II C 747/13 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie z 2015-02-24
Sygn. akt II C 747/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 24 lutego 2015 r.
Sąd Rejonowy dla W. M. w W. II Wydział Cywilny w składzie następującym:
Przewodniczący: SSR Aleksandra Koman
Protokolant: Klaudia Akacka
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 24 lutego 2015 r. w W. sprawy
z powództwa A. K.
przeciwko (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W.
o zapłatę
1. zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda A. K. kwotę 11.938,94 zł. (jedenaście tysięcy dziewięćset trzydzieści osiem złotych 94/100) wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 12 listopada 2012 roku do dnia zapłaty;
2. zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda A. K. kwotę 3.014 zł (trzy tysiące czternaście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 2.400 zł (dwa tysiące czterysta złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.
UZASADNIENIE
wyroku z dnia 24 lutego 2015 roku
W dniu 25 marca 2013 roku do Sądu Rejonowego dla W. M. w W. wpłynął pozew A. K. przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. o zapłatę kwoty 11.938,94 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 12 listopada 2012 roku do dnia zapłaty. Powód wniósł ponadto o zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
W uzasadnieniu wskazano, że powód będący osobą fizyczną zawarł z pozwanym – przedsiębiorcą umowę ubezpieczenia, potwierdzoną polisą o numerze (...), której integralnym elementem były Ogólne Warunki Ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowymi funduszami kapitałowymi (...) ze składką regularną. Powyższy dokument nie został jednak powodowi doręczony i to zarówno przed jak i w trakcie zawierania przedmiotowej umowy. Powód nie miał też wpływu na treść spornego wzorca. Powyższe świadczy o tym, że powód został wprowadzony w błąd przez przedstawiciela handlowego pozwanego co do charakteru umowy oraz płatności z nią związanych. W trakcie zawierania umowy nie posiadał bowiem wiedzy odnośnie postanowień Ogólnych Warunków Ubezpieczenia kształtujących prawa i obowiązki stron, w szczególności nie miał wiedzy na temat jedynie częściowego zwrotu zainwestowanych przez powoda środków pieniężnych w razie rozwiązania umowy przed upływem dziesięcioletniego okresu trwania umowy. Oznacza to, że Ogólne Warunki Ubezpieczenia mają charakter niedozwolonej klauzuli umownej, która nie powinna wiązać powoda. Ostatecznie A. K. dochodził pozwem kwoty równej sumie zainwestowanych przez siebie środków pieniężnych z uwzględnieniem wartości zakupionych w związku z polisą jednostek uczestnictwa w funduszach inwestycyjnych na dzień 03 września 2012 roku tj. łącznie kwoty 12.567,30 zł pomniejszonej o zwróconą przez pozwanego wartość wykupu w wysokości 628,36 zł.
( pozew k. 2-6)
W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na swoją rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Pozwany nie zakwestionował, że strony łączyła umowa ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowymi funduszami kapitałowymi, zanegował jednak twierdzenie, że powód nie otrzymał Ogólnych Warunków Ubezpieczenia przed zawarciem umowy ubezpieczenia. Nadto podniósł, że nieuzasadnione są twierdzenia powoda jakoby zapis dotyczący kwoty opłaty za wykup wartości polisy na poziomie 95 % stanowił klauzulę abuzywną. Zdaniem pozwanego opłata taka odzwierciedla rzeczywiście poniesiony przez ubezpieczyciela koszt zawarcia umowy ubezpieczenia, prowadzi jedynie do ograniczenia ujemnych następstw majątkowych, jakie ponosi on w związku z rozwiązaniem umowy długoterminowej, a zatem ma na celu natychmiastowe pokrycie deficytu na rachunku kosztów początkowych, który zgodnie z planem technicznym umowy miał być amortyzowany długi okres czasu. W rezultacie sporne postanowienia wzorca umownego nie prowadzą do nieusprawiedliwionej dysproporcji praw i obowiązków na niekorzyść konsumenta i nie godzą w równowagę kontraktową stron tego stosunku prawnego.
(odpowiedź na pozew k. 35-39)
Pismem z dnia 20 listopada 2014 roku powód wskazał, że pozwany nie wykazał w jakiej wysokości poniósł koszty w związku z zawarciem umowy oraz jaki uszczerbek majątkowy mógłby ponieść w następstwie jej przedwczesnego rozwiązania.
(pismo powoda k. 166-171)
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
A. K. oraz (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. zawarli umowę ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowymi funduszami kapitałowymi (...), potwierdzoną polisą ubezpieczeniową o numerze (...).
(okoliczność bezsporna)
Umowa została zawarta z powodem za pośrednictwem agenta ubezpieczeniowego – Ł. J. w trybie ofertowym tj. poprzez złożenie wniosku – oferty, która następnie została przyjęta przez pozwanego. Istotnym elementem umowy był stosowany przez pozwanego wzorzec umowy w postaci Ogólnych Warunków Ubezpieczenia, regulujący m.in. kwestię pobierania przez ubezpieczyciela opłaty za całkowity lub częściowy wykup wartości polisy w razie rozwiązania umowy. Pomimo, iż A. K. potwierdził pisemnie odbiór powyższego dokumentu, zarówno przed jak i w trakcie zawierania umowy nie został mu on w rzeczywistości doręczony. Treść warunków ubezpieczenia nie była też na żadnym etapie rozmów z powodem konsultowana, ani negocjowana.
(kserokopia wniosku k. 48-49; kserokopia potwierdzenia doręczenia pakietu ubezpieczeniowego k. 47; zeznania świadka T. K. k. 94; zeznania A. K. k. 148)
Zgodnie z tabelą opłat i limitów zamieszczoną w Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowymi funduszami kapitałowymi opłata za całkowity wykup polisy uzależniona jest od czasu trwania polisy i wynosi: w pierwszym roku polisy – 98% wartości polisy utworzonej ze składki regularnej należnej w pierwszych pięciu latach polisy, w drugim roku polisy – 95% tej wartości, w trzecim roku polisy – 85%, w czwartym roku polisy – 70%, w piątym roku polisy – 55%, w szóstym roku polisy – 40% w siódmym roku polisy – 25%, w ósmym roku polisy – 20%, w dziewiątym roku polisy – 10%, w dziesiątym roku polisy – 5%,w jedenastym roku i następnych latach – 0% tej wartości.
(Tabela opłat i limitów k. 21)
W myśl postanowień umowy ubezpieczony A. K. został zobowiązany do uiszczania co 12 miesięcy składki w wysokości 12.000 zł. Składkę w powyższej wysokości powód wpłacił na rzecz pozwanego przy zawieraniu umowy, pozostając jednak w przekonaniu, że wpłata ta ma charakter jednorazowy i w pełni wyczerpuje jego zobowiązanie z tytułu umowy. Ł. J., za pośrednictwem którego doszło do zawarcia umowy nie doręczył A. K. Ogólnych Warunków Ubezpieczenia jak również nie poinformował go o możliwości i skutkach wcześniejszego rozwiązania umowy. Z uwagi na to, że powód nie zawierał dotychczas umów ubezpieczenia z elementem inwestycyjnym, nie ma też wykształcenia, wiedzy i doświadczenia w zakresie zawierania takowych umów, nie miał realnej możliwości weryfikacji zapewnień agenta ubezpieczeniowego.
(kserokopia polisy ubezpieczeniowej k. 14; zeznania świadka T. K. k. 94; zeznania A. K. k. 148)
Pismem z dnia 18 czerwca 2012 roku (...) Towarzystwo (...) poinformowało A. K. o zaległości w płatności składki regularnej za maj i czerwiec 2012 roku w łącznej wysokości 2.000 zł i zażądało uregulowania zaległych płatności, czego powód jednak nie uczynił.
( okoliczność bezsporna; kserokopia pisma pozwanego k. 15)
Na skutek braku wpłaty składki ubezpieczeniowej, w dniu 17 września 2012 roku (drugi rok trwania umowy) doszło do rozwiązania umowy ubezpieczenia pomiędzy stronami. Wobec powyższego pozwany pobrał opłatę za jej całkowity wykup w wysokości 95% wartości polisy utworzonej ze składki regularnej należnej w pierwszych pięciu latach polisy. Pozwany dokonał wypłaty wartości wykupu polisy w kwocie 628,36 zł i zatrzymał pozostałą kwotę w wysokości 11.938,94 zł tytułem opłaty za całkowity wykup wartości polisy.
(wydruk z konta internetowego polisy k. 13; kserokopia pisma pozwanego k. 12; zeznania świadka T. K. k. 93; zeznania A. K. k. 148)
Pismem z dnia 25 października 2014 roku powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 11.938,94 zł tytułem zwrotu wartości jednostek funduszy kapitałowych nabytych przez powoda w związku z umową. Pozwany odmówił zwrotu powyższej kwoty.
( wezwanie do zapłaty wraz z potwierdzeniem nadania k. 10-11; pismo pozwanego k. 12)
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie okoliczności bezspornych między stronami, jak również wskazywanych każdorazowo dokumentów i kserokopii dokumentów złożonych do akt sprawy oraz dowodu z zeznań świadka T. K. i zeznań w charakterze strony powoda.
Zdaniem Sądu powołane dokumenty oraz kserokopie dokumentów nie budziły wątpliwości w zakresie ich treści i pochodzenia od poszczególnych osób. Ponadto ich treść nie została w toku postępowania zakwestionowana, a Sąd nie znalazł podstaw do zakwestionowania ich wartości dowodowej z urzędu.
Odnosząc się do okoliczności bezspornych między stronami wskazać należy, iż nie wymagały one wykazywania ich prawdziwości za pomocą dowodów zgodnie z treścią art. 229 - 230 k.p.c., albowiem zostały przez strony albo wprost przyznane, bądź też nie zostały zaprzeczone, co zostało przez Sąd ocenione na zasadzie przywołanych przepisów.
Sąd uznał za wiarygodne zeznania świadka T. K. oraz powoda A. K. wobec ich spójnego, wzajemnie korespondującego charakteru. Zeznania te miały dużą wartość dowodową w części w jakiej nawiązywały do okoliczności zawarcia umowy ubezpieczenia, w tym w szczególności niedoręczenia przez agenta ubezpieczeniowego treści Ogólnych Warunków Ubezpieczenia. W ocenie Sądu fakt, że T. K. oraz powód są członkami rodziny nie wpływał na ocenę wiarygodności ich zeznań.
Sąd na podstawie art. 242 k.p.c. pominął dowód z zeznań świadka Ł. J. z uwagi na fakt, iż świadek ten pięciokrotnie prawidłowo wzywany na kolejne terminy rozprawy konsekwentnie nie stawiał się. Nieskuteczne okazało się również zarządzenie przymusowego sprowadzenia świadka na rozprawę w dniu 16 grudnia 2014 roku, co oznacza, że postępowanie dowodowe napotkało przeszkody o nieokreślonym czasie trwania. Istotne przy tym, że świadek J. miał świadomość oraz wiedzę na temat toczącego się postępowania w sprawie, o czym świadczy nie tylko kserokopia pisemnego oświadczenia tego świadka (k. 57-58), ale również oświadczenie pełnomocnika powoda, iż A. K. kontaktował się telefonicznie z agentem ubezpieczeniowym (k. 188). W tym miejscu warto podnieść, że wspomniana powyżej kserokopia pisma świadka Ł. J. nie stanowiła dowodu w sprawie. Po pierwsze dlatego, że dokument ten w swej treści jest całkowicie sprzeczny z pozostałym materiałem dowodowym m.in. zeznaniami powoda oraz świadka T. K.. Po wtóre zaś z tej przyczyny, że niedopuszczalne jest zastąpienie dowodu z zeznań świadka przez jego oświadczenie pisemne, co wynika z regulacji sposobu składania zeznań w art. 271 §1 k.p.c., który umożliwia stronom uczestniczenie w postępowaniu dowodowym, poprzez zadawanie pytań świadkom oraz ustosunkowywanie się do przeprowadzanych dowodów. Tym samym przyjęcie pisma Ł. J. (k. 57-58) jako dowodu stanowiłoby naruszenie zasady ustności, bezpośredniości i swobodnej oceny dowodów.
Sąd zważył, co następuje:
Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w całości z następujących względów.
Powód domagał się od strony pozwanej zwrotu kwoty nienależnie ustalonej oraz pobranej tytułem opłaty tzw. wykupu wartości polisy przez stronę pozwaną w związku z rozwiązaniem umowy ubezpieczenia na życie, jak i odsetek od tej kwoty. W niniejszej sprawie bezsporny był fakt zawarcia przez powoda z pozwanym umowy ubezpieczenia na życie z funduszami kapitałowymi. Poza sporem stron były również okoliczności: rozwiązania przedmiotowej umowy, opłacenia przez powoda składki rocznej w wysokości 12.000 zł. jak również zwrotu powodowi kwoty 628,36 zł. tytułem wartości wykupu. Sporne natomiast okazały się twierdzenia stron odnoszące się do faktu doręczenia powodowi Ogólnych Warunków Ubezpieczenia (dalej: OWU) oraz zasadności naliczenia i pobrania przez pozwanego opłaty za całkowity wykup wartości polisy w związku z rozwiązaniem łączącej strony umowy. Innymi słowy spór dotyczył kwalifikacji postanowień ogólnych warunków ubezpieczenia uprawniających stronę pozwaną do naliczania opłaty za wykup w związku z wygaśnięciem stosunku ubezpieczenia na danym etapie wykonywania umowy ubezpieczenia na życie z funduszami kapitałowymi.
W pierwszej kolejności wskazać należy, że słuszne okazały się twierdzenia powoda, iż nie doręczono mu Ogólnych Warunków Ubezpieczenia. Wprawdzie pozwany konsekwentnie zaprzeczał, aby powód nie otrzymał OWU, powołując się przy tym na pisemne potwierdzenie doręczenia pakietu ubezpieczeniowego oraz oświadczenie powoda zawarte we wniosku o ubezpieczenie na życie, jednakże w ocenie Sądu samo złożenie podpisu na ww. dokumentach nie przesądza jeszcze o faktycznym doręczeniu OWU, od której to czynności zależne jest związanie stron wzorcem umowy w rozumieniu art. 384 § 1 k.c. Stosownie bowiem do treści wskazanego przepisu ustalony przez jedną ze stron wzorzec umowy, w szczególności ogólne warunki umów, wzór umowy, regulamin, wiąże drugą stroną, jeżeli został jej doręczony przed zawarciem umowy. Powód, na który w powyższym zakresie spoczywał ciężar dowodu (art. 6 k.c.) skutecznie wykazał, że Ogólne Warunki Ubezpieczenia nie zostały mu doręczone przed, ani w trakcie zawierania umowy, zaś pozwany nie zdołał udowodnić faktu przeciwnego. Zeznania świadka T. K. oraz zeznania samego powoda bezspornie wskazują, że agent ubezpieczeniowy nie tylko nie doręczył A. K. OWU, ale również nie poinformował go o możliwości i skutkach rozwiązania umowy, a także konieczności dokonywania dalszych wpłat pieniężnych tytułem składki ubezpieczeniowej (k. 93-94 i 148). Zachowanie agenta było więc nieprofesjonalne i nie może obciążać powoda negatywnymi konsekwencjami. Warto również dodać, że z przeprowadzonego postępowania dowodowego wynika, że czynności zmierzające do zawarcia umowy jak i samo zawarcie umowy dokonywane były w pośpiechu wywołanym przez agenta. Wobec powyższego przyjąć należało, że powód nie otrzymał OWU przed zawarciem umowy oraz w trakcie jej zawierania, a zatem postanowienia spornego wzorca umowy nie są dla niego wiążące.
W dalszej kolejności Sąd stanął na stanowisku, że w pełni uzasadniony jest zarzut powoda, iż postanowienie zawarte w art. VI ust. 9 Ogólnych Warunków Ubezpieczenia z ubezpieczeniowymi funduszami kapitałowymi (...) ze składką regularną stanowi niedozwoloną klauzulę umowną. Sąd uznał zatem, że A. K. słusznie domaga się od strony pozwanej zwrotu kwot nienależnie ustalonych i pobranych tytułem opłaty za wykup wartości polisy. Wysokość świadczenia w postaci pobranej przez stronę pozwaną opłaty za wykup została określona na podstawie art. VI ust. 9 w zw. z art. IX ust. 5 OWU oraz tabeli opłat i limitów, zgodnie z którymi opłata z tytułu całkowitego lub częściowego wykupu wartości polisy określona jest jako procent wypłacanej wartości polisy powstałej ze składek regularnych należnych w pierwszych pięciu latach polisy. W związku z rozwiązaniem umowy ubezpieczenia pozwany dokonał wypłaty wartości wykupu i zgodnie ze wskazanymi artykułami zawartymi w Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia zatrzymał opłatę za całkowity wykup wartości polisy oraz całkowity wykup wartości dodatkowej.
Oceniając charakter przedmiotowej umowy Sąd przyjął, że ma ona charakter umowy mieszanej z elementami klasycznego modelu umowy ubezpieczenia na życie oraz umowy, której celem jest inwestowanie kapitału. Umowa ubezpieczenia na życie jest umową nazwaną, do której zastosowanie mają przepisy znajdujące się w szczególności w tytule XXVII, dziale I i III Kodeksu cywilnego oraz przepisy zawarte w ustawie z dnia 22 maja 2003 roku o działalności ubezpieczeniowej. Umowa ubezpieczenia na życie ma przy tym charakter umowy dwustronnie zobowiązującej i odpłatnej - po obu stronach powstają określone prawa i obowiązki. Dokonując natomiast wykładni zapisów samej umowy oraz stanowiących jej integralną część Ogólnych Warunków Ubezpieczenia Sąd stanął na stanowisku, że głównym elementem umowy jest element inwestycyjny, czyli alokowanie składek wpłacanych przez powoda na ubezpieczeniowe fundusze kapitałowe, przewidziana zaś umową ochrona ubezpieczeniowa ma symboliczny charakter, biorąc pod uwagę sumę ubezpieczenia wypłacaną w wypadku śmierci ubezpieczonego. Suma ta zgodnie bowiem z art. XV OWU wynosi w wypadku śmierci ubezpieczonego w okresie udzielania ochrony ubezpieczeniowej sumę ubezpieczenia powiększoną o wartość dodatkową. Mając na względzie powyższe nie powinno budzić wątpliwości, że w umowie zawartej przez strony dominuje aspekt kapitałowy, gdyż celem umowy jest istnienie długotrwałego stosunku łączącego strony w celu zgromadzenia jak najwyższego kapitału i wygenerowanie możliwie najlepszego wyniku ekonomicznego dla ubezpieczającego, co w konsekwencji zapewnia wymierne korzyści również ubezpieczycielowi. Oznacza to, że ubezpieczyciel pozostaje zainteresowany jak najdłuższym uiszczaniem przez ubezpieczającego składek w celu ich dalszego inwestowania. Treść umowy ubezpieczenia na życie tj. prawa i obowiązki ubezpieczyciela oraz ubezpieczającego, szczegółowo określają ogólne warunki ubezpieczenia – swoisty wzorzec umowny ustalony przez ubezpieczyciela. Masowy i adhezyjny charakter umów ubezpieczenia wymaga, aby przy ich zawieraniu posługiwać się wzorcami umów. Dlatego też, ubezpieczyciel zobowiązany jest jeszcze przed zawarciem umowy ubezpieczenia na życie, doręczyć ubezpieczającemu dany wzorzec umowny w szczególności ogólne warunki ubezpieczenia, aby były one wiążące dla drugiej strony, o czym była już mowa powyżej (art. 384 § 1 k.c.).
Poddając interpretacji sporne postanowienia OWU oraz treść tabeli opłat i limitów Sąd miał na względzie brzmienie art. 385 1 k.c. który stanowi, że postanowienia umowy zawieranej z konsumentem, które nie zostały z nim indywidualnie uzgodnione nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Nie dotyczy to jedynie postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.
Ustalenie abuzywności przedmiotowej klauzuli było w niniejszym postępowaniu kwestią zasadniczą ze względu na skutki prawne jakie rodzi uznanie postanowienia umowy za klauzulę niedozwoloną. Zgodnie z treścią art. 385 1 § 2 k.c. zamieszczona w umowie klauzula abuzywna nie wiąże konsumenta, a strony są związane umową w pozostałym zakresie. „Brak związania" postanowieniem umownym na skutek uznania go za niedozwolone nie oznacza zatem nieważności, czy bezskuteczności umowy w całości, a jedynie w określonym zakresie. Istnieją przy tym dwie drogi umożliwiające Sądowi stwierdzenie, iż zamieszczona w umowie klauzula stanowi niedozwolone postanowienie umowne w rozumieniu art. 385 1 k.c. tj. kontrola incydentalna dokonywana przez sąd rozpoznający konkretną sprawę oraz kontrola abstrakcyjna sprawowana przez Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W przedmiotowym postępowaniu Sąd rozpatrując indywidualną sprawę musiał zatem ustalić, czy zamieszona w umowie ubezpieczenia stanowi niedozwolone postanowienie umowne celem ustalenia treści wiążącego strony stosunku prawnego oraz rozstrzygnięcia sporu o zapłatę.
Mając na względzie brzmienie art. 385 1 k.c., aby można było uznać klauzulę za abuzywną muszą zostać spełnione cztery przesłanki: 1) umowa musi być zawarta z konsumentem, 2) postanowienia tej umowy nie zostały uzgodnione z konsumentem w sposób indywidualny, 3) a ponadto kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, 4) rażąco naruszając jego interesy, co jednak nie dotyczy głównych świadczeń stron, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.
W okolicznościach niniejszej sprawy bezsporne było, że zostały spełnione dwie pierwsze przesłanki uznania rozważanych postanowień za tzw. klauzule abuzywne. Po pierwsze, umowa została zawarta przez przedsiębiorcę (pozwanego) z konsumentem (powodem). Po drugie podważane postanowienia nie „zostały uzgodnione indywidualnie" z konsumentem, ponieważ powód nie miał rzeczywistego wpływu na ich treść - wobec niedoręczenia Ogólnych Warunków Ubezpieczenia powód de facto nie miał świadomości ich istnienia oraz występowania w obrocie. Sporna okazała się natomiast kwestia, czy jednoznacznie sformułowane postanowienia nie dotyczą „głównych świadczeń stron" oraz czy rozważane postanowienia kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy.
Sąd stanął na stanowisku, że wykup umowy nie należy do głównych świadczeń stron. Wprawdzie ustawodawca nie określił, co należy rozumieć przez sformułowanie „główne świadczenia stron", ale przyjąć należy, że są to takie elementy konstrukcyjne umowy, bez których uzgodnienia nie doszłoby do jej zawarcia. W myśl utrwalonego poglądu doktryny do głównych świadczeń stron należą: świadczenie pieniężne ubezpieczającego tj. składka ubezpieczeniowa oraz świadczenie pieniężne zakładu ubezpieczeń, które stanowi zapłata umówionej sumy ubezpieczenia. Na podstawie umowy łączącej strony powód zobowiązał się terminowo opłacać składki, a pozwany zobowiązał się wypłacić świadczenie w przypadku zajścia w życiu ubezpieczającego zdarzenia przewidzianego w umowie. W ocenie Sądu nie budzi wątpliwości, że świadczeniem głównym wynikającym z umowy będzie zgodnie z OWU świadczenie spełniane w związku z zajściem zdarzenia ubezpieczeniowego, jakim jest śmierć ubezpieczonego w okresie ubezpieczenia. Z tego względu nie można uznać wartości wykupu jako głównego świadczenia stron.
Sąd uznał również, że kwestionowane przez powoda postanowienia OWU kształtują jego obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają jego interesy. Zgodnie z treścią art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. W myśl zaś art. 232 § 1 k.p.c. strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Wobec powyższego uznać należy, iż na pozwanym spoczywał ciężar udowodnienia, iż nałożone na powoda opłaty nie były nadmiernie uciążliwe, ale pokrywały ekonomicznie uzasadnione wydatki poniesione przez pozwanego na skutek rozwiązania umowy ubezpieczenia. Zatem co do zasady to pozwany powinien był poszukiwać i wskazywać dowody, które mogłyby uwiarygodnić jego twierdzenia. Sąd nie był zobowiązany do poszukiwania takich dowodów z urzędu.
W myśl art. VI ust. 9 OWU w przypadku rozwiązania umowy w związku ze zdarzeniami określonymi w ust. 5 pkt. 5.3 i 5.4 oraz w ust. 8 Towarzystwo dokona wypłaty wartości wykupu. Przez wartość wykupu, zgodnie z definicją zawartą w art. II OWU, należy rozumieć kwotę stanowiącą iloczyn liczby jednostek uczestnictwa znajdujących się na rachunku, nabytych za składki regularne lub składki dodatkowe i ceny sprzedaży jednostki uczestnictwa, pomniejszoną o opłatę za całkowity wykup wartości polisy oraz opłatę za całkowity wykup wartości dodatkowej. Sąd uznał, że postanowienia umowne zawarte w OWU, dotyczące opłaty za całkowity wykup wartości polisy, spełniają przesłanki rażącego naruszenia interesów konsumenta oraz godzą w dobre obyczaje, a tym samym winny zostać uznane za niedozwoloną klauzulę umowną. Jak podnosi się w doktrynie oraz orzecznictwie sądowym „dobre obyczaje” są w zasadzie odpowiednikiem „zasad współżycia społecznego”. Do zasad tych zalicza się reguły postępowania niesprzeczne z etyką, moralnością, aprobowanymi społecznie zasadami. W rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. "działanie wbrew dobrym obyczajom" w zakresie kształtowania treści stosunku obligacyjnego wyraża się w tworzeniu przez partnera konsumenta takich klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową tego stosunku, zaś "rażące naruszenie interesów konsumenta" oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym. Obie, wskazane w tym przepisie formuły prawne służą do oceny tego, czy standardowe klauzule umowne zawarte we wzorcu umownym przekraczają zakreślone przez ustawodawcę granice rzetelności kontraktowej twórcy wzorca w zakresie kształtowania praw i obowiązków konsumenta ( zob. wyrok SN z dnia 13 lipca 2005 roku, sygn. I CK 832/2004, LEX nr 159111). Oznacza to, że nie jest wystarczające ustalenie nierównomiernego rozkładu praw i obowiązków stron umowy (sprzeczność z dobrymi obyczajami), lecz konieczne jest równoczesne stwierdzenie prawnie relewantnego znaczenia tej nierównowagi (rażące naruszenie interesów konsumenta). Należy przy tym uwzględnić nie tylko interesy o wymiarze ekonomicznym, ale także i inne, zasługujące na ochronę dobra konsumenta tj. przykładowo jego czas, prywatność, poczucie godności osobistej czy satysfakcję z zawarcia umowy o określonej treści ( zob. M. Bednarek (w:) System prawa prywatnego, t. 5, s. 663; E. Łętowska, Prawo umów konsumenckich, s. 341). Ponadto należy zważyć, że klauzulę generalną zawartą w art. 385 1 k.c. uzupełnia przykładowa lista „niedozwolonych postanowień umownych” zamieszczona w art. 385 3 k.c. Obejmuje ona najczęściej spotykane w praktyce klauzule, które uznawane są za sprzeczne z dobrymi obyczajami i zarazem rażąco naruszające interesy konsumenta. Ich wspólną cechą jest nierównomierne rozłożenie praw, obowiązków i ryzyka między stronami, prowadzące do zachwiania równowagi kontraktowej. Chodzi tu o takie klauzule, które jedną ze stron –konsumenta - z góry, w oderwaniu od konkretnych okoliczności, stawiają w gorszym (trudniejszym) położeniu. Zamieszczenie w umowie któregoś z postanowień objętych wyliczeniem znacząco ułatwia wykazanie, że wypełnia ono przesłanki „niedozwolonego postanowienia umownego”. Artykuł 385 3 k.c. ustanawia domniemanie, że klauzula umowna o określonej treści jest „zakazanym postanowieniem umownym”. To domniemanie działa „w razie wątpliwości”, a zatem wówczas, gdy pojawią się wątpliwości co do tego, czy dopuszczalne jest posłużenie się określoną klauzulą w obrocie. Wątpliwości te należy przesądzić, z mocy art. 385 3 k.c., na rzecz uznania danego postanowienia za niedozwolone.
W dalszej kolejności Sąd miał na uwadze, że klauzule zastosowane przez pozwane Towarzystwo (...) w treści OWU analogiczne do ogólnych warunków wydanych przez innego ubezpieczyciela, zostały uznane przez Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów za abuzywne. Rozstrzygnięcia takie zostały zawarte przykładowo w orzeczeniach Sądu Okręgowego w Warszawie - Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 07 października 2011 roku (sygn. akt XVII AmC 1704/09), Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia z dnia 26 czerwca 2012 roku (sygn. akt VI ACa 87/12) oraz Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 04 kwietnia 2013 roku (sygn. akt VI ACa 1324/12). Powyższe postanowienia zostały wpisane do rejestru klauzul niedozwolonych Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów odpowiednio pod pozycjami: (...), (...) i (...). Istotne przy tym, że Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 13 lipca 2006 r. (sygn. akt III SZP 3/06) wskazał, że „ stosowanie postanowień wzorców umów o treści tożsamej z treścią postanowień uznanych za niedozwolone prawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego w Warszawie - Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów i wpisanych do rejestru, o którym mowa w art. 479 45 § 2 k.p.c. może być uznane w stosunku do innego przedsiębiorcy za praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów”. Jednakowoż niedopuszczalna jest abstrakcyjna i mechaniczna ocena twierdzeń strony postępowania co do niedozwolonej treści postanowień wzorców umowy jedynie w oparciu o wydane w innych sprawach orzeczenia Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz wpisy do rejestru klauzul niedozwolonych. Bez wątpienia należy każdorazowo w indywidualnym układzie faktycznym dokonać oceny danego postanowienia umownego, gdyż może się okazać, że treść spornej klauzuli była przedmiotem negocjacji i ustaleń stron konkretnej umowy. Sąd podziela bowiem stanowisko judykatury, zgodnie z którym legalność stosowania określonych sformułowań w konkretnej umowie może być badana w trybie kontroli incydentalnej, z uwzględnieniem postanowień całej umowy, rozkładu praw i obowiązków stron, ryzyka jakie ponoszą itp., a zatem stosowanie jednostkowych, spornych unormowań nie musi być ogólnie wyłączone w obrocie cywilnym ( zob. wyrok SN z dnia 23 października 2013 roku, sygn. IV CSK 142/13, LEX nr 1385868). Tym samym zbędne okazały się wywody pozwanego na temat zasięgu obowiązywania abstrakcyjnej kontroli wzorca umownego dotyczącego innego przedsiębiorcy, przy czym dostrzec należy, że również w bieżącym orzecznictwie pojawiają się poglądy uznające rozszerzoną prawomocność wyroków Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów od chwili wpisania uznanego za niedozwolone postanowienia wzorca umowy do rejestru ( przykładowo zob. wyrok Sądu Okręgowego w Kielcach z dnia 11 czerwca 2014 roku, sygn. II Ca 452/14, LEX nr 1511361).
Podkreślenia wymaga również fakt, że kwestionowane przez powoda Ogólne Warunki Ubezpieczenia przewidują w wypadku wcześniejszego rozwiązania umowy prawo pobrania przez pozwanego opłaty za całkowity wykup wartości polisy oraz opłatę za całkowity wykup wartości dodatkowej w wysokości przewidzianej w Tabeli opłat i limitów dołączonej do OWU. Zwrócić należy uwagę, że jednocześnie ani umowa, ani OWU, ani tabela opłat i limitów nie wskazują, jaki dokładnie charakter ma przedmiotowe świadczenie oraz za jakie konkretnie czynności jest ono pobierane. Warto również zauważyć, że sporna opłata powoduje utratę środków zgromadzonych na rachunku bez względu na ich wysokość. W tym kontekście nie sposób zgodzić się z pozwanym, iż opłata za wykup wartości polisy odzwierciedla rzeczywiście poniesiony przez ubezpieczyciela koszt zawarcia umowy ubezpieczenia, prowadzi jedynie do ograniczenia ujemnych następstw majątkowych, jakie ponosi on w związku z rozwiązaniem umowy długoterminowej, a zatem ma na celu natychmiastowe pokrycie deficytu na rachunku kosztów początkowych, który zgodnie z planem technicznym umowy miał być amortyzowany długi czas. Zrozumiałym jest, że ubezpieczyciel zainteresowany jest jak najdłuższym trwaniem umowy i równoczesnym uiszczaniem przez ubezpieczającego składek w celu ich dalszego inwestowania, jednakże nie może wiązać się to z nakładaniem na stronę umowy w przypadku wcześniejszego jej rozwiązania opłat za wykup wartości polisy, których charakter, funkcja oraz mechanizm ustalania nie zostały szczegółowo w ogólnych warunkach umowy wyjaśnione. W realiach sprawy brak jest nie tylko wyjaśnienia w zakwestionowanych postanowieniach OWU, że opłata za wykup wartości polisy ma służyć pokryciu kosztów ponoszonych przez ubezpieczyciela w związku z zawarciem samej umowy, ale również brak jest precyzyjnego określenia wysokości oraz elementów składających się na te koszty. Nie powinno przy tym budzić wątpliwości, że koszty związane z zawarciem umowy ubezpieczenia z funduszami kapitałowymi winny przedstawiać różną wartość końcową w zależności od wysokości uiszczanych przez ubezpieczającego składek oraz ostatecznej wysokości środków zgromadzonych na danym rachunku. Tymczasem pozwane Towarzystwo (...) nie przedstawiło żadnych danych, które umożliwiłyby zweryfikowanie jego twierdzeń dotyczących konieczności ograniczenia ujemnych następstw majątkowych, jakie ponosi w związku z rozwiązaniem umowy długoterminowej właśnie poprzez nałożenie opłaty likwidacyjnej. W konsekwencji uznać należy, że przedmiotowe ukształtowanie obowiązku konsumenta jest niezgodne z dobrymi obyczajami, zakładającymi lojalność przedsiębiorcy wobec konsumenta oraz konstruowania jasnych i przejrzystych postanowień umownych bez zatajania okoliczności wpływających na prawną i ekonomiczną sytuację konsumenta przy zawieraniu umowy. Niejako na marginesie warto podkreślić, że powyższa konkluzja koreluje ze stanowiskiem Sądu Najwyższego wyrażonym w wyroku z dnia 18 grudnia 2013 roku (sygn. I CSK 149/13, LEX nr 1413038), zgodnie z którym „ postanowienie ogólnych warunków umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, przewidujące, że w razie wypowiedzenia umowy przez ubezpieczającego przed upływem 10 lat od daty zawarcia umowy, ubezpieczyciel pobiera opłatę likwidacyjną powodującą utratę wszystkich lub znacznej części zgromadzonych na rachunku ubezpieczającego środków finansowych, rażąco narusza interesy konsumenta i stanowi niedozwolone postanowienie umowne w świetle art. 385 1 zdanie pierwsze k.c. ”.
Odnosząc się zatem do kwoty zasądzonej w punkcie pierwszym wyroku wskazać należy, że w rezultacie uznania abuzywności klauzuli umownej Sąd przyjął, że pozwany nie miał prawa zmniejszyć wartości wykupu polisy o opłatę likwidacyjną i tym samym zasądził od (...) Towarzystwa (...) na rzecz A. K. kwotę 11.938,94 zł na podstawie art. 410 k.c. w zw. z art. 405 k.c. Podnieść należy, iż na podstawie poczynionych przez Sąd ustaleń faktycznych, świadczenie pobrane przez stronę pozwaną od powoda stanowiło tzw. świadczenie nienależne, czego konsekwencją było powstanie zobowiązania po jej stronie do jego zwrotu.
O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c., zgodnie z którym jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była z góry oznaczona, należną się odsetki ustawowe (art. 481 § 2 zd. 1. k.c.). Sąd zasądził w punkcie pierwszym wyroku od pozwanego na rzecz powoda kwotę 11.938,94 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 12 listopada 2012 roku do dnia zapłaty. Początkowa data odsetek odpowiada żądaniu pozwu i stanowi pierwszy dzień roboczy po terminie płatności, określonym w piśmie powoda wzywającym pozwanego do zapłaty dochodzonej pozwem kwoty (k. 10). Skoro więc odsetki należą się od dnia następującego po terminie płatności, w tym wypadku 11 listopada 2012 roku, a dzień ten jest dniem ustawowo wolnym od pracy, to zgodnie z art. 115 k.c. datą początkową naliczania odsetek jest 12 listopada 2012 roku.
O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c., zgodnie z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowej obrony lub dochodzenia prawa. Na kwotę zasądzoną przez Sąd od strony pozwanej na rzecz powoda składają się: koszty zastępstwa procesowego powoda przez adwokata w kwocie 2.400 zł ustalone na podstawie § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu, opłata sądowa od pozwu w kwocie 597 zł oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa w wysokości 17 zł.
Z tych wszystkich względów orzeczono jak w sentencji wyroku.
SSR Aleksandra Koman
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: Aleksandra Koman
Data wytworzenia informacji: