I C 2960/15 - uzasadnienie Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie z 2019-07-11

Sygn. akt I C 2960/15

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 28 sierpnia 2015 r. (data nadania) powódka Z. M. wniosła o zasądzenie od pozwanego (...) S.A. kwoty 35.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia 10 grudnia 2014 r. do dnia zapłaty. Powódka wniosła również o zasądzenie od pozwanego zwrotu kosztów postępowania.

W uzasadnieniu pozwu powódka podniosła, iż w dniu 21 maja 2014 r. obrębie ul. (...) w M. wjechała na dużą, niezabezpieczoną dziurę w jezdni, wskutek czego straciła równowagę i upadła doznając obrażeń ciała. Teren, na którym doszło do zdarzenia jest administrowany przez Gminę M., która posiada ubezpieczenie w pozwanym towarzystwie. U powódki stwierdzono obrażenia ciała w postaci urazu głowy oraz zwichnięcia z nadłamaniem stawu łokciowego lewego, co wymagało dwukrotnej operacji oraz założenia ortezy. Pozwane towarzystwo odmówiło wypłaty zadośćuczynienia. W ocenie powódki kwota dochodzona w niniejszym postępowaniu jest kwota odpowiednią w rozumieniu art. 445 k.c.

(pozew k. 1-7)

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powódki zwrotu kosztów postępowania.

Pozwany wskazał, iż bezspornym jest fakt, że doszło do wypadku, w następstwie którego powódka doznała obrażeń ciała. W toku postepowania likwidacyjnego uznano zgłoszone roszczenie powódki za bezzasadne. Pozwany zaprzeczył, aby do zdarzenia doszło w okolicznościach zgłaszanych przez powódkę, gdyż powyższe twierdzenia są sprzeczne z oświadczeniami świadków A. W. oraz C. Ł.. Pozwany wskazał, iż żądana przez powódkę kwota zadośćuczynienia w wysokości 35.000 zł jest rażąco wygórowana. Pozwany podniósł, iż z dokumentacji medycznej nie wynika aby powódka nadal się leczyła. Pozwany zakwestionował również zasadność roszczenia odsetkowego.

(odpowiedź na pozew k. 43-47)

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 21 maja 2014 r. około godziny 12:00 w M. na ul. (...) powódka Z. M., poruszając się rowerem w kierunku ul. (...), najechała na dziurę w jezdni, wskutek czego straciła równowagę i spadła z roweru. Powódka upadła na lewą stronę ciała uszkadzając sobie lewą rękę. Dziura w drodze była wielkości około 50 cm i głęboka na około kilkanaście – kilkadziesiąt centymetrów oraz nie została w żaden sposób oznaczona. Świadkiem powyższego zdarzenia była C. Ł.. Bezpośrednio po zdarzeniu powódka nie chciała, aby zostało wezwane pogotowie. Powódka obawiała się jechać od razu do szpitala, gdyż nie wiedziała czy jej siostra zostanie poinformowana o tym, iż została przetransportowana do szpitala. Z tego względu Z. M. poprosiła przypadkową osobę o odprowadzenie jej do domu. Po powrocie do domu siostra powódki o zdarzeniu zawiadomiła sąsiadkę S. R., która zadzwoniła na pogotowie. Powódka została przewieziona karetką pogotowia na Szpitalny Oddział Ratunkowy w M.. Na skutek przedmiotowego zdarzenia u powódki rozpoznano zwichnięcie stawu łokciowego lewego, nadłamanie kości łokciowej (wyrostka dziobiastego). W stosunku do powódki zastosowano leczenie polegające na zamkniętej repozycji opatrunkiem gipsowym oraz leczenie farmakologiczne. Powódce zalecono konsultację w poradni ortopedycznej w dniu 9.06.14 r. oraz zakazano jej obciążania operowanej kończyny. Powódka była hospitalizowana na oddziale chirurgii w dniach od 21 do 23 maja 2014 r.

( dowody: dokumentacja medyczna k. 16, zeznania powódki k. 244v., zeznania świadków C. Ł. k. 17, A. W. k. 20, S. R. k. 18 akta dołączone I Cps 64/15, akta szkody na płycie CD k. 55, zdjęcia miejsca zdarzenia k. 11-15)

Ul. (...) znajduje się na terenie administrowanym przez Gminę M.. Urząd Miasta M. posiada ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej (...) S.A.

( okoliczność bezsporna, ponadto dowód: akta szkody na płycie CD k. 55)

Po zakończeniu hospitalizacji powódka kontynuowała leczenie ortopedyczne oraz farmakologiczne, a także brała silne środki przeciwbólowe. Powódka została również skierowana na rehabilitację stawu łokciowego. W związku z powyższym powódka ponosiła koszty wizyt lekarskich oraz rehabilitacji. U powódki wykonano również badanie usg stawu łokciowego w dniu 22 października 2014 r., w którym uwidoczniono cechy obecności wysięku, obrzęku błony maziowej w stawie łokciowym lewym – zapalenie. U powódki stwierdzono przednią torebkę cechami zwłóknienia do ok. 4 mm, miernego przykurczu. Stwierdzono cechy tylnego podwichnięcia kk. przedramienia o ok. 10 mm – blokowanie się kości na główce i bloczku k. ramiennej jest przyczyną bólu i deficytu zgięcia, ścięgno wspólne prostowników, więzadło poboczne promieniowe pierścieniowate w postaci blizn po rozerwaniu. Nerw łokciowy bez patologii.

( dowód: dokumentacja medyczna k. 18, 19v., 20-24, rachunki k. 25-30, zeznania powódki k. 244v.)

Następnie powódka leczyła się (...) Publicznym Szpitalu (...). A. G. (...) W., w którym to szpitalu powódka przebywała w okresie od 27 kwietnia do 12 maja 2015 r. U powódki rozpoznano następstwa złamania kończyny górnej w postaci – przykurczu zgięciowo-wyprostnego, martwicy chrzęstno-kostnej tylnej powierzchni główki kości ramiennej, niewydolność kompleksu więzadła pobocznego bocznego, zapalenie przewlekłe błony maziowej i torebki stawowej stawu łokcia lewego. W dniu 4 maja 2015 r. wykonano u powódki zabieg operacyjny polegający na usunięciu patologicznych tkanek w obrębie stawu łokciowego. Uwolniono staw od zaciskających go przerośniętych tkanek. Podczas kolejnej hospitalizacji w tej samej placówce w dniach 23 maja do 25 maja 2016 r. u powódki rozpoznano uszkodzenie nerwu łokciowego, neuropatię nerwu łokciowego lewego oraz deformację stawu łokciowego lewego. Powódka została zakwalifikowana do leczenia operacyjnego, który to zabieg przeprowadzono w dniu 25 maja 2016 r. Podczas kontroli pooperacyjnej u powódki stwierdzono nadal drętwienie w dystrybucji unerwienia nerwu łokciowego lewego. Wskazano, iż powódka nieco lepiej przywodzi i odwodzi palce ręki lewej, lecz nie może przywieźć i odwieźć palca 5. Nadal występowały u powódki zaniki mięśniowe ręki lewej.

( dowód: dokumentacja medyczna k. 17-17v., k. 79, k. 115-115-115v., k. 116, k. 118 zeznania powódki k. 455v.)

Aktualnie powódka nie leczy się oraz nie uczęszcza na rehabilitację lewej ręki.

( dowód: zeznania powódki k. 244v.)

Powódka w chwili zdarzenia miała 68 lat, była na emeryturze i cieszyła się dobrym zdrowiem. Nie uskarżała się na żadne problemy zdrowotne. Do czasu wypadku była sprawna fizycznie. Bardzo często powódka poruszała się rowerem, jeździła do miasta na zakupy oraz na cmentarz. Powódka mogła wykonywać również samodzielnie wszystkie prace domowe. Powódka przed wypadkiem była w pełni samodzielna i nie potrzebowała pomocy osób trzecich oraz sprawowała opiekę się swoją chorą siostrą.

( dowód: zeznania powódki k. 244v., zeznania świadka S. R. k. 18 oraz J. sitko k. 19 akt dołączonych I Cps 64/15)

Obecnie, od około roku, powódka sporadycznie przyjmuje środki przeciwbólowe w sytuacji, gdy ból staje się nie do zniesienia. Lewa ręka, uszkodzona wypadku, nie wróciła do poprzedniej sprawności. W wykonywaniu podstawowych czynności pomaga jej siostrzenica, córka oraz sąsiadka S. R.. Powódka nie może m.in. się samodzielnie umyć ani ubrać, gdyż nie może podnieść ręki do góry. Powódka nie jeździ na rowerze, gdyż się boi, iż ponownie coś się jej może stać. Powódka z tego względu boi się również chodzić po schodach. Powódka bierze leki na depresję przepisane przez psychiatrę. Po wypadku powódka stała się nerwowa oraz ma tiki.

( dowód: dokumentacja medyczna k. 19, , zeznania powódki k. 244v.,zeznania świadkaStefanii R. k. 18 oraz J. S. k. 19 akt dołączonych I Cps 64/15)

W stosunku do powódki Z. M. (...) do spraw Orzekania o Niepełnosprawności w dniu 13 lipca 2016 r. wydał orzeczenie o stopniu niepełnosprawności. W powódki stwierdzono niepełnosprawność w stopniu umiarkowanym. Jako początek zaistnienia stopnia niepełnosprawności wskazano 28 czerwca 2016 r., natomiast jako przyczynę wskazano 05-R. Powyższe orzeczenie zostało wydane na stałe.

( dowód : orzeczenie o stopniu niepełnosprawności k. 117)

W związku z wypadkiem z dnia 21 maja 2014 r. powódka doznała trwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 10 %. Aktualnie powódka ma zaburzoną ruchomość lewej kończyny górnej. Obecne są u powódki objawy neuropatii, które mogą już nie wykazywać regresji.

( dowód: opinia biegłego neurologa k. 233-236)

Jednocześnie obrażenia stawu łokciowego lewego u osoby praworęcznej spowodowały powstanie trwałego uszczerbku w wysokości 20%. Zakres ruchów czynnych i biernych w stawie łokciowym jest ograniczony. U powódki stwierdzono zaniki mięśni kłębu kciuka i kłębika palca piątego, upośledzony chwyt szczypcowy, zaburzenia czucia powierzchownego powierzchni dłoniowej przedramienia lewego, zaburzenia czucia przedramienia lewego, głównie w obrębie stawu łokciowego spowodowane przykurczem zgięciowo-wyprostnym z martwicą chrzęstno-kostną tylnej powierzchni główki kości ramiennej z jednoczesną niewydolnością kompleksu więzadłowo-pobocznego oraz zapaleniem przewlekłym błony maziowej stawu łokciowego lewego.

( dowód: opinia biegłego ortopedy k. 160, opinia uzupełniająca k. 196)

Pismem z dnia 31 października 2014 r. powódka zgłosiła powstałą szkodę do pozwanego towarzystwa ubezpieczeń. Pozwany, po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego, pismem z dnia 23 marca 2015 r. odmówił wypłaty zadośćuczynienia wskazując, iż brak jest podstaw do pozytywnego rozpatrzenia zgłoszenia.

( dowody: pismo powódki z dn. 31.10.2014 r. k. 31-32, odmowa pozwanego k. 33-34, akta szkody na płycie CD k. 55)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dokumentów znajdujących się w aktach sprawy, w tym również w dołączonych aktach szkody, a wymienionych w ramach dotychczasowych wywodów. Wskazane dokumenty Sąd uznał za pełnowartościowy materiał dowodowy, ponieważ ich autentyczność, jak i treść nie budzą wątpliwości, ponadto nie były one kwestionowane przez żadną ze stron procesu.

Odnośnie ustaleń faktycznych, które wymagały wiadomości specjalnych, Sąd dopuścił dowód z pisemnych opinii biegłych sądowych chirurga – ortopedy i neurologa na okoliczność ustalenia skutków wypadku z 21 maja 2014 r. na zdrowiu powódki, w tym trwałego uszczerbku na zdrowiu, przebiegu leczenia oraz rokowań zdrowotnych na przyszłość.

Biegła sądowa z zakresu neurologii T. Ł. wskazała, iż powódka Z. M. doznała uszkodzenia nerwu łokciowego, a stopień trwałego uszczerbku biegła na podstawie tabeli uszczerbków (pkt 181 k (lewy) Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 r. – Dz. U. 2002.234.1974) określiła na 10 %. Zdaniem biegłej uszkodzenie nerwu łokciowego ma charakter trwały, u powódki występują również objawy neuropatii, które mogą już nie wykazywać regresji. Strony nie kwestionowały wniosków wynikających z przedmiotowej opinii.

Natomiast biegły z zakresu chirurgii i ortopedii S. D. wskazał, iż na skutek wypadku z dnia 21 maja 2014 r. powódka doznała trwałego uszczerbku na zdrowiu w wys. 20 % zgodnie z tabelą schorzeń pourazowych pkt 117b do załącznika do Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 r. – Dz. U. 2002.234.1974). Biegły stwierdził również, że w wyniku wypadku powódka doznała zaniku mięśni kłębu kciuka i kłębika palca piątego, upośledzony chwyt szczypcowy, zaburzenia czucia powierzchownego powierzchni dłoniowej przedramienia lewego, zaburzenia czucia przedramienia lewego, głównie w obrębie stawu łokciowego spowodowane przykurczem zgięciowo-wyprostnym z martwicą chrzęstno-kostną tylnej powierzchni główki kości ramiennej z jednoczesną niewydolnością kompleksu więzadłowo-pobocznego oraz zapaleniem przewlekłym błony maziowej stawu łokciowego lewego (opinia k. 160). W opinii uzupełniającej biegły w pełni podtrzymał swoje stanowisko zawarte w opinii głównej (opinia uzupełniająca k. 196).

W przekonaniu Sądu zarówno opinia biegłej neurolog oraz opinia główna i uzupełniająca biegłego chirurga - ortopedy poparte zostały wnikliwą analizą dokumentacji medycznej załączonej do akt sprawy i badaniem powódki. Sporządzono je zgodnie z doświadczeniem zawodowym, życiowym oraz ze wskazaniami specjalistycznej wiedzy z zakresu ww. biegłych. Opinie owe zawierają w sobie adekwatne i logiczne wnioski, co do odniesionego przez powódkę uszczerbku na zdrowiu, doznanych przez nią cierpień związanych z samym wypadkiem i skutków odniesionych urazów. Sąd uznał powyższe opinie za miarodajne, gdyż zostały sporządzone fachowo i poparte były prawidłową analizą zebranego materiału dowodowego oraz badaniem powódki. Tym samym, zdaniem Sądu opinie stanowią obiektywny oraz pełnowartościowy dowód w sprawie, w oparciu o który Sąd dokonał określonych ustaleń. W ocenie Sądu opinie biegłych są rzeczowe i wystarczające dla wydania orzeczenia. Do zarzutów stron biegły S. D. odniósł się w opinii uzupełniającej, konsekwentnie podtrzymując swoją opinię główną.

Sąd oddalił wniosek pozwanego o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego sądowego z zakresu ortopedii. Podkreślić w tym miejscu wypadało, że nie sposób przyjąć, że Sąd obowiązany jest dopuścić dowód z kolejnych biegłych w każdym wypadku, gdy opinia złożona jest niekorzystna dla strony. W świetle art. 286 k.p.c. sąd ma obowiązek dopuszczenia dowodu z dalszych biegłych lub z opinii instytutu, gdy zachodzi tego potrzeba, a więc wówczas, gdy opinia złożona już do sprawy zawiera istotne braki, względnie też nie wyjaśnia istotnych okoliczności ( zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 lutego 1974 II CR 817/73 nie publ.). Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego, potrzeba powołania innego biegłego powinna wynikać z okoliczności sprawy, a nie z samego niezadowolenia strony z dotychczas złożonej opinii. Niezadowolenie strony z opinii biegłego nie uzasadnia powołania innego biegłego ( zob. wyrok SN z dnia 5 czerwca 2002 roku, I CR 562/74 LEX nr 7607). Warto zaznaczyć, że w trakcie sporządzania opinii biegły D. był wpisany na listę biegłych sądowych i brak było podstaw do powielania jego pracy przez innego biegłego.

Podstawę ustaleń faktycznych stanowiły również zeznania powoda oraz świadków C. Ł., S. R., J. S. i A. W.. Zeznania świadków w ocenie Sądu zasługują na wiarę, bowiem są jasne, logiczne i nie zawierają wewnętrznych sprzeczności, jak również znajdują potwierdzenie w zgromadzonym materiale dowodowym w postaci dokumentów i opinii biegłych. Warto zwrócić uwagę, iż zeznania powyższych świadków wynikają z ich własnych obserwacji. Sąd dał wiarę również zeznaniom powódki, bowiem także one znajdują odzwierciedlenie w pozostałym materiale dowodowym. Powódka składając zeznania szczegółowo opisała przebieg wypadku, trudny powrót do zdrowia oraz skutki wypadku na jej codzienne funkcjonowanie.

Dokonując ustaleń odnośnie do stanu faktycznego sprawy, Sąd ponadto zastosował reguły wynikające z art. 229 i 230 k.p.c. Zgodnie bowiem z treścią art. 229 k.p.c. nie wymagają dowodu fakty przyznane w toku postępowania przez stronę przeciwną, jeżeli przyznanie nie budzi wątpliwości. Zgodnie zaś z treścią art. 230 k.p.c., gdy strona nie wypowie się co do twierdzeń strony przeciwnej o faktach, sąd, mając na uwadze wyniki całej rozprawy, może fakty te uznać za przyznane.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w całości.

Bezsporne między stronami były okoliczności faktyczne przedmiotowego zdarzenia. Pozwany nie kwestionował, iż powódka doznała urazu w wyniku wypadku z dnia 21 maja 2014 r. Pozwany nie kwestionował również przyczyny wypadku jaką była nieoznaczona dziura w drodze.

Pozwany kwestionował za to swoją odpowiedzialność co do zasady jak i co do wysokości. Pozwany wskazywał, iż w niniejszym postępowaniu powódka nie może domagać się zadośćuczynienia na zasadzie winy zgodnie z art. 415 k.c. Co kwoty jakiej domaga się powódka pozwany podnosił, iż jest rażąco wygórowana.

Rozstrzygając pierwszą ze zdiagnozowanych kwestii spornych wskazać należy, że odpowiedzialność odszkodowawcza pozwanego, jako ubezpieczyciela Gminy M., wynika z art. 822 k.c. stanowiącego reżim odpowiedzialności ubezpieczyciela oraz art. 415 k.c. w zw. z art. 20 pkt 4 i art. 19 ustawy z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych. W tym kontekście Sąd miał na względzie to, że do zadań zarządu gminy w sprawach dróg gminnych, należy m. in. wykonywanie zadań zarządcy tych dróg (vide: art. 19 ust. 2 pkt 4 ustawy o drogach publicznych). Do zarządcy drogi należy z kolei w szczególności utrzymanie nawierzchni w sposób określony w art. 4 pkt 20 oraz art. 20 pkt 10 i 11 w/w ustawy, m.in. poprzez wykonywanie robót interwencyjnych zwiększających bezpieczeństwo ruchu drogowego.

Warto nadmienić, iż jednostki samorządu terytorialnego, w sferze gospodarczej dominium (por. Z. Banaszczyk (w:) System prawa prywatnego, t. 6, s. 789 i n.) nie ponoszą odpowiedzialności w oparciu o art. 417 k.c. Do działań władczych nie zalicza się także usług użyteczności publicznej, wykonywanych przez administrację państwową lub samorządową, często przekazywanych odrębnym osobom prawnym (por. P. Lissoń, Usługi użyteczności publicznej (w:) Prawo wobec wyznań współczesności, pod red. P. Wilińskiego, Poznań 2004, s. 268 i n.). W przypadku szkód wyrządzonych przez organy państwowe lub jednostki samorządu terytorialnego poza sferą imperium, nie odpowiadają one na podstawie art. 417 k.c., lecz na ogólnych zasadach prawa cywilnego, co gwarantuje równą dla wszystkich podmiotów ochronę prawną, zgodnie z ogólnymi zasadami prawa cywilnego oraz art. 64 ust. 2 Konstytucji.

Zdaniem Sądu zakres odpowiedzialności strony pozwanej, jako ubezpieczyciela zarządcy drogi, za skutki zdarzenia z dnia 21 maja 2014 r. należy oceniać na podstawie art. 415 k.c., zgodnie z którym kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia.

Należy zauważyć, że dla przypisania danemu podmiotowi odpowiedzialności deliktowej na podstawie przepisu art. 415 k.c. konieczne jest łączne spełnienie następujących przesłanek: 1). powstanie szkody rozumianej jako uszczerbek w dobrach prawnie chronionych o charakterze majątkowym, a w przypadkach określonych w ustawie - także o charakterze niemajątkowym; 2). wyrządzenie szkody czynem niedozwolonym, polegającym na bezprawnym i zawinionym zachowaniu sprawcy szkody; 3). związek przyczynowy pomiędzy czynem niedozwolonym
a powstaniem szkody.

Odpowiedzialność pozwanego, wysokość szkody i zły stan nawierzchni drogi oraz zaniechanie w zakresie oznakowania dziury w drodze potwierdzają dowody w postaci dokumentacji zdjęciowej zawartej w aktach spraw oraz zeznań przesłuchanych w niniejszej sprawie świadków. Na podstawie opisanych dowodów Sąd ustalił, ze Gmina M. nie zadbała ani o stan nawierzchni ani o oznakowanie newralgicznego obszaru. Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, w szczególności dokumentacja fotograficzna znajdująca się w aktach (k. 11-15) oraz zeznań świadków, jak i samej powódki dały podstawę do ustalenia, że do wypadku jakiego doznała powódka doszło wskutek zawinionego zaniechania zarządcy drogi. Treść artykułu 20 pkt 10 ustawy prawo o drogach publicznych obligowała zarządcę drogi do przeprowadzania okresowych kontroli stanu dróg, w tym weryfikację cech i wskazanie usterek, które wymagają prac konserwacyjnych lub naprawczych ze względu na bezpieczeństwo ruchu. Faktem pozostaje, iż na powierzchni drogi na ul. (...) w M. w dniu wypadku powódki była co najmniej jedna dziura (wyrwa w asfalcie), głęboka na kilkanaście centymetrów. Powierzchnia drogi nie była zrównana poziomem z pozostałą częścią nawierzchni – a już ta okoliczność, jako przyczyna powstania zdarzenia szkodowego, dawała podstawę dla przypisania pozwanemu odpowiedzialności za zdarzenie z dnia 21 maja 2014 r. Taka powierzchnia powodowała potencjalne zagrożenie dla każdego, kto mógł się w tym miejscu poruszać. Skoro – co w sprawie nie jest sporne – a co jednoznacznie wynika również z dokumentacji fotograficznej, nawierzchnia drogi nie była równa, to korzystanie z takiej nawierzchni było po prostu niebezpieczne. Tak urządzona nawierzchnia naruszała podstawowe, powszechne zasady bezpiecznego korzystania z dróg i stanowiła zagrożenie dla użytkowników. Dopuszczenie do takiego stanu rzeczy, utrzymywanie takiego stanu i brak jakichkolwiek działań naprawczych stanowi w sposób oczywisty naruszenie obowiązków wynikających z utrzymania drogi w zakresie odnoszącym się do obowiązku zapewnienia bezpieczeństwa korzystania z nawierzchni. Co więcej, jak wynika z zeznań świadka A. W. oraz zdjęć fotograficznych dziura, która była bezpośrednią przyczyną wypadku powódki została naprawiona w czerwcu 2014 r. Strona pozwana wbrew ciążącej na niej powinności procesowej nie podjęła inicjatywy dowodowej zmierzającej do wykazania, że wykonała ciążący na niej obowiązek w sposób należyty w odpowiednim momencie.

Mając wskazane powyżej okoliczności na uwadze skonstatować trzeba, że zarzuty pozwanego zmierzające do zakwestionowania samej zasady jego odpowiedzialności za szkodę powódki, nie zasługiwały w żadnym zakresie na podzielenie. Zarządca drogi nie dopełnił obowiązku wykonywania ogółu prac remontowych i zabezpieczających, przywracających pierwotny stan nawierzchni oraz bieżących robót konserwacyjnych. W tym stanie rzeczy Sąd przesądził o zasadzie odpowiedzialności pozwanego za szkodę powódki.

Roszczenie strony powodowej o zasądzenie na jej rzecz od pozwanego zadośćuczynienia za doznaną krzywdę było oparte na podstawie art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 k.c.

Według art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu. Według § 2 tego przepisu jeżeli poszkodowany utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo jeżeli zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość, może on żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedniej renty.

Na podstawie art. 445 § 1 k.c., który stanowi że w wypadkach przewidzianych w artykule poprzedzającym sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Zadośćuczynienie jest formą rekompensaty pieniężnej z tytułu szkody o charakterze niemajątkowym w postaci ujemnych przeżyć związanych z cierpieniami fizycznymi (z bólem i podobnymi do niego przeżyciami) jak i cierpieniami psychicznymi (jako swoistymi następstwami bólu i powstałych uszkodzeń ciała), wynikającymi z naruszenia dóbr osobistych (przede wszystkim zdrowia). Szkoda taka nosi miano krzywdy. Może ona polegać zarówno na cierpieniach o charakterze trwałym jak i okresowym, bowiem niezależnie od długości trwania powodują one negatywne doznania u poszkodowanego. Szkoda niemajątkowa jako taka nie może być wyrównana za pomocą świadczeń pieniężnych, jednakże środki te mogą łagodzić negatywne przeżycia, jakich doświadczył pokrzywdzony. Pieniądze te dają możliwość zaspokojenia jego potrzeb w stopniu szerszym niż byłoby to możliwe w sytuacji normalnej. Zadośćuczynienie może być przyznane jedynie jako świadczenie jednorazowe, co wynika a contrario z treści art. 444 § 2 i 3 k.c.

Poza samym stwierdzeniem zaistnienia po stronie poszkodowanego krzywdy, drugim istotnym elementem przy zasądzaniu zadośćuczynienia określonego w art. 445 k.c. jest określenie jej wysokości, odzwierciedlonej w kwocie pieniężnej. W tym zakresie powinny być brane pod uwagę wszystkie okoliczności mogące pomóc w ustaleniu rozmiaru powstałej szkody, której należy stosownie zadośćuczynić. Podstawowe znaczenie dla określenia odpowiedniej sumy, która miałaby stanowić pieniężną kompensatę krzywdy ma ustalenie rozmiaru krzywdy. Zgodnie z dominującym poglądem krzywda stanowi niemajątkowy skutek naruszenia dóbr osobistych, wywołany uszkodzeniem ciała, rozstrojem zdrowia, przy czym uszczerbki te mogą polegać nie tylko na fizycznych dolegliwościach i psychicznych cierpieniach bezpośrednio związanych ze stanem zdrowia, ale też z jego dalszymi następstwami w postaci odczuwanego dyskomfortu w wyglądzie, mobilności, poczuciu osamotnienia, nieprzydatności społecznej bądź nawet wykluczenia. W judykaturze i doktrynie prawniczej dość powszechnie przyjmuje się wyłącznie kompensacyjny charakter ochrony majątkowej udzielanej pokrzywdzonemu i niedopuszczalność przypisywania jej funkcji represyjnych. Kompensata majątkowa ma na celu przezwyciężenie przykrych doznań. Służyć temu ma nie tylko udzielenie pokrzywdzonemu należnej satysfakcji moralnej w postaci uznania jego krzywdy wyrokiem sądu, ale także zobowiązanie do świadczenia pieniężnego, które umożliwi pełniejsze zaspokojenie potrzeb i pragnień pokrzywdzonego lub wesprze realizację wskazanego przez niego celu społecznego ( por. uchwała Sądu Najwyższego z 8 grudnia 1973 r., III CZP 37/73, OSN 1974, nr 9, poz. 145; wyrok Sądu Najwyższego z 22 maja 1990 r., II CR 225/90, LEX nr 9030; zob. też A. Kidyba (red.), A. Olejniczak, A. Pyrzyńska, T. Sokołowski, Z. Gawlik, A. Janiak, G. Kozieł, Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania - część ogólna, LEX, 2010).

Co równie istotne, jakkolwiek trwałość skutków uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia nie stanowi przesłanki żądania ochrony na podstawie art. 445 § 1 k.c., to jednak może mieć wpływ na rozmiar kompensaty ( por. wyrok Sądu Najwyższego z 5 maja 1967 r., I PR 118/67, LEX nr 139132, oraz A. Cisek (w:) E. Gniewek, Komentarz, 2008, art. 445, nb 18).

Jak słusznie wskazuje judykatura: „ Ustalenie wysokości zadośćuczynienia przewidzianego w art. 445 § 1 k.c. wymaga uwzględnienia wszystkich okoliczności istotnych dla określenia rozmiaru doznanej krzywdy, takich jak: wiek poszkodowanego, stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność i czas trwania, nieodwracalność następstw uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia (kalectwo, oszpecenie), rodzaj wykonywanej pracy, szanse na przyszłość, poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiową oraz inne czynniki podobnej natury” (wyrok SN z dnia 9 listopada 2007 r. V CSK 245/07). Ponadto „przy określaniu wysokości zadośćuczynienia pieniężnego, o którym mowa w art. 445 § 1 k.c., należy mieć na względzie zarówno kompensacyjny charakter tego zadośćuczynienia, jak i aktualne stosunki majątkowe społeczeństwa. Nie można jednak pominąć, że zdrowie jest dobrem szczególnie cennym, a przyjmowanie niskich kwot zadośćuczynienia w przypadkach ciężkich uszkodzeń ciała prowadzi do niepożądanej deprecjacji tego dobra” ( wyrok SN z dnia 16 lipca 1997 r. II CKN 273/97).

Wskazane poglądy Sądu Najwyższego, orzekający w niniejszej sprawie Sąd uznaje za trafne i w pełni je podziela.

Zgodnie z art. 444 k.c. ustalenie odpowiedniej kwoty zadośćuczynienia należy do zakresu swobodnej oceny sądu. Nie może to być jednak ocena dowolna, lecz oparta na okolicznościach konkretnej sprawy. Treść art. 445 k.c. pozostawia – z woli ustawodawcy – swobodę sądowi orzekającemu w ustaleniu wysokości zadośćuczynienia i pozwala – w okolicznościach rozpoznawanej sprawy – uwzględnić indywidualne właściwości i subiektywne odczucia osoby pokrzywdzonej ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 maja 1998 r., II CKN 756/97, niepubl.).

Zadośćuczynienie za doznaną krzywdę, wynikłą na skutek poważnego rozstroju zdrowia i związanego z nim trwałego kalectwa, którego wysokość w ostatecznym wyniku zależy od uznania sądu, nie może być uznane za nadmierne, nawet gdyby przy uwzględnieniu przeciętnego poziomu życia i zamożności społeczeństwa mogło być tak postrzegane, jeżeli jest ono adekwatne do stopnia odniesionych obrażeń i związanych z nimi trwałych następstw dla zdrowia i egzystencji poszkodowanego ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 stycznia 1997 r., II CKN 41/96, niepubl.). Zasądzenie zadośćuczynienia, a zwłaszcza jego wysokość uzależniona jest od całokształtu ujawnionych okoliczności, w szczególności zaś zarówno od trwałości i skutków wypadku oraz objawów chorobowych i ich nasilenia, jak i od rodzaju oraz stopnia winy sprawcy szkody i odczucia jej przez poszkodowanego ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 listopada 1999 r., I CKN 1145/99, niepubl.).

Rozstrzygając spór w tym przedmiocie należało mieć na względzie, że zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę powinno mieć charakter kompensacyjny,
a więc przedstawiać ekonomicznie odczuwalną dla pokrzywdzonego wartość, stanowiącą niejako ekwiwalent doznanej krzywdy, przynoszący równowagę emocjonalną naruszoną przez doznane cierpienia psychiczne. Wysokość zadośćuczynienia musi jednak pozostawać
w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. Jak zaznaczono wyżej, ustalając wysokość zadośćuczynienia należy mieć na względzie całokształt okoliczności mających wpływ na rozmiar doznanej krzywdy, a więc wiek poszkodowanego, rodzaj i rozmiar doznanych obrażeń, stopień i rodzaj cierpień fizycznych i psychicznych, intensywność (natężenie, nasilenie) i czas trwania tych cierpień, liczbę i czasokres pobytów w szpitalach, liczbę i stopień inwazyjności ewentualnych zabiegów medycznych, nasilenie i czas trwania dolegliwości bólowych, ewentualnie stopień kalectwa, nieodwracalność następstw uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia (kalectwo, oszpecenie), skutki uszczerbku zdrowia na przyszłość (np. niemożność wykonywania ulubionego zawodu, uprawiania sportów, pracy artystycznej, rozwijania swoich zainteresowań i pasji, zawarcia związku małżeńskiego, posiadania dzieci, utrata kontaktów towarzyskich, utrata możliwości chodzenia do teatru, kina, udziału w wycieczkach), rodzaj dotychczas wykonywanej pracy przez poszkodowanego, powodujący niemożność jej kontynuowania, poczucie przydatności społecznej i ewentualną bezradność życiową, powstałe na skutek zdarzenia wywołującego obrażenia ciała, konieczność korzystania ze wsparcia innych osób, w tym najbliższych, przy czynnościach życiowych, ewentualne wynikające
z uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia ograniczenie wydolności pracy i utrudnienia w jej wykonywaniu, które nie stanowią podstawy do przyznania renty, wreszcie indywidualne właściwości pokrzywdzonego.

Przenosząc powyższe rozważania do realiów niniejszej sprawy stwierdzić należy, że następstwa zdarzenia z dnia 21 maja 2014 r. w sposób dość dotkliwy przełożyły się na dotychczasowe życie powódki, która pomimo dosyć zaawansowanego wieku do momentu wypadku cieszyła się dobrym zdrowiem.

Poza bólem i cierpieniem fizycznym związanym ze zwichnięciem stawu łokciowego wraz z naderwaniem kości łokciowej lewej ręki, będącym naturalnym następstwem złamania, powódka odczuwała znaczny dyskomfort w życiu, negatywnie wpływający na jej codzienną egzystencję. Ze złożonej przez nią relacji wynika, iż przed wypadkiem pozostawała osobą aktywną, w pełni samodzielną, nie potrzebującą pomocy innych. W następstwie wypadku jej aktywność znacznie zmalała. Nie ulega wątpliwości, że obrażenia, których doznała powódka spowodowały u niej spory ból i dosyć długotrwałe cierpienie. O ich intensywności i rozmiarach niech świadczy fakt, iż powódka do dnia dzisiejszego odczuwa skutki przedmiotowego wypadku, nie tylko w postaci dolegliwości bólowych, ale również fizycznych ograniczeń. Powódka przestała jeździć na rowerze, a nawet niechętnie wychodzi z domu. Powódka ma ograniczoną ruchomość lewej ręki, która powoduje, iż nie może samodzielnie wykonywać czynności dnia codziennego tj. ubierania, czesania, mycia. Powódka jest zmuszona korzystać z pomocy osób trzecich m.in. córki, siostrzenicy, czy też sąsiadki, które odwiedzają ją celem sprawowania nad nią opieki. Po wypadku pogorszył się również stan psychiczny powódki. Powódka zaczęła leczyć się na depresję. Stała się bardziej nerwowa. Dodatkowo w celu minimalizacji skutków upadku, zmniejszenia bólu kontynuowała dalsze leczenie ortopedyczne oraz rehabilitacyjne, co również musiało wpływać na jej dotychczasowy sposób życia, zajmując czas wolny, wymagając od starszej osoby dodatkowego wysiłku. Warto również zwrócić uwagę, iż leczenie powódki wymagało przeprowadzenia aż dwóch zabiegów operacyjnych, które miały przywrócić normalną sprawność jej lewej ręki (co nie nastąpiło). Pomimo przebytej rekonwalescencji do chwili obecnej powódka odczuwa zdrowotne skutki wypadku z dnia 21 maja 2014 r. Co więcej w stosunku do powódki zostało wydane orzeczenie o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności. Pozwany nie udowodnił, aby stan ten związany był z wcześniejszymi urazami, bądź podeszłym wiekiem powódki.

Sąd oceniając zasadność wywiedzionego roszczenia kierował się przede wszystkim wnioskami wyrażonymi w opinii biegłej neurolog oraz biegłego z zakresu ortopedii. Powołani w celu oceny stanu zdrowia powódki oraz następstw zdarzenia ubezpieczeniowego biegli sądowi – T. Ł. oraz S. D. określili stopień trwałego uszczerbku na zdrowiu poszkodowanej odpowiednio na 10% oraz 20%. Sąd dokonując oceny opinii z zastosowaniem kryteriów ustawowych wyrażonych w art. 233 § 1 k.p.c. nie znalazł podstaw do podważenia logicznych wniosków z nich płynących, przyjmując, iż stanowią one dla orzekającego Sądu kryterium pomocnicze przy ustalaniu zadośćuczynienia, dające w połączeniu ze złożoną dokumentacją medyczną punkt odniesienia dla oceny cierpień oraz rozmiaru negatywnych skutków wypadku.

Wszystkie te okoliczności, w tym przede wszystkim zdiagnozowanie łącznie trwałego uszczerbku na zdrowiu na poziomie aż 30 %, uzasadniały w ocenie Sądu przyznanie powódce zadośćuczynienia w wysokości takiej, jakiego się domagała, a więc 35.000,00 zł, która to kwota będzie odpowiednia do doznanej przez powódkę krzywdy i jej rozmiaru. W ocenie sądu nie jest to suma zawyżona, biorąc pod uwagę zarówno wysokość trwałego uszczerbku, jak i aktualne realia majątkowe w społeczeństwie.

Mając powyższe na uwadze w pkt 1 wyroku Sąd zasądził od pozwanego (...) S.A. na rzecz powódki Z. M. sumę 35.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

W ocenie Sądu kwota otrzymana przez powódkę tytułem zadośćuczynienia w wysokości 35.000 zł jest w stanie złagodzić pewne cierpienia i towarzyszące im ujemne następstwa w sferze fizycznej i psychicznej, związane z uszkodzeniem ciała i trwałym uszczerbkiem na zdrowiu, ale na pewno nie doprowadzi do nadmiernego wzbogacenia powódki. Zdaniem Sądu wskazana kwota spełni tym samym funkcję kompensacyjną i stanowić będzie przybliżony ekwiwalent poniesionej przez powódkę szkody niemajątkowej. Nie budzi żadnych wątpliwości, że powódka doznała wymiernej krzywdy, która sytuuje jej stan w sposób odmienny od stanu sprzed wypadku.

Powyższą kwotę 35.000 zł Sąd zasądził wraz z odsetkami w wysokości ustawowej i ustawowej za opóźnienie na podstawie art. 359 k.c. w zw. z art. 481 k.c. Jak wskazywał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 22 lutego 2007 roku (I CSK 433/06, niepublikowany) wyrok zasądzający zadośćuczynienie ma charakter rozstrzygnięcia deklaratoryjnego, a nie konstytutywnego, a zatem odsetki ustawowe należą się według ogólnych zasad. W myśl art. 14 ust.1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. Zgodnie zaś z art. 481 k.c. jeśli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Szkoda została przez powódkę zgłoszona pozwanemu w dniu 5 listopada 2014 r. (k.44). Mając na uwadze 30 - dniowy termin na spełnienie świadczenia, żądanie zasądzenia odsetek od dnia 10 grudnia 2015 r. należało uznać za uzasadnione.

Pozwany podnosił, że datą początkową naliczania odsetek powinna być data wydania wyroku. Sąd nie przychylił się do tego stanowiska.

Istotnie, według niektórych orzeczeń, zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę jest wymagalne dopiero z dniem wyrokowania przez Sąd. Warto jednak podkreślić, że stanowisko to dominowało w dawniejszych judykatach Sądu Najwyższego. Zdecydowanie aktualniejsza jest linia orzecznicza, zgodnie z którą, zadośćuczynienie za krzywdę zobowiązany ma zapłacić niezwłocznie po wezwaniu przez uprawnionego (art. 455 in fine k.c.), a odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia powinny być zasądzone od dnia, w którym zobowiązany ma zadośćuczynienie zapłacić (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 12 lipca 2002 r., V CKN 1114/00, z dnia 18 lutego 2010 r., II CSK 434/09 oraz – wśród starszych orzeczeń – z dnia 18 września 1970 r., II PR 257/70, OSNC 1971, nr 6, poz. 103). Oprócz argumentu historycznego, warto wskazać na inne motywy przemawiające za zasadnością tego drugiego stanowiska. Odsetki należą się, zgodnie z art. 481 k.c., za samo opóźnienie w spełnieniu świadczenia, choćby więc wierzyciel nie poniósł żadnej szkody i choćby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik nie ponosi odpowiedzialności. Stanowią one opartą na uproszczonych zasadach rekompensatę typowego uszczerbku majątkowego doznanego przez wierzyciela wskutek pozbawienia go możliwości czerpania korzyści z należnego mu świadczenia pieniężnego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 2000 r., II CKN 725/98). Jeżeli zobowiązany nie płaci zadośćuczynienia w terminie wynikającym z przepisu szczególnego lub w terminie ustalonym zgodnie z art. 455 in fine k.c., uprawniony nie ma niewątpliwie możliwości czerpania korzyści z zadośćuczynienia, jakie mu się należy już w tym terminie. W konsekwencji odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia należnego uprawnionemu już w tym terminie powinny się należeć od tego właśnie terminu. Wbrew poglądom pozwanego, stanowiska tego nie podważa pozostawienie przez ustawę zasądzenia zadośćuczynienia i określenia jego wysokości w pewnym zakresie uznaniu sądu. Przewidziana w art. 445 § 1 i art. 448 k.c. możliwość przyznania przez Sąd odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za krzywdę nie zakłada bowiem dowolności ocen Sądu, a jest jedynie konsekwencją niewymiernego w pełni charakteru okoliczności decydujących o doznaniu krzywdy i jej rozmiarze. Mimo więc pewnej swobody Sądu przy orzekaniu o zadośćuczynieniu, wyrok zasądzający zadośćuczynienie nie ma charakteru konstytutywnego, lecz deklaratywny (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2004 r., I CK 131/03, OSNC 2005, nr 2, poz. 40, z dnia 17 listopada 2006 r., V CSK 266/06, z dnia 26 listopada 2009 r., III CSK 62/09, i z dnia 18 lutego 2010 r., II CSK 434/09).

Zasądzone odsetki podlegały, ze względu na zmianę treści art. 481 k.c. rozbiciu na okresy do 31 grudnia 2015 r. i od 1 stycznia 2016 r. Artykuł 56 Ustawy z dnia 9 października 2015 r. o zmianie ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2015 r., poz. 1830) znajduje, w ocenie Sądu, zastosowanie do odsetek za opóźnienie. Norma ta nakazuje rozliczać wartość odsetek należnych za okres do dnia wejścia w życie na podstawie przepisów sprzed nowelizacji, tj. wedle dotychczasowej stopy odsetek ustawowych określonej zgodnie z art. 359 § 2, § 3 k.c. i wydanego na jego podstawie Rozporządzenia. Za okres po wejściu w życie nowelizacji w stosunku do odsetek ustawowych zastosowanie znajduje zaś art. 481 § 2 k.c. w brzmieniu po nowelizacji. Takie rozumienie przepisu przejściowego sprawia, że koniecznym jest, wobec istnienia po 1 stycznia 2016 r. dwóch rodzajów odsetek ustawowych, dookreślenie, że obowiązkiem pozwanego po tym dniu jest zapłata odsetek ustawowych za opóźnienie.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 § 1 k.p.c., uznając, że powódka wygrała proces w całości. Wobec powyższego Sąd uznał, że obowiązek zwrotu całości poniesionych przez nią kosztów procesu należało nałożyć na pozwanego. Na koszty te złożyły się: opłata od pozwu w wysokości 1.750 zł, koszty zastępstwa procesowego w wysokości w wysokości 2.400 zł (ustalone na podstawie § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu), zaliczka na poczet wynagrodzenia biegłego w kwocie 500,00 zł oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa w wysokości 17,00 z, łącznie 4.667 zł.

W pkt 4 Sąd nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa –Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa w W. kwotę 1.178,92 zł, tytułem zwrotu nieuiszczonych kosztów sądowych w postaci wynagrodzenia biegłych wyłożonych tymczasowo ze Skarbu Państwa na podstawie art. 83 w zw. z art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.

Mając powyższe na względzie Sąd orzekł jak w sentencji orzeczenia.

Zarządzenie: odpis wyroku wraz z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikom stron – bez pouczenia.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Ewa Markuszewska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie
Data wytworzenia informacji: