I C 4232/17 - zarządzenie, uzasadnienie Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie z 2019-06-13

Sygn. akt I C 4232/17

UZASADNIENIE

Wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy – Mokotowa

z dnia 05 marca 2019 r.

Pozwem wniesionym w dniu 12 września 2017 roku (data nadania w placówce pocztowej) powódka H. K., reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika będącego radcą prawnym, wniosła o zasądzenie na swoją rzecz od pozwanego Banku (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwoty 13.003,00 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 10 kwietnia 2017 r. do dnia zapłaty oraz

Nadto powódka wniosła o zasądzenie od pozwanego na jej rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

W uzasadnieniu pozwu wskazano, że powódka zawarła w dniu 29 lutego 2008 r. z pozwanym Bankiem umowę o kredyt hipoteczny nr KH (...)01/06/2008. Na podstawie § 9 ust. 7-9 umowy pozwany Bank pobrał od powódki w dniu 19 marca 2008 r. kwotę 1.544,00 zł, w dniu 31 marca 2011 r. kwotę 3.492,00 zł, w dniu 31 marca 2014 r. kwotę 3.782,00 zł oraz w dniu 31 marca 2017 r. kwotę 4.185,00 zł - każdorazowo tytułem refinansowania składki ubezpieczeniowej z tytułu ubezpieczenia, którego stroną był pozwany Bank. Powódka podniosła, że stroną ubezpieczenia niskiego wkładu własnego (dalej: (...)) był Bank, zaś powódka przed zawarciem umowy nie została poinformowana kto jest ubezpieczycielem, na jakich warunkach ubezpieczenie jest udzielane oraz jakie świadczenia przysługiwały Bankowi. W ocenie powódki ww. zapisy umowy mają charakter abuzywny/niedozwolony w rozumieniu art. 385 1 k.c., a zatem są bezskuteczne i nie mają mocy wiążącej między stronami. Powódka wyjaśniła, że zawierając umowę kredytu działała w charakterze konsumenta. Ponadto postanowienia umowy przyjęte zostały z góry określonego wzorca, na którego treść powódka nie miała wpływu, nie były one też z powódką indywidualnie uzgadniane. Powódce przedstawiono gotowy, już wcześniej przygotowany formularz do podpisu. Ponadto kwestionowane zapisy umowy kształtują prawa i obowiązki powódki – jako konsumenta – w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jej interesy, a jednocześnie nie odnoszą się do głównych świadczeń stron. Ponadto powódka podniosła, że kwestionowany zapis umowy jest niejednoznaczny, niejasny i może powodować po stronie konsumenta dezinformację co do przysługujących mu uprawnień.

( pozew - k. 1-5v.)

W odpowiedzi na pozew pozwany Bank (...) S.A. z siedzibą w W. wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie na jego rzecz od powódki zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

W ocenie pozwanego powództwo jest całkowicie bezpodstawne i winno zostać oddalone w całości, zaś klauzule umowne w zakresie (...) zawarte w umowie kredytowej powódki nie są abuzywne a świadczenie powódki na rzecz Banku z tytułu (...) było świadczeniem należnym.

Pozwany potwierdził fakt zawarcia umowy o kredyt z powódką, której integralną część stanowi Regulamin oraz Cennik. Zgodnie z umową powódka była zobowiązana do uiszczania opłat z tytułu (...) na jednoznacznie i jasno określonych zasadach zawartych w ww. dokumentach. Ponadto przed zawarciem umowy prowadzona była procedura decyzyjna w zakresie udzielenie powódce kredytu, jak również prowadzone były negocjacje, badania zdolności kredytowej powódki oraz okazywano jej wyniki symulacji w zakresie wysokości opłaty z tytułu refinansowania kosztów (...). Ponadto w treści wniosku kredytowego powódka sama wskazała, że wnioskuje o ubezpieczenie niskiego wkładu własnego. Wybór takiej formy ubezpieczenia był jej świadomą decyzją podjętą po uzyskaniu od banku informacji o przyczynach faktycznych i prawnych konieczności takiego ubezpieczenia i pouczenia, że są dostępne inne formy zabezpieczenia. Powódka miała możliwość zapoznania się z treścią projektu umowy – przed terminem podpisania umowy. Pozwany wskazywał, że informacje dotyczące (...) wynikają jednoznacznie z umowy i regulaminu oraz są udzielane kredytobiorcom przez pracowników Banku w toku procedury negocjowania i zawierania umowy. Ponadto powódka mogła zwrócić się do Banku z zapytaniem w zakresie swoich wątpliwości. Powódka była również informowana o ryzyku kursowym.

Bank podkreślał, że postanowienia dotyczące zabezpieczenia kredytu i sposób wyliczenia opłat związanych z (...) zostały zawarte w treści umowy (§ 9) a także Regulaminie (§ 7 ust. 6-9) oraz Cenniku. Postanowienia te zredagowane zostały w sposób klarowny a podstawy do wyliczenia opłaty (...) zostały dokładnie i precyzyjnie określone.

Pozwany wskazywał, iż powódka pomimo nieposiadania własnych pieniędzy na konieczny wkład własny otrzymała kredyt hipoteczny z (...) ubezpieczenie to było wyrazem działania powódki w jej własnym interesie ekonomicznym. Ubezpieczenie to było elementem kompleksowym ustaleń i dobrowolnych zobowiązań stron, których efektem była decyzja Banku o poniesieniu zwiększonego ryzyka przy udzieleniu powódce kredytu hipotecznego na korzystnych warunkach finansowych.

Bank nie był jedynym beneficjentem umowy (...), powódka była nim także. Powódka zdecydowała się na podpisanie umowy kredytowej, a kredyt powódki został zgłoszony do ubezpieczenia i był ubezpieczony (...) w sposób nieprzerwany, z tego tytułu Bank opłacił należną składkę na rzecz ubezpieczyciela. Bank podkreślał, że zaciągnięcie kredytu w (...) i (...) było suwerenną decyzją powódki – podjętą na podstawie informacji uzyskanych od Banku, własnego doświadczenia życiowego i posiadanej wiedzy a także pełnej świadomości ryzyka związanego z tego typu kredytem. Pozwany wskazywał, że powódka uzyskała ekwiwalentne świadczenie w zamian za (...), tj. uzyskała kwotę kredytu hipotecznego na korzystnych warunkach finansowych.

Pozwany podkreślił, iż w przedmiotowej umowie nie występują postanowienia, które w świetle obowiązującego prawa można byłoby uznać za niedozwolone (art. 385 1 § 1 k.c.). Postanowienia dotyczące (...) nie kształtują praw i obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i naruszają rażąco ich interesów, ponadto zostały sformułowane w sposób zrozumiały i jednoznacznie formułują sposób wyliczenia opłat związanych z (...).

Powódka zapoznała się z postanowieniami umowy, regulaminu oraz cennika i zaakceptowała w pełni ich treść, powódka nie zgłaszała jakichkolwiek zastrzeżeń i uwag przy podpisywaniu umowy. Złożenie wniosku o kredyt hipoteczny indeksowany do waluty (...), podpisanie umowy kredytu oraz decyzja o ustanowieniu zabezpieczenia kredytu poprzez (...) była świadomą decyzją powódki.

Pozwany Bank wskazał również, że opłata z tytułu (...) wyczerpuje znamiona świadczenia głównego w rozumieniu art. 385 1 k.c. bowiem od postanowień umownych dotyczących (...) zależało np. udzielenie kredytu powodom bez wkładu własnego oraz opłaty i koszty związane z tym kredytem. W ocenie pozwanego Banku jest to jednoznaczne również w świetle art. 69 Prawa bankowego, zgodnie z którym zabezpieczenia spłaty kredytu należy zaliczyć do postanowień określających główne świadczenie kredytu.

Pozwany nie zgodził się z twierdzeniami powódki, jakoby fakt zastosowania wzorca umownego przesądzał o braku możliwości wprowadzania zmian do umowy. Zapisy umowy były indywidualnie negocjowane z powódką– miała ona bowiem kilka możliwości zabezpieczenia kredytu, a dla każdej z opcji jeszcze alternatywne specyfikacje dotyczące warunków finansowych i majątkowych. Powódka mogła również w ogóle zrezygnować z (...) wnosząc stosowny wkład własny, mogła samodzielnie ubezpieczyć (...) bez udziału Banku. Pozwany podniósł, że we wniosku kredytowym są miejsca na „inne” propozycje niż te zapisane we wniosku. (...) było również przedmiotem omówienia pomiędzy Bankiem a powódką.

Pozwany starał się wykazywać, że postanowienia (...) nie są powszechnie uznawane za abuzywne, a Bank uprawniony jest do żądania dodatkowego zabezpieczenia kredytu w wypadku, w którym kredytobiorcy nie posiadają wymaganego wkładu własnego.

Pozwany wskazywał ponadto na brak jego odpowiedzialności na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu. Zdaniem pozwanego brak podstaw do przyjęcia, że doszło do uzyskania korzyści majątkowej przez pozwanego poprzez jego wzbogacenie się o kwotę żądaną przez powódkę. Nawet, zaś gdyby przyjąć, że doszło do uzyskania jakiejś korzyści przez pozwanego, pozwany podniósł – na podstawie art. 409 k.c. – iż korzyści te, tj. koszty związane z (...) zostały już przez niego zużyte, a sam pozwany nie był i nie jest na skutek powyższego wzbogacony. Pozwany pokrywając koszty (...) i przekazując składkę na rzecz ubezpieczyciela działał w dobrej wierze, wykonując postanowienia umowy kredytowej.

Z ostrożności procesowej pozwany podniósł zarzut przedawnienia roszczenia powódki w zakresie opłat uiszczonych w 2008, r., 2011 r. i 2014 r., powołując się na 3 – letni bieg przedawnienia wynikający z art. 118 k.c., albowiem opłaty z tytułu składki (...) stanowią świadczenie okresowe.

( odpowiedź na pozew - k. 28-78)

W toku postępowania strony podtrzymywały swoje stanowiska w sprawie.

Sąd Rejonowy ustalił, co następuje:

Na podstawie umowy generalnej o nr (...)04/01/2004 ubezpieczenia kredytów hipotecznych z niskim udziałem własnym kredytobiorcy udzielnych przez pozwany Bank (...) S.A., zawartej pomiędzy pozwanym Bankiem, a (...) S.A. z siedzibą w W. w dniu 29 października 2004 r. pozwany Bank (...) S.A. z siedzibą w W. zobowiązany był do opłacenia składki ubezpieczeniowej od każdej umowy kredytu objętej ubezpieczeniem.

Rzeczona umowa ubezpieczenia dotyczyła umów kredytu przyjętych do ubezpieczenia w okresie jej obowiązywania, dla których wskaźnik (...) (wyrażony w procentach stosunek kwoty kredytu do wartości nieruchomości na dzień dokonania analizy kredytowej, wyliczony zgodnie z procedurami bankowymi) znajduje się pomiędzy minimalnym i maksymalnym wskaźnikiem (...).

W § 7 ust. 10 umowy przyjęto, iż z dniem wypłaty odszkodowania przez (...) S.A. z siedzibą w W. roszczenie pozwanego Banku do kredytobiorców z tytułu umowy kredytu przechodzi na mocy prawa, tj. art. 828 k.c., na (...) S.A. z siedzibą w W. do wysokości wypłaconego odszkodowania.

Na podstawie aneksu nr (...) do generalnej umowy ubezpieczenia zawartego dnia 24 kwietnia 2007 r., począwszy od dnia 02 maja 2007 r. wprowadzono postanowienie § 12 zgodnie z którym w przypadku, gdy kwota odszkodowań wypłaconych w okresie każdego roku kalendarzowego (okresu rozliczeniowego) obowiązywania umowy stanowić będzie mniej niż 20 % składki zapłaconej w tym okresie (przez pozwany bank), to (...) przekaże Bankowi w formie premii 25% zainkasowanej składki.

(...) S.A. z siedzibą w W. została przekształcona w (...) S.A. z siedzibą w W., a następnie (...) S.A. V. (...) wskutek połączenia przez przeniesienie całego majątku spółki (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W. na (...) S.A. V. (...) w trybie art. 492 § 1 pkt. 1 k.s.h.

( okoliczności bezsporne, fakty znane Sądowi z urzędu, a nadto dowód: wyciąg z umowy generalnej ubezpieczenia kredytów hipotecznych z udziałem własnym udzielanych przez Bank (...) S.A. z dn. 29.10.2004 r. wraz z aneksami – k. 238- 264).

W 2008 r. powódka była w trudnej sytuacji mieszkaniowej, powódka mieszkała wraz z 13-letnią córką w wynajmowanym mieszkaniu. Po wypowiedzeniu powódce umowy najmu powódka podjęła decyzję o zakupie własnego mieszkania. W celu uzyskania kredytu na zakup mieszkania powódka udała się do doradcy kredytowego (...) sp z o.o. w W.. Przedstawiciel z (...) po zbadaniu zdolności kredytowej powódki w kilku bankach, poinformował ją, że tylko w Banku (...) ma zdolność kredytową i tylko ten Bank udzieli jej kredytu. Przedstawiciel z (...) po przeprowadzeniu symulacji rat kredytowych dla powódki, przekazał jej informacje, że raty w PLN byłyby wyższe niż w walucie (...). Powódka podjęła wówczas decyzję o wzięciu kredytu w (...) z uwagi na różnicę w racie i brak zdolności w PLN.

Wnioskiem z dnia 21 stycznia 2008 roku ( data wpływu do pozwanego Banku) w postaci wypełnionego gotowego formularza (wzorca) sporządzonego przez pozwany Bank (...) S.A. z siedzibą w W., powódka H. K. - za pośrednictwem doradcy kredytowego (...) wniosła o udzielenie jej kredytu hipotecznego indeksowanego do franka szwajcarskiego w kwocie 250.000,00 złotych , celem zakupu lokalu mieszkalnego na rynku wtórnym.

Powódka była zainteresowana udzieleniem kredytu, którego wysokość w stosunku do wartości nieruchomości, na której ww. kredyt miał być zabezpieczony przekraczał 80% wartości nieruchomości, a zatem z uwagi na ww. współczynnik (...) kredyt podlegał ubezpieczeniu niskiego wkładu własnego, zaś spłata kredytu miała nastąpić w 360 równych ratach miesięcznych.

W przedmiotowym wniosku, powódka wyraziła zgodę na ubezpieczenie kredytu do czasu ustanowienia hipoteki, oraz na udostępnienie danych osobowych Ubezpieczycielowi, (...) S.A. Podpisanie tych oświadczeń nie podlegało negocjacjom.

Powódka uiściła na rzecz pozwanego Banku kwotę 20.000,00 złotych tytułem wkładu własnego.

W rezultacie, w dniu 29 lutego 2008 roku między pozwanym Bankiem (...) S.A. z siedzibą w W. a powódką H. K. zawarta została umowa o kredyt hipoteczny nr KH/ (...). Kredyt został udzielony na kwotę 207.400,00 złotych. Kredyt był indeksowany w (...), po przeliczeniu wypłaconej kwoty zgodnie z kursem kupna (...) według tabeli kursów walut obcych obowiązującej w pozwanym Banku (...) S.A. z siedzibą w W. w dniu uruchomienia kredytu lub transzy. Celem kredytu było nabycie spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego położonego w W. przy ul. (...) lok. 14 o powierzchni 32,50 m 2 (207.000,00 złotych) oraz refinansowanie kosztów poniesionych na cele mieszkaniowe (400,00 złotych).

Ustalenie wysokości kredytu we franku szwajcarskim z kolei powodowało, iż zarówno wysokość aktualnego salda kredytu tj. zadłużenia kredytobiorcy w okresie wykonywania umowy, jego pomniejszenie na skutek spłaty raty kredytowej jak i wysokość samej raty ustalana była i obliczana w walucie obcej (w przypadku powódki we franku szwajcarskim) – czyli analogicznie jak przy kredytach walutowych, z tym, że tak wypłata kredytu jak i rata kredytu przeliczana była na walutę polską.

Indeksacja kredytu do kursu franka szwajcarskiego polegała na ustaleniu ostatecznej wysokości kredytu w walucie obcej tj. we franku szwajcarskim poprzez przeliczenie według kursu kupna (...) wypłacanych kredytobiorcy (powódce) transz kredytu w polskich złotych na ich równowartość we franku szwajcarskim.

W przypadku powódki na dzień podejmowania decyzji kredytowej współczynnik (...) (tj. wyrażony w procentach stosunek kwoty kredytu do wartości nieruchomości na dzień dokonania analizy kredytowej, wyliczony zgodnie z procedurami bankowymi) wynosił 100 %, zaś współczynnik (...) (stosunek wartości bilansowej kredytu w stosunku do 80% wartości nieruchomości) na dzień zawarcia umowy na poziomie 80% wyrażał się wartością 165.920,00 złotych, a 20 % wkładu własnego wyrażało się wartością 41.480,00 złotych.

Wedle § 1 umowy kredytobiorca (powódka) oświadczyła, że przed zawarciem umowy otrzymała Regulamin obowiązujący w dniu zawarcia umowy, zapoznała się z nim i akceptuje postanowienia w nim zawarte.

Docelowym zabezpieczeniem hipotecznym miała być nabywana nieruchomość.

Zgodnie z § 9 ust. 7 umowy kredytu, dodatkowe zabezpieczenie kredytu do czasu, gdy saldo zadłużenia z tytułu udzielonego kredytu stanie się równe lub niższe niż 165.920,00 złotych, stanowi ubezpieczenie kredytów hipotecznych z niskim udziałem własnym kredytobiorcy na podstawie umowy zawartej przez Bank (...) S.A. z (...) S.A. (następcą prawnym (...) S.A.).

W czasie zawierania umowy powódka była zapoznawana z umową. Powódka była zainteresowana udzieleniem kredytu, którego wysokość w stosunku do wartości nieruchomości na której ww. kredyt miał być zabezpieczony przekraczał 80% wartości nieruchomości, a zatem z uwagi na ww. współczynnik (...) kredyt podlegał ubezpieczeniu niskiego wkładu własnego.

Kredytobiorca, na podstawie § 9 ust. 8 umowy o kredyt nr KH/ (...) był zobowiązany do zwrotu pozwanemu Bankowi kosztów ubezpieczenia w kwocie 1.544,00 złotych za pierwszy, 36-miesięczny okres trwania ochrony ubezpieczeniowej. Jeżeli w okresie 36 miesięcy ochrony ubezpieczeniowej saldo zadłużenia nie stanie się równe lub niższe niż 165.920,00 złotych. Kredytobiorca zobowiązał się do zwrotu kosztów ubezpieczenia za kolejny 36-miesięczny okres udzielonej Bankowi przez (...) S.A. (następcę prawnego (...) S.A.) ochrony ubezpieczeniowej, o czym Kredytobiorca miał zostać poinformowany przez Bank pisemnie.

Sformułowanie użyte w § 9 ust. 9 umowy o kredyt nr KH/ (...), a wplecione w tekst postanowienia dotyczącego zastrzeżenia możliwości pobrania kosztów ubezpieczenia za kolejny okres a mianowicie „ okres udzielonej Bankowi (…) ochrony ubezpieczeniowej” jest jedyną informacją wskazującą czyj interes chroni i komu służy ubezpieczenie niskiego wkładu własnego.

W § 11 umowy o kredyt nr KH/ (...) wskazane były przypadki, w których do zmian umowy nie był wymagany aneks do umowy pod rygorem nieważności, m.in. zmiana Regulaminu. Zgodnie natomiast z § 11 ust. 5 umowy w zakresie nie uregulowanym umową mają zastosowanie postanowienia regulaminu.

Ponadto zabezpieczeniem do czasu otrzymania przez Bank odpisu z księgi wieczystej prowadzonej dla nieruchomości z prawomocnym wpisem w/w hipoteki było tzw. ubezpieczenie pomostowe w (...) S.A. (§ 9 ust. 2-5 umowy kredytu), przy czym kwota zgłaszana przez pozwany Bank z tytułu objęcia kredytu powódki ubezpieczeniem pomostowym wyrażała się kwotą 207.400,00 złotych przez cały okres ubezpieczenia, zaś miesięczna opłata z tego tytułu wynosiła 147,00 złotych przez cały okres ubezpieczenia.

Powódka zapoznała się z treścią umowy kredytowej w chwili jej podpisywania w placówce Banku.

( dowód : umowa o kredyt hipoteczny nr KH/ (...) – k. 8-13; wniosek kredytowy - k. 106-108; oświadczenie powódki – k. 109; decyzje kredytowe k. 288-299; wyciąg z operatu szacunkowego – k. 112-112v.; zeznania powódki k. 309-310 w zw. z k. 311 wraz z nagraniem DVD ).

Zgodnie z cennikiem kredytu hipotecznego koszt ubezpieczenia niskiego wkładu własnego wynosił 3%. Zgodnie z punktem 7 tabeli Opłat i prowizji opłata dotycząca refinansowania kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego pobierana jest jednorazowo za okres 3 lata, gdy kwota kredytu przekracza 80% wartości nieruchomości dla kredytów indeksowanych do walut obcych.

Integralną częścią ww. umowy o kredyt hipoteczny był Regulamin.

Zgodnie z regulaminem doręczonym powódce w § 7 ust. 6 i 7 zastrzeżono, iż bank pobiera opłatę dotyczącą refinansowania kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu poprzez automatyczne obciążenie rachunku w PLN w dniu uruchomienia środków z kredytu za pierwszych 36 miesięcy trwania umowy kredytowej. Jeżeli wciągu 36 miesięcy ochrony ubezpieczeniowej stosunek kwoty kredytu pozostającej do spłaty do wartości nieruchomości nie stanie się równy bądź niższy niż 80% w przypadku kredytów w walutach obcych, wówczas Bank pobiera opłatę za kolejny 36-miesięczny okres.

Zgodnie z § 7 ust. 5 Regulaminu Kredytowania Osób Fizycznych w Ramach Usług (...) w Banku (...) S.A. opłata dotycząca refinansowania kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego dla kredytów w walucie obcej wyliczana była w złotych polskich jako:

„Podstawa wyliczenia opłaty = [(kwota kredytu w PLN / kurs kupna dewiz) x kurs sprzedaży dewiz] – 80% wartości nieruchomości stanowiącej przedmiot zabezpieczenia kredytu”.

Za dzień ustalenia wartości kwoty kredytu będącej podstawą wyliczenia opłaty z tytułu refinansowania kosztów (...) przyjęto kwotę udzielonego kredytu wyrażoną w PLN według wartości kursów waluty obcej z Tabeli Kursów walut Obcych obowiązującej w Banku:

a) w pierwszym dniu roboczym miesiąca w którym została sporządzona umowa kredytu – w przypadku nowych kredytów (pierwsza opłata);

b) w ostatnim dniu roboczym miesiąca ochrony ubezpieczeniowej – w przypadku przedłużenia ochrony na okres kolejnych 36 miesięcy.

W przypadku ubezpieczenia niskiego wkładu własnego nie określono w jaki sposób kredyt wyrażony w umowie w PLN i indeksowany do (...) według kursu kupna (...) w dniu wypłaty transzy lub całości kredytu zgodnie z § 2 ust 2 umowy kredytu miałby być przeliczany na potrzeby określenia opłaty z tytułu (...) i podstawiany do wzoru jako „kwota kredytu w PLN” - we wstępnej części wzoru.

W zakresie sposobu obliczenia prowizji dla kredytów w walucie obcej – w regulaminie § 7 ust. 5 wskazano, iż jej podstawą jest kwota kredytu przeliczona na PLN wg kursu kupna dewiz z dnia sporządzenia umowy kredytu (na podstawie Tabeli Kursów Walut Obcych obowiązującej w pozwanym Banku), a w zakresie sposobu ustalenia wysokości kredytu przy okazji jego przewalutowania z waluty obcej do PLN – następowało powyższe wg kursu sprzedaży dewiz (§ 4 ust. 4 pkt. 2 umowy), zaś wysokość zobowiązania w przypadku jego spłaty określano wg kursu sprzedaży (...) co wskazuje § 7 ust. 1 umowy, zaś dla określenia prowizji za podwyższone ryzyko – ta, jak wskazano w § 7 ust. 12, iż w przypadku waluty obcej – liczona jest od kwoty kredytu z umowy kredytu wg kursu sprzedaży dewiz.

Ustalenie przy indeksacji wysokości kredytu we franku szwajcarskim powodowało wszak, iż zarówno wysokość aktualnego salda kredytu tj. zadłużenia kredytobiorcy w okresie wykonywania umowy, jego pomniejszenie na skutek spłaty raty kredytowej jak i wysokość samej raty ustalana była i obliczana w walucie obcej (tj. we franku szwajcarskim) – czyli analogicznie jak przy kredytach walutowych, z tym, że tak wypłata kredytu jak i rata kredytu przeliczana była na walutę polską, a wg § 2 ust. 2 dla ustalenia kwoty kredytu miarodajna jest waluta (...) i w tej walucie pozwany bank prowadził rachunek kredytowy powódki i w tej walucie ustalane było saldo zadłużenia powódki.

Tymczasem wyłącznie w zakresie pierwszej z opłat kwota kredytu w PLN wskazywana w podstawie wyliczenia opłaty w matematycznym wzorze w § 7 ust. 6 podpunkt 2 właściwa do wyliczenia opłaty (...) wg powyższego wzoru była kwotą kredytu wskazaną w umowie w § 2 ust. 1 tj. stanowiąca wartość 207.400,00 złotych.

Jednocześnie w słowniczku pojęć wskazanym w § 2 pkt. 6 Regulaminu wskazano, iż niski wkład własny jest to udział środków własnych kredytobiorcy (rozumiany jako różnica pomiędzy wartością nieruchomości stanowiącej zabezpieczenie, a kwotą kredytu) w stosunku do wartości nieruchomości poniżej standardowego minimum wynoszący do 20% wartości nieruchomości stanowiącej zabezpieczenie kredytu w przypadku kredytu indeksowanego kursem waluty obcej. Jednocześnie kredyt indeksowany kursem waluty obcej jest to kredyt udzielony w polskich złotych indeksowany kursem waluty obcej wg tabeli kursów w banku. (podpunkt 18 § 2).

Powódka zapoznała się z treścią Regulaminu i Cennika na etapie podpisywania umowy kredytowej.

( dowody : umowa o kredyt hipoteczny nr KH/ (...) – k. 8-13; regulamin kredytowania osób fizycznych w ramach usługi bankowości hipotecznej w pozwanym Banku - k. 85-94; cennik kredytu hipotecznego – k. 104-105v.; ocena zdolności kredytowej powódki – k. 110-111; decyzje kredytowe k. 288-299).

Ubezpieczenie niskiego wkładu własnego było powódce przedstawione jako niezbędne do otrzymania kredytu. Powódka z uwagi na swoją trudną sytuację mieszkaniową godziła się na wszystkie warunki, które miały umożliwić jej otrzymanie kredytu. Powódka nie negocjowała warunków umowy, nie miała możliwości negocjacji w zakresie (...). Powódka myślała wówczas, że (...) będzie zabezpieczało jej interesy a nie tylko Banku. Przedstawiciel (...) nie informował powódki o (...), o konieczności (...) powódka dowiedziała się dopiero na etapie podpisywania umowy. Powódce nie wyjaśniono na czym polega (...), poinformowano ją jedynie o konieczności uiszczenia z tego tytułu opłaty w kwocie 1.544,00 złotych. Powódka była przekonana, że jest to opłata jednorazowa. Powódka była przekonana, że (...) będzie ją chroniło w sytuacji wystąpienia problemów ze spłatą raty kredytowej, zdaniem powódki wówczas wniesiony przeze nią wkład własny w wysokości 20.000,00 zł pozwoliłby jej na negocjacje z Bankiem odnośnie problemów finansowych.

( dowód : zeznania powódki k. 309-310 w zw. z k. 311 wraz z nagraniem DVD ).

Powódka otrzymała od pozwanego Banku (...) S.A. informację dotyczące produktów hipotecznych pozwanego Banku indeksowanych kursem waluty obcej i opartych na zmiennej stopie procentowej. W dokumencie tym zawarto informację o tym, że na datę jego sporządzenia kredytobiorcy wybierający ofertę kredytu indeksowanego do waluty obcej korzystają z niższego w porównaniu z kredytem w złotych oprocentowania. Bank informował, że zaciągając zobowiązanie w walucie obcej kredytobiorcy narażeni są na ryzyko zmiany kursów walutowych. Występowanie tego ryzyka sprawia, że zarówno rata spłaty jak i wysokość zadłużenia tytułem zaciągniętego kredytu przeliczona na złote na dany dzień podlega ciągłym wahaniom, w zależności od aktualnego kursu waluty. Z tych przyczyn Bank rekomendował rozważenie zaciągnięcia długoterminowego kredytu w złotych, jako korzystnej alternatywy w stosunku do kredytów walutowych, które w dłuższym okresie mogą okazać się droższe na skutek wzrostu kursu waluty. Ponadto Bank informował o ryzyku zmian stóp procentowych w przypadku kredytów złotowych i walutowych. W dokumencie znajdowała się symulacja wysokości raty kapitałowo – odsetkowej przy założeniu, że kurs franka szwajcarskiego wzrośnie o wartość stanowiącą różnicę między maksymalnym i minimalnym kursem franka z okresu ostatnich 12 miesięcy.

Powódka miała świadomość istnienia ryzyka kursowego, wiedziała, że kurs waluty (...) może zarówno zmaleć, jak i wzrosnąć

( dowód : informacja z dnia 17.01.2008 r. - k. 113-114; zeznania powódki k. 309-310 w zw. z k. 311 wraz z nagraniem DVD).

Kredyt został wypłacony powódce w 1 transzy, zaś spłaty ww. kredytu miały następować w ratach stałych przez okres 437 miesięcy, bez ustalonego okresu karencji.

Data wypłaty

Kwota w PLN

Kurs Waluty

Kwota w (...)

17.03.2008 r.

207.400,00

2, (...)

92.432,48

Razem:

207.400,00

92.432,48

( dowód : zaświadczenie o udzieleniu kredytu – k. 214; historia rachunku bankowego powódki przypisana do umowy o kredyt nr KH/ (...) – k. 215-223).

Pierwsza opłata z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego w kwocie 1.544,00 złotych została uiszczona przez powódkę w dniu 19 marca 2008 r. poprzez automatyczne obciążenie ww. kwotą rachunku bankowego przypisanego do umowy o kredyt o nr KH/ (...).

W dacie zawarcia umowy określono, iż niski wkład własny powódki wynosi 41.480,00 złotych.

W dacie pobrania pierwszej opłaty kredyt podlegał dodatkowemu zabezpieczeniu przejściowemu – pomostowemu (do czasu wpisania hipoteki) – z sumą ubezpieczenia 207.400,00 złotych (czyli w wysokości udzielonego kredytu).

Opłata została wyliczona w oparciu o wzór z regulaminu, a to: (kwota kredytu w PLN/kurs kupna dewiz z dnia 01-02-2008)*kurs sprzedaży dewiz z dnia 01-02-2008) – 80 % wartości nieruchomości w następujący sposób:

(207.400,00/2, (...))*2, (...)) – 165.920,00)* 3 %

Przy ustalaniu jej wysokości pozwany Bank (...) S.A. zastosował wskaźnik 3%.

Saldo zadłużenia części kredytu zgłoszonego do ubezpieczyciela niskiego wkładu własnego w walucie (...) wynosiło w tej dacie kwotę 22.508,75 CHF a w PLN 51.479,76.

Oznacza to, iż podstawą pobrania opłaty z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego z umowy strony powodowej w przypadku pierwszej ze składek, pobranej w dniu 19 marca 2008 r., a wyrażonej we franku szwajcarskim i przesłaną do ubezpieczyciela była wartość 22.508,75 CHF i równowartość w PLN wynosząca 51.479,76 PLN (tj. wyliczone przy zastosowaniu kursu sprzedaży dewiz z dnia 01-02-2008 a to 2, (...)), chociaż faktycznie brakujący wkład własny na dzień zawarcia umowy wyrażał się kwotą 41.480,00 złotych, czyli niższa o kwotę 9.999,76 PLN.

Pozwany Bank (...) S.A. przekazał ubezpieczycielowi (...) S.A. w dniu 10 kwietnia 2008 r. kwotę 927,00 złotych, chociaż z tego tytułu pobrał od powódki kwotę 1.544,00 złotych, czyli wyższą o kwotę 617,00 złotych.

( dowód : potwierdzenie przelewu kwoty 1.544,00 zł z dnia 19.03.2008 r. – k. 14; cennik – k. 104-105v.; regulamin kredytowania osób fizycznych w ramach usługi bankowości hipotecznej w pozwanym Banku - k. 85-94 i 95-103v.; zestawienie transakcji/rejestr umów zgłoszonych do (...) k. 129-182; zaświadczenie – k. 213-213v; umowa o kredyt hipoteczny nr KH/ (...) – k. 8-13; historia rachunku bankowego powódki przypisana do umowy o kredyt nr KH/ (...) – k. 215-223).

W dniu 19 lipca 2010 r. pomiędzy Bankiem (...) S.A., a Towarzystwem (...) S.A. z siedzibą we W. została zawarta umowa ubezpieczenia niskiego wkładu portfela kredytów/pożyczek hipotecznych, których docelowym zabezpieczeniem jest wpis hipoteki na nieruchomości, udzielanych przez ten bank osobom fizycznym.

( okoliczności bezsporne, fakty znane Sądowi z urzędu, a nadto dowód: wyciąg z umowy ubezpieczenia niskiego wkładu portfela kredytów hipotecznych z dn. 19.07.2010 r. wraz z aneksami – k. 224-237v.)

Pozwany Bank (...) S.A. nie zawiadomił powódki o zawarciu powyższej umowy.

( okoliczność bezsporna ).

Kolejno na skutek tego, że na ostatni dzień roboczy miesiąca ochrony ubezpieczeniowej - § 7 ust. 5 pkt 2) lit. b) regulaminu w zw. z § 7 ust. 8 stosunek kwoty kredytu pozostałego do spłaty do wartości nieruchomości nie osiągnął 80% wartości nieruchomości (tj. 165.920,00 złotych) pozwany Bank w dniu 31 marca 2011 r. obciążył rachunek powódki kwotą 3.492,00 złotych jako opłatą za kolejny, 36-miesięczny okres ochrony ubezpieczeniowej ubezpieczenia niskiego wkładu własnego.

Podstawą pobrania ww. opłaty, a wyrażoną we franku szwajcarskim i przesłaną do ubezpieczyciela była wartość 36.112,14 CHF i równowartość w PLN wynosząca 116.385,80 złotych, przy czym w ww. obliczeniach w zakresie relacji (...) zastosowano kurs sprzedaży z dnia 28 lutego 2011 roku w wysokości 3, (...).

Pobrana opłata została wyliczona w oparciu o wzór: {(saldo zadłużenia w (...) * kurs sprzedaży (...) z 28-02-2011)- 80 % wartości nieruchomości} * 3 %, podczas, gdy wzór wskazany w regulaminie był następujący: (kwota kredytu w PLN/kurs kupna dewiz (tu z dnia 28-02-2011)*kurs sprzedaży dewiz (tu z dnia 28-02-2011) – 80 % wartości nieruchomości *3 %

Opłatę obliczono w następujący sposób: (87.593,72 CHF *3, (...)) – 165.920,00)* 3 %, a saldo kredytu ponad (...) 80 % z dnia zawarcia umowy (kwotowo wskazane w umowie - tj. 165.920,00 PLN) wyrażało się kwotą 116.385,80 PLN i kwotą 36.112,14 CHF, zaś 3 % z kwoty 116.385,80 PLN wyrażało się kwotą 3. 491,57 PLN, w zaokrągleniu 3.492,00 złotych.

Powyższa zastosowana matematyczna kalkulacja odbiegała od wzoru na wyliczenie podstawy (...) wskazaną w regulaminie doręczonym powodom przy zawarciu umowy i obliczona była o kurs sprzedaży (...) choć we wzorze wskazywano na kurs kupna i sprzedaży dewiz.

Saldo kredytu zgłoszone do (...) S.A, od którego jest liczona składka (dla ubezpieczyciela), wyrażona we franku szwajcarskim i przesłana do ubezpieczyciela wynosiła 36.112,14 CHF a jej równowartość w PLN wynosząca 116.385,80 złotych.

Pozwany Bank przekazał (...) S.A. w dniu 13 kwietnia 2011 r. składkę na ubezpieczenie niskiego wkładu własnego kredytu o nr KH/ (...) w wysokości 1.979,00 złotych, przy czym uiszczona przez powódkę opłata za refinansowanie kosztów tego ubezpieczenia wyniosła kwotę 3.492,00 złotych, a zatem składka odprowadzona była niższa od faktycznie pobranej opłaty o kwotę 1.513,00 złotych (3.492,00 złotych – 1.979,00 złotych, a nadto w sytuacji, gdy zawarta umowa kredytowa upoważniała bank do przekazania składki wyłącznie do (...) S.A jako następcy (...) wprost wskazanego w umowie ).

( dowód : potwierdzenie przelewu kwoty 3.492,00 zł z dnia 31.03.2008 r. – k. 15; cennik – k. 104-105v.; regulamin kredytowania osób fizycznych w ramach usługi bankowości hipotecznej w pozwanym Banku - k. 85-94 i 95-103v.; zestawienie transakcji/rejestr umów zgłoszonych do (...) k. 129-182; zaświadczenie – k. 213-213v; umowa o kredyt hipoteczny nr KH/ (...) – k. 8-13; historia rachunku bankowego powódki przypisana do umowy o kredyt nr KH/ (...) – k. 215-223).

Kolejno na skutek tego, że na ostatni dzień roboczy miesiąca ochrony ubezpieczeniowej - § 7 ust. 5 pkt 2) lit. b) regulaminu w zw. z § 7 ust. 8 stosunek kwoty kredytu pozostałego do spłaty do wartości nieruchomości nie osiągnął 80% wartości nieruchomości (tj. 165.920,00 złotych) pozwany Bank w dniu 31 marca 2014 r. obciążył rachunek powódki kwotą 3.782,00 złotych jako opłatą za kolejny, 36-miesięczny okres ochrony ubezpieczeniowej ubezpieczenia niskiego wkładu własnego.

Podstawą pobrania ww. opłaty, a wyrażoną we franku szwajcarskim i przesłaną do ubezpieczyciela była wartość 35.137,89 CHF i równowartość w PLN wynosząca 126.053,68 złotych, przy czym w ww. obliczeniach w zakresie relacji (...) zastosowano kurs sprzedaży (...) z dnia 28 lutego 2014 roku w wysokości 3, (...).

Opłata została wyliczona w oparciu o wzór: {(saldo zadłużenia w (...) * kurs sprzedaży (...) z 28-02-2014)- 80 % wartości nieruchomości} * 3 %, podczas, gdy wzór wskazany w regulaminie był następujący: (kwota kredytu w PLN/kurs kupna dewiz (tu z dnia 28-02-2014)*kurs sprzedaży dewiz (tu z dnia 28-02-2014) – 80 % wartości nieruchomości *3 %, a opłatę obliczono w następujący sposób: (81.388,66 CHF *3, (...)) – 165.920,00)* 3 %, przy czym kwota kredytu w PLN stanowiła iloczyn kwoty 81.388,66 CHF *3, (...) (kurs sprzedaży (...)) i wynosiła 291.973,67 PLN, a saldo kredytu ponad (...) 80 % z dnia zawarcia umowy (kwotowo wskazane w umowie - tj. 165.920,00 PLN) wyrażała się kwotą 126.053,67 PLN, zaś 3 % z kwoty 126.053,67 PLN wyrażało się kwotą 3.781,61 PLN, w zaokrągleniu 3.782,00 złotych.

Powyższa matematyczna kalkulacja odbiegała zatem od wzoru na wyliczenie podstawy (...) wskazaną w regulaminie doręczonym powodom przy zawarciu umowy i obliczona była o kurs sprzedaży (...) choć we wzorze wskazywano na kurs kupna i sprzedaży dewiz.

Saldo kredytu zgłoszone do (...) S.A, od którego jest liczona składka (dla ubezpieczyciela), wyrażona we franku szwajcarskim i przesłana do ubezpieczyciela wynosiła 35.137,89 CHF a jej równowartość w PLN wynosząca 126.053,68 złotych.

Pozwany Bank przekazał (...) S.A. w dniu 14 kwietnia 2014 r. składkę na ubezpieczenie niskiego wkładu własnego kredytu o nr KH/ (...) w wysokości 2.143,00 złotych, przy czym uiszczona przez powódkę opłata za refinansowanie kosztów tego ubezpieczenia wyniosła kwotę 3.782,00 złotych, a zatem składka ta była niższa od faktycznie pobranej opłaty o kwotę 1.639,00 złotych (3.782,00 złotych – 2.143,00 złotych, a nadto w sytuacji, gdy zawarta umowa kredytowa upoważniała bank do przekazania składki wyłącznie do (...) S.A jako następcy (...) wprost wskazanego w umowie ).

Z kwoty w wysokości 2.143,00 zł Towarzystwo (...) dokonało na rzecz banku zwrotu części składki w wysokości 595,00 zł).

( bezsporne w zakresie wysokości pobranej od powódki opłaty w wysokości 3.782,00 zł, a nadto dowód : cennik – k. 104-105v.; regulamin kredytowania osób fizycznych w ramach usługi bankowości hipotecznej w pozwanym Banku - k. 85-94 i 95-103v.; zestawienie transakcji/rejestr umów zgłoszonych do (...) k. 129-182; zaświadczenie – k. 213-213v; umowa o kredyt hipoteczny nr KH/ (...) – k. 8-13; historia rachunku bankowego powódki przypisana do umowy o kredyt nr KH/ (...) – k. 215-223).

Od 1 maja 2016 r. kredyt udzielony powódce ponownie objęty został ubezpieczeniem (...) w (...) S.A. Pozwany Bank przekazał (...) S.A. w dniu 1 lipca 2016 r. składkę na ubezpieczenie niskiego wkładu własnego kredytu o nr KH/ (...) w wysokości 1.050,00 złotych.

( okoliczności bezsporne, fakty znane Sądowi z urzędu, a nadto dowód: zaświadczenie – k. 213-213v) .

Kolejno na skutek tego, że na ostatni dzień roboczy miesiąca ochrony ubezpieczeniowej - § 7 ust. 5 pkt 2) lit. b) regulaminu w zw. z § 7 ust. 8 stosunek kwoty kredytu pozostałego do spłaty do wartości nieruchomości nie osiągnął 80% wartości nieruchomości (tj. 165.920,00 złotych) pozwany Bank w dniu 31 marca 2017 r. obciążył rachunek powódki kwotą 4.185,00 złotych jako opłatą za kolejny, 36-miesięczny okres ochrony ubezpieczeniowej ubezpieczenia niskiego wkładu własnego.

Podstawą pobrania ww. opłaty, a wyrażoną we franku szwajcarskim i przesłaną do ubezpieczyciela była wartość 33.964,30 CHF i równowartość w PLN wynosząca 139.494,76 złotych, przy czym w ww. obliczeniach w zakresie relacji (...) zastosowano kurs sprzedaży (...) z dnia 28 lutego 2017 roku w wysokości 4, (...).

Opłata została wyliczona w oparciu o wzór: {(saldo zadłużenia w (...) * kurs sprzedaży (...) z 28-02-2017)- 80 % wartości nieruchomości} * 3 %, podczas, gdy wzór wskazany w regulaminie był następujący: (kwota kredytu w PLN/kurs kupna dewiz (tu z dnia 28-02-2017)*kurs sprzedaży dewiz (tu z dnia 28-02-2017) – 80 % wartości nieruchomości *3 %.

Opłatę obliczono w następujący sposób: (74.362,63 CHF *4, (...)) – 165.920,00)* 3 %, przy czym kwota kredytu w PLN stanowiła iloczyn kwoty 74.362,63 CHF *4, (...) (kurs sprzedaży (...)) i wynosiła 305.414,75 PLN, a saldo kredytu ponad (...) 80 % z dnia zawarcia umowy (kwotowo wskazane w umowie - tj. 165.920,00 PLN) wyrażała się kwotą 139.494,75 PLN, zaś 3 % z kwoty 139.494,75 PLN wyrażało się kwotą 4.184,84 PLN, w zaokrągleniu 4.185,00 złotych.

Powyższa matematyczna kalkulacja odbiega zatem od wzoru na wyliczenie podstawy (...) wskazaną w regulaminie doręczonym powodom przy zawarciu umowy i obliczona była o kurs sprzedaży (...) choć we wzorze wskazywano na kurs kupna i sprzedaży dewiz.

Saldo kredytu zgłoszone do (...) S.A, od którego jest liczona składka (dla ubezpieczyciela), wyrażona we franku szwajcarskim i przesłana do ubezpieczyciela wynosiła 33.964,30 CHF a jej równowartość w PLN wynosząca 139.494,76 złotych.

Pozwany Bank przekazał (...) S.A w dniu 31 marca 2017 r. składkę na ubezpieczenie niskiego wkładu własnego kredytu o nr KH/ (...) w wysokości 4.185 złotych, zaś uiszczona przez powódkę opłata za refinansowanie kosztów tego ubezpieczenia wyniosła kwotę 4.185,00 złotych, a zatem składka ta była w tej samej wysokości co wysokość faktycznie pobranej opłaty.

( bezsporne w zakresie wysokości pobranej od powódki opłaty w wysokości 4.185,00 zł, a nadto dowód : cennik – k. 104-105v.; regulamin kredytowania osób fizycznych w ramach usługi bankowości hipotecznej w pozwanym Banku - k. 85-94 i 95-103v.; zestawienie transakcji/rejestr umów zgłoszonych do (...) k. 129-182; zaświadczenie – k. 213-213v; umowa o kredyt hipoteczny nr KH/ (...) – k. 8-13; historia rachunku bankowego powódki przypisana do umowy o kredyt nr KH/ (...) – k. 215-223).

Pismem z dnia 16 marca 2017 r. działający w imieniu powódki pełnomocnik wezwał pozwany Bank do zwrotu na rzecz powódki w terminie 14 dni równowartości wszystkich pobranych przez Bank składek na cel „ubezpieczenia niskiego wkładu własnego”. W odpowiedzi na powyższe, Bank (...) S.A., pismem z dnia 10 kwietnia 2017 r. poinformował powódkę, że nie uznaje roszczeń kredytobiorcy za zasadne.

( dowód: wezwanie - k. 18-20, pismo poznanego, stanowiące odpowiedź na wezwanie - k. 21-23)

Do dnia zamknięcia rozprawy ww. świadczenie nie zostało spełnione.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił przede wszystkim na podstawie powołanych dokumentów związanych z zawarciem umowy kredytu hipotecznego znajdujących się w aktach sprawy, złożonych wraz z pozwem i odpowiedzią na pozew a także w toku procesu przez strony postępowania. Dokumenty te nie były kwestionowane przez żadną ze stron, a w ocenie Sądu nie było podstaw, by poddawać w wątpliwość okoliczności faktyczne wynikające z ich treści. Z uwagi na powyższe Sąd uznał, że dowody z tych dokumentów tworzą spójny, nie budzący wątpliwości w świetle wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, a przez to w pełni zasługujący na wiarę materiał dowodowy. W niniejszej sprawie, w zakresie ustaleń faktycznych główny spór sprowadzał się do ustalenia, czy strona powodowa mieli możliwość indywidualnego negocjowania warunków umowy.

Wskazać należy, iż w umowie powódka była zobowiązana do zwrotu kosztów ubezpieczenia, zaś obok powyższego terminu bank posługuje się terminem opłaty za refinansowanie kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego oraz szczegółowym wzorem jej wyliczenia (w regulaminie kredytowania osób fizycznych w ramach usług bankowości hipotecznej). Zakres w/w pojęć nie jest tożsamy. Nadto Bank zamiennie posługuje się terminem składki za kolejne okresy ubezpieczenia, który to termin (tj. składka) pojawia się w § 9 ust 10 umowy kredytowej gdzie wprost wskazano „ Bank dokona zwrotu proporcjonalnej części składki”. Z kolei terminem „koszt ubezpieczenia niskiego wkładu własnego” bank posługuje się w cenniku kredytu hipotecznego.

Należy zatem uznać, że Bank domagał się od strony powodowej refinansowania nie tylko składki za ubezpieczenie ale również innych ukrytych kosztów, co ma istotne znaczenie dla uznania abuzywności zakwestionowanych postanowień umownych, o czym w dalszej części uzasadnienia.

Przy ustalaniu stanu faktycznego Sąd oparł się na przesłuchaniu powódki w charakterze strony. Nie uszło uwadze Sądu to, że przesłuchanie stron jest de facto dowodem wyłącznie posiłkowym, tym niemniej w niektórych wypadkach może się on okazać dowodem wręcz kluczowym dla odtworzenia istotnych z punktu widzenia rozstrzygnięcia okoliczności – jak miało to miejsce w rozpoznawanej sprawie. W ocenie Sądu zaznania powódki, w świetle okoliczności sprawy uznać należy za wiarygodne jak, że w pełni korespondują z pozostałym materiałem dowodowym a to dowodami z dokumentów. Sąd uznał zwłaszcza za wiarygodne twierdzenia powódki w zakresie, w jakim odnosiły się one do faktu braku negocjacji spornych zapisów umowy kredytowej przez strony procesu, przebiegu procesu zawierania umowy kredytowej oraz wiedzy powódki w zakresie (...).

Sąd dał także wiarę zeznaniom świadka M. S., jednakże uznał, że dowód ten nie były szczególnie przydatny do rozstrzygnięcia sprawy. Świadek nie znał przebiegu składania przez powódkę wniosku kredytowego i zawierania przez nią umowy kredytowej z pozwanym Bankiem. Zeznania świadka M. S. dotyczyły jedynie ogólnych procedur wewnętrznych Banku związanych z udzielaniem kredytów hipotecznych oraz rutynowego postępowania w ramach procedury pozyskiwania kredytu i wypełniania wniosków kredytowych. Z kolei świadek R. K. w dacie udzielania powodom kredytu nie miał jeszcze wiedzy w zakresie kredytów hipotecznych, w owym czasie pracował w pozwanym Banku na stanowisku asystenta klienta (stanowisko kasjerskiej).

Sąd pominął dowód z przesłuchania świadka P. K., albowiem nie stawił się ona na termin rozprawy w dniu 26 lutego 2019 r. Korespondencja kierowana do świadka wróciła z uwagi na niepodjęcie jej w terminie przez wzywanego, zaś od 2009 roku świadek nie był zatrudniony u wskazanego pośrednika kredytowego, co wskazuje, iż uzyskana informacja nie jest informacją aktualną, zaś pozwany nie wskazał aby ww adres był adresem aktualnym. W tym stanie rzeczy brak było możliwości przeprowadzenia dowodu, zaś wobec informacji o adresie aktualnej wedle stanu na 2009 roku – brak było możliwości zastosowania środków dyscyplinujących (grzywna i w konsekwencji doprowadzenie), skoro brak było potwierdzenia aktualności adresu a przede wszystkim brak mozliwości ustalenia adresu zameldowania – z uwagi na brak informacji co do dalszych personaliów.

Sąd oddalił również wniosek o zwrócenie się do Rzecznika (...) o przedstawienie istotnego dla sprawy poglądu, przyjmując, że o ile nie ma przeszkód aby podmioty te z własnej inicjatywy wyraziły taki pogląd i to na wniosek powoda, a zwrócenie się o jego wyrażenie byłoby zbędne i prowadziło jedynie do zwłoki w rozstrzygnięciu sprawy.

Sąd nie poczynił ustaleń faktycznych w oparciu o przedłożone przez strony na poparcie swoich twierdzeń pisemne analizy ekonomiczne oraz artykuły prasowe, albowiem stanowiły jedynie dokumenty prywatne i nie zawierały wiążącej Sąd rozpoznający niniejszą sprawę wykładni przepisów prawa.

Czyniąc ustalenia faktyczne, Sąd uwzględnił także zgodne twierdzenia stron w trybie art. 229 k.p.c. oraz twierdzenia strony, którym przeciwnik nie przeczył w trybie art. 230 k.p.c.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Powództwo okazało się zasadne w przeważającej części.

W niniejszej sprawie spór dotyczył przede wszystkim kwestii oceny postanowień umowy o kredyt hipoteczny i regulaminu tejże umowy jako wzorca umownego stosowanego przez pozwany Bank, na podstawie których Bank potrącał z rachunku bankowego strony powodowej kwoty dochodzone pozwem, przez pryzmat przepisów zakazujących stosowania klauzul abuzywnych we wzorcach umownych przez przedsiębiorców tj. art. 385 1 § 1 k.c. - art. 385 3 k.c.

Między stronami było bezsporne, iż umowa kredytowa została przez nie zawarta z wykorzystaniem umownego wzorca autorstwa pozwanego Banku. Strona powodowa nie kwestionowała ustalenia w umowie dodatkowego zabezpieczenia w postaci ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, lecz nałożenie na nią, jako kredytobiorcy i konsumenta, obowiązku poniesienia kosztów tegoż ubezpieczenia.

Stwierdzić należy, iż strona powodowa, zawierając umowę kredytu hipotecznego z pozwanym Bankiem, występowali w roli konsumentów. Wskazuje na to definicja zawarta w art. 22 1 k.c. oraz okoliczności faktyczne ustalone przez Sąd w sprawie. W świetle powołanego przepisu za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Zatem, konsumentem może być tylko osoba fizyczna i musi ona dokonywać czynności prawnej, a ponadto czynność ta pozostaje w określonej relacji z rolą społeczną tej osoby, zaś adresatem oświadczenia woli jest przedsiębiorca. W przypadku pojęcia konsumenta nie chodzi zatem o cechę własną osoby fizycznej, a analizę stosunku zobowiązaniowego, z którego wywodzi swe roszczenia. O tym, czy podmiot jest konsumentem, czy też nie, decyduje to, z kim wchodzi w relacje i jaki mają one charakter. Konkludując, strona powodowa zawarli tę umowę jako osoby fizyczne, w celu niezwiązanym bezpośrednio z prowadzoną przez siebie działalnością gospodarczą lub zawodową.

Wskazać w tym miejscu należy, że sama wiedza konsumenta o określonych konsekwencjach, wywoływanych przez daną umowę i odpowiednich sposobach zabezpieczenia swoich praw jako strony umowy, nie świadczy o tym, że ma on realny wpływ na ułożenie stosunku zobowiązaniowego według własnego życzenia – ani w pełni, ani nawet w większej części. Przypomnieć należy, że w wyroku z dnia z 3 września 2015 r., sygn. akt C‑110/14 Trybunał Sprawiedliwości UE po raz kolejny opowiedział się za szerokim rozumieniem pojęcia konsumenta. Jednocześnie potwierdził, że przy ocenie statusu konsumenta niedopuszczalne jest stosowanie innych kryteriów niż fakt bycia osobą fizyczną oraz działanie w celach niezwiązanych z działalnością gospodarczą lub zawodową. Trybunał wskazał, że adwokat zawierający z przedsiębiorcą (w tym przypadku z bankiem) umowę niezwiązaną z wykonywaniem zawodu adwokata, ma słabszą pozycję rynkową w stosunku do banku, dlatego musi zostać uznany za konsumenta. W takim przypadku, choćby uznane zostało, że adwokat reprezentuje wysoki poziom wiedzy fachowej, nie można domniemywać, że zajmuje on równą pozycję wobec banku, gdyż byłoby to sprzeczne z ustalonymi kryteriami uznania za konsumenta).

Ponownego podkreślenia wymagają ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd w sprawie, zgodnie z którymi w oparciu o zapis § 9 ust. 9 umowy kredytowej kredytobiorca jest zobowiązany do zwrotu pozwanemu kosztów ubezpieczenia za kolejny 36 miesięczny okres ochrony ubezpieczeniowej udzielonej przez (...) S.A. i jej następcę prawnego (...) S.A V. (...).

I tak na podstawie objęcia kredytu strony powodowej ubezpieczeniem niskiego wkładu własnego przez (...) S.A. z siedzibą w W. z rachunku bankowego strony powodowej prowadzonego przez pozwany Bank została pobrana pierwsza ( 2.651,00 zł) oraz ostatnia ( 4.185,00 zł) z opłat z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego.

W wypadku pobrania od strony powodowej przez pozwany Bank drugiej i trzeciej opłaty, co miało miejsce odpowiednio w latach 2011 i 2014 ta pobrana została gdy ochronę ubezpieczeniową świadczył inny ubezpieczyciel niż wskazany w umowie, a nadto w części przekazana została na rzecz Towarzystwa (...) S.A (z którym umowę ubezpieczenia pozwany bank zawarł w dniu 19 lipca 2010 roku), mimo, iż postanowienia umowy z powodami przewidywało taką możliwość jedynie w stosunku do (...) S.A V. (...). Tymczasem składki te przekazane zostały do ubezpieczyciela (...) S.A. niezgodnie z postanowieniami umowy, a zatem powyższe nie stanowiło należytego wykonania umowy w rozumieniu art. 471 kc.

Zgodnie z treścią przepisu art. 385 1 § 1 k.c. za niedozwolone postanowienia umowne uznaje się postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nie uzgodnione indywidualnie, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Za nieuzgodnione indywidualnie uważa się takie postanowienia umowy, na treść których konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta (art. 385 1 § 3 k.c.). Postanowienia, których uznania za niedozwolone żądają strona powodowa nie stanowią przedmiotu indywidualnego uzgodnienia stron, ani nie podlegają negocjacjom.

W ocenie Sądu, w przedmiotowej sprawie sporne postanowienia odnoszące się do kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, wbrew twierdzeniom pozwanego Banku, nie określały głównych świadczeń stron, w związku z czym mogą być one uznane za klauzule niedozwolone, tj. podlegają ocenie, czy kształtują one prawa i obowiązki konsumentów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy.

W doktrynie wskazuje się, że pojęcie „główne świadczenia stron” należy interpretować ściśle, w nawiązaniu do pojęcia elementów umowy przedmiotowo istotnych ( essentialia negotii).

W myśl art. 69 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. (Dz. U. z 2002 r., nr 72, poz. 665 j. t. ze zm.) przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Ponadto zgodnie z ust. 2 cytowanego artykułu, umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności: 1) strony umowy, 2) kwotę i walutę kredytu, 3) cel, na który kredyt został udzielony, 4) zasady i termin spłaty kredytu, 5) wysokość oprocentowania kredytu i warunki jego zmiany, 6) sposób zabezpieczenia spłaty kredytu, 7) zakres uprawnień banku związanych z kontrolą wykorzystania i spłaty kredytu, 8) terminy i sposób postawienia do dyspozycji kredytobiorcy środków pieniężnych, 9) wysokość prowizji, jeżeli umowa ją przewiduje, 10) warunki dokonywania zmian i rozwiązania umowy.

W ocenie Sądu, dodatkowej formy zabezpieczenia spłaty kredytu w postaci zawarcia umowy ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, nie można uznać jako świadczenia główne stron umowy kredytowej, zwłaszcza iż pojęcie to winno być interpretowane w wąski sposób i dotyczy ono jedynie elementów istotnych umowy. Świadczeniami tymi są bowiem po stronie pozwanego Banku (przedsiębiorcy w rozumieniu art. 43 1 k.c.) – udzielenie kredytu, zaś po stronie strony powodowej (konsumenta w rozumieniu art. 22 1 k.c.) – dokonanie spłaty zaciągniętego kredytu oraz odsetek i opłacenie prowizji od udzielonego kredytu. Kwestionowane przez stronę powodową postanowienia mają charakter wyłącznie poboczny w stosunku do głównego obowiązku kredytobiorcy w postaci zwrotu kwoty kredytu oraz zapłaty odsetek i prowizji. Przedmiotowe ubezpieczenie niskiego wkładu własnego jest jedynie dodatkowym zabezpieczeniem kredytu strony powodowej. Zabezpieczenie kredytu w zakresie niskiego wkładu własnego stanowi w istocie odrębną umowę w ramach stosunku kredytowego, choć funkcjonalnie z nim powiązane, jednakże będące odrębnymi stosunkami prawnymi. Podkreślenia wymaga fakt, że przedmiotowe 3% ubezpieczeniowej sumy kredytu jest bardzo jasno wyłączone, zarówno merytorycznie jak i redakcyjnie, z postanowień regulujących wynagrodzenie pozwanego Banku z tytułu udzielonego powodom kredytu. Jest to szczególna opłata związana z dodatkowym ryzykiem, które pozwany Bank przerzuca w ostatecznym rozrachunku na kredytobiorcę (stronę powodową). W rezultacie powyższych rozważań uznać należało, że kwestionowana opłata nie jest w żadnej mierze elementem wynagrodzenia pozwanego Banku ze stosunku umowy kredytu. Obowiązku zapłaty opłaty z tytułu refinansowania kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego nie można utożsamiać z obowiązkiem spłaty kredytu hipotecznego, czy zapłaty prowizji za kredyt, a tym samym opłacie tej nie można z góry przypisywać cech świadczenia głównego stron w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c.

Skoro zatem postanowienia dotyczące opłaty z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego nie określały głównych świadczeń stron umowy o kredyt hipoteczny, to mogą być uznane za klauzule niedozwolone i tym samym podlegają ocenie, czy kształtują one prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (art. 385 1 § 1 k.c.). Jedynie wówczas gdy wskazane przesłanki zmaterializują się w realiach niniejszej sprawy, można stwierdzić, że kwestionowane postanowienie nie jest dla strony powodowej, jako konsumenta wiążące.

Dokonując analizy materiału dowodowego zaoferowanego przez strony procesu, Sąd doszedł przekonania, że postanowienia umowy o kredyt hipoteczny zawartej z powodami w zakresie opłacania przez kredytobiorcę składki ubezpieczeniowej nie były w żaden sposób negocjowane.

W realiach niniejszej sprawy, ubezpieczenie brakującego wkładu własnego przy tym konkretnym kredycie hipotecznym było niejako obligatoryjną czynnością, której odmowa przez konsumenta skutkowałaby z kolei odmową przyznania mu tegoż kredytu w wybranej przezeń opcji kredytowania wartości nieruchomości, którą w planach mieli nabyć strona powodowa – co także potwierdził sam pozwany Bank. Z analizy materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie wywieść można wniosek, że procedura zawierania umowy o kredyt hipoteczny przy zawieraniu umowy nie odbiegała od procedury zawierania tego typu umów z innymi klientami pozwanego Banku – co także podkreślił Bank w swej odpowiedzi na pozew. Podstawę zawarcia umowy kredytowej stanowiło wypełnienie i złożenie wniosku kredytowego przez przyszłego kredytobiorcę. Wniosek ten sporządzony był na formularzu udostępnianym przez pozwany Bank. W wypadku powódki negocjacje ani indywidualne uzgodnienia w zakresie kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego nie miały miejsca, negocjacjom podlegało jedynie oprocentowanie. Strona powodowa de facto nie miała rzeczywistego wpływu na treść spornego postanowienia umownego. W doktrynie przyjmuje się powszechnie, iż w regulacji art. 385 1 § 1 k.c., chodzi o rzeczywiste negocjacje i postanowienia uzgodnione indywidualnie, a nie postulowaną przez pozwany Bank teoretyczną możliwość negocjacji.

Przesłanka braku indywidualnego uzgodnienia nakazuje uznać za nieuzgodnione indywidualnie „te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu”. Innymi słowy „n ieuzgodnionymi indywidualnie są postanowienia, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu (art. 385 1 § 3 zd. 1 KC). Kryterium rzeczywistego (realnego) wpływu zostało zaczerpnięte z dyrektywy 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 roku w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.U. L 95 z 21.4.1993, s. 29) . Chodzi o wymuszenie poszanowania zasady współpracy kontraktowej i wyeliminowanie negatywnych konsekwencji jednostronnego narzucania treści umów konsumentom przez przedsiębiorców zwykle silniejszych tak ekonomicznie, jak i intelektualnie. Zgodnie z art. 3 dyrektywy artykuł 3 dyrektywy warunki umowy, które nie były indywidualnie negocjowane, mogą być uznane za nieuczciwe, jeśli stoją w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znaczącą nierównowagę wynikających z umowy, praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta. Jeśli zaś chodzi o sposób rozumienia warunków nienegocjowanych indywidualnie to za takie uznać należy te, które zostały sporządzone wcześniej i konsument nie miał w związku z tym wpływu na ich treść, zwłaszcza jeśli zostały przedstawione konsumentowi w formie uprzednio sformułowanej umowy standardowej. Jednocześnie w dyrektywie zastrzeżono, iż fakt, że niektóre aspekty warunku lub jeden szczególny warunek były negocjowane indywidualnie, nie wyłącza stosowania niniejszego artykułu do pozostałej części umowy, jeżeli ogólna ocena umowy wskazuje na to, że została ona sporządzona w formie uprzednio sformułowanej umowy standardowej.

Wyrażenie zatem zgody przez konsumenta na daną treść umowy jest irrelewantne w świetle treści analizowanego przepisu. Zasada volenti non fit iniura ma w prawie umów konsumenckich ograniczone zastosowanie. (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 14 kwietnia 2009 r., III SK 37/08). Możliwość zaś i fakt przeprowadzenia negocjacji względem jednego z elementów umowy nie może być przenoszone automatycznie na inne postanowienie umowne. Należy zauważyć, że kontrolą incydentalną jest objęte dane, konkretne postanowienie umowne, co do którego po stronie przedsiębiorcy należy wykazanie indywidualnego wpływu konsumenta na jego treść. Dla skutecznego wykazania okoliczności, że klauzula była uzgodniona z konsumentem nie będzie wystarczające opatrzenie klauzuli adnotacją, że konsument wyraża zgodę (tak Sąd Apelacyjny w wyroku z dnia 6 marca 2013 r., VI ACa 1241/12). Wyrażenie tej zgody jest tylko przesłanką związania umową, bez którego to związania wyłączona byłaby możliwość badania abuzywności postanowień tej umowy. To stwierdzenie wyłącza zasadność argumentacji, która fakt indywidualnego uzgodnienia postanowienia umownego wywodziłaby z samego faktu zawarcia umowy. Alternatywa polegająca na tym, że albo konsument zawrze z bankiem umowę obejmującą dane postanowienie albo w ogóle jej nie zawrze nie stanowi o indywidualnym uzgodnieniu treści danej umowy. Wybór zaś jednego z możliwych, stosowanych przez przedsiębiorcę na zasadzie wyłącznej zamienności we wzorcu umownym, rozwiązań nie przesądza zaś o rzeczywistym wpływie konsumenta na treść tego rozwiązania ani jego włączenia do stosunku umownego. Wybór ten może okazać się efektem rzeczywistego wpływu na treść danej klauzuli jeżeli konsument miał pełną wiedzę co do jego konstrukcji i tę akceptował. W innym wypadku fakt wyboru z kilku możliwych opcji jednej, nienegocjowalnej co do samej jej treści ( nienegocjowalnej „wewnętrznie”), nie pozwala na przyjęcie, iż doszło do indywidualnego uzgodnienia z konsumentem zastosowania danego, stosowanego w praktyce przedsiębiorcy postanowienia umownego.

W sprawie pozwany wskazywał na fakt, że strona powodowa zdecydowała się na podpisanie umowy a okoliczność ta miała, zdaniem Banku przesądzać fakt indywidualnego uzgodnienia umownego. Rozumowanie jest niesłuszne choćby już z tej przyczyny, że taka sytuacja jest najczęściej w praktyce występującą pozycją negocjacyjną konsumenta względem przedsiębiorcy i jej kwalifikacja jako indywidualnego uzgodnienia treści umowy przekreślałaby istotę systemu ochrony konsumentów. Realność wpływu konsumenta na dane postanowienie powinna objawiać się w „mocy” jaką dysponował on w odniesieniu do ukształtowania danego stosunku umownego, albowiem konsument chcąc z jakichkolwiek względów zawrzeć umowę nie ma wpływu na jej treść. Już z tej przyczyny stwierdzenie pozwanego o zaistnieniu okoliczności wyłączającej indywidualną kontrolę abuzywności postanowień umowy kredytu należało uznać za bezzasadne.

Biorąc powyższe pod uwagę, nie ulega wątpliwości, że w sprawie spełniona została pierwsza przesłanka wymieniona w art. 385 1 § 1 k.c., a mianowicie przedmiotowa klauzula nie była indywidualnie uzgadniana z konsumentem, a także nie podlegała jakimkolwiek negocjacjom. Ponadto, co również zostało stwierdzone przez Sąd, sporne klauzula nie odnosiła się do głównych świadczeń stron umowy o kredyt hipoteczny.

Z uwagi na powyższy wniosek, Sąd zobligowany był odnieść się do kwestii objętej sporem, a mianowicie, czy kwestionowane przez stronę powodową postanowienie umowne kształtuje jej prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy - jedynie bowiem w takim wypadku można mówić, iż dane postanowienie nie jest wiążące dla konsumenta (strony powodowej).

Zgodnie z wyrażonym przez Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 23 sierpnia 2011 r. (VI ACa 262/11) poglądem, który podziela też Sąd w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę, istotą dobrych obyczajów jest szeroko rozumiany szacunek dla drugiego człowieka. W stosunkach z konsumentami powinien wyrażać się on informowaniem o wynikających z umowy uprawnieniach, niewykorzystywaniem uprzywilejowanej pozycji profesjonalisty przy zawieraniu umowy i jej realizacji, rzetelnym traktowaniu konsumenta, jako równorzędnego partnera umowy. Za sprzeczne z dobrymi obyczajami należy więc uznać działania zmierzające do niedoinformowania, dezorientacji, wywołania błędnego przekonania u konsumenta, wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności. Działania te potocznie określa się jako nieuczciwe, nierzetelne, odbiegające in minus od przyjętych standardów postępowania.

Nadto należy wskazać, iż w uzasadnieniu wyroku z dnia 6 sierpnia 2009 r., sygn. akt XVII AmC 624/09, Sąd Okręgowy w Warszawie - Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wskazał m.in., że zakwestionowany w nim (uznany za abuzywny) zapis umowny narażał konsumenta na koszty, które w żaden sposób nie wynikają z wykonania umowy, a powodowane są wyłącznie brakiem staranności i lojalności w wykonywaniu zobowiązania przez bank, co skutkuje uznaniem przedmiotowego postanowienie wzorca umowy za sprzeczne z dobrymi obyczajami i w sposób rażący naruszające interes ekonomiczny konsumenta. Nie zachodzi bowiem in concreto ekwiwalentność i proporcjonalność pomiędzy ponoszonym przez kredytobiorcę kosztem (opłatą) a celem, dla którego konsument taki koszt ponosi, o czym szerzej mowa była powyżej. Rażące naruszenie interesów konsumenta należy rozumieć zatem jako nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym.

Oczywistym jest również, iż rację ma pozwany, iż znaczenie ekonomiczne (...) należy rozpatrywać w samym udzieleniu powodom kredytu, albowiem w przypadku braku wkładu własnego rozumianego zgodnie z § 2 ust. 6 regulaminu jako udział środków własnych w przedsięwzięciu gospodarczym polegającym na zakupie przez powódki nieruchomości sens tego zabezpieczenia polega na udzieleniu kredytu także na cześć ceny zakupu (20 % jako wkład własny), którą zasadniczo winien uiścić kredytobiorca. Ekonomicznym uzasadnieniem powyższego jest sytuacja zabezpieczenia interesu kredytodawcy (banku) w przypadku braku spłaty zaciągniętego przez powódki zobowiązania, albowiem zazwyczaj, w przypadku wszczęcia postepowania egzekucyjnego z nieruchomości wierzyciel odzyskuje przeważnie w pieniądzu około 80 % wartości nieruchomości, co uzasadnione jest po pierwsze przyjętymi wartościami ceny wywoławczej w licytacji z nieruchomości tj. odpowiednio 3/4 i 2/3 sumy oszacowania (wartości nieruchomości) ustalonej w operacie szacunkowym przyjętym na potrzeby postępowania egzekucyjnego, a po wtóre kosztami związanymi z samym prowadzeniem postępowania egzekucyjnego, a to opłatą, wynagrodzeniem biegłego, kosztami obwieszczeń licytacyjnych i doręczeń w toku postępowania. Mając zatem na względzie tak interes ekonomiczny wierzyciela, rozumiany jako możliwość odzyskania kwoty stanowiącej około 80 % wartości nieruchomości, w przypadku braku wykonania zobowiązania przez kredytobiorcę, oraz interes ekonomiczny kredytobiorcy w postaci uzyskania również kredytu w wysokości ponad 80 % wartości nieruchomości stanowiącej jego zabezpieczenie, a w konsekwencji jej zakup, pomimo braku środków stanowiących 20 % jej ceny, nie można a limine pozbawiać banku możliwości ustanawiania dodatkowych zabezpieczeń w związku ze wzrostem ryzyka kredytowego.

Niemniej jednak ogólne rozważania co do możliwości zabezpieczenia w postaci (...) co do zasady – muszą zostać ocenione w sposób konkretny i indywidualny tak pod względem instrumentów i sposobów wprowadzenia ww. zasady ogólnej do umów z konsumentami.

W niniejszej zaś sprawie, to te konkretne mechanizmy podlegają ocenie przez Sąd orzekający z uwzględnieniem samej specyfiki kredytu powódki, a to, że jest to kredyt indeksowany kursem franka szwajcarskiego.

Skoro zatem bank powołuje się na wyższe ryzyko związane z udzieleniem kredytu stronie powodowej, a to również w kwocie stanowiącej równowartość wkładu własnego, to ta kwota tj. brakujący wkład własny oceniany na dzień zawarcia umowy z punktu widzenia banku i jego interesu ekonomicznego (wyrażającego się w możliwości odzyskania kwoty kredytu w równowartości około 80 % nieruchomości, gdyby strona powodowa zaprzestała wykonywać swoje zobowiązanie), nijak przystaje do sposobu wyliczenia i określenia wkładu własnego w przypadku kredytu strony powodowej i wartości podlegającej ubezpieczeniu, skoro pozwany bank odnosi powyższe do salda kredytu, ale wyrażonego w walucie polskiej, a nie wskazanego w walucie franka szwajcarskiego, do której kredyt został indeksowany. Istotne jest bowiem, że niniejszy kredyt – po indeksacji wyrażony był w walucie obcej – (...) i w tej walucie prowadzone było konto obsługi ww. kredytu, obliczane było saldo zadłużenia czy rata kapitałowo – odsetkowa. A zatem, skoro kredyt ma charakter walutowy a nie złotowy, zastrzeżenie budzi, iż saldo kredytu, które warunkuje zwolnienie go z (...) wskazane jest w walucie polskiej – kwotowo, co determinowało przeliczenie kredytu z (...) na PLN jedynie na potrzeby (...), przy czym ani umowa ani regulamin nie wskazuje w jaki sposób na potrzeby obliczenia salda kredytu na potrzeby (...) kredyt wyrażony we franku szwajcarskim (tj. po indeksacji) miałby zostać „przewalutowany” z (...) na PLN.

Otóż nie ulega wątpliwości, iż zgodnie z umową określono podstawę naliczania prowizji dla kredytów w walucie obcej (w regulaminie § 7 ust. 5 wskazano, iż jej podstawą jest kwota kredytu przeliczona na PLN wg kursu kupna dewiz z dnia sporządzenia umowy kredytu - na podstawie Tabeli Kursów Walut Obcych obowiązującej w banku), czy sposób ustalenia wysokości kredytu przy okazji jego przewalutowania z waluty obcej do PLN – co następowało wg kursu sprzedaży dewiz (§ 4 ust. 4 pkt. 2 umowy) jak też sposób określenia wysokości zobowiązania w przypadku jego spłaty (wg kursu sprzedaży (...) co wskazuje § 7 ust. 1 umowy) - zaś w przypadku (...) nie określono w jaki sposób kredyt wyrażony w umowie w PLN i indeksowany do (...) według kursu kupna (...) w dniu wypłaty transzy lub całości kredytu zgodnie z § 2 ust 2 umowy kredytu (czyli kredyt dla którego tak wysokość kapitału wskazywany jest w (...) i stały miałby być przeliczany na potrzeby określenia opłaty z tytułu (...) i podstawiany do wzoru jako „ kwota kredytu w PLN ” - we wstępnej części wzoru, czy według kursu kupna (...) czy sprzedaży (...) czy np. sprzedaży dewiz czy wg jakiejś innej wartości.

W niniejszej jednak sprawie kwota kredytu w PLN wskazywana w podstawie wyliczenia opłaty w matematycznym wzorze w § 7 ust. 5 podpunkt 2 regulaminu właściwa do wyliczenia opłaty wg wzoru wyłącznie w zakresie pierwszej z opłat jest niewątpliwie kwotą kredytu wskazaną w umowie w § 2 ust. 1 tj. stanowiąca wartość 207.400,00 złotych.

Ponadto zastrzeżenie Sądu budzi niejednolitość w sposobie wyrażania zobowiązań kredytobiorcy w przyjętej przez bank umowie i regulaminie w zależności od materii, której dotyczą , co skutkuje nadmiernym ekonomicznym obciążeniem kredytobiorcy, a którego ekonomicznego ryzyka w dacie zawarcia umowy konsument nie miał możliwości zweryfikować.

W zakresie niejednolitości w sposobie wyrażania zobowiązań kredytobiorcy wskazać należy, iż zgodnie z § 2 umowy kwota kredytu wynosi 207.400,00 złotych, przy czym w dacie wypłaty kredyt jest indeksowany do franka szwajcarskiego, czyli przeliczany wedle kursu kupna franka szwajcarskiego z daty wypłaty.

Ostatecznie zatem kredyt powódki wyraził się kwotą 92.432,48 CHF (k.334) i ta wartość wyrażona we franku szwajcarskim jest następnie przyjmowana jako wysokość kredytu i niezmienna, a jednocześnie wpływająca na dalsze obciążenie kredytobiorców przez kolejne lata wykonywania umowy (540 miesięcy) i ta wartość kredytu w (...) stanowi podstawę rozliczeń konsumenta z bankiem z tytułu zawartej umowy – a nie kwota kredytu w PLN przed indeksacją.

Mając zatem na uwadze „walutowy” charakter salda zadłużenia kapitałowego wskazanego jako wartość 92.432,48 CHF zastrzeżenie budzi okoliczność, iż wyłącznie na potrzeby pobrania (...) w zakresie drugiej i kolejnych opłat - kredyt wyrażony we franku szwajcarskim i charakterystycznymi dla tej waluty parametrami ( libor) traci swój walutowy charakter, a podstawa pobrania opłaty (...) liczona jest od KWOTY KREDYTU W PLN , co wskazuje wprost § 7 ust. 6 podpunkt 2 regulaminu a to: podstawa opłaty = {(kwota kredytu w PLN/kurs kupna dewiz) x kurs sprzedaży dewiz} – 80 % wartości nieruchomości stanowiącej zabezpieczenie hipoteczne.

Zatem saldo zadłużenia kapitałowego wyrażone w (...) (po indeksacji) „zamieniane jest” na kwotę kredytu w PLN (bez wskazania sposobu przewalutowania czyli kursu), a następnie tak określona kwota w PLN (kwota kredytu w PLN) „przewalutowywana” jest dwukrotnie – najpierw przez kurs kupna dewiz, a następnie przez kurs sprzedaży dewiz.

Innymi słowy (zgodnie z regulaminem) do obliczenia opłaty konieczne jest podstawienie do wzoru kwoty kredytu w PLN niezbędne jest na potrzeby (...) ustalenie salda kredytowego w PLN, czyli jego uprzednie przeliczenie z (...) na PLN (według kursu (...)), a następnie ponowne podzielenie uzyskanej kwoty przez kurs kupna dewiz i tak otrzymana wartość podlega przemnożeniu z kolei przez kurs sprzedaży dewiz – co oznacza, że kredyt konsumenta wyrażony pierwotnie i w sposób stały w (...) na potrzeby (...) trzykrotnie jest przeliczany według różnych kursów zawierających w sobie spread – choć żadna transakcja walutowa przedmiotowej operacji matematycznej nie towarzyszy.

Jednocześnie wskazać wypada, iż obok kursu kupna dewiz i kursu sprzedaży dewiz bank posługuje się terminem kurs kupna waluty i sprzedaży waluty, przy czym nie są to pojęcia tożsame, co wprost wynika z definicji zawartej w ustawie z dnia 27 lipca 2002 roku Prawo dewizowe w art. 2 pkt 10 i 12 (w brzmieniu obowiązującym od dnia zawarcia umowy kredytowej do chwili obecnej). Zgodnie ze wskazanym powyżej przepisem walutami obcymi są znaki pieniężne (banknoty i monety) będące poza krajem prawnym środkiem płatniczym, a także wycofane z obiegu, lecz podlegające wymianie, a na równi z walutami obcymi traktuje się wymienialne rozrachunkowe jednostki pieniężne stosowane w rozliczeniach międzynarodowych, w szczególności jednostkę rozrachunkową Międzynarodowego Funduszu Walutowego (SDR); zaś dewizami są papiery wartościowe i inne dokumenty pełniące funkcję środka płatniczego, wystawione w walutach obcych.

Tymczasem za dzień ustalenia wartości kwoty kredytu będącej podstawą wyliczenia opłaty z tytułu refinansowania kosztów (...) (tj. kwota kredytu w PLN - we wzorze powyżej) przyjęto kwotę udzielonego kredytu wyrażoną w PLN według wartości kursów waluty obcej z Tabeli Kursów Walut Obcych obowiązującej w Banku.

Skoro jedyna różnica pomiędzy kredytem indeksowanym do kursu waluty obcej a kredytem walutowym jest w istocie waluta w jakiej dochodzi do wypłaty kredytu, zaś pozostałe parametry kredytu są analogiczne jak dla kredytów walutowych (oprocentowanie, libor) zasadne jest przyjęcie dla określenia praw i obowiązków stron jednolitego miernika . Takie rozwiązanie bowiem prowadziłoby do ustalenia zabezpieczenia niskiego wkładu własnego wg wskaźnika (...) z daty udzielenia kredytu i odwołanie powyższego do faktycznie wyższego ryzyka banku wynikającego z faktu udzielenia kredytu również w zakresie wymaganego wkładu własnego 20 % i nie stanowiłoby zabezpieczenia ryzyka banku w związku z ryzykiem walutowym istniejącym w tego typu umowach , a które to ryzyko winno być rozłożone równomiernie na obie strony umowy .

Tymczasem w przypadku kredytobiorców z (...) w toku wykonywania umowy ponownie określany jest brakujący wkład własny wyłącznie w stosunku do salda zadłużenia, co powoduje, iż wyłącznie konsument w zakresie (...) obarczony jest ryzykiem wzrostu kursu (...) , choć na etapie zawarcia umowy nie był poinformowany o tym, jaki wpływ ma wzrost kursu (...) na wysokość opłaty (...) .

Gdyby zaś, mieć na uwadze sens ekonomiczny związany z (...), to w przypadku kredytu powódki brakujący wkład własny rozumiany jako wyższe ryzyko kredytowe i udzielenie kredytu ponad współczynnik (...) w wysokości 80 %, to z ekonomicznego punktu widzenia brakujący wkład własny w przypadku powódki na dzień wypłaty kredytu wyrażałby się określoną i stałą wartością franków szwajcarskich.

Tylko i wyłącznie bowiem w tej wysokości bank ponosił wyższe ryzyko w związku z udzieleniem kredytu powodom i do tej wartości uznać można, iż co do zasady uprawniony był ustanawiać dodatkowe zabezpieczenie z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego.

Reasumując zatem choć saldo kredytu walutowego (tj. po indeksacji) malało, to zgłaszany do ubezpieczyciela brakujący wkład własny stale rósł, co obrazuje poniższa tabela (z zastrzeżeniem, iż w zakresie pierwszej z opłat choć niski wkład własny powódki na dzień zawarcia umowy wynosił 41.480,00 złotych pozwany jako podstawę ubezpieczenia wskazuje 51.479,76 złotych):

Rok

Saldo kredytu w (...) (tj. po indeksacji)

Saldo zgłaszane

do (...) w (...)

Saldo zgłaszane do (...) w PLN

2008

92.432,48 CHF

22.508,75 CHF

51.479,76 PLN

2011

87.593,72 CHF

36.112,14 CHF

116.385,80 PLN

2014

81.388,66 CHF

35.137,89 CHF

126.053,68 PLN

2017

74.362,63 CHF

33.964,30 CHF

139.4944,76 PLN

Przechodząc zaś do szczegółowego omówienia każdej z opłat to w przypadku pierwszej ze składek pamiętać należy, iż w dacie zawarcia umowy – ta opiewała na kwotę 207.400,00 PLN, (...) 80 % ustalono zaś za osiągnięte przy kwocie 165.920,00 PLN, a zatem proste działania matematyczne (odejmowanie) prowadzą do stwierdzenia, iż oceniając ww zapisy umowy ( § 2 pkt 1 i 2 oraz § 9 pkt 9 ), brakujący wkład własny powódki szacowany na dzień zawarcia umowy wyrażał się kwotą 41.480,00 PLN, co zresztą sam pozwany wskazuje w decyzji kredytowej k. 288, 295. Jednakowoż na skutek zastosowania w istocie zabiegu o charakterze metamatematycznym i podzieleniu a następnie pomnożeniu kwoty kredytu przed indeksacją przez kursy dewiz – dodatkowo podkreślenia wymaga – zawierające spread – doszło do sztucznego (i niczym nieuzasadnionego) powiększenia podstawy poboru opłaty bowiem punktem wyjściowym od którego odejmowane zostało (...) 80 % tj. kwota 165.920,00 złotych, nie była wcale kwota kredytu przed indeksacją tj. kwota 207.400,00 złotych ale kwota 217.399,76 złotych czyli wyższa o 9.999,76 złotych. ((207.400,00 /2, (...))*2, (...)), czyli wyższą od kwoty indeksowanej (tj. 207.400,00 złotych) o 9.999,76 złotych). Taki bowiem skutek ekonomiczny wywoływało przeliczenie wg wzoru z regulaminu przez kursy dewiz. No i finalnie na potrzeby wyliczenia opłaty (...) zamiast kwoty 41.480,00 złotych (faktycznie występującej – vide decyzja k. 288, 295) uzyskano kwotę 51.479,76 PLN, którą rzecz oczywista w wykazie do ubezpieczyciela - przeliczono na (...) przy zastosowaniu kursu sprzedaży dewiz 2, (...) i uzyskano wartość 22.508,75 CHF (wskazano kwoty w PLN i (...)).

A skoro bank na potrzeby (...) przyjął zastosowanie kursu sprzedaży dewiz dla obliczenia brakującego wkładu własnego w relacji (...) w wysokości 2, (...) stosując przyjętą przez pozwanego zasadę stwierdzić należy, iż faktycznie brakujący wkład własny z daty zawarcia umowy tj. kwota 41.480,00 PLN – na potrzeby (...) stanowiła równowartość 18.136,50 CHF (stosując analogiczną operacje matematyczną).

Tak więc w pierwszej z opłat - na skutek przeliczenia kwoty kredytu przez kurs kupna dewiz i następnie sprzedaży dewiz (rzecz jasna wg Tabeli Kursów Walut Obcych w pozwanym banku) – i pomniejszenia o wartość (...) 80 % -– pozwany jako podstawę poboru (...) przy pierwszej składce uzyskał wartość 51.479,76 PLN i z tej kwoty pobierał 3 %. (przy faktycznie brakującym 41.480,00 PLN). Nie dość zatem, iż bank na skutek zastosowania w stosunku do pierwszej z opłat matematycznego wzoru do obliczenia brakującego wkładu własnego poprzez przeliczenie kwoty kredytu przez kurs kupna dewiz i następnie przez kurs sprzedaży dewiz (czyli odmiennie niż dokonywano jego indeksacji) pobierał opłatę nie od faktycznie brakującego wkładu własnego ale matematycznie wyliczonego i wyższego niż w rzeczywistości, to stosował w stosunku do konsumenta wskaźnik 3 % chociaż sam odprowadzał składkę według wskaźnika 1,8 % złotych.

Nie mniej istotne, czego pominąć wszak nie sposób jest okoliczność, iż kredyt strony powodowej podlegał również ubezpieczeniu pomostowemu (do czasu ustanowienia hipoteki na nieruchomości), zaś sumę ubezpieczenia określono na kwotę 207.400,00 PLN (przy kredycie 207.400,00 PLN). Tak więc w dacie poboru pierwszej opłaty cały kredyt, w tym też brakujący wkład własny, był objęty ubezpieczeniem pomostowym.

Jednocześnie, nie sposób pominąć sytuacji powódki w dacie zaciągnięcia zobowiązania jak i uzyskiwania przez nią dochodu 3.360,34 złotych, co oznacza, iż kwota pierwszej opłaty w wysokości 1.544,00 złotych stanowiła prawie połowę miesięcznych jej dochodów, a pozwany do ubezpieczyciela odprowadził kwotę 927,00 złotych, jak i sztucznego matematycznego powiększenia podstawy poboru opłaty i jej wyliczenie zamiast od kwoty 41.480,00 złotych to od kwoty 51.479,76 czyli wyższej o 9.999,76 złotych. Zdaniem Sądu pomimo wskazania kwotowego pierwszej opłaty konsument w dacie podpisania umowy nie mógł zweryfikować ekonomicznych skutków przeliczenia kwoty kredytu przed indeksacja przez kurs dewiz (zawierającej spread) jak i nie posiadał wiedzy o faktycznych kosztach (...).

Otóż bowiem postanowienia zawarte w § 9 ust. 7, 9, 10 umowy o kredyt kreowały podstawę zobowiązania strony powodowej do zwrotu kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego (a nie zapłaty poszczególnych kwot tytułem opłat za refinansowanie ubezpieczenia niskiego wkładu własnego). A zatem z postanowień tych wynika, że pozwany Bank ustanawiał dodatkowe zabezpieczenie w postaci ubezpieczenia niskiego wkładu własnego kredytobiorca był zobowiązany do zwrotu na rzecz Banku kosztów tego ubezpieczenia. Wobec powyższego, stwierdzić należy, że obowiązkiem strony powodowej był zwrot kosztów poniesionych przez Bank w związku z umową łączącą go z konkretnym ubezpieczycielem, obejmującej swoim zakresem ubezpieczenie spłaty części kredytu z umowy zawartej z powodem. Analiza zaś i wykładnia zapisów umowy i stanowiących jej integralną część dokumentów, w tym regulaminu, prowadzi do wniosku, że obowiązek zwrotu kosztów ubezpieczenia czy też opłata z tytułu refinansowania kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu nie była ograniczona krotnością okresów ubezpieczenia, lecz jedynie saldem zadłużenia z tytułu umowy kredytu i to wyrażonego w polskich złotych i z tej przyczyny opłata ta mogła być pobierana przez dowolny w zasadzie okres, do momentu osiągnięcia przez zadłużenie kredytowe salda określonego w § 9 ust. 7 umowy kredytu hipotecznego.

W zakresie drugiej i trzeciej opłaty wskazać wypada, iż w ocenie Sądu treść umowy uzależniała obowiązek zwrotu kosztu ubezpieczenia od istnienia umowy łączącej pozwany Bank z konkretnym ubezpieczycielem (...) S.A V. (...). Pomiędzy stronami pozostawało przy tym bezsporne, że druga, trzecia opłata z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, przekazana została (...) S.A. z siedzibą we W., który to podmiot również udzielał ochrony ubezpieczeniowej w dacie pobrania trzeciej z kwot będących przedmiotem osądu i bez znaczenia pozostaje fakt przejęcia portfela ubezpieczeń (...) ponownie przez (...) S.A V. (...) w trakcie trzeciego z 36 miesięcznych okresów ubezpieczeniowych w maju 2016 roku. Zresztą wskazać wypada w tym miejscu na sformułowania przyjęte we wzorcu w którym pozwany bank expressis verbis wskazywał dane ubezpieczyciela (...) S.A (tak w umowie jak i wniosku kredytowym), co przemawia za uznaniem, iż wolą stron postanowienia co do podmiotu obejmującego (...) ochrona ubezpieczeniową zostały podniesione do postanowień istotnych i objętych ich wolą. Dlatego zapłata przez pozwany Bank w/w składki na rzecz innego podmiotu, na podstawie innej umowy, niż łącząca pozwany Bank z (...) S.A, uprawniała stronę powodową do odmowy zwrotu tych kosztów i tym samym żądania od Banku zwrotu tejże opłaty. Należy mieć na uwadze, że pozwany Bank, w przygotowanym przez siebie formularzu umownym dokładnie wskazał podmiot, który udzielał ochrony ubezpieczeniowej, koszty której zwracać mieli strona powodowa. Zatem udzielenie ochrony przez inny podmiot, niewskazany w umowie nie stanowiło podstawy żądania refinansowania przez stronę powodową kosztów składki potrąconych przez pozwany Bank. Niewątpliwie również wzorzec umowny w kształcie podpisanym przez konsumenta nie został z nim indywidualnie uzgodniony, zaś należy tu mieć na uwadze, iż pozwany jako autor wzorca umownego, a przy tym profesjonalista, ma obowiązek sformułować je precyzyjnie. W razie niejasności czy wątpliwości co do poszczególnych postanowień podlegają one wykładni według reguł określonych w art. 65 § 2 kc, a wykładnia taka nie może pomijać celu, w jakim umowa została zawarta. Ujemne skutki wadliwie opracowanych postanowień polegające na możliwości dowolnej ich interpretacji, zaś postanowienia zawierające sformułowania niejednoznaczne powinny być interpretowane na korzyść ubezpieczonego, jest również ugruntowane w orzecznictwie (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 grudnia 2012 roku, sygn. akt IV CSK 257/12, L., wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 marca 2003 roku, sygn. akt IV CKN 1858/00, LEX nr 78897; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 grudnia 2003 roku, sygn. akt V CK 35/03, LEX nr 196761; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 2 września 1998 roku, sygn. akt III CKN 605/97, LEX nr 1215932; wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 8 lipca 1997 roku, sygn. akt I ACa 181/97, Pr.Gosp. 1998/5/41). Należy mieć również na względzie, że sens oświadczeń woli ujawnionych w postaci pisemnej, czyli wyrażonych w dokumencie powinno ustalać się przyjmując za podstawę wykładni przede wszystkim tekst dokumentu (tak uchw. SN z dnia 29 czerwca 1995 r., III CZP 66/95, OSNC 1995, nr 12, poz. 168; wyr. SN z dnia 12 grudnia 2002 r., V CKN 1603/00, Lex nr 75350; wyr. SN z dnia 7 kwietnia 2005 r., II CK 431/04, Lex nr 145198; wyr. SN z dnia 23 kwietnia 2009 r., IV CSK 558/08, Lex nr 512966). Podstawową rolę w procesie wykładni takich oświadczeń woli odgrywają bowiem językowe reguły znaczeniowe. Tekst dokumentu interpretowany według tych reguł stanowi podstawę do przypisania mu sensu zgodnego z zasadami składniowymi i znaczeniowymi języka, w którym został sporządzony (por. wyr. SN z dnia 22 marca 2006 r., III CSK 30/06, Lex nr 196599). W ocenie Sądu Rejonowego w niniejszej sprawie nie występowały wątpliwości, które wymagałyby zastosowania wykładni spornych zapisów innej niż językowa.

Jednocześnie w zakresie drugiej i trzeciej jak i czwartej opłaty kredyt powódki w dacie wyliczenia i pobrania drugiej i trzeciej składki był kredytem indeksowanym czyli już wyrażonym w walucie franka szwajcarskiego. Jak szczegółowo wskazano i omówiono powyżej próżno w regulaminie i umowie szukać sposobu przeliczenia kwoty salda kredytu już wszak walutowego (po indeksacji) – a wynoszącego na dzień wyliczenia opłaty (...) odpowiednio – w 2011 – 87.593,72 CHF, - w 2014 – 81.388,66 CHF, a w 2017 – 74.362,63 CHF.

Z kolei przyjęty matematyczny wzór wskazany w regulaminie skutkował powiększeniem obciążenia ekonomicznego konsumenta z uwagi na trzykrotne przeliczenie zadłużenia kredytowego (tj. najpierw poprzez przeliczenie salda kredytu w (...) na walutę polską – aby uzyskać KWOTĘ KREDYTU W PLN (z tym, ze przewalutowanie ma miejsce w zupełnie innych przypadkach – tj. na wniosek klienta zmiana waluty kredytu - § 4 umowy), a następnie przeliczenie ww kwoty kredytu w PLN przez kurs kupna dewiz i kurs sprzedaży dewiz co skutkowało powiększeniem podstawy obliczenia w stosunku do faktycznej różnicy pomiędzy saldem kredytu a kwotą wskazaną w umowie determinującej ustanie obowiązku ubezpieczenia i to za każdym razem przy zastosowaniu kursu z Tabeli kursowej zawierającej wszak spread – choć żadna operacja walutowa faktycznie nie miała miejsca (przy czym na ww ocenę nie ma wpływu okoliczność, iż sam pozwany nie stosował wzoru przez siebie ustalonego – co matematycznie wskazano na początku – albowiem badaniu podlega wzorzec wedle chwili zawarcia umowy – a nie sposobu wykonania umowy i to w dodatku niezgodnie z jej treścią).

I po trzecie okoliczność, iż sam pozwany w stosunku do drugiej, trzeciej i czwartej opłaty nie zastosował wzoru z regulaminu (który sam wprowadził), a sposób matematyczny nie ustalony ani w umowie ani w regulaminie. O „nowym” sposobie wyliczenia opłaty bank poinformował konsumenta m.in. piśmie z dnia 06 marca 2014 roku (k. 16) wskazując, iż opłatę zamierza wyliczyć zgodnie z wzorem: {(saldo kredytu w (...) na dzień 28/02/2014 * kurs sprzedaży (...) z dnia 28/02/2014) – 80 % wartości nieruchomości} * 3 %.

Jednocześnie w dacie pobrania składki jak i okresie późniejszym nie został zmieniony wzór wskazany w regulaminie: {(kwota kredytu w PLN/kurs kupna dewiz *kurs sprzedaży dewiz – 80 % wartości nieruchomości)} *3 %.

A zatem wzór w regulaminie różnił się od tego przyjętego dla wyliczenia składki i przewidywał przeliczenie przez kurs kupna dewiz i kurs sprzedaży dewiz – czyli wartości odmienne od kursu kupna i sprzedaży waluty (co przedstawiono w stanie faktycznym).

Jednocześnie sama nazwa tego zabezpieczenia tj. „ubezpieczenie” oraz fakt ponoszenia jego kosztów przez konsumenta przy jednoczesnym braku jasnej informacji, że uiszczenie przez konsumenta opłaty (...) nie wpływa na kwestie odpowiedzialności konsumenta powodowało dezinformację konsumenta w zakresie obowiązku zwrotu kredytu w części objętej (...) na rzecz ubezpieczyciela w oparciu o przysługujący mu regres.

Abstrahując od uwag poczynionych powyżej, postanowienia zawarte w § 9 ust. 7-10 umowy o kredyt kreowały podstawę zobowiązania strony powodowej do zwrotu kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego (a nie zapłaty poszczególnych kwot tytułem opłat za refinansowanie ubezpieczenia niskiego wkładu własnego ) – o czym poniżej.

A zatem z postanowień tych wynika, że pozwany Bank ustanawiał dodatkowe zabezpieczenie w postaci ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, a kredytobiorca był zobowiązany do zwrotu na rzecz Banku kosztów tego ubezpieczenia.

W ocenie Sądu stosowanie przepisu art. 409 k.c. w odniesieniu do wzbogacenia uzyskanego przez przedsiębiorcę musi być niezwykle ostrożne. Na gruncie tego przepisu rozróżnia się dwie sytuacje, w następstwie których dochodzi do zużycia wzbogacenia: konsumpcyjne i produktywne. Obowiązek zwrotu uzyskanego wzbogacenia wygasa tylko wtedy, gdy zużycie korzyści nastąpiło w sposób bezproduktywny, konsumpcyjny, tj. gdy wzbogacony, w zamian tej korzyści, nie uzyskał ani korzyści zastępczej, ani zaoszczędzenia wydatku, gdy wydatek miał miejsce tylko dlatego, że uprzednio uzyskał on korzyść, bez której nie poczyniłby tego wydatku. Jeżeli natomiast w zamian za zużytą korzyść wzbogacony uzyskał do swojego majątku jakąkolwiek inną korzyść majątkową (np. mienie czy zwolnienie z długu, który w ten sposób spłacił), nie można uznać, że nie jest już wzbogacony, bowiem w wyniku dokonania tego wydatku, w jego majątku pozostaje korzyść w postaci zwiększenia aktywów bądź zmniejszenia pasywów ( por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 stycznia 2014 r., V CNP 13/13).

W sprawie niewątpliwym jest, że jedynie częściowe zużycie ww. kosztów, w zakresie dochodzonej kwoty nastąpiło na zapłatę długu Banku wynikającego z zawartych z towarzystwami ubezpieczeniowymi umów ubezpieczenia. Taki sposób postąpienia z uzyskanymi od powódki środkami wyłącza ogólne przyjęcie, iż wzbogacenie zostało zużyte w sposób bezproduktywny, skoro Bank spłacił własne zadłużenia zmniejszając tym samym swoje pasywa z tytułu zawartych umów ubezpieczenia. Należy zauważyć, iż dług istniał jedynie pomiędzy pozwanym Bankiem a danym towarzystwem ubezpieczeń. Mając zaś na względzie, iż składka odprowadzana przez bank wynosiła odpowiednio 1,8 % podstawy jej obliczenia (oraz 1,7 % T.U. (...)) - co wiadomym jest Sądowi z urzędu o czym uprzedził w trybie art. 228 § 2 kpc - pomijając sposób wyliczenia samej podstawy składki, a od konsumentów bank pobierał opłatę w wysokości 3 % jej podstawy, uprawnia po pierwsze do stwierdzenia, że pozostała część składek, tj. nie przekazana towarzystwom ubezpieczeń, została przejęta przez Bank i obrócona na własne potrzeby, a po wtóre do stwierdzenia całkowitego oderwania wysokości opłaty pobieranej z tytułu kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego od ewentualnie poniesionych przez pozwaną Spółkę wydatków z tytułu obliczenia i przekazania składki na ubezpieczenie niskiego wkładu własnego. Za oderwaniem opłaty z tytułu refinansowania kosztów ubezpieczenia od rzeczywistych kosztów ponoszonych przez bank przemawia również treść umowy łączącej bank z T.U. (...) S.A, zgodnie z której § 12 ustalono, że w przypadku, gdy łączna kwota odszkodowań wypłaconych w okresie każdego roku kalendarzowego (okresu rozliczeniowego) obowiązywania niniejszej umowy ubezpieczenia, z tytułu kredytów podlegających na jej podstawie ochronie stanowić będzie mniej niż 20 % składki zapłaconej w tym samym okresie, to T.U. (...) S.A przekaże bankowi w formie premii 25 % zainkasowanej składki. Umowa zawarta z powodami nie przewidywała zaś możliwości zwrotu kredytobiorcom uiszczonej składki.

Podnieść należy, że taka konstrukcja opłaty i pokrywania z niej kosztów ubezpieczenia przez pozwany Bank kształtuje prawa i obowiązki strony powodowej (konsumenta) w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami. Strona powodowa nie mieli wiedzy, na co przeznaczana jest pozostała część uiszczanej przez nich opłaty (po pomniejszeniu o wysokość przekazanej składki). Dopiero w trakcie procesu strona powodowa uzyskali informację, iż pozostałe środki pieniężne zostały obrócone na własne potrzeby pozwanego Banku.

Co istotne, ciężar dowodu wystąpienia okoliczności wyłączających kondykcję spoczywa na accipiensie, ponieważ to on podnosi zarzut braku roszczenia po stronie solvensa, dochodzącego swoich roszczeń z tytułu nienależnego świadczenia (por . Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 13 czerwca 2007 r., II PK 356/06, OSNP 2008, nr 15–16, poz. 217).

W ocenie Sądu kwestionowane na kanwie niniejszej sprawy postanowienia wzorca umownego, w oparciu o które pozwany Bank pobrał od powódki drugą z opłat, kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszające jego interesy, a zarazem postanowienia te nie określają głównych świadczeń stron.

W ocenie Sądu, rzeczą wtórną jest możliwość przewidziana w § 9 ust. 10 umowy kredytowej, dokonania przez bank zwrotu proporcjonalnej części składki za pełne miesiące kalendarzowe pozostające do końca okresu ubezpieczenia, za który składka została uiszczona. Należy podkreślić, że stroną przedmiotowej umowy ubezpieczenia jest jedynie pozwany Bank i zakład ubezpieczeń. Rola strony powodowej ograniczała się natomiast jedynie do ponoszenia kosztów objęcia ochroną ubezpieczeniową, którą objęty jest jedynie pozwany Bank, będący jednocześnie w istocie głównym jej beneficjentem.

Rażące naruszenie interesów konsumenta - należy rozumieć jako nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym, co w niniejszej sprawie wyraża się po pierwsze samym sposobem wyliczenia podstawy (...) w oderwaniu od podwyższonego ryzyka kredytowego banku i rzeczywistej potrzeby zabezpieczenia jego ekonomicznych interesów (tj. bez jednolitego miernika), dysproporcją pomiędzy kwotami pobieranymi od konsumentów (przy zastosowaniu wskaźnika 3%) i tymi obowiązującymi w umowie zwartej przez bank aktualnymi w dniu pobrania składek od konsumentów (wcześniejszych co wskazano powyżej), brakiem poinformowania konsumenta o ryzyku wzrostu opłaty z tytułu (...) w przypadku wzrostu kursu (...) i wpływie kursu (...) na obciążenie z tytułu (...) .

W ocenie Sądu istotnym jest również – skutkujący powiększeniem obciążenia ekonomicznego konsumenta sam sposób wyliczenia pobieranych kwot przy zastosowaniu matematycznego wzoru skutkującego trzykrotnym przeliczeniem zadłużenia kredytowego (abstrahując od tego, iż pozwany co do drugiej, trzeciej i czwartej z opłat nie stosował wzoru przez siebie ustalonego – co wskazano powyżej).

Sprzeczność z dobrymi obyczajami działań pozwanego Banku przejawiała się we wskazanej wyżej procedurze towarzyszącej zawieraniu umowy kredytowej z powodem związanej z brakiem indywidualnego ustalenia postanowień umownych w tymże zakresie, a także dezinformacją powódki co do samej zasady działania (...) i to nie tylko w zakresie dysonansu pomiędzy wysokością brakującego wkładu własnego z dnia zawarcia umowy, a przedmiotu ubezpieczenia (salda kredytu wyrażonego w walucie polskiej) i jego ubezpieczeniem, a również w braku wyraźnego uwypuklenia wpływu ryzyka walutowego na wzrost (...) . Jednocześnie stosując zamiennie w umowie pojęcie „zwrotu kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego” i „składki” – te działania pozwanego Banku oraz osób, za pomocą których przedmiotowa umowa kredytu została zawarta wzbudziły w stronie powodowej głębokie przekonanie, że kwoty opłacane przez nich w ramach ubezpieczenia niskiego wkładu własnego stanowią składkę ubezpieczeniową a nie opłatę z tytułu refinansowania kosztów tego ubezpieczenia przez pozwany Bank.

A zatem uznać należy, iż pozwany Bank nie wykazał się szeroko rozumianym szacunkiem dla drugiego człowieka, który w stosunkach z konsumentem powinien wyrażać się rzetelnym informowaniem go o uprawnieniach wynikających z umowy, a także niewykorzystywaniem uprzywilejowanej pozycji profesjonalisty przy zawieraniu umowy i jej realizacji.

Stanowczo również, ferując rozstrzygnięcie w niniejszej sprawie Sąd miał na względzie, co zasygnalizowano powyżej dysonans istniejący pomiędzy sformułowaniem użytym w umowie o kredyt hipoteczny, a pojęciem opłaty dotyczącej refinansowania kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. Otóż, w ocenie Sądu, pomiędzy pojęciami użytymi w umowie, a mianowicie: „ składka”, „ zwrot kosztów ubezpieczenia” a „ opłatą dotyczącą refinansowania kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego” nie zachodzi pojęciowa tożsamość. Przedmiotem niniejszej sprawy jest roszczenie strony powodowej o zwrot opłaty dotyczącej refinansowania kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego – co zresztą było pomiędzy stronami bezsporne.

Otóż, co zostało wskazane powyżej w niniejszym uzasadnieniu – konstrukcja opłaty z tytułu refinansowania, a którą obciążona została strona powodowa odrywa się zupełnie od kosztów ubezpieczenia uiszczanych przez bank ( a nota bene wyłącznie do zwrotu kosztów ubezpieczenia była zobowiązana strona powodowa). W tejże opłacie zawarte są również inne, bliżej nieokreślone opłaty, zaś wobec sformułowania wskazanego w umowie strony powodowej winny obciążać wyłącznie koszty ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, co w ocenie Sądu winno być rozumiane jako zwrot faktycznie poniesionych przez pozwanego kosztów, czyli składek uiszczanych ubezpieczycielowi. Wynika zatem, iż pozwany bank przerzucił na konsumenta koszty, których sposobu wyliczenia w żaden sposób nie można dopatrzeć się w umowie zawartej z konsumentem. Pojęcie „opłata dotycząca refinansowania kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego” pojawia się wyłącznie w regulaminie kredytowania osób fizycznych w ramach usług bankowości hipotecznej (…) – w rozdziale 4 zatytułowanym „koszty kredytu”. W § 7 jako pierwszym postanowieniu tego rozdziału zawarte jest postanowienie, iż kredytobiorca zobowiązany jest zapłacić wszelkie opłaty i prowizje należne bankowi w związku z zawarciem kredytu, określone w cenniku, zaś w ustępie 2 wskazano, iż kredytobiorca zobowiązany jest zwrócić wszystkie koszty poniesione przez bank w związku z realizacja umowy kredytu łącznie z kosztami ustanowienia prawnych zabezpieczeń (…).

Powyższego dysonansu w zakresie unormowanym we wzorcu przyjętym przez pozwanego nie sposób nie dostrzec, nie jest zatem, w ocenie Sądu, obowiązek konsumenta sformułowany jednoznacznie. Uznając zaś priorytet postanowień umowy nad postanowieniami regulaminu wskazać należy, iż strona powodowa zobowiązani byli do zwrotu kosztów ubezpieczenia (rozumianego jako składki należnej ubezpieczycielowi), nie byli zaś zobowiązani do zapłaty opłaty z tytułu refinansowania kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. Opierając się zaś na zapisie § 11 umowy ust. 2 pkt 1 w zw. z ust. 5 gdzie wskazano, iż w zakresie nie uregulowanym umową mają zastosowanie postanowienia regulaminu hipotetycznie przyjąć można, wobec braku tożsamości tych pojęć, iż na kredytobiorcy ciążył zarówno obowiązek zwrotu kosztów kredytu jak i opłaty z tytułu refinansowania kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego – choć co do zasady przeciw takiemu rozumieniu przemawia wykładnia celowościowa i funkcjonalna. Podkreślić jednak należy, iż w ocenie Sądu pojęcie opłata z tytułu refinansowania kosztów (…) jest pojęciem zakresowo szerszym aniżeli „zwrot kosztów”, czy pojęcie „składka” – ujęta w umowie w § 9 pkt. 10. Zaznaczyć jednak należy, iż rozważania w zakresie obciążenia konsumenta ubezpieczeniem niskiego wkładu własnego w aspekcie ich abuzywności czynione były w stosunku zarówno opłaty z tytułu refinansowania, zwrotu składki, czy też zwrotu kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu.

Mając to wszystko na uwadze, uznać należy, że wskutek zaistnienia niedozwolonego postanowienia umownego ma miejsce w rozpoznawanej sprawie częściowa bezskuteczność polegająca na tym, że postanowienie umowne uznane za niedozwolone staje się bezskuteczne, natomiast w pozostałym zakresie umowa kredytu hipotecznego pozostaje wiążąca dla każdej ze stron. Przepis art. 385 1 § 2 k.c. stanowi bowiem, że jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie. Bezskuteczność niedozwolonych klauzul następuje przy tym ex lege i ex tunc. Na zakończenie podnieść należy, iż eliminacja ze stosunku prawnego postanowienia uznanego za abuzywne nie niweczy całego stosunku prawnego, albowiem w pozostałym zakresie umowa jest dla stron wiążąca (vide: orzeczenie Sądu Najwyższego w sprawie I CSK 408/12, OSNC 2013/11/127), a w związku z tym jakakolwiek ingerencja Sądu w zakresie wzajemnych praw i obowiązków (w tym do odmiennego uregulowania i określenia wysokości kwoty możliwej do pobrania od konsumenta tytułem składki) jako nie objęta zakresem przedmiotowym niniejszego postępowania jest niedopuszczalna i sprzeczna z zasadą określoną w art. 321 § 1 k.p.c.

Na marginesie warto również odnieść się w rozważaniach do przepisu art. 70 ust. 2 ustawy Prawo bankowe. W myśl tego przepisu osobie fizycznej, prawnej lub jednostce organizacyjnej niemającej osobowości prawnej, o ile posiada zdolność prawną, które nie mają zdolności kredytowej, bank może udzielić kredytu między innymi pod warunkiem ustanowienia szczególnego sposobu zabezpieczenia spłaty kredytu.

W rezultacie, pobranie przez pozwany Bank opłaty z tytułu refinansowania składek za ubezpieczenie niskiego wkładu własnego (opłaty (...), składki (...)) w umowie o kredyt hipoteczny, zarówno tych, które pozwany Bank pobrał w oparciu o łączącą go z Towarzystwem (...) S.A. jak i Towarzystwem (...) S.A. umowami ubezpieczenia, nastąpiło bez podstawy prawnej, a zatem po stronie pozwanego Banku zaistniała sytuacja bezpodstawnego wzbogacenia kosztem strony powodowej (art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 2 k.c.).

Mając na uwadze powyższe okoliczności Sąd w punkcie 1. sentencji wyroku na podstawie art. 385 1 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 2 k.c., zasądził od pozwanego Banku na rzecz powódki kwotę 13.003,00 złotych tytułem zwrotu nienależnie potrąconej na podstawie klauzuli abuzywnej opłaty za refinansowanie ubezpieczenia niskiego wkładu własnego kredytu hipotecznego.

W zakresie podniesionego zarzutu przedawnienia Sąd orzekający w niniejszej sprawie podziela zapatrywanie prawne wyrażone przez Sąd Apelacyjny w Łodzi w uzasadnieniu powołanego wyżej wyroku, iż przewidziany w art. 411 pkt 1 k.c. wyjątek dotyczący świadczeń spełnionych w wykonaniu nieważnej czynności prawnej obejmuje także świadczenia spełnione w wykonaniu niewiążącego konsumenta postanowienia umownego (art. 385 1 § 2 k.c.), gdyż w przeciwnym razie powstałaby luka w prawie.

Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 21 listopada 2006 r., III CZP 102/06 stwierdził, że żądanie zwrotu nienależnego świadczenia spełnionego („potrąconego”) na podstawie umowy nie może być utożsamiane z żądaniem zapłaty świadczenia, którego podstawa zakorzeniona jest w umowie. To drugie wynika z konsensu stron, obejmującego obowiązek spełnienia określonego świadczenia, które, gdyby nie zawarta ważnie i skutecznie umowa nie powstałoby. Za roszczenie z umowy należy uznawać wszelkie roszczenia, które znajdują swoje źródło w takiej umowie bądź jej niewykonaniu lub nienależytym wykonaniu. To pierwsze jest natomiast niejako rewersem takiej sytuacji, zmierza do odwrócenia faktycznych skutków wywołanych zastosowaniem postanowienia umownego nieważnego bądź bezskutecznego w rozumieniu art. 385 1 k.c. Roszczenie o zwrot świadczenia spełnionego (skompensowanego) na podstawie postanowienia umownego bezskutecznego wykazuje oczywisty związek sine qua non z umową, nie powstałoby bowiem, gdyby wcześniej strony nie zawarły określonego porozumienia, które było sprzeczne z normami prawa cywilnego. Nie jest jednak nigdy świadczeniem wynikającym z umowy, albowiem powstaje ono właśnie w opozycji do stypulacji umownej, jako rezultat upadku określonych zastrzeżeń umownych i występującej wskutek tego upadku bezpodstawności przysporzenia. Nie jest to zatem roszczenie powstające wskutek zgodnych oświadczeń woli stron albo wskutek konstytutywnego w ramach danego stosunku umownego oświadczenia jednej strony. Źródłem tego roszczenia jest przepis ustawowy, który wiąże je z obowiązkiem zwrotu świadczenia uzyskanego na podstawie niewiążącego postanowienia umownego, nie jest zaś konsekwencją takiego czy innego zachowania podmiotów w ramach danego stosunku umownego (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 6 marca 2014 r., I ACa 34/13).

Jakkolwiek zatem roszczenie o zwrot nienależnego świadczenia w warunkach conditio sine causa lub condictio causa finita powstaje zawsze na tle stosunku umownego i jest z nim nieodzownie funkcjonalnie związane, nie jest jednak roszczeniem wynikającym z umowy, źródłem jego powstanie nie jest bowiem wola stron ale przepis umowny, regulujący obowiązki występujące na skutek upadku umowy, a termin przedawnienia roszczenia o zwrot nienależnego świadczenia wynosi 10 lat, co obala podniesiony przez pozwanego zarzut przedawnienia.

Okres, od którego zasądzone zostały odsetki ustawowe od całości dochodzonego roszczenia wynika z uregulowania art. 481 § 1 k.c., zgodnie z którym jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była z góry oznaczona, należną się odsetki ustawowe (art. 481 § 2 zd. 1. k.c.).

Zacytować w tym stanie rzeczy należy pogląd wyrażony w wyroku z dnia 22 marca 2001 roku w sprawie V CKN 769/00, gdzie Sąd Najwyższy stwierdził, iż „przepisy regulujące instytucję bezpodstawnego wzbogacenia, a więc i nienależnego świadczenia (art. 410 § 1 k.c.), nie określają terminu, w jakim nastąpić ma wykonanie obowiązku zwrotu nienależnego świadczenia. Nie można też wyznaczyć tego terminu, odwołując się do natury zobowiązania, z którego świadczenie wynika. Odmiennie od zagadnienia wymagalności roszczenia o zwrot nienależnego świadczenia potraktować trzeba kwestię oznaczenia terminu jego spełnienia. W tym stanie rzeczy (…) za uzasadniony uznać należy pogląd, że zobowiązanie do zwrotu nienależnego świadczenia ma charakter bezterminowy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 grudnia 1976 r., III CRN 289/76, nie publ. oraz uchwała Sądu Najwyższego z dnia 6 marca 1991 r., III CZP 2/91, OSNCP 1991, nr 7, poz. 93).

Oznacza to, że termin spełnienia takiego świadczenia musi być wyznaczony zgodnie z art. 455 k.c., a więc niezwłocznie po wezwaniu skierowanym przez zubożonego. Zwraca się uwagę, że o zakresie pojęcia "niezwłocznego świadczenia" powinny decydować każdorazowo okoliczności konkretnego przypadku, analizowane zgodnie z ogólnymi regułami art. 354 i art. 355 k.c. Dopiero w ten sposób sprecyzowany termin stanowi podstawę formułowania zarzutu opóźnienia dłużnika i daje wierzycielowi roszczenie o zapłatę odsetek na podstawie art. 481 § 1 k.c.” (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 24 kwietnia 2003 roku, sygn. I CKN 316/01, OSNC 2004, nr 7-8, poz. 117 i z dnia 3 lutego 2006 roku, sygn. I CSK 17/05).

Innymi słowy bezpodstawne pobranie opłaty jest świadczeniem nienależnym, którego podstawa prawna uiszczenia (tu zaspokojenia w drodze potrącenia umownego) odpadła ( condictio causa finita). Przyporządkowanie tego świadczenia do świadczeń nienależnych i stosowanie reżimu odpowiedniego do tego rodzaju podstawy prawnej obowiązku zwrotu prowadzi do wniosku, że jest ono bezterminowym. Moment powstania obowiązku zwrotu (wymagalności) określa moment jego potrącenia. Termin zwrotu bezpodstawnie potrąconego świadczenia wyznacza zaś termin określony w wezwaniu do zapłaty, względnie termin wyznaczony na podstawie okoliczności jako odpowiedni w razie braku określenia terminu w wezwaniu.

Pismem datowanym dniem 16 marca 2017 roku (k.18) doręczonym Bankowi (...) S.A. z siedzibą w W. w dniu 10 kwietnia 2017 roku (skoro pozwany sporządził na ww. pismo odpowiedź datowaną tymże – jako, że strona powodowa nie przedstawiła dowodu doręczenia pisma pozwanemu innego niż sporządzona na wezwanie odpowiedź – k.21) strona powodowa wezwała pozwanego do zwrotu bezpodstawnie pobranych opłat w terminie 14 dniowym liczonym od dnia doręczenia wezwania (art. 61 kc). Skoro pozwany sporządził w dniu 10 kwietnia 2017 roku odpowiedz na ww wezwanie to niewątpliwie najpóźniej w tej dacie zapoznał się z oświadczeniem powódki, a przyjmując 14 dniowy termin jako termin realny – a termin bezskutecznie upłynął pozwanemu w dniu 24 kwietnia 2017 roku a od dnia następnego tj. 25 kwietnia 2017 roku pozwany pozostawał w opóźnieniu i od tej daty uwzględniono roszczenie odsetkowe powoda.

Jednocześnie Sąd przyjął dla wszystkich pobranych kwot jednolity termin – albowiem za datę dotarcia do pozwanego oświadczenia powoda – art. 61 kc - Sąd przyjął dzień 10 kwietnia 2017 roku - a który przypadał już po dniu pobrania czwartej z opłat (data sporządzenia wezwania była datą poprzedzająca pobranie czwartej z opłat – co sugerować by mogło termin 7 dniowy wskazany w piśmie powoda co do opłat mających być pobranych w przyszłości).

O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 100 kpc, przy przyjęciu, iż strona powodowa wygrała proces w całości a jej żądanie zostało minimalnie oddalone w zakresie roszczenia odsetkowego, co oznacza, iż pozwany winien zwrócić powodowi poniesione koszty procesu.

Należna opłata od pozwu w niniejszej sprawie wynosi kwotę 651,00 złotych (strona powodowa uiściła 655,00 złotych, z czego kwota 4,00 złotych podlega zwrotowi), należna opłata skarbowa a uiszczona przez powódkę wynosi 17,00 złotych oraz koszty zastępstwa procesowego wg stawek normatywnych w kwocie 3.600,00 złotych (§ 2 pkt. 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U.2015.1804) w związku z § 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 roku zmieniającego ww rozporządzenie (Dz.U. 2016.1667).

Łącznie zatem koszty procesu poniesione przez powoda wyrażały się kwotą 4.051,00 złotych (tj. 651,00 + 17,00 + 3.600,00) i w całości obciążają pozwanego toteż w pkt. III orzeczono o ich zwrocie.

Ze względu na powyższe motywy orzeczono jak w sentencji wyroku.

SSR Anna Wypych – Knieć

ZARZĄDZENIE

Odpis wyroku wraz z uzasadnieniem proszę doręczyć pełnomocnikowi powoda oraz pełnomocnikowi pozwanego (w obu przypadkach bez pouczenia o apelacji).

SSR Anna Wypych – Knieć

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Ewa Markuszewska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie
Data wytworzenia informacji: