I C 973/23 - zarządzenie, uzasadnienie Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie z 2024-06-12

Sygn. akt I C 973/23 upr

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 6 kwietnia 2023 r. (data stempla pocztowego) powód M. P. wniósł o zasądzenie od pozwanego W..pl (...) z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. kwoty 2 960,62 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, ewentualnie wniósł o zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kwoty 1 764,05 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 23 grudnia 2020 r. do dnia zapłaty. Powód wniósł również o zasądzenie na jego rzecz od pozwanego zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu powód wskazał, że B. M. (poprzednik prawny powoda) zawarł z pozwanym w dniu 5 grudnia 2019 r. umowę pożyczki nr (...). W ramach zawartej umowy pożyczki B. M. otrzymał kapitał w kwocie 4 341,08 zł, którą zobowiązał się spłacić wraz kosztami opłaty prowizyjnej w kwocie 2 960,62 zł w 30 miesięcznych ratach. Pożyczka został spłacona zgodnie z harmonogramem. Na podstawie umowy cesji wierzytelności z dnia 28 listopada 2022 r. powód nabył od B. M. wierzytelności przysługujące mu wobec pozwanego z tytułu nienależnie uiszczonej opłaty prowizyjnej. Zdaniem powoda postanowienia umowy pożyczki, które nakładały na B. M. obowiązek zapłaty opłaty prowizyjnej w kwocie odpowiadającej niemal 70 % kwoty udzielonej pożyczki należy traktować jako nieważne ex tunc (art. 58 k.c.), albo niewiążące konsumenta (tzw. klauzule abuzywne art. 385 1 k.c.). Zapłata opłaty prowizyjnej w wykonaniu tych postanowień umownych rodzi po stronie biorącego pożyczkę roszczenie o ich zwrot jako świadczenia nienależnego. Odnośnie roszczenia ewentualnego wskazano, że w związku z wcześniejszym zwrotem pożyczki z dnia 5 grudnia 2019 r. przez biorącego pożyczkę, pozwana winna zwrócić na jego rzecz 1 765,05 zł. Wskazano, że zwrotu pożyczki dokonano w dniu 8 grudnia 2020 r., pozwana powinna więc zwrócić pobrana prowizję dotyczącą okresu, o który skrócona czas trwania umowy tj. od 9 grudnia 2020 r. do 5 czerwca 2022 r. (pozew k. 2-7v).

Nakazem zapłaty w postepowaniu upominawczym z dnia 18 kwietnia 2023 r. wydanym w sprawie II Nc 3454/23 Referendarz sądowy w tut. Sądzie uwzględnił żądanie pozwu w całości (nakaz zapłaty, k. 28).

W sprzeciwie od nakazu zapłaty strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa oraz zasądzenie od strony powodowej kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Przed wdaniem się w spód pozwany podniósł zarzut rozpoznania sprawy w niewłaściwym trybie, gdyż sprawa powinna zostać rozpoznana w trybie postępowania w sprawach gospodarczych, ponieważ spór dotyczy stosunków cywilnych między przedsiębiorcami w zakresie prowadzonej przez strony działalności gospodarczej. Pozwany podniósł zarzut braku legitymacji czynnej i biernej stron, w szczególności z uwagi na fakt, że strona pozwana kwestionuje w całości cesję wierzytelności i jej ważność. Podniesiono również zarzut braku zawiadomienia strony pozwanej o cesji i braku sporządzenia i doręczenia pozwanemu wezwania do zapłaty, braku udowodnienia rzekomej abuzywności zapisów umownych odnoszących się do wysokości stosowanych prowizji, a także nieprawidłowej wykładni art. 36a ustawy o kredycie konsumenckim. Wskazano brak udowodnienia roszczenia co do wysokości oraz to, że strona pozwana rozliczyła całkowity koszt pożyczki w związku z wcześniejszą spłatą obniżając jej jedyny koszt tj. prowizję łącznie o 705,47 zł. Podniesiono również zarzut nadużycia prawa podmiotowego przez powoda w rozumieniu art. 5 k.c., gdyż działanie powoda, który jest przedsiębiorcą stanowi nieuprawnioną próbę spowodowania, by powód został potraktowany korzystniej, niż byłby traktowany, gdyby roszczenie nie było oparte o stosunek umowy kredytu konsumenckiego (sprzeciw od nakazu zapłaty k. 33-43).

Pismem z dnia 25 sierpnia 2023 r. (data stempla pocztowego) powód cofnął powództwo w zakresie należności głównej co do kwoty 705,47 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od ww. kwoty od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty. Podtrzymano powództwo w pozostałym zakresie tj. o zasądzenie kwoty 2 255,15 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz kosztów procesu wg norm przepisanych. (pismo pełnomocnika powoda z 25.08.2023 r., k. 61-65).

Pismem z dnia 6 marca 2023 r. (data stempla pocztowego) strona pozwana podtrzymała dotychczasowe stanowisko oraz wskazała, że mając na uwadze iż strona powodowa częściowo cofnęła powództwo powinna zostać uznana za przegrywająca w tej części. Ponadto podniesiono zarzut przedawnienia roszczenia, gdyż rzekoma wierzytelność mogła powstać w momencie dokonywania poszczególnych wpłat tytułem prowizji, a co za tym idzie w sprawie upłynął 3-letni termin przedawnienia roszczenia (pismo pełnomocnika pozwanego z 06.03.2023 r. k. 73-75).

Na dalszym etapie postępowania stanowiska stron nie uległy zmianie.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 30 lipca 2019 r. B. M. zawarł z W..pl (...) z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. zawarł za pośrednictwem środków porozumiewania się na odległość umowę pożyczki nr (...) na kwotę 1 200 zł na okres 5 miesięcy. Prowizja z tytułu wypłaty wynosiła 294,12 zł, całkowita kwota do zapłaty 1494,12 zł, a (...) 140,16 %. Pożyczka miała zostać spłacona w 5 miesięcznych ratach, a ostatnia rata płatna miała być do dnia 1 stycznia 2020 r. Na wniosek B. M. dokonano podwyższenia dla pożyczki ratalnej, tj. w dniu 5 grudnia 2019 r. B. M. zawarł z W..pl (...) z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. zawarł za pośrednictwem środków porozumiewania się na odległość umowę pożyczki nr (...). Zgodnie z jej treścią udzielono pożyczki w kwocie 4 341,08 zł z czego 299,08 zł miało służyć pokryciu obecnego zobowiązania z tytułu wypłaty i prowizji, a 4042 zł miało zostać wypłacone na rachunek bankowy pożyczkobiorcy. Wypłaty kwoty pożyczki dokonano w dniu 5 grudnia 2019 r. Pożyczkobiorca zobowiązany był do spłacenia pożyczki ratalnej wraz z należną prowizją zgodnie z harmonogramem. W niniejszym przypadku zwrot miał nastąpić w 30 miesięcznych ratach, przy czym ostatnia rata miała być płatna do dnia 5 czerwca 2022 r. Pożyczkodawca nie naliczał odsetek kapitałowych od wypłat udzielonych pożyczkobiorcy. Prowizja z tytułu wypłaty została określona na kwotę 2 960,62 zł. Całkowity koszt wypłaty stanowiła ww. prowizja w kwocie 2 960,62 zł, zaś całkowita kwota do zapłaty (suma całkowitego kosztu wypłaty i całkowitej kwoty wypłaty) 7 301,70 zł. (...) wynosiło 55,56 %. W przypadku pożyczki ratalnej kwota należna z tytułu prowizji miała być dzielona przez liczbę rat i spłacana w równych częściach w każdej racie zgodnie z harmonogramem rat. Pożyczkobiorca miał prawo w każdym czasie w okresie kredytowania do spłaty całości lub części zadłużenia z tytułu pożyczki ratalnej bez ponoszenia opłat lub prowizji za wcześniejszą spłatę. W przypadku spłaty całości lub części zadłużenia przed datą płatności ostatniej raty określoną w harmonogramie rat, całkowity koszt pożyczki ratalnej ulegał obniżeniu stosownie do rzeczywistego okresu w jakim pożyczkobiorca korzystał z pożyczki ratalnej. Pożyczkodawca mógł udostępnić pożyczkobiorcy możliwość podwyższenia kwoty wypłaty, zmiany terminu spłaty lub harmonogramu rat. W przypadku pożyczki ratalnej z przyznanej kwoty podwyższenia pokrywana jest pozostała do spłaty część kapitału poprzedniej wypłaty oraz ta część prowizji, która jest wymagana na chwilę udzielenia podwyższenia. Pozostała część prowizji ulegała redukcji z chwilą spłaty kapitału pożyczki ratalnej z kwoty podwyższenia Dla kwoty podwyższenia , która została po pokryciu istniejącego zadłużenia strony ustalają nowy termin spłaty lub harmonogram rat. Kwota udzielonej pożyczki w podwyższonej wysokości wraz z prowizja została w całości spłacona przez B. M. w dniu 8 grudnia 2020 r. Pozwany przed wniesieniem pozwu w niniejszej sprawie zwrócił B. M. kwotę 705,47 zł tytułem częściowego zwrotu prowizji w związku z wcześniejszą spłata pożyczki (okoliczności bezsporne, a nadto: umowa pożyczki z załącznikami k. 11-17v, potwierdzenie wypłaty kwoty podwyższenia, k. 18-21; zaświadczenie, k. 22; rozliczenie umowy ramowy pożyczki, k. 47-48).

Dnia 28 listopada 2022 r. pożyczkobiorca, jako cedent, zawarł z M. P., jako cesjonariuszem, umowę cesji wierzytelności na mocy której przeniósł na powoda przysługujące mu wobec pozwanego wierzytelności z tytułu nienależnie uiszczonej opłaty prowizyjnej na podstawie umowy pożyczki z dnia 5 grudnia 2019 r. nr (...) w zamian za zapłatę ceny przez M. P. w kwocie 500 zł. Cesjonariusz przelew wierzytelności przyjął w celu jej wyegzekwowania od dłużnika. W umowie cesji wskazano, że wierzytelności przechodzą na cesjonariusza z chwilą zawarcia umowy przelewu wierzytelności, a wskazana w umowie cesji cena uwzględnia sporny charakter przenoszonych wierzytelności i jest rezultatem prowadzonych między stronami negocjacji. Cena została zapłacona przez cesjonariusza na rzecz cedenta (umowa przelewu cesji wierzytelności k. 23-24; potwierdzenie wykonania przelewu, k. 25-26).

Odpis pozwu w niniejszej sprawie został doręczony pozwanemu w dniu 21 kwietnia 2023 r. (potwierdzenie odbioru k. 32).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie wskazanych powyżej dowodów z dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy, uznając je za wiarygodne. W ocenie Sądu dowody te, w zakresie, w jakim stanowiły podstawę poczynionych w niniejszej sprawie ustaleń faktycznych, tworzą zasadniczo spójny i niebudzący wątpliwości w świetle wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, a przez to zasługujący na wiarę materiał dowodowy. Okoliczności bezsporne nie wymagały wykazywania ich prawdziwości za pomocą dowodów zgodnie z treścią art. 229 - 230 k.p.c., albowiem zostały przez strony wprost przyznane, bądź też nie zostały zaprzeczone, co zostało przez Sąd ocenione na zasadzie przywołanych przepisów.

Sąd pominął jako nieistotny dla rozstrzygnięcia wydruk wyliczenia odsetek ustawowych kapitałowych, albowiem jest to jedynie wydruk prywatny a umowa pożyczki nie przewidywała odsetek kapitałowych..

Sąd zważył, co następuje.

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w przeważającej części.

W pierwszej kolejności odnieść się należy odnieść się do kwestii skuteczności częściowego cofnięcia powództwa. Cofnięcie pozwu jest wyrazem prawa powoda do dysponowania przedmiotem procesu. Zgodnie z art. 203 § 1 k.p.c. pozew może być cofnięty bez zezwolenia pozwanego aż do rozpoczęcia rozprawy, a jeżeli z cofnięciem połączone jest zrzeczenie się roszczenia - aż do wydania wyroku. Pozew cofnięty nie wywołuje żadnych skutków, jakie ustawa wiąże z wytoczeniem powództwa. Na żądanie pozwanego powód zwraca mu koszty, jeżeli sąd już przedtem nie orzekł prawomocnie o obowiązku ich uiszczenia przez pozwanego (§2). Gdy skuteczność cofnięcia pozwu zależy od zgody pozwanego, niezłożenie przez niego oświadczenia w tym przedmiocie w powyższym terminie uważa się za wyrażenie zgody (§3). Sąd może uznać za niedopuszczalne cofnięcie pozwu, zrzeczenie się lub ograniczenie roszczenia tylko wtedy, gdy okoliczności sprawy wskazują, że wymienione czynności są sprzeczne z prawem lub zasadami współżycia społecznego albo zmierzają do obejścia prawa (§4).

Aż do rozpoczęcia rozprawy pozew może być więc cofnięty bez zezwolenia pozwanego. Taka okoliczność zaistniała w niniejszej sprawie - powód przed rozpoczęciem rozprawy złożył oświadczenie o cofnięciu pozwu, lecz bez zrzeczenie się roszczenie. W takiej sytuacji na cofnięcie pozwu nie jest wymagana zgoda ani Sądu, ani pozwanego. Sąd ma jednak obowiązek dokonania oceny takiej decyzji procesowej powoda i rozważyć czy w światle zgromadzonego materiału procesowego cofnięcie nie jest sprzeczne z prawem lub zasadami współżycia społecznego albo czy nie zmierza do obejścia prawa. Jeśli Sąd w oparciu wyłącznie o te kryteria uzna cofnięcie pozwu za niedopuszczalne, postępowanie jest nadal prowadzone.

Ingerencja Sądu w przedmiocie decyzji powoda o cofnięciu pozwu powinna być jednak umiarkowana, zważywszy na wyeksponowanie w kodeksie zasady dyspozytywności. Powód bowiem jest "gospodarzem" procesu i to on decyduje, czy chce ten proces prowadzić dalej, czy też nie.

Należy co do zasady zakładać zgodność czynności cofnięcia pozwu z kryteriami oceny zawartymi w art. 203 § 4 k.p.c., a zatem niezgodność musi wynikać wyraźnie z okoliczności sprawy lub oświadczeń stron. Przepis ten nie określa, co należy rozumieć przez sprzeczność cofnięcia pozwu z prawem, z zasadami współżycia społecznego, czy też "zmierzanie do obejścia prawa". Ze względu na to, że są to także zawarte w art. 58 k.c. kryteria oceny ważności czynności prawnej, w judykaturze został wyrażony pogląd, iż przy ocenie dopuszczalności cofnięcia można posiłkować się materialnym rozumieniem tych pojęć.

Zdaniem Sądu w okolicznościach niniejszej sprawy nie ma podstaw do uznania, iż cofnięcie było niedopuszczalne jako sprzeczne z prawem lub zasadami współżycia społecznego albo zmierzające do obejścia prawa. Zatem doszło w sprawie do skutecznego częściowego cofnięcia pozwu przez powoda, czego konsekwencją była konieczność umorzenia postępowania co do kwoty 705,47 zł wraz z dochodzonymi od tej kwoty odsetkami ustawowymi za opóźnienie na podstawie art. 355 § 1 k.p.c.

Następnie należało rozważyć podnoszony przez stronę pozwaną zarzut legitymacji czynnej po stronie powoda z uwagi na nieważną umowę cesji i brak zawiadomienia strony pozwanej o cesji.

Zgodnie z art. 509 § 1 i 2 k.c., wierzyciel może bez zgody dłużnika przenieść wierzytelność na osobę trzecią (przelew), chyba że sprzeciwiałoby się to ustawie, zastrzeżeniu umownemu albo właściwości zobowiązania. Wraz z wierzytelnością przechodzą na nabywcę wszelkie związane z nią prawa, w szczególności roszczenie o zaległe odsetki. Wierzytelność jako prawo podmiotowe co do zasady może być przedmiotem przelewu, niezależnie od źródeł jej powstania (art. 509 k.c.) Zarówno wierzytelność pieniężna, jak i niepieniężna jest zbywalna, chyba że zakazuje tego ustawa (art. 449, art. 595, art. 602 czy art. 912 k.c.) lub umowa bądź sprzeciwia się temu właściwość zobowiązania. Jeżeli wierzytelność jest stwierdzona pismem, przelew tej wierzytelności również powinien być stwierdzony pismem (art. 511 k.c.).

Skuteczne zwarcie umowy cesji pomiędzy wierzycielem, a osobą trzecią nie jest uzależnione od wiedzy dłużnika o dokonaniu takiej czynności prawnej. Przywołany powyżej przepis art. 509 k.c. stanowi wprost, iż zgoda dłużnika, a zatem co także należy rozumieć przez to – jego wiedza w tym przedmiocie, pozostaje bez wpływu na możliwość swobodnego dysponowania przez wierzyciela swoim roszczeniem. Co więcej, w świetle art. 512 k.c. brak wiedzy strony pozwanej w tym zakresie i ewentualne spełnienie świadczenia do rąk poprzedniego wierzyciela miałoby skutek także względem strony powodowej.

W niniejszej sprawie nie zmaterializowały się także przesłanki do uznania przedmiotowej umowy cesji za nieważną, czy nieskuteczną. Nie wykazano bowiem, aby umowa zawarta została z konsumentem pod wpływem jego błędu, czy podstępu oraz, aby złożone zostało zgodnie z dyspozycją art. 88 k.c. w terminie stosowne oświadczenie o uchyleniu się od skutków prawnych czynności prawnej.

Na mocy przedmiotowej umowy zbywca wierzytelności w zamian za umówione wynagrodzenie, które ma charakter pewny, rezygnuje z pracochłonnego i czasochłonnego dochodzenia wierzytelności niepewnej. Nie było także możliwości stwierdzenia nieważności przedmiotowej umowy w postępowaniu, w którym konsument, który miałby uzyskać rażąco nieekwiwalentne świadczenie nie brał udziału. Tak ważka kwestia jak sprzeczność umowy z zasadami współżycia społecznego powinna być badana przy udziale obu stron tej czynności prawnej w kontekście ich świadczeń oraz rzeczywistych uzyskanych przez nich korzyści. Co więcej, nawet ewentualne następcze stwierdzenie nieważności przelewu wierzytelności będzie skutkowało powstaniem po stronie konsumenta uprawnienia do domagania się od strony powodowej stosownych kwot. Brak stwierdzenia nieważności umowy przelewu wierzytelności na podstawie powołanych powyżej przesłanek implikował uznanie jej za ważną, skuteczną i obowiązującą strony.

Odnosząc się do kwestii braku ekwiwalentności świadczeń, wskazać należy, że strony umowy cesji mogą ustalić cenę nabycia wierzytelności zgodnie z zasadą swobody umów (art. 353 1 k.c.). W tym kontekście ekwiwalentność świadczeń nie oznacza wyłącznie sytuacji, w której za sprzedaż wierzytelności o określonej kwocie druga strona otrzymuje cenę równą kwocie tej wierzytelności. W ramach wyrażonej w art. 353 1 k.c. zasady swobody umów mieści się również przyzwolenie na faktyczną nierówność stron, która może się wyrażać nieekwiwalentnością ich wzajemnej sytuacji prawnej. Nieekwiwalentność ta stanowiąc wyraz woli stron nie wymaga, co do zasady, wystąpienia okoliczności, które by ją usprawiedliwiały. Jednakże obiektywnie niekorzystna dla jednej strony treść umowy zasługiwać będzie na negatywną ocenę moralną, a w konsekwencji prowadzić do uznania umowy za sprzeczną z zasadami współżycia społecznego w sytuacji, gdy do takiego ukształtowania stosunków umownych, doszło wskutek świadomego lub tylko spowodowanego niedbalstwem, wykorzystania przez drugą stronę silniejszej pozycji. Sama dysproporcja między wartością określonych w umowie świadczeń stron nie jest jeszcze wystarczającym powodem dla uznania umowy za sprzeczną z zasadami współżycia społecznego. Dla uznania takiego konieczne jest stwierdzenie rażącego zachwiania ekwiwalentności świadczeń. Przy ustaleniu, czy do niego doszło należy zaś mieć na uwadze wszelkie okoliczności, które mogą mieć wpływ na rzeczywistą wartość świadczeń (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 19 września 2013 r., w sprawie I CSK 651/12, LEX nr 1383037, z dnia 13 października 2005 r., w sprawie IV CK 162/05, LEX nr 186899, z dnia 18 marca 2008 r., w sprawie IV CSK 478/07, Lex nr 371531).

Zdaniem Sądu nie można uznać w niniejszej sprawie, że mamy do czynienia z wyzyskiem. Konsument podpisał dobrowolnie umowę cesji, w której jasno zostało wskazane jakie wynagrodzenie mu przysługuje za przeniesienie konkretnej wierzytelności, która została szczegółowo opisana w treści umowy cesji wraz ze wskazaniem jej wysokości.

Nie ma również żadnych przesłanek aby stwierdzić, że strona powodowa wykorzystała silniejszą pozycję w stosunku do cedenta. Zauważyć również należy, iż strona powodowa, zawierając umowę przelewu, przejęła na siebie ryzyko związane z dochodzeniem nabytej wierzytelności oraz wszelkie związane z tym koszty. Dodać należy, iż stosunkowo niska cena nabycia wierzytelności w żaden sposób nie rzutuje na obowiązek spełnienia dochodzonego pozwem roszczenia na rzecz cesjonariusza. Dłużnik nadal ma obowiązek spełnienia świadczenia, z tą różnicą, że na rzecz innego podmiotu – cesjonariusza, a nie cedenta.

W konsekwencji, w ocenie Sądu, wszystkie powyższe okoliczności świadczą o tym, że nie doszło do rażącego zachwiania ekwiwalentności świadczeń stron umowy cesji. Brak było zatem podstaw do uznania spornej umowy, czy to za sprzeczną z zasadami współżycia społecznego w rozumieniu art. 58 § 2 k.c., czy zawartą w warunkach wyzysku (która to wada może być podnoszona jedynie przez stronę stosunku zobowiązaniowego, a nie podmiot trzeci, nie będący stroną tego stosunku).

Możliwość zbycia wierzytelności przez konsumenta na rzecz przedsiębiorcy jest dopuszczalna w świetle zasady swobody umów (art. 353 1 k.c.) i nie budzi wątpliwości w praktyce orzeczniczej. Przedsiębiorca nabywając wierzytelność sporną co do zasady i wysokości płaci za nią istotnie mniej, niż ona potencjalnie jest warta. Nabywca nie ma bowiem pewności odzyskania wierzytelności, musi się liczyć z kosztami jej dochodzenia i egzekucji. W cenę nabycia wkalkulowuje ryzyko nieodzyskania wierzytelności albo uzyskania mniejszej wartości od zakładanej. Z kolei konsument uzyskuje natychmiast cenę za zbytą wierzytelność bez konieczności wikłania się w spór z dłużnikiem i bez ponoszenia ryzyka przegranej. Z wielu przyczyn takie rozwiązanie jest dla konsumenta często znacznie korzystniejsze i wygodniejsze.

W uchwale z dnia 6. kwietnia 2018 r. (sygn. akt III CZP 114/17) Sąd Najwyższy wskazał, iż przelew przez konsumenta na przedsiębiorcę wierzytelności mającej źródło w niedozwolonym postanowieniu umownym nie wymaga do swej skuteczności uprzedniego stwierdzenia przez sąd niedozwolonego charakteru postanowienia umownego; taki charakter postanowienia umownego może być stwierdzony w toku postępowania w sprawie o zapłatę wytoczonej dłużnikowi przez przedsiębiorcę, który nabył wierzytelność. Jeżeli zatem powstanie dochodzonego roszczenia zależy od tego, czy – tak jak w niniejszej sprawie - określone postanowienia umowy z udziałem konsumenta, z której dochodzone roszczenie jest wywodzone, są postanowieniami niedozwolonymi, przesłanka ta jest spełniona już z chwilą zawarcia tej umowy i podlega uwzględnieniu przez sąd z urzędu, tj. bez konieczności nie tylko wydania konstytutywnego orzeczenia o abuzywności klauzuli, ale i powołania się na abuzywność klauzuli. W konsekwencji, jeżeli takie roszczenie jest przedmiotem umowy przelewu zawartej przez konsumenta, to nie ma podstaw do uznania tej umowy za umowę przelewu wierzytelności przyszłej, która powstanie dopiero po rozstrzygnięciu o niedozwolonym charakterze postanowień umowy zawartej z konsumentem. W takim przypadku, przedmiotem umowy przelewu jest niewątpliwie, jeżeli tylko spełnione są pozostałe przesłanki powstania tego roszczenia, wierzytelność istniejąca (por. w związku z tym uchwała Sądu Najwyższego z dnia 19 września 1997 r., III CZP 45/97). To że wierzytelność wynika z umowy z udziałem konsumenta i ma związek z niedozwolonymi postanowieniami tej umowy, nie powoduje, że jest niezbywalna. Może ona być zbyta przez konsumenta nawet na rzecz osoby mającej status przedsiębiorcy. Wierzytelność pieniężna konsumenta, której powstanie wiąże się – tak jak w niniejszej sprawie – z niedozwolonym charakterem postanowień umowy zawartej przez konsumenta nie ma żadnej z cech wierzytelności niezbywalnej ze względu na właściwość zobowiązania. Niewątpliwie wierzytelność taka może powstać tylko na rzecz strony umowy, która jest konsumentem. Jeżeli jednak już powstanie, to z punktu widzenia interesów drugiej strony, czyli przedsiębiorcy będącego dłużnikiem konsumenta, jest bez znaczenia, czy zapłaci dłużną sumę do rąk konsumenta, czy do rąk osoby, na którą konsument przelał swoją wierzytelność. Dostateczną zaś ochronę dłużnikowi zapewniają ogólne zasady, na jakich odbywa się przelew wierzytelności. W szczególności może się on zgodnie z art. 513 § 1 k.c. bronić wobec cesjonariusza za pomocą wszelkich zarzutów, które miał przeciwko konsumentowi w chwili powzięcia wiadomości o dokonaniu przez niego przelewu (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 14 lutego 2002 r., III CZP 81/01, oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 kwietnia 2009 r., I CSK 487/08). Może zatem na tej zasadzie podnosić wobec cesjonariusza także zarzuty kwestionujące podstawy do uznania za niedozwolone postanowień umowy, z którymi konsument wiąże powstanie przelanej wierzytelności. Teoretycznie nie ma nawet przeszkód do podniesienia wobec cesjonariusza przez dłużnika na tej zasadzie zarzutu, że konsument sprzeciwił się stosowaniu klauzuli, z której abuzywnością łączone jest powstanie przelanej wierzytelności. Taka ewentualność nie ma jednak praktycznego znaczenia, ponieważ przelew wierzytelności przez konsumenta dowodzi wyraźnie jego woli skorzystania z sankcji, którą ustanawia art. 385 1 § 1 k.c., a nie nieskorzystania z tej sankcji.

Nie można podzielić zarzutu pozwanego co do braku przysługiwania powodowi uprawnienia do żądania indywidualnej kontroli wzorca umownego, albowiem nie jest on konsumentem, ani organizacją społeczną, która działa w imieniu konsumenta. Również w tym zakresie należy wskazać, iż przepisy prawa przewidują sądową kontrolę wzorców umownych w zakresie ich abuzywności w ramach kontroli incydentalnej, jak i abstrakcyjnej. Kontrola abstrakcyjna wzorców umownych uregulowana jest w przepisach kodeksu postępowania cywilnego (art. 479 33 i n. k.p.c.) i przepisy te przewidują podmioty legitymowane do wystąpienia z powództwem o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone, do których należą właśnie konsument oraz organizacje społeczne powołane przez pozwanego (vide: art. 479 38 k.p.c.). Analogicznego przepisu brak w zakresie kontroli incydentalnej, która odbywa się już po związaniu się przez konsumenta postanowieniem mającym charakter abuzywny. Tym samym zarzutu pozwanego nie sposób podzielić, ale również wskazać ponownie należy, że Sąd w zakresie abuzywności postanowień umów wiążących konsumentów z przedsiębiorcami może dokonywać ocen w każdym procesie, także wytoczonym przez przedsiębiorcę, który na skutek umowy cesji wstąpił w prawa konsumenta. Żadne bowiem przepisy nie zakazują konsumentowi rozporządzania wierzytelnością wynikającą ze stosowania wobec niego klauzul abuzywnych, ani nie powodują utraty stosownych roszczeń w razie zbycia wierzytelności. Nie bez znaczenia jest bowiem okoliczność, iż przedsiębiorca zawierający umowę cesji wierzytelności z konsumentem nie wstępuje w pełnię praw i obowiązków konsumenta w ramach stosunku zobowiązaniowego, z której cedowana wierzytelność wynika, lecz wyłącznie w prawa konsumenta w stosunku do konkretnej wierzytelności, nawet jeśli ta powstała na skutek postanowienia umownego o charakterze abuzywnym.

W związku z powyższym uznać należy, że przedłożona przez powoda wraz z pozwem umowa cesji wierzytelności jest ważna i wywarła określone w niej skutki prawne. Powyższe oznacza, że zgodnie z art. 509 k.c. powodowi przysługuje roszczenie w stosunku do pozwanego o wierzytelność mającą swoje źródło w klauzuli abuzywnej i nieważności postanowień umowy i może skutecznie powoływać na zarzut naruszenia art. 385 1 § 1 k.c. oraz zarzut nieważności zapisów umowy.

Zgodnie z treścią art. 720 § 1 k.c. przez umowę pożyczki dający pożyczkę zobowiązuje się przenieść na własność biorącego określoną ilość pieniędzy albo rzeczy oznaczonych tylko co do gatunku, a biorący zobowiązuje się zwrócić tę samą ilość pieniędzy albo tę samą ilość rzeczy tego samego gatunku i tej samej jakości. Umowa pożyczki, której wartość przenosi pięćset złotych, powinna być stwierdzona pismem.

Z kolei w myśl art. 3 ust. 1 i ust. 2 pkt 1 ustawy z dnia 12 maja 2011 roku o kredycie konsumenckim przez umowę o kredyt konsumencki rozumie się umowę o kredyt w wysokości nie większej niż 255 550 złotych albo równowartość tej kwoty w walucie innej niż waluta polska, który kredytodawca w zakresie swojej działalności udziela lub daje przyrzeczenie udzielenia konsumentowi, przy czym za umowę o kredyt konsumencki uważa się między innymi umowę pożyczki.

Przy umowie pożyczki, głównymi świadczeniami stron są: po stronie pożyczkodawcy udostępnienie określonych środków finansowych do korzystania na określony okres czasu, a ze strony pożyczkobiorcy, zwrot tych środków (tak zwany depozyt nieprawidłowy). Umowa pożyczki została przy tym ukształtowania w kodeksie cywilnym w taki sposób, że co do zasady może być zarówno umową odpłatną, jak i nieodpłatną. W przypadku zawarcia przez strony odpłatnej umowy pożyczki, wynagrodzenie pożyczkodawcy winno być wyraźnie określone w umowie.

W niniejszej sprawie nie istniał spór, co do tego, że pomiędzy B. M. a pozwanym doszło do skutecznego zawarcia umowy pożyczki. Nie było również sporu co do tego, że kwota pożyczki została wypłacona w dniu 5 grudnia 2019 r. przez kredytodawcę oraz spłacona przez kredytobiorcę w dniu 8 grudnia 2020 r. Jednocześnie było również bezsporne, że pożyczkobiorca uiścił na rzecz pozwanego kwotę 2 960,62 zł prowizji z tytułu wypłaty, przy czym 705,47 zł zostało zwrócone z uwagi na wcześniejszą spłatę pożyczki.

Odnosząc się do pobranej przez pozwanego kwoty prowizji z tytułu wypłaty, wskazać należy, iż jej wysokość nie może przekraczać kwoty ustalonej zgodnie z art. 36a ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim w brzmieniu obowiązującym w dniu zawarcia przez strony umowy). Maksymalna opłata za udzielenie pożyczki w niniejszej sprawie wyliczona na podstawie wzoru z ww. przepisu przy kwocie kredytu 4 341,08 zł wynosiła 4 341,08 zł ((4341,08 zł x 25%) + (4341,08 zł x 913/365 x 30%)), przy czym pozaodsetkowe koszty kredytu w całym okresie kredytowania nie mogą być wyższe od całkowitej kwoty kredytu. Zatem prowizja w kwocie 2 960,62 zł spełniała wymogi z art. 36a ustawy o kredycie konsumenckim.

Sąd dopatrzył się jednak podstaw do uznana postanowienia umowy pożyczki, odnoszącego się do prowizji z tytułu wypłaty, za postanowienie abuzywne w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. W takiej sytuacji w świetle art. 385 1 § 1 i 2 k.c. postanowienie niedozwolone nie wiąże konsumenta, a strony są związane umową w pozostałym zakresie.

Umowa pożyczki została zawarta z poprzednikiem prawnym powoda jako konsumentem w rozumieniu art. 22 1 k.c., co nie było kwestionowane przez pozwanego i wynikało z zapisów umowy pożyczki. Pozwany nie wykazał, żeby zapisy dotyczące prowizji z tytułu wypłaty zostały indywidualnie uzgodnione z konsumentem, a to na stronie pozwanej spoczywał ciężar dowodu w tym zakresie.

Zdaniem Sądu orzekającego w niniejszej sprawie w przypadku umowy pożyczki prowizja z tytułu wypłaty nie stanowi świadczenia głównego stron. Przy umowie pożyczki głównymi świadczeniami stron są: po stronie pożyczkodawcy udostępnienie określonych środków finansowych do korzystania przez określony czas, a ze strony pożyczkobiorcy, zwrot tych środków.

Z „rażącym naruszeniem interesów konsumenta” mamy do czynienia w przypadku nieusprawiedliwionej dysproporcji praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym, natomiast „działanie wbrew dobrym obyczajom” w zakresie kształtowania treści stosunku obligacyjnego wyraża się w tworzeniu przez partnera konsumenta takich klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową tego stosunku. Jak wskazano w uzasadnieniu wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 23 sierpnia 2011 r. w sprawie VI ACa 262/11 istotą dobrych obyczajów jest szeroko rozumiany szacunek dla drugiego człowieka. W stosunkach z konsumentami powinien wyrażać się on informowaniem o wynikających z umowy uprawnieniach, niewykorzystywaniem uprzywilejowanej pozycji profesjonalisty przy zawieraniu umowy i jej realizacji, rzetelnym traktowaniu konsumenta jako równorzędnego partnera umowy.

W ocenie Sądu prowizja za wypłatę pożyczki zawartej na okres 913 dni wynosząca 2 960,62 zł, a więc w wysokości ok. 68 % udzielonej pożyczki jest rażąco wygórowana, albowiem w okolicznościach niniejszej sprawy nie znajduje uzasadnienia w czynnościach pozwanego mających na celu doprowadzenie do zawarcia umowy pożyczki. Pozwany jako profesjonalny przedsiębiorca posługuje się wzorami umów, które udostępnia klientom, nie przygotowuje dla każdego klienta indywidualnej, dopasowanej do niego umowy pożyczki. W konsekwencji pozwany nie ponosi dodatkowych kosztów związanych z przygotowaniem dokumentacji potrzebnej do zawarcia umowy pożyczki. Jedynymi danymi które się zmieniają w dokumentacji to dane zawarte w potwierdzeniu wypłaty, które są (co wynika z logiki i doświadczenia Sądu) najprawdopodobniej automatycznie generowane przez system informatyczny, po wprowadzeniu do systemu informacji zawartych w wypełnionym przez konsumenta wniosku o udzielenie pożyczki. Dodatkowo B. M. jako konsument nie uzyskał informacji za jakie konkretnie czynności jest pobierana ta opłata. W ramowej umowie pożyczki, zwłaszcza jej § 6 odnoszącym się do prowizji i innych kosztów związanych z wypłatami próżno jest szukać informacji o tym za co pobierana jest prowizja i co się na nią składa.

W tym miejscu należy również wskazać, że fakt, iż pozaodsetkowe koszty kredytu mieszczą się w granicach przewidzianych w art. 36a u.k.k. nie może oznaczać całkowitej dowolności w ustalaniu tychże kosztów i prowadzić do obejścia innych przepisów. To, iż prowizja z tytułu wypłaty mieści się w granicach przewidzianych przez art. 36a u.k.k. nie może prowadzić do wyłączenia kontroli zapisów umowy pod kątem występowania w niej klauzul niedozwolonych (por. wyrok (...) z 26.03.2020 r. C-779/18).

Postanowienia umowy łączącej B. M. z pozwanym, na postawie których strona pozwana pobrała od konsumenta kwotę 2 960,62 zł tytułem prowizji, jako sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszające interesy konsumenta nie wiążą tego konsumenta.

Niezależnie od tego, że w ocenie Sądu zapisy umowne o prowizji stanowią klauzule niedozwolone, zaakceptowanie prowizji z tytułu wypłaty w wysokości wskazanej w umowie, faktycznie stanowiłoby również obejście przepisów o odsetkach maksymalnych przewidzianych w art. 359 § 2 1 k.c., gdyż pełniłaby ona funkcję dodatkowego, nienależnego wynagrodzenia dla dającego pożyczkę.

Ustawa o kredycie konsumenckim przewiduje, że na koszt kredytu składają się zasadniczo dwie kategorie kosztów, które ponosić ma kredytobiorca – odsetki oraz pozaodsetkowe koszty kredytu (art. 5 pkt 6 i 6a u.k.k.). Odsetki kapitałowe stanowią wynagrodzenie za korzystanie z cudzego kapitału, zasadniczo więc to one powinny stanowić zysk przedsiębiorcy z udzielenia kredytu konsumenckiego. W umowie kredytu konsumenckiego mogą się jednak znaleźć koszty, do których poniesienia zobowiązany jest konsument, a które nie stanowią odsetek kapitałowych. Ustawodawca wprost przewidział, że poza odsetkami konsument może być zobowiązany o zapłaty również innych kosztów, tzw. pozaodsetkowych kosztów kredytu. P. koszty kredytu nie są jednak przeznaczone do pozyskania wynagrodzenia za korzystanie z kapitału, albowiem do tego służą odsetki kapitałowe.

Trzeba też podkreślić, że umowa pożyczki, sformułowana zgodnie z zasadami uczciwego i rzetelnego obrotu na rynku kapitałowym, powinna jasno określać, które opłaty i prowizje stanowią zysk pożyczkodawcy, a które są pobierane na pokrycie konkretnych kosztów ponoszonych przez niego w związku z zawartą umową i jej obsługą. Te ostatnie powinny zostać przy tym określone w wysokości rzeczywiście ponoszonej przez pożyczkodawcę tak, aby nie stanowiły ukrytego źródła zysku.

W niniejszej sprawie pozwany w ogóle nie zastrzegł w zawartej umowie pożyczki żadnych odsetek kapitałowych, a więc w przypadku terminowej spłaty pożyczki konsument nie był w ogóle zobowiązany do zapłaty jakichkolwiek odsetek.

Sąd nie kwestionuje samej możliwości pobierania prowizji związanej z kosztami zawarcia umowy czy obsługą pożyczki. Jednakże na gruncie niniejszej sprawy pozwany nie przedstawił wiarygodnej kalkulacji tychże kosztów w związku z zawarciem i wykonywaniem przedmiotowej umowy, co więcej nie przedstawił żadnej kalkulacji w tym zakresie. Z okoliczności sprawy i doświadczenia życiowego Sądu wynika również, że koszty jakie pozwany ponosi przy zawieraniu i obsłudze tego typu pożyczek są niewielkie, a wręcz znikome, a co za tym idzie w ocenie Sądu do prowizji pozwany inkorporował – poza standardowo ujmowanymi jako pozaodsetkowe koszty kredytu – również wynagrodzenie za korzystanie z kapitału, co zresztą wprost przyznała strona pozwana.

W ocenie Sądu tego typu praktyka pozwanego miała na celu wyłącznie obejście przepisów o odsetkach maksymalnych. Zgodnie z art. 359 § 2 1 k.c., maksymalna wysokość odsetek wynikających z czynności prawnej nie może w stosunku rocznym przekraczać dwukrotności wysokości odsetek ustawowych (odsetki maksymalne). Tym samym ustawodawca przewidział, że maksymalne wynagrodzenie należne za korzystanie z cudzego kapitału może wynosić 2 x (stopa referencyjna NBP + 3,5 punktów procentowych) zgodnie z art. 359 § 2 i § 2 1 k.c. W 2019 r., kiedy konsument zawierał umowę pożyczki, maksymalne odsetki kapitałowe wynosiły 10 %. Zdaniem Sądu wprowadzenie zerowej stawki odsetkowej od kapitału i określenie prowizji na wysokim poziomie ( (...) 55,56%) stanowiło obejście przepisach o odsetkach maksymalnych i ukrycie okoliczności, że samo tylko wynagrodzenie pozwanego za korzystanie przez konsumenta z jego środków pieniężnych (niezależnie od innych ponoszonych przez niego kosztów) znacząco przekraczało kwotę wskazaną w art. 359 § 2 1 k.c. Stanowiło bowiem pozornie legalną czynność (określenia pozaodsetkowej opłaty, która w założeniu ma pokryć inne niż wynagrodzenie za korzystanie z cudzego kapitału koszty kredytobiorcy), która jednak wykonana została po to, aby obejść przepisy o odsetkach maksymalnych, a więc zapewnić pozwanemu wynagrodzenie przewyższające możliwe do uzyskania poprzez ustalenie odsetek kapitałowych (w niniejszym przypadku przyjmując, że umowa trwałaby przez okres wskazany w umowie maksymalne odsetki kapitałowe wyniosłyby jedynie 975,76 zł).

Zgodnie z art. 58 § 1 k.c. czynność prawna mająca na celu obejście ustawy jest bezwzględnie nieważna, wobec czego postanowienie umowne o prowizji z tytułu wypłaty jest nieważne i nie może stanowić podstawy zobowiązania konsumenta. Sąd nie może zastąpić nieważnego postanowienia umownego innym, zwłaszcza w miejsce nieważnej prowizji zasądzić dopuszczalne odsetki kapitałowe. Sąd w niniejszej sprawie nie może także „rozbić” prowizji i utrzymać ją w części, w której nie dotyczy ona wynagrodzenia za korzystanie z kapitału, a wynika z prawidłowo ustalonych i zasadnych kosztów poniesionych przez kredytodawcę. W umowie pożyczki (i w żadnym dokumencie znajdującym się w aktach sprawy) brak jest bowiem wskazania co składa się dokładnie na przedmiotową prowizję. Sąd nie jest władny do tworzenia nowych postanowień umownych, takie kompetencje mają wyłącznie strony umowy.

W konsekwencji całe postanowienie przewidujące prowizję należało uznać za nieważne. Strony w umowie pożyczki nie przewidziały żadnej innej formy wynagrodzenia dla pożyczkodawcy, umowa nie zawiera zapisów stanowiących o odpłatności pożyczki, a zatem konsument zobowiązany był jedynie do zwrotu pożyczonego kapitału, zaś kwota prowizji została od niego pobrana nienależnie i powinna podlegać zwrotowi.

W związku z nieważnością umowy zawartej przez strony w zakresie postanowień dotyczących prowizji z tytułu wypłaty, wszystkie świadczenia spełnione w jej wykonaniu w tym zakresie przez konsumenta na rzecz kredytodawcy, są świadczeniami nienależnymi i podlegają zwrotowi na podstawie art. 410 § 1 k.c.

Podnoszony przez pozwanego zarzut przedawnienia roszczenia powoda był niezasadny.

Skoro do zwrotu świadczeń spełnionych przez konsumenta na podstawie umowy ma zastosowanie reżim zwrotu nienależnego świadczenia, dotyczy to także reguł przedawnienia roszczeń. Nie można podzielić stanowiska pozwanego, że roszczenie o zwrot nienależnego świadczenia jest roszczeniem okresowym. Każde ze spełnianych świadczeń, nawet jeśli ma miejsce w regularnych odstępach czasu, powoduje powstanie odrębnego roszczenia. W istocie nie istnieje bowiem jedno roszczenie o zwrot nienależnego świadczenia, ale szereg takich roszczeń, z których każde, samodzielne, jest związane z poszczególnymi świadczeniami. Zgodnie z art. 118 k.c. w brzmieniu obowiązującym po 9.07.2018 r., termin przedawnienia roszczeń (niezwiązanych z prowadzeniem działalności gospodarczej) o zwrot nadpłaty świadczenia spełnionego ratalnie (niemającego charakteru świadczenia okresowego, jakim byłby np. czynsz najmu), wynosił 6 lat. Świadczenie nienależne ma charakter bezterminowy, a bieg terminu przedawnienia rozpoczyna się w chwili określonej w art. 120 § 1 k.c. zdanie drugie, czyli od dnia, w którym roszczenie stałoby się wymagalne, gdyby uprawniony podjął czynność w najwcześniej możliwym terminie (wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 18.08.2017 r., I ACa 122/17). W przypadku dochodzenia uiszczonej kwoty prowizji na podstawie konstrukcji świadczenia nienależnego okres przedawnienia wynosił 6 lat zgodnie z art. 118 k.c.

W niniejszej sprawie konsument zawarł pożyczkę w dniu 5 grudnia 2019 r., zaś pierwsza rata miała być płatna w dniu 5 stycznia 2020 r., a zatem nawet gdyby przyjąć, że 6- letni termin przedawnienia powinien być liczony od daty zawarcia umowy, to i tak na datę wniesienia pozwu (06,04.2023 r.) z całą pewnością jeszcze nie upłynął.

Podstawę prawną rozstrzygnięcia w przedmiocie odsetek stanowił przepis art. 481 § 1 k.c. Jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była z góry oznaczona, należną się odsetki ustawowe (art. 481 § 2 zd. 1. k.c.). Zobowiązanie do zwrotu nienależnego świadczenia ma charakter bezterminowy. Zatem termin spełnienia takiego świadczenia musi być wyznaczony zgodnie z art. 455 k.c., a więc niezwłocznie po wezwaniu skierowanym przez wierzyciela. W konsekwencji żądanie odsetek w przypadku bezpodstawnego wzbogacenia zasadne jest dopiero od chwili wezwania dłużnika przez wierzyciela na podstawie art. 455 k.c. do zwrotu wzbogacenia. W niniejszej sprawie strona powodowa przed wniesieniem pozwu nie wzywała pozwanego do zapłaty kwoty dochodzonej pozwem, a zatem to pozew stanowił wezwanie do zapłaty. Odpis pozwu został doręczony pozwanemu w dniu 21 kwietnia 2023 r. W zakresie roszczenia odsetkowego należało przyjąć zdaniem Sądu, iż datą od której pozwany pozostawał w opóźnieniu był dzień 29 kwietnia 2023 r. W ocenie Sądu należało przyjąć 7-dniowy termin na spełnienie świadczenia przez pozwanego, po doręczeniu mu wezwania do zapłaty – pozwu. Stąd żądanie zasądzenie odsetek od dnia wniesienia pozwu nie mogło zostać uwzględnione.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. stosując stosunkowe rozdzielenie kosztów. Sąd przyjął, że w zakresie cofniętej części powództwa powód przegrał sprawę z uwagi na to, że pozwany zwrócił kwotę 705,47 zł jeszcze przed wniesieniem pozwu, o czym powód powinien był wiedzieć. Powód utrzymała się zatem ze swoim roszczeniem w około 76,172 % (wartość przedmiotu sporu wynosiła 2960,62 zł, a wartość zasądzonego świadczenia wynosi 2 255,15 zł), zaś przegrał w 23,828 %. Koszty poniesione przez strony wyniosły łącznie 2 034 zł, z czego powód poniósł 1 117 zł (opłata od pozwu – 200 zł, wynagrodzenie pełnomocnika – 900 zł, opłata skarbowa od pełnomocnictwa - 17 zł), a pozwany 917 zł (wynagrodzenie pełnomocnika – 900 zł, opłata skarbowa od pełnomocnictwa - 17 zł). Powód zatem powinien ponieść koszty w wysokości 484,67 zł, a pozwany w wysokości 1 549,33 zł. W konsekwencji pozwany powinien zwrócić powodowi kwotę 632,33 zł.

Mając na uwadze powyższe, orzeczono jak w sentencji.

sędzia Katarzyna Janiak

ZARZĄDZENIE

(...)

sędzia Katarzyna Janiak

W., 12.06.2024 r.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Ewa Markuszewska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie
Data wytworzenia informacji: