podkreślić w tym miejscu należy, że pozwana zeznała, że nigdy nie jeździ bez dowodu rejestracyjnego, zaś powód temu nie zaprzeczył.

Jeżeli chodzi o zeznania powoda, należy zauważyć, że powód w istocie nie posiada wiedzy co do tego, że kluczyki zapasowe znajdują się we władaniu pozwanej. Swoje przekonanie w tym zakresie powód oparł wyłącznie na tym, że powódka korzystała z samochodu w dniu 21 lutego 2015 r. i że jego zdaniem posługiwała się wówczas kluczykiem zapasowym. Na zasadzie domniemania powód uznał, że najpewniej pozwana również w chwili obecnej ma kluczyki zapasowe u siebie. Odnosząc się do stanowiska powoda w tym zakresie, po pierwsze należy zauważyć, że od dnia 21 lutego 2015 r. do dnia wyrokowania minęło prawie półtora roku, zaś innych przesłanek do tego, aby twierdzić, że drugi komplet kluczyków nadal jest u pozwanej, poza wyżej przedstawionym domniemaniem, powód nie ma. Podkreślić wypada przy tym, że powód okoliczności tej nie usiłował nawet wykazać w niniejszym postępowaniu. Nie złożył chociażby wniosku o dopuszczenie dowodu z zeznań świadków, którzy mogliby potwierdzić, że widzieli zapasowy kluczyk u pozwanej.

Natomiast na podstawie samego faktu korzystania przez pozwaną z przedmiotowego samochodu w dniu 21 lutego 2015 r., w ocenie Sądu, nie można sformułować domniemania faktycznego, że pozwana w chwili obecnej włada kluczykiem zapasowym objętym powództwem, i to niezależnie nawet od kwestii upływu kilkunastu miesięcy od tej daty. Zgodnie z art. 231 k.p.c. sąd może uznać za ustalone fakty mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, jeżeli wniosek taki można wyprowadzić z innych ustalonych faktów (domniemanie faktyczne). W okolicznościach niniejszej sprawy nie zostały jednak ustalone fakty, na podstawie których można by było wyprowadzić wniosek, że pozwana obecnie faktycznie włada zapasowym kompletem kluczyków do przedmiotowego w sprawie samochodu.

Powód zeznał, że w dniu 20 lutego 2015 r. wcześnie rano, wyjechał na M. drugim samochodem stron - marki N., zabierając ze sobą kluczyk i dowód rejestracyjny do M., a wrócił dopiero w dniu 23 lutego 2015 r. Wskazał, że przed opuszczeniem W. spisał on stan paliwa i liczbę kilometrów na liczniku M.. Po powrocie z M. stwierdził, że w międzyczasie zostało przejechanych 650 km i ubyło paliwa. Należy zauważyć, że pozwana nie przeczyła jednak, że korzystała z samochodu w dniu 21 lutego 2015 r., natomiast twierdziła, że to sam powód w tym samym dniu rano na jej prośbę wręczył jej kluczyki i dowód rejestracyjny do samochodu, które następnie mu oddała. Zdaniem powoda, niemożliwym było, aby w lutym 2015 r. pozwana uzyskała jego zgodę na korzystanie z M., ponieważ odkąd podjęta została decyzja o sprzedaży mieszkania na ul. (...), żona nie chciała z nim rozmawiać – tylko w obecności pełnomocnika. Nadto powód zeznał, że nie pamięta, aby się widzieli z pozwaną pod koniec lutego 2015 r., a także że w dniu 21 lutego 2015 r. pozwana mieszkała już osobno, choć nadal w W. i nadal miała klucze do mieszkania przy ul. (...) (k. 118-119, k. 116). Tymczasem pozwana zeznała, że w dniu 21 lutego 2015 r. strony mieszkały jeszcze razem, a ostatecznie małżonkowie rozstali się dopiero pod koniec lutego 2015 r. Zeznania pozwanej znajdują pośrednio potwierdzenie w treści ugody zawartej przez strony w dniu 18 lutego 2015 r., gdzie oboje małżonkowie jako swoje miejsce zamieszkania wskazali lokal przy ul. (...), a nadto pozwana zobowiązała się opuścić wraz z córką to mieszkanie do dnia 26 lutego 2015 r. Wynika stąd, że co najmniej w dniu 18 lutego 2015 r. małżonkowie mieszkali jeszcze wspólnie. Co więcej, sam powód zeznał, że na trzy dni przed wywiezieniem rzeczy z mieszkania na ul. (...) do posiadłości na M. były one przez niego pakowane przy pomocy dwóch innych osób. Bezspornym jest, że pozwana w tym nie uczestniczyła, o co zresztą powód miał do niej pretensje, jak wynika z załączonych do akt sprawy dokumentów. Z kolei zaś pozwana również miała żal do powoda o to, że wszystkie jej rzeczy zostały wywiezione z mieszkania bez jej wiedzy i zgody. Skoro pakowanie rzeczy miało odbyć się na trzy dni przed wyjazdem powoda na M., a powód jest przekonany, że wywiózł rzeczy na M. w dniu 20 lutego 2015 r., to musiałoby to mieć miejsce w dniu 17 lutego 2015 r. Wydaje się niemożliwym, aby następnego dnia, to jest 18 lutego 2015 r., strony stawiły się u notariusza i zgodnie podały, że oboje mieszkają na ul. (...) i uzgodnili jednocześnie, że pozwana wraz z córką wyprowadzą się z mieszkania do dnia 26 lutego 2015 r. Wywiezienie rzeczy powódki z mieszkania w dniu 20 lutego 2015 r. stanowiłoby też zresztą naruszenie warunków tej ugody, skoro strony ustaliły termin dla opuszczenia mieszkania przez pozwaną do dnia 26 lutego 2015 r. W świetle powyższego wydaje się nieprawdopodobnym, aby powód wyjechał wraz ze wszystkimi rzeczami znajdującymi się w mieszkaniu przy ul. (...) już w dniu 20 lutego 2015 r.

Nadto wypada zauważyć, że powód zeznał, iż jest pewien co do tego, że wyjechał na M. w dniu 20 lutego 2015 r., bowiem ma zwyczaj odnotowywania wydatków, a zanotował sobie, że w dniu 20 lutego 2015 r. kupował benzynę na trasie W.M.. W ocenie Sądu, sam ten fakt – niezależnie nawet od tego, że powód nie złożył owej notatki do akt sprawy ani jej nie okazał Sądowi - nie może stanowić dowodu na to, że już w dniu 20 lutego 2015 r. powoda nie było w W., co oznaczałoby, że w dniu 21 lutego 2015 r. nie mógłby przekazać żonie kluczyków i dowodu rejestracyjnego do samochodu. Wypada też i w tym miejscu podkreślić, że powód nie złożył żadnych wniosków dowodowych na okoliczność tego, że faktycznie wyjechał na M. w dniu 20 lutego 2015 r. i przebywał tam aż do 23 lutego 2015 r. oraz że zabrał ze sobą kluczyki i dowód rejestracyjny do M.. Nie zostali zgłoszeni w szczególności żadni świadkowie, którzy mogliby potwierdzić powyższe okoliczności albo też, którzy mieliby wiedzę co do tego, że w dniu 21 lutego 2015 r. pozwana skorzystała z samochodu bez wiedzy powoda, posługując się drugim kompletem kluczyków i nie miała tego dnia dowodu rejestracyjnego.

Materiał dowodowy zebrany w toku niniejszego postępowania nie pozwolił na ustalenie, gdzie w istocie znajduje się obecnie zapasowy komplet kluczyków do samochodu M.. Niewykluczone, że kluczyki zaginęły w czasie pakowania rzeczy znajdujących się w mieszkaniu przy ul. (...) lub przewożenia ich do posiadłości na M.. Dla oceny zasadności powództwa w niniejszej sprawie wystarczające było natomiast stwierdzenie, że powód nie wykazał, aby to pozwana sprawowała obecnie faktyczne władztwo nad przedmiotowymi kluczykami.

Z tych wszystkich względów powództwo należało oddalić

O kosztach procesu Sąd orzekł zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. Na koszty postępowania poniesione przez pozwaną złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika w wysokości 360 zł (§ 2 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015r., poz. 1804) oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa w wysokości 17 zł.

Z. : odpis wyroku wraz z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikowi powoda.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Marta Bożek
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie
Data wytworzenia informacji: