I C 2279/18 - zarządzenie, wyrok, uzasadnienie Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie z 2019-04-29
Sygn. akt I C 2279/18
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
29 kwietnia 2019 roku
Sąd Rejonowy dla W. M.w W., Wydział I Cywilny w składzie:
Przewodniczący: asesor sądowy Łukasz Baranowski
Protokolant: Bartosz Kłys
po rozpoznaniu 15 kwietnia 2019 roku w W.
na rozprawie sprawy
z powództwa R. G.
przeciwko V. L. Towarzystwu (...) z siedzibą w W.
o zapłatę
1. zasądza od V. L. Towarzystwa (...) z siedzibą w W. na rzecz R. G. kwotę 3.394,98 zł (trzy tysiące trzysta dziewięćdziesiąt cztery złote i dziewięćdziesiąt osiem groszy) wraz z odsetkami ustawowymi od 30 listopada 2014 roku do 31 grudnia 2015 roku oraz ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty;
2. zasądza od V. L. Towarzystwa (...) z siedzibą w W. na rzecz R. G. kwotę 1.017 zł (tysiąc siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 900 zł (dziewięćset złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.
Sygn. akt I C 2279/18
UZASADNIENIE
W pozwie z dnia 21 sierpnia 2017 r. (data stempla pocztowego) powód R. G. domagał się zasądzenia na jego rzecz od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej V. (...) w W. kwoty 3.394,98 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 30 listopada 2014 r. do dnia zapłaty oraz zasądzenia na jego rzecz od pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.
Uzasadniając zgłoszone roszczenie powód wskazał, że strony procesu łączyła grupowa umowa ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym ze składką regularną Firma i (...), potwierdzona polisą nr (...). Przedmiotowa umowa została rozwiązana, a pozwany dokonał całkowitej wypłaty świadczenia wykupu. Wartość części bazowej rachunku powoda wynosiła w tej dacie kwotę 3.450,30 zł, tymczasem pozwany zatrzymał kwotę 3.394,98 zł (stanowiącą 98% składek wpłaconych przez powoda w pierwszym roku polisy) i wypłacił powodowi kwotę 55,32 zł. Powód wskazał, że postanowienia ogólnych warunków umowy stanowiące wzorzec umowny autorstwa pozwanego, uprawniającego go do zatrzymania części zgromadzonych na rachunku powoda środków pieniężnych, należy uznać za niedozwolone (abuzywne) w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c., jako sprzeczne z dobrymi obyczajami, zasadami współżycia społecznego i rażąco naruszające interesy powoda jako konsumenta. Według powoda postanowienia ww. umowy stanowiły wzorzec umowy, który został ustalony przez pozwanego jednostronnie, albowiem jego treść nie była uzgodniona z powodem, zaś kwestionowane przez powoda klauzule nie dotyczą głównych świadczeń stron. Jako podstawę prawną roszczenia powód wskazał art. 405 k.c.
(pozew – k. 1-10)
Pozwany V. L. Towarzystwo (...) S.A. V. (...) w W. w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie na jego rzecz od powoda zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.
W pierwszej kolejności pozwany podniósł zarzut przedawnienia roszczenia powoda, powołując się na art. 819 § 1 k.c. Pozwany podniósł również zarzut zużycia korzyści, którą miał uzyskać w ten sposób, że nie jest już on wzbogacony względem powoda (art. 409 k.c.). Jednocześnie pozwany podniósł zarzut braku legitymacji czynnej powoda do wystąpienia z roszczeniem w niniejszej sprawie, wobec zawarcia przedmiotowej umowy ubezpieczenia jako przedsiębiorca, a tym samym nieposiadania przez powoda statusu konsumenta. Ustosunkowując się do wywiedzionego roszczenia, pozwany wskazał, że postanowienie o wartości wykupu, będące przedmiotem sporu, nie może stanowić postanowienia niedozwolonego w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c., z uwagi na fakt, że dotyczy świadczenia głównego pozwanego i jest sformułowane w sposób jednoznaczny. Powołał się przy tym na art. 13 ust. 4 pkt 2 ustawy o działalności ubezpieczeniowej, obowiązującej w dacie zawarcia umowy z powodem. Dodał również, że postanowienie to nie narusza interesów powoda, jako konsumenta, tym bardziej nie narusza ich w rażący sposób. Według pozwanego postanowienie to jest też godne z dobrymi obyczajami. Zdaniem pozwanego, powód nie udowodnił, aby doszło do naruszenia dobrych obyczajów oraz rażącego naruszenia interesów konsumenta. Pozwany podniósł również zarzut naruszenia przez powoda zasady współżycia społecznego, w szczególności zasady pacta sunt servanda.
(odpowiedź na pozew – k. 41-62)
Na rozprawie w dniu 14 grudnia 2018 r. strony podtrzymywały swoje stanowiska w sprawie. Pełnomocnik pozwanego zarzucił dodatkowo, że składki za umowę ubezpieczenia powoda opłacał bank.
(protokół z rozprawy – k. 104-106)
W piśmie procesowym z dnia 11 marca 2019 r. powód wskazał dodatkową podstawę prawną powództwa, która opierała się na art. 405 i nast. k.c. w zw. z art. 58 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c. wobec ustalenia bezwzględnej nieważności umowy. Powód wskazywał na niezachowanie w umowie wymogu (wynikającego z art. 829 § 2 k.c.) określenia w oświadczeniu o przystąpieniu do ubezpieczenia, wysokości sumy ubezpieczenia.
(pismo procesowe powoda – k. 134-139)
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
R. G. na podstawie deklaracji z dnia 02 czerwca 2011 r. (data wpływu do ubezpieczyciela) zawarł ze (...) S.A. z siedzibą w W., będącą poprzednikiem prawnym V. L. Towarzystwa (...) S.A. V. (...) umowę grupowego ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym ze składką regularną Firma i (...), potwierdzoną polisą nr (...). Integralną część umowy stanowiły Ogólne Warunki Grupowego (...) z Ubezpieczeniowym Funduszem Kapitałowym ze Składką Regularną Firma i (...) o indeksie (...) (dalej jako „OWU”) oraz Regulamin Ubezpieczeniowych Funduszy Kapitałowych o indeksie (...)- (...). Umowa została zawarta na okres 15 lat, z okresem ubezpieczeniowym od dnia 14 czerwca 2011 r. do dnia 13 czerwca 2026 r. Powód zobowiązał się do uiszczania składki regularnej w wysokości 2.000,00 zł miesięcznie. Przed przystąpieniem do umowy powód otrzymał OWU oraz Regulamin.
Powód umowę ubezpieczenia zawarł jako klient pomiotu oferującego usługi księgowe, tj. spółki (...). Wysokość składki ubezpieczeniowej miała wpływ na m.in. udzielane rabaty na usługi księgowe.
(bezsporne, nadto dowód: polisa – k. 120; deklaracja przystąpienia – k. 68-68v.; potwierdzenie przyjęcia deklaracji – k. 69; dowód doręczenia polisy – k. 57, zeznania świadka Ł. K. – k. 105-106)
W dacie zawarcia umowy powód był przedsiębiorcą prowadzącym własną działalność gospodarczą w zakresie m.in. produkcji metalowych elementów stolarki budowlanej. Zawarta przez powoda umowa ubezpieczenia miała być zabezpieczeniem finansowym powoda na okres emerytalny, lokatą środków przynoszącą zyski finansowe w dłuższej perspektywie – nie związaną z działalnością gospodarczą powoda, a jego życiem prywatnym. Dla powoda zawarta umowa była bezpieczną lokatą kapitału. Powoda nie poinformowano o skutkach przedwczesnego rozwiązania umowy oraz o skutkach finansowych rozwiązania umowy.
(bezsporne, nadto dowód: wydruk z (...) k. 70-71, przesłuchanie powoda – k. 46-46v.)
OWU stanowiły podstawę zawarcia umowy pomiędzy (...) S.A. a Ubezpieczającym i miały zastosowanie do ubezpieczonych, którzy przystąpili do umowy w związku z zawarciem umowy rachunku bankowego prowadzonego przez ubezpieczającego.
Ubezpieczonym, zgodnie z § 2 ust. 30 OWU, była osoba fizyczna, która na skutek zawarcia umowy rachunku bankowego przystąpiła do umowy i na dzień przystąpienia prowadziła działalność gospodarczą na podstawie wpisu do ewidencji działalności gospodarczej, a której życie jest przedmiotem umowy.
Rachunkiem bankowym z kolei w świetle § 2 ust. 18 był rachunek bankowy dla przedsiębiorców – osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą na podstawie wpisu do ewidencji działalności gospodarczej prowadzonej przez ubezpieczającego, na podstawie zawartej umowy rachunku bankowego Firma i (...).
Zgodnie z § 3 ust. 1 OWU przedmiotem umowy było życie ubezpieczonego oraz inwestowanie środków pochodzących ze składek wpłacanych z tytułu umowy w ramach ubezpieczeniowych funduszy kapitałowych w okresie, na jaki ubezpieczony przystąpił do umowy. W myśl § 3 ust. 2 OWU zakres ubezpieczenia obejmował następujące zdarzenia ubezpieczeniowe: dożycie przez ubezpieczonego daty dożycia i śmierć ubezpieczonego w okresie ubezpieczenia.
Zgodnie z § 2 ust. 26 OWU świadczenie wykupu to kwota świadczenia z umowy wpłacana przez ubezpieczyciela w przypadkach określonych w OWU, z przyczyn innych niż dożycie przez ubezpieczonego daty dożycia, śmierć ubezpieczonego lub odstąpienie przez ubezpieczonego od umowy.
Zgodnie z § 11 ust. 1 OWU polisa ulegała wygaśnięciu m.in.:
- -
-
wskutek jej wypowiedzenia przez ubezpieczonego – z dniem doręczenia do siedziby ubezpieczyciela pisemnego oświadczenia ubezpieczonego o wypowiedzeniu (pkt 1);
- -
-
niezapłacenia składki regularnej – z upływem ostatniego dnia 45-dniowego okresu, za który składka była należna (pkt 2);
- -
-
wypłaty świadczenia wykupu – z dniem złożenia wniosku o całkowitą wypłatę świadczenia wykupu (pkt 5)
Ust. 5 ww. paragrafu stanowił, iż w przypadku przedterminowego rozwiązania umowy z przyczyn wskazanych powyżej wypłacana wartość świadczenia wykupu w zakresie wartości tzw. części bazowej rachunku uwzględnia jej pomniejszenie o koszty poniesione przez ubezpieczyciela związane z zawarciem i wykonywaniem umowy oraz o koszty związane z prowadzoną przez ubezpieczyciela działalnością gospodarczą, które w związku z przedterminowym rozwiązaniem umowy nie mogłyby zostać pokryte z opłat, jakie byłyby pobierane przez ubezpieczyciela w trakcie trwania całego okresu, na jaki umowa została zawarta.
Zgodnie z § 14 ust. 1 OWU do zapłaty składki regularnej, stanowiącej kwotę wpłacaną w terminach i wysokości wskazanej w polisie, zobowiązany był ubezpieczający.
Zgodnie z § 24 ust. 5 OWU wysokość świadczenia wykupu na dany dzień była równa wartości tzw. części wolnej rachunku oraz określonego procentu tzw. części bazowej rachunku, wskazanego w ust. 15 Załącznika nr 1 do OWU.
Tabela z ust. 15 Załącznika nr 1 do OWU określała procent tzw. części bazowej rachunku wypłacany ubezpieczonemu w przypadku odpisania jednostek funduszy z części bazowej rachunku w związku z całkowitą lub częściową wypłatą świadczenia wykupu na 2 % - w przypadku 15-letniego okresu ubezpieczenia, gdy wypłata miała nastąpić w 1. roku trwania umowy.
(dowód: Ogólne Warunki Grupowego (...) wraz z załącznikami – k. 122-132v.)
Zawarta umowa grupowego ubezpieczenia uległa rozwiązaniu z dniem 12 listopada 2011 r., tj. w pierwszym roku od jej zawarcia. Na dzień rozwiązania umowy wartość części bazowej rachunku powoda wynosiła 3.450,30 zł. Z kolei suma wpłaconych składek wyniosła 4.000,00 zł. Pozwany wypłacił powodowi kwotę 55,32 zł, zatrzymując tym samym kwotę w wysokości 3.394,98 zł. Powód zdecydował się zakończenie umowy ubezpieczenia wobec braku osiągnięcia spodziewanych zysków i odnotowaniu straty finansowej na rachunku polisy.
(bezsporne, nadto dowód: pismo pozwanego z dn. 30.11.2011 r. – k. 24, rozliczenie z tytułu umowy – k. 25 , przesłuchanie powoda – k. 46-46v.)
W dniu 21 października 2016 r. w rejestrze przedsiębiorców, który prowadzi Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy w Warszawie XIII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego, ujawniono zmianę firmy pozwanej (spółki wpisanej do rejestru przedsiębiorców pod numerem KRS (...)) ze (...) Spółka Akcyjna na „V. L. Towarzystwo (...) S.A. V. (...).
( okoliczności bezsporne).
Stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie wymienionych wyżej dokumentów, których treść nie była kwestionowana przez żadną ze stron. Ponadto fakty istotne dla rozstrzygnięcia były zasadniczo między stronami bezsporne. Z uwagi na powyższe Sąd uznał, że dowody z tych dokumentów tworzą spójny, nie budzący wątpliwości w świetle wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, a przez to w pełni zasługujący na wiarę materiał dowodowy.
Czyniąc ustalenia faktyczne, Sąd uwzględnił także zgodne twierdzenia stron w trybie art. 229 k.p.c. oraz twierdzenia strony, którym przeciwnik nie przeczył w trybie art. 230 k.p.c.
Przy ustalaniu stanu faktycznego Sąd oparł się również na zeznaniach świadka Ł. K. oraz relacjach powoda przesłuchanego w charakterze strony, uznając je za szczere i spójne, a także nie budzące wątpliwości.
Sąd w ustalaniu stanu faktycznego nie oparł się o pozostałe przedłożone przez strony dokumenty z uwagi na fakt, iż nie były one przydatne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy.
Sąd oddalił zgłoszony przez pozwanego wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego aktuariusza, uznając, że kwestie prawidłowości wewnętrznych wyliczeń pozwanego co do wysokości kosztów, w tym prowizji, oraz ich wpływu na wysokość opłaty likwidacyjnej i Wartości Wykupu, zgodności tych wyliczeń z zasadami aktuarialnymi, nie mogły mieć wpływu na ocenę abuzywności kwestionowanych w sprawie postanowień. Nadto przeprowadzenie takiego dowodu stanowiłoby naruszenie zasady bezpośredniej oceny dowodów obowiązującej w postępowaniu cywilnym, skoro do akt sprawy nie zostały złożone żadne dokumenty potwierdzające rodzaj i wysokość kosztów, które pozwany rzekomo poniósł. Okoliczność zaś, czy świadczenie wykupu jest najczęściej realizowanym świadczeniem z umów ubezpieczenia na życie w (...) nie mogła mieć żadnego wpływu na ocenę postanowień analizowanej w sprawie umowy oraz tego, czy na jej tle Świadczenie Wykupu zostało przewidziane jako jedno ze świadczeń głównych.
Sąd oddalił również wniosek o zobowiązanie spółki (...) do złożenia dokumentów związanych z przedmiotową umową oraz do wskazania, czy zawarcie umowy było związane z dodatkowymi korzyściami oferowanym przez (...) C. oraz, czy założony przez powoda rachunek bankowy był rachunkiem firmowym, uznając, że okoliczności, na które dowodowy z tychże dokumentów miałyby zostać przeprowadzone są nieistotne
i nieprzydatne dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy.
Sąd Rejonowy zważył, co następuje:
Powództwo R. G. zasługuje na uwzględnienie.
W niniejszej sprawie okolicznością bezsporną między stronami był fakt przystąpienia przez powoda do grupowej umowy ubezpieczenia na życie potwierdzonej polisą nr (...), wygaśnięcia polisy powoda, jak również fakt otrzymania przez powoda 2% środków zgromadzonych na jego rachunku polisowym. Istota sporu sprowadzała się natomiast do oceny zasadności zatrzymania przez pozwanego pozostałej części środków zgromadzonych na rachunku polisowym powoda na dzień rozwiązania umowy.
W pierwszej kolejności należało odnieść się do podnoszonego przez powoda zarzutu nieważności oświadczenia o przystąpieniu do umowy ubezpieczenia grupowego (deklaracji przystąpienia). Zarzut ten Sąd ocenił jako niezasadny.
Sąd nie podzielił stanowiska powoda, iż oświadczenie powoda o przystąpieniu do ubezpieczenia grupowego jest nieważne i sprzeczne z art. 829 § 2 k.c. ponieważ, nie obejmuje wysokości sumy ubezpieczenia. Co prawda w deklaracji przystąpienia nie określono wprost sumy ubezpieczenia, ale znalazło się w nim oświadczenie powoda, że wyraża zgodę na objęcie go ochroną ubezpieczeniową na warunkach określonych w OWU, w tym na wysokość sumy ubezpieczenia, a jednocześnie powód oświadczył, że przed podpisaniem deklaracji przystąpienia otrzymał treść OWU. Oznacza to, że zgoda powoda (ubezpieczonego) na zakres ubezpieczenia wyrażona w deklaracjach obejmowała także wysokość sumy ubezpieczenia (świadczenia), czyniąc zadość wskazanemu wymogowi z art. 829 § 2 k.c.
Przyznać należy rację pozwanemu, z treści przepisu art. 829 § 2 zd. 2 k.c. nie wynika nakaz ustalenia sumy ubezpieczenia z góry, lecz wynika z niego nakaz wyrażenia przez ubezpieczonego zgody na sumę ubezpieczenia, na którą ubezpieczający umówił się z ubezpieczonym w dacie zawierania umowy.
W niniejszej sprawie suma ubezpieczenia nie została wskazana w sposób kwotowy, lecz opisowo poprzez wskazanie parametrów, od których uzależniona jest wysokość świadczenia w przypadku zajścia zdarzenia ubezpieczeniowego. Zaznaczyć należy, że przedmiotowa umowa ubezpieczenia, do której przystąpił powód, była umową z elementami klasycznego modelu umowy ubezpieczenia na życie i postanowieniami charakterystycznymi dla umów, których celem jest inwestowanie kapitału. Przewidziana ochrona życia powoda (ubezpieczonego) miała tu charakter jedynie uboczny – symboliczny, a w umowie dominował aspekt kapitałowy, związany z długoterminowym inwestowaniem wpłaconej przez ubezpieczonego składki ubezpieczeniowej w ubezpieczeniowy fundusz kapitałowy. Tym niemniej ochrona życia ubezpieczonego była elementem spornego stosunku umownego (istniała) – w OWU określono wysokość świadczenia wypłaconego przez ubezpieczyciela w przypadku śmierci ubezpieczonego w okresie ubezpieczenia, co odpowiada regulacjom art. 805 § 1 i § 2 pkt. 2 k.c. i art. 829 § 1 pkt. 1 k.c. (§ 4 OWU – Wysokość świadczeń). Przepisy te nie określają minimalnej sumy ubezpieczenia, pozostawiając tę kwestię do ustalenia stronom w ramach konkretnego stosunku umownego. Jak już wskazano, zawarcie umowy o takim mieszanym charakterze, w którym cel ochronny ma marginalne znaczenie, a na pierwszy plan wysuwa się cel inwestycyjny, było dopuszczalne na gruncie zasady swobody umów wyrażonej w art. 353 1 k.c. W ocenie Sądu należy zatem uznać za dopuszczalne wskazanie sumy ubezpieczenia w odniesieniu do zmiennej w czasie wysokości opłaconych składek. Dopuszczalnym jest bowiem zawieranie umów z (...), gdzie wysokość sumy ubezpieczenia jest uzależniona od wartości aktywów funduszu.
Podsumowując, na podstawie treści warunków ubezpieczenia można w sposób jednoznaczny określić wysokość świadczeń, jakie zostaną wypłacone zarówno w przypadku zgonu, jak i dożycia do końca okresu ubezpieczenia, co wynika wprost z zapisów § 4 OWU. Nie można zatem przyjąć, że umowa nie określa świadczeń ubezpieczyciela. Należy podkreślić, iż w przypadku omawianej umowy świadczenie dłużnika nie musi być ściśle oznaczone już w chwili zawierania przez strony umowy. Wystarczy, aby umowa wskazywała sposób jego określenia tak, aby w chwili nadejścia terminu spełnienia świadczenia przez dłużnika dało się ustalić, jakiego rodzaju świadczenie i w jakiej wysokości dłużnik ma spełnić. Takie wymogi zostały spełnione w przypadku ubezpieczenia, do którego przystąpił powód. Powód zgodnie z deklaracją otrzymał OWU, a zatem dysponował on pełną wiedzą co do treści stosunku ubezpieczenia i brak jest w związku z tym podstaw do przyjęcia, aby treść oświadczenia była sprzeczna z art. 829 § 2 k.c., a tym samym pociągała za sobą jego nieważność. Ustalenie sumy ubezpieczenia powinno być bowiem możliwe wedle metody poddającej się weryfikacji w razie sporu, a konkretyzacja sumy ubezpieczenia powinna być możliwa najpóźniej w dacie wymagalności umówionego świadczenia.
Następnie należało odnieść się do zarzutu braku legitymacji czynnej powoda.
W ocenie Sądu umowa ubezpieczenia została zawarta przez pozwanego z powodem, działającym jako konsument. Zgodnie z art. 22 1 k.c. za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. W doktrynie wskazuje się, że brak bezpośredniego związku czynności prawnych konsumenta z działalnością gospodarczą lub zawodową występuje zwłaszcza wtedy, gdy czynność prawna ma zmierzać do zaspokajania potrzeb własnych, osobistych podmiotu, jego rodziny, domowników. Nie może być uważany za konsumenta ktoś, kto w określonej sytuacji odgrywa w istocie rolę przedsiębiorcy. Tylko pośredni związek pomiędzy czynnością prawną, a działalnością gospodarczą osoby fizycznej nie pozbawia tej osoby przymiotu konsumenta. Sąd dokonał oceny posiadania przez powoda przymiotu konsumenta, w dacie przystąpienia do umowy grupowego ubezpieczenia, na podstawie treści łączącej strony umowy. Z treści umowy wynika, że przedmiotem ubezpieczenia było życie powoda. Nadto umowa przewidywała świadczenia z tytułu dożycia oraz z tytułu śmierci. Żadne ze zdarzeń objętych zakresem ubezpieczenia nie było powiązane z prowadzoną przez powoda działalnością gospodarczą. Przykładowo, świadczenie z tytułu śmierci podlegało wypłacie uposażonemu według prawa spadkowego i nie miało ono służyć zaspokojeniu należności związanych z prowadzoną działalnością gospodarczą. Z powyższego jednoznacznie wynika, że przystąpienie do umowy ubezpieczenia nie stanowiło czynności prawnej bezpośrednio związanej z prowadzoną przez powoda działalnością gospodarczą, a powód działał, jako konsument w rozumieniu art. 22 1 k.c. Wobec tego postanowienia umowy, dotyczące praw i obowiązków powoda jako ubezpieczonego, podlegają na podstawie art. 808 § 5 k.c. ocenie przez pryzmat art. 385 1 -385 3 k.c. Zgodnie bowiem z art. 808 § 5 k.c., jeżeli umowa ubezpieczenia nie wiąże się bezpośrednio z działalnością gospodarczą lub zawodową ubezpieczonej osoby fizycznej, art. 385 1 -385 3 stosuje się odpowiednio w zakresie, w jakim umowa dotyczy praw i obowiązków ubezpieczonego.
Wobec powyższej argumentacji, podniesiony przez pozwaną spółkę zarzut braku legitymacji czynnej powoda należało uznać za bezzasadny.
W ocenie Sądu bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy pozostawało to, kto opłacał należne ubezpieczycielowi składki, tj. czy uiszczał je powód, czy ubezpieczający. Bez wątpienia, w przypadku wygaśnięcia umowy, świadczenie wykupu podlegało wypłacie ubezpieczonemu, bez względu na to, kto uprzednio opłacał składki ubezpieczeniowe. Należy zauważyć, iż pozwany wypłacił już powodowi świadczenie wykupu w kwocie 55,32 zł, a zatem w obecnej sytuacji, gdy powód domaga się wypłacenia tego świadczenia w wyższej wysokości – na skutek uznania za abuzywne postanowień umowy pozwalających pozwanemu na zatrzymanie pewnej części rachunku, obecne podnoszenie przez pozwanego zarzutu braku zubożenia powoda jest niezasadne.
W niniejszej sprawie sporne pozostawały dwie kwestie, tj. czy kwestionowane postanowienia dotyczą głównych świadczeń stron oraz czy sporne postanowienia kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy.
Na wstępie należy wskazać, że integralną część umowy zawartej przez strony stanowiły Ogólne Warunki Grupowego (...) z Ubezpieczeniowym Funduszem Kapitałowym ze Składką Regularną Firma i (...) o indeksie (...) wraz z załącznikiem nr 1 do OWU – a więc wzorzec umowny ustalone przez pozwanego, który w świetle art. 384 § 1 k.c. winien być doręczony powodowi przed zawarciem umowy, by go wiązał. W niniejszej sprawie Sąd ustalił, że powód otrzymał OWU oraz załącznik nr 1 do OWU przed zawarciem umowy ubezpieczenia. Powyższa okoliczność wynikała z wniosku o zawarcie umowy i nie była sporna, o czym Sąd wspomniał już we wcześniejszej części uzasadnienia.
W ocenie Sądu przedłożone przez strony dokumenty są wystarczające do oceny incydentalnej wzorca umownego łączącego strony, mając na względzie podstawę prawną i faktyczną powództwa, a także treść art. 385 2 k.c.
Zgodnie z art. 385 1 § 1 k.c., postanowienia umowy zawieranej z konsumentem, które nie zostały z nim indywidualnie uzgodnione, nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Nie dotyczy to jedynie postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Ustalenie, że poszczególne postanowienia OWU są postanowieniami niedozwolonymi, ma znaczenie ze względu na skutki prawne, jakie rodzi uznanie postanowienia umowy za abuzywne. Wówczas, zgodnie z art. 385 1 § 2 k.c., zamieszczona w umowie klauzula abuzywna nie wiąże konsumenta, a strony są związane umową w pozostałym zakresie.
Z powyższego wynika, że możliwość uznania danego postanowienia umownego za niedozwolone i wyeliminowanie go z umowy zależy od spełnienia następujących przesłanek: postanowienie nie zostało uzgodnione indywidualnie, kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając interesy konsumenta, nie dotyczy sformułowanych w sposób jednoznaczny głównych świadczeń stron, w tym ceny lub wynagrodzenia. Powyższe przesłanki muszą zostać spełnione łącznie. Zgodnie zaś z brzmieniem art. 385 1 § 3 k.c. nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta.
Kwestionowane przez powoda postanowienia OWU (dotyczące świadczenia wykupu) oraz załącznika nr 1 do OWU nie zostały z powodem uzgodnione indywidualnie. Zostały one bowiem zawarte we wzorcu umownym, jakim były OWU i załącznik nr 1 do OWU. W rezultacie, ponieważ postanowienia umowne będące przedmiotem analizy na gruncie rozpoznawanej sprawy stanowią postanowienia wzorca umownego, to obejmuje je domniemanie, iż nie zostały uzgodnione indywidualnie, którego to domniemania pozwany w ogóle nie usiłował wzruszyć. W § 1 ust. 2 OWU przewidziano jedynie teoretyczną możliwość zawarcia umowy na warunkach odbiegających od OWU, co jednak w niniejszej sprawie nie miało miejsca. W toku postępowania nie zostało bowiem wykazane przez żadną ze stron procesu, że powód negocjował postanowienia OWU, tudzież postanowienia zawarte w załączniku nr 1 do OWU.
W takiej sytuacji należało rozważyć, czy określone w powołanych postanowieniach świadczenie wykupu stanowi główne świadczenie stron, jak wskazywał na to pozwany w odpowiedzi na pozew.
W ocenie Sądu w omawianym przypadku nie budzi wątpliwości, że Świadczenie Wykupu nie jest świadczeniem głównym. Wprawdzie ustawodawca nie określił, co należy rozumieć przez sformułowanie główne świadczenia stron, ale należy przyjąć, że są to takie elementy konstrukcyjne umowy, bez których uzgodnienia nie doszłoby do jej zawarcia. Innymi słowy chodzi o klauzule regulujące świadczenia typowe dla danego stosunku prawnego, stanowiące te jego elementy, które konstytuują istotę danego porozumienia. Sąd orzekający w sprawie niniejszej w pełni zgadza się z argumentacją zawartą w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 29 czerwca 2007 r., że brzmienie art. 385 1 k.c. nie pozwala na szeroką interpretację formuły postanowień określających główne świadczenia stron i z tego powodu postuluje się, aby sformułowanie to rozumieć wąsko i wszelkie wątpliwości należy rozstrzygać na rzecz objęcia klauzuli kontrolą merytoryczną ( por. uchwała Sądu Najwyższego, sygn. akt 62/07 OSNC 2008/7-8/87, Prok.i Pr.-wkł. (...), Biul.SN 2007/6/11).
Umowa, jaka łączyła strony procesu jest umową mieszaną z elementami klasycznego modelu umowy ubezpieczenia na życie i postanowieniami charakterystycznymi dla umów, których celem jest inwestowanie kapitału. Niezależnie od tego, który element umowy uznać za przeważający stwierdzić należy, że wypłata Świadczenia Wykupu w razie rozwiązania stosunku prawnego nie stanowi elementu, bez którego stosunek ten nie mógłby zaistnieć, bez względu na systematykę OWU. Na tle przedstawionego do oceny stosunku prawnego takimi postanowieniami są: ze strony pozwanego – świadczenie ochrony ubezpieczeniowej i spełnienie świadczenia w określonej wysokości w razie zajścia określonego w umowie zdarzenia zgodnie z § 4 OWU oraz inwestowanie zgromadzonych środków w jednostki uczestnictwa ubezpieczeniowych funduszy inwestycyjnych, natomiast ze strony powoda zapłata ekwiwalentu za świadczone przez pozwanego usługi, tj. składki w wysokości 2.000,00 zł miesięcznie – wskazanej w polisie.
W przekonaniu Sądu, Świadczenie Wykupu ma charakter świadczenia jedynie ubocznego. Jego celem, w zamyśle pozwanego będącego jednocześnie autorem wzorca umownego, jest zabezpieczenie interesów ubezpieczyciela, gdyby doszło do przedwczesnego, z jego punktu widzenia, zakończenia stosunku prawnego. Świadczenie takie, przewidziane na wypadek rozwiązania umowy w określonym czasie, nie może zatem zostać uznane za główny przedmiot stosunku umownego stron.
Zakładając, że Świadczenie Wykupu przewidziane we wzorcu umownym wiążącym strony procesu stanowiłoby główne świadczenie stron powodowałoby to, że celem umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym byłoby to, aby konsument (tj. powód) mógł ją rozwiązać przed terminem i skorzystać z wypłaty Świadczenia Wykupu. Takie podejście jest zdaniem Sądu niedopuszczalne, gdyż konsument (tj. powód) w momencie zawierania umowy na czas określony (tj. 15 lat), umowy niewątpliwie długoterminowej, nie ma na celu jej wcześniejszego rozwiązania. Taki zamiar pojawia się dopiero w późniejszym etapie wykonania umowy, a mianowicie w momencie, w którym zgromadzony kapitał nie przynosi zysku oczekiwanego przez konsumenta (tj. powoda), a bieżące opłaty pobierane przez pozwanego wiążą się tylko z dodatkowymi stratami finansowymi – z czym mamy do czynienia w niniejszej sprawie. Świadczenie Wykupu nie może być również świadczeniem głównym, gdyż nie da się go ustalić w chwili zawarcia umowy ( por. wyroki Sądu Okręgowego w Warszawie: sygn. akt V Ca 172/16 oraz sygn. akt V Ca 434/16).
Ponadto, w ocenie Sądu, Świadczenie Wykupu pełni rolę analogiczną do tzw. „opłaty likwidacyjnej”, a jedyna różnica polega na tym, że opłata likwidacyjna to procent zgromadzonego kapitału, którego ubezpieczyciel nie wypłaca ubezpieczonemu, a świadczenie wykupu, to określony procent kapitału, który ubezpieczyciel wypłaca, pozostawiając po swojej stronie pozostałą część jako opłatę za to, że doszło do rozwiązania umowy przed upływem terminu na jaki umowa została zawarta (tj. przed upływem okresu 15 lat).
Podsumowując, kwestionowane postanowienia podlegały dalszej kontroli pod kątem ich abuzywności. Nie sposób bowiem uznać ustalonego zgodnie z treścią § 24 ust. 5 oraz ust. 15 załącznika nr 1 do OWU świadczenia wykupu określającego procent Części Bazowej Rachunku wypłacanego ubezpieczonemu za świadczenie główne stron i odmówić ochrony ubezpieczającemu ochrony konsumentowi (tj. powodowi) w sytuacji zastosowania przez przedsiębiorcę (tj. pozwanego) niedozwolonych klauzul umownych we wzorcach, nawet jeśli konsument nie zawarł umowy pod wpływem przymusu czy błędu, i miał możliwość odstąpienia od umowy w terminie wskazanym w OWU.
Ubocznie trzeba też wskazać, że kwestionowane postanowienia zostały sformułowane skomplikowanym językiem, opartym na wzajemnych odesłaniach do poszczególnych jednostek redakcyjnych OWU i załącznika nr 1 do OWU. Stąd też, nawet gdyby za świadczenie główne uznać Świadczenie Wykupu, to takie „niejednoznaczne” postanowienie umowne poddane Sądowi kontroli incydentalnej pod kątem jego abuzywności, podlegałoby takiej kontroli.
Przechodząc do dalszych rozważań, analiza zgromadzonego w niniejszej sprawie materiału dowodowego wskazuje, iż spełnione zostały wszystkie powyższe przesłanki uznania postanowień umowy wiążącej strony – § 24 ust. 4 i 5 OWU oraz ust. 15 załącznika nr 1 do OWU za niedozwolone, a więc również przesłanka ukształtowania wzorca umownego w taki sposób, że mamy do czynienia z postanowieniami, które kształtują prawa i obowiązki powoda jako konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając interesy powoda.
Sąd przyjął, że przedmiotowe postanowienia są niezgodne z dobrymi obyczajami, gdyż naruszały przede wszystkim zasadę lojalności przedsiębiorcy wobec konsumenta, wymagającą konstruowania jasnych i przejrzystych postanowień umownych. Już sam model o jaki zostały oparte wyliczenia spornej „opłaty”, w którym pobiera się określony procent oszczędności bez względu na ich wysokość, oderwany od rzeczywistych kosztów poniesionych przez ubezpieczyciela przemawia za uznaniem abuzywnego charakteru spornych postanowień. Sąd uznał, że takie zastrzeżenie na rzecz pozwanego uprawnienia do pobrania wysokiej opłaty miało dla sytuacji konsumenta istotne znaczenie, zatem postanowienia dotyczące tej kwestii powinny być sformułowane ze szczególną starannością. W tym konkretnym wypadku nie można stwierdzić, aby na podstawie zapisów OWU i załącznika nr 1 do OWU – poddanych analizie w tej sprawie – przeciętny konsument, jakim niewątpliwie był powód, mógł uzyskać jasny obraz swojej sytuacji kontraktowej na wypadek, gdyby postanowił zakończyć stosunek ubezpieczenia przed przewidzianym w umowie okresem ubezpieczenia, wynoszącym 15 lat. W OWU nie został wyjaśniony charakter owej „opłaty” pobieranej przez pozwanego, a nawet nie została ona w OWU w żaden sposób nazwana. Nie wyjaśniono też mechanizmu jej wyliczania, ani tego, w jaki sposób jest ona powiązana z kosztami zawarcia konkretnej umowy, poniesionymi przez ubezpieczyciela.
Sporne postanowienia umowne prowadzą również do zachwiania równowagi kontraktowej stron, gdyż prowadzą do sytuacji, w której dochodzi do nierównomiernego rozłożenia obowiązków stron umowy. Rezultatem ich zastosowania w sprawie było zatrzymanie przez pozwanego znacznej części środków zgromadzonych na rachunku powoda – bo aż 98% – i wypłaty jedynie niewielkiej części tych środków jako Świadczenia Wykupu (tj. 2%). W ocenie Sądu takie zapisy wzorca umownego powodują przerzucenie na konsumenta całości ryzyka, w tym kosztów zawarcia i wykonania umowy. Pozwany określił to świadczenie jako Świadczenie Wykupu, mając pełną świadomość tego, że jego wysokość służy pokryciu kosztów czynności likwidacyjnych, wszelkich kosztów prowadzonej działalności, w tym również i tych niezwiązanych bezpośrednio z wykonaniem samej umowy, do której powód przystąpił, a które wynikały z procedur marketingowych i akwizycyjnych.
W tym wypadku, Świadczenie Wykupu po stronie powoda wyniosło 55,32 zł, a pozwany zatrzymał aż 98% wartości Części Bazowej Rachunku – tj. kwotę 3.394,98 zł. Wskazać ponadto należy, że takie ukształtowanie wysokości Świadczenia Wykupu, a tym samym zatrzymania części Wartości Części Bazowej Rachunku przez pozwanego leży wyłącznie w interesie pozwanego jako ubezpieczyciela i nie przewiduje tożsamej „sankcji” w sytuacji rozwiązania umowy przez ubezpieczyciela. Stąd nie można powiedzieć, że w omawianym stosunku występowała równość w kształtowaniu uprawnień i obowiązków wynikających z umowy dla obu jej stron w sytuacji przedwczesnego rozwiązania stosunku ubezpieczenia. Takie brzmienie spornych postanowień nie uwzględnia i nie zabezpiecza interesu powoda, jako słabszej strony umowy, co nie znajduje żadnego uzasadnienia i prowadzi do ukształtowania stosunku zobowiązaniowego w sposób nierównorzędny i rażąco niekorzystny. Wprawdzie trafnie zauważa pozwany, że ubezpieczyciel ma obowiązek prowadzenia działalności zgodnie z przepisami ustawy o działalności ubezpieczeniowej, niemniej, skoro pozwany wprowadza do obrotu umowy niezgodne z tymi przepisami – ponosi odpowiedzialność za to i brak jest podstaw do przerzucania jej na powoda poprzez wykorzystanie argumentu wywodzonego z zasady rentowego prowadzenia przedsiębiorstwa. Określenie w umowie wysokości świadczeń w sposób krzywdzący dla konsumenta i przerzucanie całości ryzyka na drugą stronę stosunku umownego stanowi w istocie naruszenie równowagi kontraktowej.
Również sposób wyliczania wysokości Świadczenia Wykupu, został ujęty w kilku różnych paragrafach, a ich zrozumienie wymagało nie tylko ich powiązania i zidentyfikowania szeregu specjalistycznych pojęć, ale nadto uwzględnienia szeregu wyłączeń i wyjątków, przewidzianych w poszczególnych postanowieniach. Redakcja § 24 ust. 4 i 5 i nast. OWU i legendy do tabeli z ust. 15 załącznika nr 1 do OWU sprawia natomiast, że nawet samo wyczytanie z tabeli właściwego procentu wyjściowego może okazać się skomplikowane, co tym bardziej utrudnia prawidłowe zrozumienie ww. zapisów OWU i załącznika nr 1 do OWU.
Nie sposób również podzielić poglądu pozwanego, że wypłata Świadczenia Wykupu w przewidzianej w załączniku nr 1 do OWU wysokości usprawiedliwiona jest wysokimi kosztami zawarcia umowy ponoszonymi przez pozwanego. Nie można bowiem pomijać zapisów zawartych w § 25 ust. 1 pkt 1-8 OWU, z których wynika, że pozwany pobiera w trakcie trwania umowy szereg różnorakich opłat, które mają – z założenia – na celu zrekompensować mu koszty dystrybucji danej umowy zawartej z powodem. Pozwany pobiera bowiem opłatę wstępną, za udzielenie tymczasowej ochrony ubezpieczeniowej, za ryzyko, administracyjną, za zarządzanie aktywami portfeli modelowych, opłatę operacyjną oraz inne opłaty z tytułu dodatkowych usług oferowanych przez Ubezpieczyciela związanych z Ubezpieczeniowymi Funduszami Kapitałowymi, określone w szczegółowych regulaminach. Należy zwrócić uwagę, że pozwany wskazuje, iż poniósł wysokie koszty, w tym koszty prowizji agenta ubezpieczeniowego. Są to natomiast koszty, jakie pozwany poniósł w związku z tym, że powód dał się przekonać do oferowanego produktu. Koszty te więc nie są w istocie kosztami wykonania umowy i świadczonej usługi, lecz kosztami poniesionymi przez pozwanego, by przekonać powoda do zawarcia umowy. Tak więc nie jest to koszt związany ani z ryzykiem ubezpieczeniowym, ani z zarządzaniem jednostkami uczestnictwa w funduszach inwestycyjnych, co stanowi świadczenie pozwanego, lecz koszt prowadzący do zawarcia umowy. Nie ma podstawy, by takimi kosztami był obciążony powód. Pozwany jako podmiot prowadzący działalność gospodarczą ma prawo do pokrycia kosztów działalności ze składek ubezpieczeniowych. Powyższe nie oznacza jednak, że pozwany może zatrzymać część kapitału, niepozostającą w związku z rzeczywistymi kosztami likwidacji umowy. Takie rozwiązanie prowadzi bowiem do przerzucenia na powoda całego ryzyka związanego z prowadzeniem w tym zakresie działalności gospodarczej przez pozwanego i przez to do obciążenia powoda w sposób nieproporcjonalny do oferowanych mu korzyści. Powoływanie się zatem przez niego na samą „naturę stosunku zobowiązaniowego”, to jest umowę ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, i na przepisy regulujące działalność ubezpieczeniową (tj. art. 13 ust. 4 pkt 2 i art. 18 ust. 2 ustawy o działalności ubezpieczeniowej) dla usprawiedliwienia dysproporcji w zakresie praw i obowiązków stron rzeczonej umowy, nie może zostać zaaprobowane przez Sąd. W tym miejscu wypada też podkreślić, że przepis art. 18 ust. 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o działalności ubezpieczeniowej stanowi o pokrywaniu kosztów działalności ubezpieczeniowej ze składek ubezpieczeniowych. Tymczasem w okolicznościach rozpatrywanej sprawy analizowane klauzule umowne uprawniały pozwanego jako ubezpieczyciela do pobrania tytułem swoistej „opłaty” kwoty uzyskanej w wyniku umorzenia jednostek funduszy zapisanych na rachunku polisy ubezpieczającego (tj. powoda). Rzeczona „opłata” nie została zatem pobrana bezpośrednio ze składek wpłacanych przez ubezpieczającego (z nich pobierane były innego rodzaju opłaty). W ocenie Sądu brak jest zaś podstaw, aby stosować wykładnię rozszerzającą tego rodzaju przepisów jak powołany wyżej art. 18 ust. 2 ustawy o działalności ubezpieczeniowej.
W ocenie Sądu, wskazywana przez pozwanego wysokość spornej „opłaty” została ustalona w całkowitym oderwaniu od rzeczywistych kosztów poniesionych przez pozwanego w rezultacie zawarcia umowy z powodem. Nie chodzi przy tym o wysokość rzeczywiście pobranej przez pozwanego kwoty „opłaty”, ale o wysokość przyjętą przez niego w treści postanowienia OWU regulującego tę kwestię, skoro w myśl art. 385 2 k.c. przewidziana w art. 385 1 § 1 zd. 1 k.c. przesłanka naruszenia dobrych obyczajów oceniana być musi według stanu z chwili zawarcia umowy, a ocena rażącego naruszenia interesu konsumenta według art. 385 1 § 1 zd. 1 k.c. dotyczyć ma ukształtowania obowiązków konsumenta w treści OWU, a nie rzeczywistego ich wykonania. Należy zaznaczyć, że odpowiednia kalkulacja obrazująca poniesione przez pozwanego koszty związane z zawarciem umowy z powodem, winna być mu przedstawiona już w chwili zawierania z nim umowy, a nie dopiero być ustalana ex post – a więc po jej rozwiązaniu i naliczeniu „opłaty” – a więc już na etapie procesu o zwrot tejże opłaty.
Niezależnie od powyższego wskazać należy, że takie ukształtowanie praw i obowiązków ubezpieczonego powoda, jak w sprawie niniejszej, narusza też w sposób oczywisty art. 830 § 1 k.c., zgodnie z którym przy ubezpieczeniu osobowym ubezpieczający może wypowiedzieć umowę w każdym czasie z zachowaniem terminu określonego w umowie lub ogólnych warunkach ubezpieczenia, a w razie jego braku – ze skutkiem natychmiastowym. Zatrzymanie, aż 98% środków finansowych zgromadzonych na rachunku umowy przez powoda, stanowi istotną barierę w swobodzie wypowiedzenia umowy ubezpieczenia, czyniąc je tylko pozorną. Wcześniejsza rezygnacja z umowy przez konsumenta staje się po prostu nieopłacalna. Z ekonomicznego punktu widzenia nie znajduje uzasadnienia w zasadzie niezależnie od okoliczności. W takim wypadku konsument, w sytuacji chęci zrezygnowania z dalszego ubezpieczenia wobec niezadawalających go wyników funduszy inwestycyjnych (a więc i odnotowanych strat na rachunku) zostaje postawiony przed wyborem – albo będzie kontynuował umowę na dotychczasowych warunkach, mimo że z różnych względów tego by nie chciał, albo zakończy ją i wycofa kapitał, godząc się na utratę na rzecz pozwanego Towarzystwa (...) znacznej części zainwestowanych środków.
W ocenie Sądu, kwestionowane postanowienia zawarte w OWU i załączniku nr 1 do OWU pełnią rolę analogiczną do tzw. „opłaty likwidacyjnej”, a jedyna różnica polega na tym, że opłata likwidacyjna to procent zgromadzonego kapitału, którego ubezpieczyciel nie wypłaca ubezpieczonemu, a świadczenie wykupu, to określony procent kapitału, który ubezpieczyciel wypłaca, pozostawiając sobie pozostałą część jako swoiste odstępne za rozwiązanie przez ubezpieczonego umowy przed upływem terminu, na jaki umowa ta została zawarta. Dlatego też dotychczasowy dorobek doktryny i judykatury wypracowany na temat instytucji tzw. „opłat likwidacyjnych” pozostaje adekwatny dla prawnej oceny ustalonego stanu faktycznego. W przypadku OWU zastosowanych przez pozwanego w niniejszej sprawie, kwota pobierana przez ubezpieczyciela nie została wprost nazwana „opłatą likwidacyjną”, w istocie w ogóle nie została ona w żaden sposób nazwana. Jednak nie zmienia to faktu, że w świetle tych OWU pozwany uprawniony był do pobrania części środków zgromadzonych przez ubezpieczającego na Części Bazowej Rachunku danego procentu (tj. 98%), wypłacając pozostałą część ubezpieczającemu jako Świadczenie Wykupu. Zmiana nazewnictwa oraz pozorna zmiana zastosowanej konstrukcji pobierania znacznej części środków zgromadzonych przez ubezpieczającego i nieprzypisanie temu w OWU żadnego określenia/nazwy, nie mogą stanowić przeszkody do stwierdzenia abuzywności postanowień, które w zakresie funkcji i skutków są tożsame z postanowieniami wprowadzającymi opłatę likwidacyjną. Przewidziany przez pozwanego mechanizm, spełnia przy tym taką samą funkcję jak wysoka kara umowna. Jakkolwiek zatem analizowane w sprawie postanowienia nie wypełniają wprost dyspozycji art. 385 3 pkt 17 k.c., to jednak fakt, że z punktu widzenia konsumenta obie konstrukcje prawne są tożsame w skutkach, nie pozostaje bez znaczenia dla oceny ich pod kątem przesłanek z art. 385 1 § 1 zdanie 1 k.c.
Reasumując, analizowane w sprawie postanowienia zawarte w OWU i załączniku nr 1 do OWU, wykorzystanych przy zawarciu umowy z powodem, należało uznać za godzące w dobre obyczaje, które nakazują, aby przedsiębiorca w stosunkach z konsumentem dbał o udzielenie konsumentowi kompletnych i zrozumiałych informacji w zakresie istotnych dla konsumenta praw i obowiązków wynikających z zawieranej umowy, a nadto nie wykorzystywał swojej uprzywilejowanej pozycji do skonstruowania umowy w sposób naruszający równowagę stron, chroniący wyłącznie interesy przedsiębiorcy. Ukształtowanie wzorca umownego w ten sposób, iż 98% środków powoda, zgromadzonych na Części Bazowej Rachunku w danym roku polisowym miało przypaść na rzecz pozwanego, należało uznać za naruszający interesy konsumenta w stopniu rażącym w rozumieniu art. 385 1 § 1 zd. 1 k.c. Sąd zakwalifikował za klauzulę abuzywną postanowienie § 24 ust. 5 OWU w zw. z ust. 15 Załącznika nr 1 do OWU w zakresie, w jakim w § 24 ust. 5 mowa o „ określonym procencie” Wartości Części Bazowej Rachunku.
Podkreślić należy, że jakkolwiek Sąd w ramach kontroli incydentalnej postanowień nie jest uprawniony do modyfikowania treści zawartej przez strony umowy, to jednak nic nie stoi na przeszkodzie, aby za niedozwolone, a przez to nie wiążące konsumenta, uznać postanowienie stanowiące jedynie część danego paragrafu czy ustępu wzorca umownego. W pozostałym zakresie umowa zawarta przez strony, w tym § 24 OWU, zgodnie z art. 385 1 § 2 k.c., pozostaje wiążąca.
W związku z uznaniem wskazanych postanowień za abuzywne wypłacie przez pozwanego na rzecz powoda winna podlegać pełna wartość polisy na dzień rozwiązania umowy. Pozwany nie miał podstawy do zatrzymania kwoty dochodzonej pozwem. Uwzględniając treść postanowień umowy łączącej strony (bez postanowień OWU w zakwestionowanym wyżej zakresie), należało zatem zasądzić od pozwanego na rzecz powoda niezasadnie zatrzymaną kwotę 3.394,98 zł. Podstawą zasądzenia dochodzonej kwoty była umowa łącząca strony w zakresie, w którym jej postanowienia były skuteczne. W związku z rozwiązaniem umowy pozwany winien wypłacić wartość rachunku w wysokości obliczonej stosownie do postanowień umowy za wyjątkiem postanowień niedozwolonych. Z tych przyczyn Sąd orzekł jak w punkcie pierwszym wyroku.
W tym miejscu należało odnieść się również do podnoszonego przez pozwanego zarzutu przedawnienia roszczenia. Wbrew stanowisku pozwanego, ocena materialnego zarzutu przedawnienia na gruncie niniejszego postępowania nie następowała tylko i wyłącznie pod kątem wiążącej strony umowy ubezpieczenia. Kontrakt łączący strony niniejszego procesu zawierał w sobie również postanowienia dotyczące inwestowania kapitału. Była to zatem umowa mieszana, z elementami klasycznego modelu umowy ubezpieczenia na życie i postanowieniami charakterystycznymi dla umów, których celem jest inwestowanie kapitału. Tego rodzaju roszczenie przedawnia się w terminie dziesięcioletnim, stosownie do art. 118 k.c. (tak też Sąd Najwyższy w uchwale z 10 sierpnia 2018 r., sygn. akt III CZP 22/18). W dacie wytoczenia powództwa termin ten jeszcze nie upłynął.
Odnosząc się do kwestii zużycia przez pozwanego korzyści uzyskanej względem powoda w ten sposób, że pozwany nie jest już wzbogacony wskazać trzeba, że w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 21 kwietnia 2010 r., Sąd ten – zdaniem Sądu zasadnie - wskazał, że jeżeli w zamian za zużytą korzyść wzbogacony uzyskał do swojego majątku jakąkolwiek inną korzyść majątkową (np. mienie czy zwolnienie z długu, który w ten sposób spłacił), nie można uznać, że nie jest już wzbogacony, bowiem w wyniku dokonania tego wydatku, w jego majątku pozostaje korzyść w postaci zwiększenia aktywów bądź zmniejszenia pasywów ( V CSK 320/09, Lex nr 688053; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z 2.02.2012 r., II CSK 670/11, Lex 11311124). Należy podkreślić, że wskutek pobrania ze środków powoda opłaty pozwany dokonał uregulowania swojego długu wobec agenta z tytułu ustalonej na mocy umowy z agentem wysokości należnej mu prowizji, zatem zmniejszył swoje pasywa. Dodatkowo, zdaniem Sądu nie ulega wątpliwości, że pozwany wyzbywając się ww. korzyści lub zużywając ją powinien był liczyć się z obowiązkiem jej zwrotu na rzecz powoda, co tym samym wyłącza zastosowanie na gruncie niniejszej sprawy przepisu art. 409 k.c. in principio. O prawidłowości ww. stanowiska świadczy już choćby tylko fakt, że pozwany potrącając z należnych powodowi środków opłatę likwidacyjną miał już świadomość abuzywności postanowień stanowiących podstawę jej pobrania, wobec zapadnięcia wcześniej powołanych wyroków Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w W., jak i Sądu Apelacyjnego w Warszawie.
Nie zasługiwał na uwzględnienie również podniesiony przez pozwanego zarzut nadużycia prawa przez stronę powodową. Podkreślić należy, że przepis art. 5 k.c. jest klauzulą generalną i jedynie w wyjątkowych sytuacjach może stanowić podstawę oddalenia powództwa. W ocenie pozwany nie wskazał, w jaki sposób zachowanie powoda miałoby naruszać zasady współżycia społecznego, czy zasadę, że umów należy dotrzymywać. Odmowa udzielenia ochrony prawnej na podstawie art. 5 k.c. z uwagi na jego wyjątkowy charakter musi być uzasadniona istnieniem okoliczności rażących i nieakceptowanych w świetle powszechnie uznawanych w społeczeństwie wartości. Zasadniczą podstawę stwierdzenia o wystąpieniu nadużycia prawa stanowić powinna analiza zachowania uprawnionego. Jego negatywna ocena może wynikać m.in. z faktu, że zajście zostało przez niego sprowokowane albo też z faktu wykorzystania położenia drugiej strony ( vide: uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z 9 grudnia 2009 roku, IV CSK 290/09, Lex nr 560607). W okolicznościach niniejszej sprawy samo wykonywanie przez powoda prawa do żądania zapłaty objętej pozwem kwoty nie daje jakichkolwiek podstaw do stwierdzenia, że wykonywanie tego prawa jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego lub społeczno – gospodarczym przeznaczeniem tego prawa, zwłaszcza w okolicznościach, w których ustalono, że postanowienia łączącej strony umowy, a umożliwiające pozwanej zatrzymanie takiej części wpłaconych przez powoda środków, jak w niniejszej sprawie (w wysokości aż 98% posiadanych środków) - są abuzywne, a zatem niewiążące strony. W ocenie Sądu powód nie nadużył swych uprawnień wynikających z posiadania statusu konsumenta, w szczególności nadużycie tego prawa nie może przejawiać się w wytoczeniu niniejszego powództwa, jak również w samym kwestionowaniu zapisów OWU. Wręcz przeciwnie – jest wyrazem prawidłowej obywatelskiej postawy braku akceptacji czy zgody na naruszanie praw konsumentów przez pozwanego.
Zgodnie z § 24 ust. 12 OWU wypłata kwoty całkowitej lub częściowej wypłaty świadczenia wykupu nastąpi niezwłocznie po otrzymaniu przez ubezpieczyciela wszystkich dokumentów, o których mowa w ust. 3, lecz nie później niż w terminie 14 dni od uwzględnionego przy obliczaniu kwoty do wypłaty dnia wyceny. Dzień wyceny natomiast, zgodnie z §24 ust. 9 (...), następuje nie później niż w trzecim dniu roboczym od dnia rozwiązania umowy. W przedłożonych dokumentach wskazano, iż dzień wyceny miał miejsce w dniu 12 listopada 2011 r. Uznać zatem należało, iż termin dla spełnienia świadczenia wynikającego z tej umowy upływał w dniu 26 listopada 2011 r. Mając zatem na uwadze fakt, iż powód mógł domagać się zasądzenia na swą rzecz odsetek od dnia 27 listopada 2011 r. Skoro jednak powód wnosił o zasądzenie na jego rzecz kwoty głównej wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 30 listopada 2014 r., Sąd zgodnie z zasadą zawartą w art. 321 k.c., orzekł zgodnie z żądaniem pozwu.
Zasądzone odsetki podlegały, ze względu na zmianę treści art. 481 k.c. rozbiciu na okresy do 31 grudnia 2015 r. i od 1 stycznia 2016 r. Artykuł 56 Ustawy z dnia 9 października 2015 r. o zmianie ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2015 r., poz. 1830) znajduje, w ocenie Sądu, zastosowanie do odsetek za opóźnienie. Norma ta nakazuje rozliczać wartość odsetek należnych za okres do dnia wejścia w życie na podstawie przepisów sprzed nowelizacji, tj. wedle dotychczasowej stopy odsetek ustawowych określonej zgodnie z art. 359 § 2, § 3 k.c. i wydanego na jego podstawie Rozporządzenia. Za okres po wejściu w życie nowelizacji w stosunku do odsetek ustawowych zastosowanie znajduje zaś art. 481 § 2 k.c. w brzmieniu po nowelizacji. Takie rozumienie przepisu przejściowego sprawia, że koniecznym jest, wobec istnienia po 1 stycznia 2016 r. dwóch rodzajów odsetek ustawowych, dookreślenie, że obowiązkiem pozwanego po tym dniu jest zapłata odsetek ustawowych za opóźnienie.
Wobec powyższego Sąd zasądził kwotę 3.394,98 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 30 listopada 2014 roku do dnia 31 grudnia 2015 r. oraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty.
O kosztach procesu Sąd orzekł w pkt II sentencji na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. Pozwany w całości przegrał sprawę i zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu ciążył na nim obowiązek poniesienia kosztów procesu, w tym obowiązek zwrotu kosztów procesu poniesionych przez powoda. Powód poniósł koszty procesu w wysokości 1.017 złotych na którą to sumę złożyły się: opłata od pozwu w wysokości 100,0 zł, opłata skarbowa od dokumentu pełnomocnictwa w wysokości 17,00 zł oraz wynagrodzenie pełnomocnika powoda w osobie radcy prawnego w wysokości 900,00 złotych, ustalone zgodnie z § 2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (tj. Dz.U. z 2018 roku, poz. 265 ze zm.).
Mając na uwadze powyższe okoliczności i treść przepisów prawa, Sąd orzekł jak w sentencji wyroku.
asesor sądowy Łukasz Baranowski
Sygn. akt I C 2279/18
ZARZĄDZENIE
Odpis wyroku z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikowi pozwanego (bez pouczenia).
W., 17 maja 2019 roku
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: asesor sądowy Łukasz Baranowski
Data wytworzenia informacji: