I C 1042/23 - zarządzenie, uzasadnienie Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie z 2024-01-04

Sygn. akt I C 1042/23

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 11 grudnia 2023 r.

Pozwem z dnia 27 kwietnia 2020 r. (data nadania) powód S. J. wniósł o zasądzenie od pozwanej Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W. kwoty 30 000 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 25 kwietnia 2020 r. do dnia zapłaty oraz o zasądzenie kosztów procesu.

W pozwie wskazano m. in., że dochodzona kwota stanowić ma zadośćuczynienie za krzywdę doznaną wskutek wypadku, jaki miał miejsce w dniu 4 maja 2004 r. w miejscowości T., w wyniku którego śmierć poniosła babcia powoda – L. P.. L. P. przechodząc przez jezdnię została potrącona przez kierującego samochodem marki V. (...) o nr rej. (...) Ł. S.. Odpowiedzialność gwarancyjna Towarzystwa (...) S.A. za szkodę będącą następstwem śmierci L. P. w wyniku wypadku drogowego z dnia 4 maja 2004 r., wynika z art. 448 § 1 k.c. w zw. z art. 822 k.c. w zw. z art. 34 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych. Pozwany ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie doznaną przez S. J. – wnuka L. P., gdyż samochód sprawcy był w chwili wypadku ubezpieczony w pozwanym Towarzystwie (...). Jednocześnie wskazano, że dla S. J. babcia była jedną z najważniejszych osób w życiu, była dla niego wielkim wsparciem, zawsze mu doradzała w trudnych sytuacjach. Relacje między L. P. a powodem oparte były na bezwarunkowej miłości, przyjaźni, zaufaniu i życzliwości. Powód bardzo kochał swoją babcię i liczył się z jej zdaniem. Powód miał z nią dobry kontakt, babcia często bywała w jego rodzinnym domu i powód też ją często odwiedzał. Śmierć babci była dla powoda ogromnym ciosem, nie mógł pogodzić się z tą tragiczną wiadomością. Na dzień dzisiejszy S. J. nadal nie może dopuścić do siebie myśli, że jego babcia odeszła. Powód, który wcześniej był wesołym i otwartym na ludzi człowiekiem – zamknął się w sobie, stracił ochotę na spotkania towarzyskie. Nadal każde wspomnienie o ukochanej babci wywołuje u niego ból i cierpienie. Powód po śmieci babci zauważył u siebie ogromny spadek efektywności życiowej. Stał się bezradny i apatyczny. Trauma spowodowana śmiercią babci tak bardzo wpłynęła na jego samopoczucie, że poszkodowany stał się bardziej nerwowy, przewrażliwiony i podatny na wszelkie lęki. Wobec rozmiaru i rodzaju doznanej przez poszkodowanego krzywdy i cierpienia związanego ze śmiercią ukochanej babci, z którą pozostawał w bardzo bliskich relacjach i której bardzo wiele zawdzięcza odpowiednie zadośćuczynienie za doznaną krzywdę przez S. J. stanowić powinno kwotę co najmniej 30 000 zł (pozew, k. 1-16).

W odpowiedzi na pozew pozwana Towarzystwo (...) S.A. z siedzibą w W. wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie kosztów postępowania. Pozwana zakwestionowała roszczenie zarówno co do zasady, jak i co do wysokości. Jednocześnie pozwana nie zaprzeczyła wystąpieniu zdarzenia z dnia 4 maja 2004 r, na skutek którego śmierć poniosła babcia powoda – L. P.. Pozwana zaprzeczyła jednakże, aby zasadne było przypisanie jej odpowiedzialności za krzywdę doznaną przez powoda na skutek powyższego zdarzenia. Zdaniem pozwanej nie sposób uznać powoda, wnuka zmarłej, za najbliższego członka rodziny. Wskazano, że przed wydaniem decyzji odmownej w zakresie przyznania zadośćuczynienia, pozwana przeprowadziła szczegółowe postępowanie wyjaśniające, mające na celu ustalenie charakteru i bliskości więzi łączącej powoda ze zmarłą, które nie wykazało, by w niniejszej sprawie zachodziły przesłanki uzasadniające przyznanie powodowi zadośćuczynienia za krzywdę związaną ze śmiercią babci. Powód nigdy nie mieszkał ze zmarłą L. P., odwiedzał babcię jedynie podczas wakacji lub świąt, powód nigdy nie korzystał z pomocy psychologicznej ani psychiatrycznej w związku z tym zdarzeniem. Śmierć babci nie wpłynęła na zaburzenie jego procesu nauczania, a co za tym idzie, także codziennego funkcjonowania. Pozwana wskazała, że przedmiotowe zdarzenie miało miejsce 17 lat wcześniej, a powód wtedy uczęszczał do szkoły średniej. Niezależnie od powyższego pozwana wskazała, że dochodzona kwota zadośćuczynienia jest rażąco wygórowana, nieuzasadniona, a jej zasądzenie prowadziłoby do wzbogacenia powoda. Powód nie udowodnił w sposób niepozostawiający wątpliwości elementów krzywdy, które mogłyby skutkować obowiązkiem zapłaty na jego rzecz przez pozwaną zadośćuczynienia w wysokości 30 000 zł. Nadto zdaniem pozwanej ewentualne odsetki winny zostać zasądzone od dnia wyrokowania, albowiem to na ten dzień sąd będzie ustalał zakres doznanej przez powoda krzywdy (odpowiedź na pozew, k. 50-53).

Strona powodowa w piśmie z dnia 24 maja 2021 r. (data nadania) podtrzymała w całości stanowisko przedstawione w pozwie (pismo z 24.05.2021 r., k. 71).

W piśmie z dnia 7 października 2022 r. (data nadania) pełnomocnik powoda podtrzymał w całości stanowisko przedstawione w pozwie i zgłoszone w nim roszczenia. Jednocześnie wskazał, że w analogicznej sprawie M. J. prowadzonej przez tutejszy sąd pod sygn. akt XVI C 1276/20 został wydany w dniu 28 września 2022 r. wyrok zasądzający na rzecz powoda kwotę 21 000 zł (pismo z 07.10.2022 r., k. 131).

Pełnomocnik pozwanej w piśmie z dnia 18 października 2022 r. (data nadania) oraz dnia 23 listopada 2022 r. (data nadania) podtrzymał dotychczasowe stanowisko w sprawie. Ponadto pozwana podniosła zarzut przyczynienia się bezpośrednio poszkodowanej L. P. do zdarzenia z dnia 4 maja 2004 r. w stopniu nie mniejszym niż 50 % (pismo z 18.10.2022 r., k. 133-133v; pismo z 23.11.2022 r., k. 134-134v).

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 4 maja 2004 r. w T. na w Alei (...) S. kierując samochodem osobowym marki V. (...) o nr rej. (...) z prędkością 98,1 km/godz. w terenie zabudowanym potrącił przechodzącą przez jednię pieszą L. P. powodując u niej ciężkie obrażenia ciała skutkujące zgonem na miejscu wypadku. Na tym odcinku dozwolona administracyjna prędkość wynosiła 50 km/godz. Na jezdni w obrębie skrzyżowania nie było innych uczestników ruchu drogowego. L. P. weszła na jednię szybkim krokiem wprost pod koła samochodu. Przechodziła w miejscu dozwolonym, ale bez wyznaczonego przejścia dla pieszych na jezdni. L. P. przechodząc przez jednię powinna była zachować należytą ostrożność i ustąpić pierwszeństwa nadjeżdżającemu pojazdowi, czego nie uczyniła (fakty bezsporne, ponadto: wyrok SR w Sochaczewie II Wydziału Karnego z dnia 06.03.2006 r. wraz z uzasadnieniem, sygn.. II K 560/04, k. 22-32).

Kierujący pojazdem Ł. S. wyrokiem Sądu Rejonowego w Sochaczewie II Wydział Karny z dnia 6 marca 2006 r., sygn. akt II K 560/04, został uznany za winnego zarzucanego mu czynu, tj. popełniania czynu wyczerpującego dyspozycję art. 177 § 2 k.k. i za to wymierzono mu karę 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby 3 lat (wyrok SR w Sochaczewie II Wydziału Karnego z dnia 06.03.2006 r. wraz z uzasadnieniem, sygn.. II K 560/04, k. 22-32).

W chwili śmierci L. P. miała 72 lata i jak na swój podeszły wiek była osoba zdrową. Mieszkała sama, była samodzielna i nie wymagała niczyjej opieki. Często spotykała się z córkami i wnukami u niej w domu lub jeździła w odwiedziny do córek. L. P. była ważnym członkiem rodziny, dzięki której w rodzinie nie dochodziło do rozłamów i utraty bliskich relacji (fakty bezsporne, ponadto: wyrok SR w Sochaczewie II Wydziału Karnego z dnia 06.03.2006 r. wraz z uzasadnieniem, sygn.. II K 560/04, k. 22-32; zeznania świadka M. J., k. 75-78; zeznania świadka D. J. k. 75-78; zeznania powoda k. 83-85; raport z postępowania wyjaśniającego k. 61-63v).

Uczestniczący w zdarzeniu drogowym z dnia 4 maja 2004 r. samochód osobowy o nr rej. (...) kierowany przez Ł. S., objęty był obowiązkowym ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w Towarzystwie (...) S.A. z siedzibą w W. (fakty bezsporne).

Powód S. J. jest wnukiem zmarłej w wyniku zdarzenia z dnia 4 maja 2004 r. L. P.. S. J. posiadał tylko jedną babcię, ponieważ druga babcia zmarła przed jego narodzinami. Powód w chwili śmierci babci miał 17 lat i uczęszczał do szkoły średniej. Powód wraz z rodzicami i starszym bratem mieszkał w S., zaś babcia w T.. Miejscowości te dzieli od siebie ok. 20 km. Powód i L. P. nigdy na stałe nie zamieszkiwali razem. S. J. oraz jego rodzice i brat spędzali z babcią wspólnie święta, urodziny i imieniny. L. P. odwiedzała rodzinę J. w S., a oni odwiedzali ją w T.. Powód pozostawał z babcią w bardzo dobrych, bliskich relacjach, miał z nią dobry i częsty kontakt. Wspólnie spędzali czas na grzybach i spacerach, często spędzał u niej weekendy, wakacje i ferie zimowe, podczas których przebywał u niej kilka dni. Powód nie odwiedzał babci sam, zawsze jechał z dorosłym członkiem rodziny. L. P. bardzo dbała o swoje wnuki, była troskliwą kochającą babcią, dzieliła czas równo pomiędzy wszystkie wnuki.

Po śmierci babci powód przeżywał smutek, złość na sprawcę oraz obawę o zdrowie swojej matki, która bardzo odczuła śmierć L. P.. Powód, wówczas 17-latek, zajmował się głównie swoim życiem, kolegami, nauką i podejmował prace dorywcze. Zdał maturę i dostał się na studia. Żałobę po śmierci babci powód przeżył łagodnie, bez większych trudności. W chwili obecnej jest młodym mężczyzną, ma dobrze płatną rozwojową pracę i widoki na przyszłość. Powód w chwili obecnej nie jest w żadnym związku, mieszka sam. Jest otwarty na nowe znajomości i planuje założenie rodziny. Nie widzi potrzeby korzystania z pomocy psychoterapeuty. Powód przeżył żałobę w sposób prawidłowy, nie była to naturalna śmierć, ale pogodził się ze stratą babci. Powód bardziej martwił się o mamę, którą teraz stara się opiekować i razem z nią regularnie jeździ na cmentarz na grób babci. Powód i jego matka mieszkają jednak osobno i każde z nich samodzielnie funkcjonuje na co dzień. Śmierć babci w wypadku drogowym nie miała istotnego wpływu na funkcjonowanie psychiczne powoda po tym zdarzeniu. Powód jest osoba radzącą sobie i samodzielną, otwartą na nowe możliwości i ludzi. Nie zgłasza trudności w obszarze psychicznym, nigdy też nie leczył się psychiatrycznie ani psychologicznie (zeznania świadka M. J., k. 75-78; zeznania świadka D. J. k. 75-78; zeznania powoda k. 83-85; raport z postępowania wyjaśniającego k. 61-63v; opinia psychiatryczno-psychologiczna k. 93-103)

S. J. w dniu 25 marca 2020 r. zgłosił szkodę pozwanemu ubezpieczycielowi. W dniu 21 kwietnia 2020 roku, po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego, ubezpieczyciel odmówił wypłaty zadośćuczynienia (fakty bezsporne, ponadto: pismo k. 60-60v).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił przede wszystkim w oparciu o fakty bezsporne, zeznania świadków, opinię biegłych oraz załączone dokumenty.

Sąd nie dopatrzył się w załączonych do akt sprawy dokumentach niczego, co uzasadniałoby powzięcie jakichkolwiek wątpliwości odnośnie ich wiarygodności i mocy dowodowej. Żadna ze stron nie kwestionowała ich prawdziwości i rzetelności, dlatego mogły one stanowić podstawę wydania wyroku. Jednocześnie należy wskazać, że Sąd nie mógł oprzeć się przy wyrokowaniu na załączonym do pozwu dokumencie w postaci odpowiedzi Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego z dnia 13 marca 2020 r. albowiem dokument ten dotyczy pojazdu o innym numerze rejestracyjnym, niż tej pojazd który uczestniczył w zdarzeniu z dnia 4 maja 2004 r., z którego powód wywodzi swoje roszczenie.

Zeznania świadków oraz powoda w takim zakresie, w jakim stanowiły podstawę poczynionych w sprawie ustaleń faktycznych, Sąd uznał co do zasady za wiarygodne. Należy jednak zaznaczyć, ze zdaniem Sądu zeznania świadka D. J. w zakresie w jakim świadek relacjonowała przechodzenie przez syna żałoby, nie znajdują potwierdzenia w pozostałym materiale dowodowym, zarówno w opinii biegłych, jak też zeznaniach samego powoda. Świadek niewątpliwie wyolbrzymiał oddziaływanie śmierci babci na życie powoda, najprawdopodobniej z uwagi na intensywność własnej żałoby.

Sporządzona w niniejszej sprawie łączna opinia psychiatryczno-psychologiczna sporządzona przez biegłych sądowych jest jasna, zupełna, logiczna i spójna, a nadto nie była kwestionowana przez żadną ze stron. W związku z tym mogła ona stanowić podstawę orzekania w niniejszej sprawie.

Wskazać należy, iż okoliczności bezsporne w ogóle nie wymagały wykazywania ich prawdziwości za pomocą dowodów, tj. art. 229-230 k.p.c. bowiem zostały przez strony wprost przyznane, bądź też nie zostały zaprzeczone, co zostało przez Sąd ocenione na zasadzie ww. przepisów.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w części.

Na wstępie należy wskazać, że pozwana Towarzystwo (...) S.A. z siedzibą w W. nie kwestionowała swojej odpowiedzialności za zaistniałe zdarzenie. Bezspornym jest, że pojazd o nr rej. (...) kierowany przez Ł. S., w dacie wypadku tj. 4 maja 2004 r. objęty był obowiązkowym ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych u pozwanej. Konsekwencją zdarzenia drogowego z dnia 4 maja 2004 r. była śmierć L. P.. Odpowiedzialność kierującego pojazdem Ł. S. została przy tym potwierdzona prawomocnym wyrokiem z dnia 6 marca 2006 r., w postepowaniu o sygn. akt II K 560/04, w którym uznano go za winnego przestępstwa z art. 177 § 2 k.k.

Ustalenia poczynione we wskazanym wyroku skazującym, dotyczące faktu popełnienia przestępstwa, w tym kwalifikacji czynu, okoliczności jego popełnienia, tj. czasu i miejsca, sposobu, poczytalności sprawcy, zgodnie z art. 11 k.p.c. wiązały Sąd w niniejszym postępowaniu (por. wyrok SN z 25.06.2010 r. I CSK 520/09). Niewątpliwa wina kierowcy w kolizji drogowej, korzystającego z ochrony w pozwanym Towarzystwie (...) w ramach obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych, statuowała odpowiedzialność gwarancyjną pozwanej, zgodnie z art. 34 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych z dnia 22 maja 2003 r. w zw. z art. 822 § 1 k.c., a jednocześnie stwarzała możliwość skierowania roszczeń o zapłatę zadośćuczynienia bezpośrednio wobec ubezpieczyciela zgodnie z art. 822 § 4 k.c.

Ustawą z dnia 30 maja 2008 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2008 r. Nr 116, poz. 731) do art. 446 k.c. dodano § 4, zgodnie z którym sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę wynikającą ze śmierci bliskiej osoby, nie uregulowano jednak stosowania tego przepisu do stanów faktycznych istniejących przed dniem wejścia tej ustawy w życie. Z ogólnej zasady prawa interporalnego cywilnego wyrażonej w art. XXVI ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Przepisy wprowadzające Kodeks Cywilny (Dz. U. Nr 16, poz. 94 ze zm.) wynika, ze do stanów prawnych powstałych przed wejściem w życie ustawy nowej stosuje się ustawę dawną. Oznacza to, że art. 446 § 4 k.c. działa jedynie pro futuro, a zatem nie można na jego podstawie dochodzić zadośćuczynienia za krzywdę powstałą przed wejściem w życie tego przepisu, tj. przed 3 sierpnia 2008 r. (por. postanowienie składu 7 Sędziów SN z 27.06.214 r., III CZP 2/14). Zdarzenie, z którego powód wywodzi swoje roszczenie, miało miejsce w dniu 4 maja 2004 r., a zatem przed wejściem w życie art. 446 § 4 k.c., w konsekwencji przepis ten nie mógł znaleźć zastosowania w niniejszej sprawie.

Jednakże zgodnie z utrwalonym w orzecznictwie poglądem, najbliższemu członkowi rodziny zmarłego przysługuje na podstawie art. 448 k.c. w związku z art. 24 § 1 k.c. zadośćuczynienie pieniężne za doznaną przed dniem 3 sierpnia 2008 r. krzywdę, w następstwie naruszenia deliktem dobra osobistego, w postaci szczególnej więzi rodzinnej łączącej ją ze zmarłym. Sąd Najwyższy w uchwale z 22 października 2010 r. sygn. akt III CZP 76/10 wskazał, że wprowadzenie art. 446 § 4 k.c. jest nie tylko wyrazem woli ustawodawcy potwierdzenia dopuszczalności dochodzenia zadośćuczynienia na gruncie przepisów obowiązujących przed wprowadzeniem tego przepisu, ale także dokonania zmiany w ogólnej regule wynikającej z art. 448 k.c. poprzez zwężenie kręgu osób uprawnionych do zadośćuczynienia. Gdyby nie wprowadzono art. 446 § 4 k.c. roszczenia tego mógłby dochodzić każdy, a nie tylko najbliższy członek rodziny. W uchwale z dnia 13 lipca 2011 r. (III CZP 32/11) Sąd Najwyższy wskazał, że dla domagania się zadośćuczynienia za śmierć osoby bliskiej na podstawie art. 448 k.c. nie wystarczy wykazanie istnienia formalnych więzi rodzinnych ze zmarłym, lecz potrzebne jest także istnienie więzi emocjonalnych między zmarłym i dochodzącym zapłaty zadośćuczynienia. Powód dochodzący roszczenia o zadośćuczynienie na podstawie art. 448 k.c. jest bezpośrednio poszkodowany i musi udowodnić istnienie tak rozumianego dobra osobistego. Jeden czyn niedozwolony może wyrządzać różne szkody u różnych osób – w tym przypadku krzywdą uczynioną zmarłemu jest pozbawienie go życia, natomiast krzywdą wyrządzoną jego bliskim jest naruszenie ich dobra osobistego w postaci zerwania więzi emocjonalnej, szczególnie silnej w relacjach rodzinnych.

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy należy stwierdzić, że zastosowanie znajdą przepisy art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. i na tej podstawie prawnej Sąd oparł swoje orzeczenie.

W niniejszej sprawie pozwana kwestionowała zasadność domagania się przez powoda zadośćuczynienia, wskazując, że nie jest on osobą najbliższą dla zmarłej L. P., a ponadto kwestionowała wysokość dochodzonego przez powoda zadośćuczynienia.

Powód jest wnukiem zmarłej w wyniku wypadku komunikacyjnego L. P.. W ocenie Sądu, powód niewątpliwie jest więc osobą bliską zmarłej. Pojęcie osoby najbliższej obejmuje nie tylko rodziców i dzieci, ale też inne osoby, które z uwagi na konkretny układ stosunków faktycznych pozostawały w relacji szczególnej bliskości, niezależnie od formalnej kolejności pokrewieństwa wynikającej z przepisów kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Oczywiście w zdecydowanej większości przypadków, gdy żyją rodzice, dziadkowie są niejako w dalszej kolejności w swoistej hierarchii osób bliskich. Jednakże w dalszym ciągu co do zasady dziadkowie dla wnuka stanowią osoby najbliższe, o ile utrzymywane są więzi rodzinne pomiędzy dziadkami a wnukiem i istnieje pomiędzy nimi odpowiednia więź emocjonalna. Osoby te są względem siebie najbliższymi członkami rodziny, jeżeli relacje między tymi osobami są tego rodzaju, że osoby te tworzą rodzinę opartą zarówno na kryteriach obiektywnych (pokrewieństwo, rodzaj i częstość utrzymywanych relacji), jak i kryteriach subiektywnych (emocjonalna więź między członkami rodziny). Ze zgromadzonego w niniejszej sprawie materiału dowodowego jasno wynika, że powód pozostawał ze zmarłą babcią w bliskich relacjach. Powód często widywał się z babcią, spędzał u niej czas wolny, wspólnie obchodzili święta i uroczystości rodzinne. Istniała pomiędzy nimi silna więź rodzinna i emocjonalna. Przedwczesna tragiczna śmierć babci była dla powoda źródłem cierpienia. W ocenie Sądu więź emocjonalna łącząca powoda z L. P. była na tyle silna, że uzasadniała zaliczenie babci do osób najbliższych powoda. Zerwanie zaś tej więzi rodzinnej należy zakwalifikować jako naruszenie dóbr osobistych powodujących ból, cierpienie, poczucie krzywdy i osamotnienia po śmierci najbliższego członka rodziny. W konsekwencji powód mógł dochodzić zadośćuczynienia za krzywdę związaną ze śmiercią swojej babci.

Kwestią sporną w niniejszej sprawie była też wysokość potencjalnego zadośćuczynienia należnego powodowi.

Zadośćuczynienie za doznaną krzywdę ma postać odpowiedniej sumy pieniężnej, co oznacza, że jego wysokość uzależniona jest od okoliczności konkretnej sprawy. Zadośćuczynienie musi być odpowiednie, co oznacza, że z jednej strony powinno uwzględniać rozmiar krzywdy doznanej na skutek śmierci osoby bliskiej i nie może mieć wartości symbolicznej, a jednocześnie nie może prowadzić do nieuzasadnionego wzbogacenia strony powodowej. Wysokość zadośćuczynienia musi być więc utrzymana w rozsądnych granicach z uwzględnieniem nie tylko stopnia doznanej krzywdy, ale też aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa. Poza tym przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia należy także uwzględnić indywidualne właściwości i subiektywne odczucia osoby pokrzywdzonej oraz stopień przyczynienia się osoby zmarłej do zdarzenia w wyniku którego poniosła śmierć.

Roszczenie najbliższych członków rodziny zmarłego o przyznanie odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę niewątpliwie zmierza do zaspokojenia szkody o charakterze niemajątkowym. Niedający się ściśle wymierzyć charakter owej krzywdy sprawia, że ustalenie stosownej sumy nastręcza trudności. Ze względu na niewymierność krzywdy określenie odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia pieniężnego pozostawione zostało sądowi orzekającemu. Nie budzi wątpliwości to, że każda sprawa winna być rozpatrywana przez pryzmat indywidualnych okoliczności danego wypadku. Należy brać pod uwagę dramatyzm doznań osoby najbliższej, poczucie osamotnienia i pustki, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliżej, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem jego odejścia (np. nerwicy, depresji), rolę w rodzinie pełnioną przez osobę zmarłą, stopień, w jakim pokrzywdzony umiał się znaleźć w nowej rzeczywistości i zdolności jej zaakceptowania, leczenie doznanej traumy oraz wiek pokrzywdzonego (por. wyrok SA w Szczecinie z 27.02.2020 r., I ACa 135/19).

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy Sąd uznał, że powodowi należy się zadośćuczynienie za śmierć babci w wysokości 15 000 zł. Przy ustalaniu krzywdy doznanej przez powoda, Sąd kierował się powołanymi wyżej kryteriami, które konfrontował z relacjami strony powodowej i świadków opisujących rolę jaką odgrywała zmarła w rodzinie, więzi łączące powoda ze zmarłą babcią oraz zachowanie powoda po jej stracie. Nadto Sąd opierał się również na opinii psychiatryczno-psychologicznej, która jako wszechstronna i wnikliwa zasługiwała na uwzględnienie.

Powoda z babcią łączyła silna wieź rodzinna, nagła śmierć babci niewątpliwie spowodowała u wówczas 17-letniego powoda silny wstrząs, poczucie smutku, krzywdy i złości na sprawcę. Nie ulega wątpliwości, że powodowi do dnia dzisiejszego brakuje zmarłej babci, zwłaszcza w okresach świąt i uroczystości rodzinnych. Powód przeżył również okres żałoby po śmierci babci i jednocześnie martwił się o stan zdrowia własnej matki, która bardzo emocjonalnie odebrała tragiczną śmierć L. P.. Dla każdego człowieka śmierć nagła i niespodziewana jest dużym szokiem i przeżyciem, który potęguje negatywne uczucia, związane ze zgonem w odróżnieniu do śmierci naturalnej, do której człowiek stara się przygotować. W niniejszej sprawie śmierć L. P. pomimo jej podeszłego wieku, była niespodziewanym zdarzeniem i z tych względów nasiliła ujemne przeżycia i krzywdę przeżywaną przez powoda. Jest rzeczą oczywistą, że utrata osoby bliskiej zawsze bez względu na wiek jest krzywdą, powodującą u każdego człowieka ogromny smutek i przygnębienie. Powoduje rozchwianie emocjonalne, przynajmniej na pewien okres czasu, tworzy się sytuacja, w której osoby najbliższe muszą zmierzyć się z różnymi emocjami. Dlatego też w ocenie Sądu krzywda doznana przez powoda na skutek tragicznej śmierci babci zasługuje na naprawienie, odpowiednią kwotą zadośćuczynienia. Niemniej jednak Sąd określając wymiar tego zadośćuczynienia miał również na uwadze, że śmierć L. P. nie miała tak ogromnego wpływu na życie powoda, jak wskazano w pozwie. Jak wynika z opinii biegłych powód żałobę po śmierci babci przeżył łagodnie, bez większych trudności, w sposób prawidłowy. Pogodził się ze stratą babci. Powód bardziej martwił się o mamę, niż przeżywał stratę babci. Śmierć babci w wypadku drogowym nie miała istotnego wpływu na funkcjonowanie psychiczne powoda po tym zdarzeniu, w tym nie miała wpływu na jego postępy w nauce i późniejsze kontakty międzyludzkie. Powód jest osobą radzącą sobie i samodzielną, otwartą na nowe możliwości i ludzi. Nie zgłasza trudności w obszarze psychicznym, nigdy też nie leczył się psychiatrycznie ani psychologicznie w związku z przedmiotowym zdarzeniem.

Kwota zadośćuczynienia powinna również uwzględniać stopień przyczynienia się bezpośredniego poszkodowanego do zaistnienia zdarzenia. W orzecznictwie Sądu Najwyższego zwrócono uwagę, że za przyczynienie uważana jest taka postawa poszkodowanego, która jest współprzyczyną powstania szkody. Dla stwierdzenia przyczynienia się poszkodowanego nie wystarcza jakiekolwiek powiązanie przyczynowe między zachowaniem poszkodowanego, a powstaniem lub zwiększeniem szkody, gdyż musi to być związek przyczynowy normalny w rozumieniu art. 361 § 1 k.c. O przyczynieniu się poszkodowanego do powstania szkody można mówić tylko wtedy, gdy jego działanie lub zaniechanie jest tego rodzaju, że pozostaje w normalnym związku przyczynowym ze szkodą (por. wyrok SN z 29.10.2008 r., IV CSK 228/08). Należy wskazać, że na tle art. 368 k.c. sądowi przysługuje swoboda przy uwzględnianiu okoliczności mających wpływ na zakres obniżenia odszkodowania. Wśród nich wskazać można przede wszystkim winę stron, ale też kauzalną intensywność zachowania się poszkodowanego, rozmiar naruszenia obowiązujących reguł racjonalnego postępowania, a także jego motywy. Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 10 października 2018 r. (I CSK 266/18) wskazał, że samo przyczynienie się do powstania szkody nie przesądza jeszcze o ograniczeniu obowiązku naprawienia szkody, a ponadto stopień przyczynienia się nie jest bezpośrednim wyznacznikiem zakresu tego ograniczenia. O tym, czy obowiązek naprawienia szkody należy ograniczyć ze względu na przyczynienie się, a jeśli tak, to w jakim stopniu, decyduje sąd w ramach sędziowskiego wymiaru odszkodowania, w granicach wyznaczonych przez art. 362 k.c.

Z okoliczności niniejszej sprawy wynika, że L. P. przyczyniła się do zaistnienia wypadku komunikacyjnego w stopniu znacznym, oscylującym w granicach 50 %. Jak ustalono w ramach postępowania karnego L. P. przechodziła przez jezdnię na obszarze skrzyżowania ulic, weszła zatem na jezdnię w miejscu dozwolonym (art. 13 ust. 2 Prawa o ruchu drogowym). W miejscu tym nie było jednak wyznaczonego przejścia dla pieszych. L. P. weszła na jezdnię szybkim krokiem wprost pod koła nadjeżdżającego samochodu. Zgodnie zaś z art. 13 ust. 3 Prawa o ruchu drogowym piesza zobowiązana była ustąpić pierwszeństwa nadjeżdżającemu samochodowi. Ponadto zobligowana była do zachowania szczególnej ostrożności i przed wejściem na jezdnię powinna upewnić się, że nie spowoduje to zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu (art. 13 ust. 1 i ust. 3 Prawa o ruchu drogowym). Przepis art. 14 pkt 1a ustawy Prawo o ruchu drogowym zabrania wchodzenia na jezdnię bezpośrednio przed jadący pojazd. L. P. niewątpliwie swoim zachowaniem przyczyniła się do zaistnienia wypadku, albowiem nie dopełniła wyżej wymienionych obowiązków. Zachowanie poszkodowanej pozostawało w bezpośrednim związku przyczynowym z zaistniałym zdarzeniem, a tym samym poszkodowana w znacznym stopniu przyczyniła się do zaistnienia wypadku. Gdyby bowiem zmarła zachowała szczególną ostrożność i przepuściła jadący pojazd do wypadku w ogóle by nie doszło, bez względu na naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym przez kierowcę pojazdu. Powyższe potwierdził również sąd karny w sprawie II K 560/4, której przedmiotem było zdarzenie drogowe z 4 maja 2004 r.

W konsekwencji Sąd uznał, że odpowiednią kwotą zadośćuczynienia w niniejszej sprawie będzie kwota 15 000 zł, albowiem kwota wyższa byłaby nazbyt wygórowana w stosunku do rozmiaru doznanej przez powoda krzywdy i nie odzwierciedlałaby faktu znacznego przyczynienia się przez L. P. do zaistniałego zdarzenia drogowego, zaś kwota niższa nie stanowiłaby wystarczającej rekompensaty naruszenia dóbr osobistych powoda w postaci zerwania więzi rodzinnych, które niewątpliwie zaistniało.

Odnośnie żądania zasądzenia odsetek ustawowych należy podnieść, iż należą się one zgodnie z art. 481 § 1 k.c. od dnia wymagalności roszczenia, z którego nadejściem dłużnik popada w opóźnienie. W przypadku ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej wymagalność ta nadchodzi co do zasady w dniu następującym po okresie 30 dni od dnia złożenia przez poszkodowanego zawiadomienia o szkodzie, jakim to okresem dysponuje ubezpieczyciel w celu wypłaty odszkodowania (art. 14 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych z dnia 22 maja 2003 r.). Wyrok w sprawie o zadość uczynienie ma znaczenie deklaratoryjne, a nie konstytutywne, stąd odsetki należą się od daty obliczonej w sposób wskazany powyżej, a nie od daty decyzji ubezpieczyciela, jeśli zapadła wcześniej czy dopiero od dnia wyrokowania. Takiej kwalifikacji nie sprzeciwia się stosowanie art. 363 § 2 k.c. i korespondującego z nim art. 316 § 1 k.p.c. nie tylko do odszkodowania , ale i do zadośćuczynienia. Jednocześnie w niniejszej sprawie nie zachodzi szczególna okoliczność uzasadniająca zasądzenie odsetek dopiero od chwili wyrokowania – w niniejszej bowiem sprawie uwzględnione zadośćuczynienie odpowiada rozmiarowi krzywdy istniejącej już w chwili złożenia przez powoda wniosku do ubezpieczyciela o wypłatę świadczenia. W konsekwencji Sąd przyjął, że odsetki ustawowe za opóźnienie należne są od dnia 25 kwietnia 2020 r., tj. 30 dni od dnia złożenia przez powoda zawiadomienia o szkodzie, przy czym data złożenia tego zawiadomienia wskazana w pozwie (25 marca 2020 r.) nie była kwestionowana przez pozwaną.

O kosztach procesu rozstrzygnięto na podstawie art. 100 zdanie 1 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 215 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie. Zarówno powód, jak i pozwana wygrali w 50 %. Powód poniósł koszty procesu w łącznej wysokości 5817 zł, zaś pozwana poniosła koszty procesu w łącznej wysokości 3617 zł. Dokonując wzajemnego potrącenia powyższych kwot uzyskano kwotę 1 100 zł kosztów procesu należnych od pozwanej na rzecz powoda.

Z uwagi na fakt, że w sprawie pozostały nierozliczone koszty związane z kosztami wynagrodzenia biegłych (3132,66 zł) przenoszących wartość pobranej na ten cel zaliczki (700 zł), które tymczasowo poniósł Skarb Państwa – w sumie 3132,66 zł, Sąd na podstawie art. 108 k.p.c. w zw. z art. 130 § 1 k.p.c. i z art. 100 zdanie 1 k.p.c. obciążył tymi kosztami po połowie powoda i pozwaną zgodnie z wynikiem procesu – tj. od każdego z nich nakazał pobrać 1566,33 zł

Z tych wszystkich względów, Sąd orzekł jak w sentencji wyroku.

sędzia Katarzyna Janiak

ZARZĄDZENIE

(...)

sędzia Katarzyna Janiak

W., 04.01.2024 r.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Ewa Markuszewska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie
Data wytworzenia informacji: